SPRAWOZDANIE ZA ROK DWUDZIESTY DZIEWIĄTY

    NINIEJSZE sprawozdanie zaczęliśmy pisać w pierwszą rocznicę naszego zachorowania na możdżeń, czyli skrzep krwi uwięzły w naczyniach wieńcowych serca (tzw. w ang. coronary thrombosis), a rok miniony był niezwykłym w naszym doświadczeniu. Ogólnie mówiąc, cieszyliśmy się wyjątkowo dobrym zdrowiem aż do czasu gdyśmy dochodzili do 73-go roku życia. Lecz w 73-cim roku zachorowaliśmy na atak nerwowego wyczerpania, podczas podróży europejskiej w czerwcu 1946. Jeszcze nie byliśmy wyleczeni ze skutków tej choroby, gdy przyszedł atak skrzepu krwi na sercu. Nasz lekarz W. J. Blackburn z Philadelphii, jeden z najzdolniejszych lekarzy i życzliwy chrześcijanin, powiedział nam, że ten drugi atak był spowodowany nadmiarem pracy, oraz że wiele lat spędzonych na głoszeniu kazań od godziny do dwóch godzin długich, połączone z wiele pisaniem, było powodem tego ataku. Gdy on nam to powiedział, doświadczyliśmy jednej z największych radości w życiu, bo radowaliśmy się z dobroci Pańskiej, iż dał nam takie sposobności służby, przez które o mało nie dokończyliśmy naszego poświęcenia i wierzymy, że Pan będzie nam w dalszym ciągu dawał sposobności służby, aż nasze poświęcenie dobiegnie końca. Wcale nie żałujemy tego, że taki okazał się rezultat z wielu lat pracy spędzonej w poświęceniu. A chociażbyśmy mieli tysiąc żyć, to z ochotą oddalibyśmy je wszystkie Panu, ażeby mogły być użyte w najlepszej z wszystkich spraw, pod najlepszym z wszystkich wodzów, naszym Panem, i pod najlepszym z wszystkich królów, naszym Ojcem niebieskim. Czujemy iż był nam dany wzniosły przywilej, by zużyć nasze człowieczeństwo w sprawie Boskiego Planu Wieków. Pan mógł nam zezwolić na spędzenie naszego życia na pozwalaniu sobie na rzeczy osobiste, lub na rzeczy światowe, lecz przez Jego niewysławioną łaskę, On zezwolił nam na spędzenie naszego życia w posuwaniu naprzód jednej z najlepszych spraw, tj. sprawy Boskiego Planu Wieków w służbie kapłańskiej. Niekiedy daje się słyszeć ludzi mówiących: jaka szkoda, że brat tak bardzo osłabł z sił! Lecz z głębi serca powtarzamy, co za łaska, że byliśmy uprzywilejowani zużyć prawie całe nasze człowieczeństwo w sprawie najlepszej z wszystkich spraw, dla najlepszego z wszystkich Ojców i pod najlepszym z wszystkich Wodzów i dla dobra ludu Bożego. Dlatego nie czujemy potrzeby politowania, a raczej bracia powinni radować się z nami nader wielką radością w ucisku naszym. Bracia, nie mówimy tego z chełpliwości, ale z głębi serca mówimy to, że radujemy się z tego ucisku, który przyszedł na nas.

    Wiemy iż bracia są wielce zainteresowani stanem naszego zdrowia i okazali to wieloma sposobami, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Nasz lekarz nie mógł okazać większej życzliwości, ostrożności i zdolności jak okazywał nam podczas naszej choroby. Gdyśmy mu opowiedzieli jak wyszliśmy z tunelu po dwóch piętrach schodów na ulicę, a później po dwóch piętrach schodów w domu biblijnym, zanim dostaliśmy się do sypialni, powiedział, iż tylko cudem uszliśmy śmierci podczas naszego wspinania się po schodach. Odpowiedzieliśmy mu, że nasz anioł stróż pod kierownictwem Jezusa dopomógł nam do tego - że Pan ma jeszcze około dziesięć lat służby dla nas do wykonania na Jego korzyść i dlatego zaoszczędza nam życia. Chcemy zapewnić braci, że mamy pełne zapewnienie niezachwianej wiary, iż z łaski Bożej i pod kierownictwem Jezusa dokonamy pracy, jaką Bóg powierzył nam do wykonania. Mamy pełne zapewnienie wiary, że rozumiemy miejsce w planie Pańskim, którym upodobało się Panu nas zaszczycić, jak również mamy pełne zapewnienie wiary, że dokonamy tej pracy dla Ojca niebieskiego, który ją przyjmie przez zasługę Jezusa i przez łaskę, jaką Pan nam udzielał i udzielać jeszcze będzie do końca. Jedną z naszych wielkich pociech były słowa Jezusa wyrzeczone do Apostoła Pawła, gdy właściwie przetłumaczone, czyta się je w ten sposób: "Dosyć masz na łasce mojej; albowiem moc moja dopełnia słabości." - 2 Kor. 12:9. Tę obietnicę wiarą podtrzy-mujemy i wierzymy, że Pan ją wypełni. Dziękujemy wam drodzy bracia za wasze modlitwy zasyłane do Ojca za nami i za praktyczną pomoc, jaką niektórzy z was okazali nam. Pan nie zapomni udzielić wam Swego błogosławieństwa za usługę miłości nam okazaną. Powoli, bardzo powoli, jednakże przychodzimy do sił. Nie możemy pracować tak ciężko jak dawniej, mamy jednak pełne zapewnienie wiary, że nasze władze postrzegawcze i władze rozumowania, jako Pańskiego specjalnego i ostatniego kapłańskiego mówczego narzędzia na ziemi, nie będą umniejszone. Przypominamy braciom, że jest napisane o Mojżeszu: "nie zaćmiło się oko jego, ani się naruszyła czerstwość jego." (5 Moj. 34:7). Mojżesz w tym wypadku wyobraża naszego Pana, lecz ze szczególnego punktu zapatrywania, jak to się dzieje we wielu razach, że Pan działa przez Swoje specjalne mówcze narzędzia. Otóż byłoby nierozsądnym mówić o Jezusie, który jest w Boskiej naturze i istnym wyobrażeniem Ojcowskim, że Jego władze postrzegawcze nie miały być zaćmione a władze rozumowania nie miały być słabsze. Te rzeczy nie mogą odnosić się wprost do naszego Pana. Lecz jak Pan wachał się w umiłowanym narzędziu Bracie Russell'u, którego wybrał, tak w ostatnim narzędziu we Wieku Ewangelii, Pan będzie widział rzeczy bez zaćmienia jego władz postrzegawczych i bez umniejszenia jego władz rozumujących. Tą obietnicą pocieszamy się w obecnej chorobie, bo daje nam zapewnienie wiary, że pomimo słabości ciała, będziemy widzieć Prawdę na czasie i wyciągać wnioski rozumujące tak jasno jak dawniej. Pan przewidział te słabości ostatniego specjalnego kapłańskiego mówczego narzędzia i dlatego umieścił tę figurę o niezaćmieniu się oka Mojżeszowego i o nienaruszeniu się czerstwości jego, dla pociechy braci i dla pociechy tego narzędzia. Niektórzy rozszerzali pogłoski, że zachorowaliśmy na atak apopleksji i że jesteśmy sparaliżowani. Paralityk nie mógłby napisać artykułów, jakie napisaliśmy o Jozyjaszu, który jest figurą na brata Moody i jego ruch, artykułu o jego dwóch synach i wnukach, o zburzeniu świątyni Jeruzalemskiej przez Nabuchodonozora, jaki ukazał się w Present Truth w grudniowym wydaniu, ani artykułu o Dobroci i wiele innych jakie ukazywały się w ciągu minionego roku. Lecz nasze słabości, drodzy bracia, nie pozwolą nam pisać tak wiele jak dawniej, gdyż nie posiadamy tej siły ciała, ażeby to czynić. I dlatego będziemy musieli podawać od czasu do czasu przedruki artykułów w obu angielskich pismach, tak w Herald jak i w Present Truth, a pisać nowe artykuły tylko na tyle, na ile nasze siły pozwolą, ponieważ z ataku nerwowego wyczerpania, na jaki zachorowaliśmy w Anglii przy końcu czerwca 1946, nie zostaliśmy zupełnie wyleczeni i jest on powodem, że odczuwamy znużenie w pracy o wiele prędzej, aniżeliśmy to dawniej odczuwali. Lecz umiłowani bracia możemy polegać na tem, że dwadzieścia jeden tomów epifanicznych Badań Pisma św. zostaną przy Pańskiej pomocy wydane i ukażą się w swoim czasie. Dziesięć tomów wyszło z druku kilka lat temu, które obejmują przeszło 6,000 stronic druku i są w takim formacie, i w takiej oprawie jak tomy Brata Russella. Następnie wyjdzie jeszcze jedenaście tomów. Trzy z ostatnich jedenastu tomów są zupełnie skończone. Jednemu brakuje tylko mała część rozdziału do ukończenia. Innemu brakuje około dziesiątej części do ukończenia i tak dobra praca postępuje naprzód. Na tom jedenasty i dwunasty zrobiliśmy już kontrakt z drukarnią, które wyjdą z druku w swoim czasie. Jednak zdaje się, iż jest wolą Pańską, by te ostatnie jedenaście tomów nie rozpowszechniać prędzej, aż nastąpi oczyszczenie Lewitów i objawienie posłańca epifanicznego całemu kapłaństwu. I dlatego prosimy braci, ażeby nie nadsyłali zamówień na żaden tom z tych jedenastu tomów, aż zobaczą zawiadomienie w Present Truth, że są gotowe do dystrybucji. Drodzy Bracia, wierzcie nam, iż radowaliśmy się w Panu w naszych doświadczeniach w zeszłym roku. I nie żądamy by było inaczej, ale chlubimy się w tym ucisku, ponieważ łaska Boża dała nam święty przywilej przejścia przez niego w wiernej służbie dla Pana, Jego Prawdy i Jego ludu. Dlatego radujemy się z wami i jeszcze raz powtarzamy radujemy się! Początek tego artykułu użyliśmy w sprawie osobistej, ponieważ wierzymy, że Pan chce, ażebyśmy złożyli osobiste świadectwo z naszego stanu całemu Kościołowi i ażeby upewnić ich serca, że Pan jest z nami, i że będzie błogosławił drogim braciom przez naszą usługę aż do końca. Umiłowani Bracia, zapewniamy was, tak pojedynczo jak i wszystkich razem, że miłujemy was i że nasze serce raduje się z przywileju, iż możemy kłaść nasze życie za was. Prosimy was módlcie się dalej za nami, gdyż potrzebujemy waszych modłów, a Pan, który dotąd wysłuchiwał wasze modlitwy za nami, będzie je dalej wysłuchiwał aż do końca naszej służby. Przewidując z góry, że nie odmówicie nam tej prośby, za co serdecznie dziękujemy.

    Dotąd było naszym zwyczajem rozpoczynać roczne sprawozdania robieniem przeglądu znaków czasu, ażeby wykazać, co wskazuje rozwijające się Słowo Boże na ten szczególny okres. W rocznych sprawozdaniach 25-tym i 27-mym (pierwsze w angielskim tylko wydaniu) jest podany przegląd znaków czasu aż do owych lat, które prosimy o odczytanie. Przypominamy, że na pytanie o walce pomiędzy państwami totalitarnymi* [* Totalitaryzm - Odnosi się do rządu bardzo scentralizowanego pod kontrolą grupy politycznej, która nie dozwala na uznawanie reprezentacji żadnej partii politycznej, jak np. rząd faszystowski we Włoszech lub nazistowski w Niemczech - Przyp. tłum.] a demokracjami podaliśmy odpowiedź, w której odpowiedzieliśmy, że według naszej opinii walka trwać będzie na czterech frontach - politycznym, ekonomicznym, dyplomatycznym i ideologicznym - i wyraziliśmy wątpliwość, czy drugie zastosowanie figur Hazaela i Benadada obejmuje w sobie front militarny, tak jak pierwsze zastosowanie obejmowało w sobie piąty front - militarny. Czas posunął się do tego stopnia, że jesteśmy coraz więcej przekonani, że odpowiedź, jaką wtedy podaliśmy, jest prawdziwa i że jest zupełną niemożliwością, ażeby ta walka, jaka teraz trwa pomiędzy państwami totalitarnymi a demokracjami Europy i Ameryki, zamieniła się na front militarny. W dalszym ciągu myślimy, że mamy właściwe wyrozumienie "dwójnasobu" z Obj. 18: 6. Wierzymy, że pierwsza część tego dwójnasobu zaczęła się w lutym 1929 i trwała trzy lata i cztery miesiąca, tj. do czerwca 1922, druga część tego dwójnasobu zaczęła się w czerwcu 1932 i skończyła się w październiku 1935. Jesteśmy przekonani, że Biblia uczy o podwajaniu tych dwóch dwójnasobów powyżej wspomnianych, tak jako czytamy w greckim - "podwójcie dwójnasoby." Wobec tego do dwójnasobu od lutego 1929 do października 1935 dodaje się 13 lat i 4 miesiące, ponieważ podwajanie tych dwóch dwójnasobów byłoby dwa razy po sześć lat i osiem miesięcy, czyli trzynaście lat i cztery miesiące, który to okres zaczyna się w październiku 1935, a kończy się w lutym 1949. W tym to roku (1949), wierzymy iż będzie zewnętrzny wybuch armageddonu we Włoszech, lub plany będą poczynione do takiego wybuchu. Trzymamy się tego przekonania, ponieważ zarysy czasów wskazują, że chociaż Rosja była główną częścią słowiańskiego roga, to jednak godzina panowania tych dziesięciu rogów z bestią, w których zawiera się i róg słowiański w tym szczególnym proroctwie, wyłącza myśl, aby Rosja miała być częścią wspomnianego roga. Lecz inne państwa słowiańskie wchodziły w to panowanie z bestią, albowiem przez ustanowienie stosunków dyplomatycznych z Watykanem, zostały przyjęte do tegoż panowania na jedną symboliczną godzinę z bestią, tj. na okres trzech lat i czterech miesięcy. Polska, jako państwo słowiańskie, miała stosunki dyplomatyczne z Watykanem, a zatem panowała z bestią przez jedną symboliczną godzinę; Rumunia i Jugosławia, jako państwa słowiańskie, uczyniły to samb, wchodząc do tegoż panowania, lecz prorocze wypełnienie wskazuje, że chociaż Rosja wchodziła do roga słowiańskiego, jednakowoż nie miała udziału w tym panowaniu z bestią. W dalszym ciągu podtrzymujemy myśl odnośnie trzęsienia ziemi przy zmartwychwstaniu naszego Pana, że odnosi się ono do wielkiego symbolicznego trzęsienia, jakie ma wybuchnąć w Ameryce około października 1949. Ale nie jesteśmy pewni czy to symboliczne trzęsienie ziemi będzie armagedonem. Powód, dla którego nie zapewniamy tego stanowczo, jest ten, że nie wiemy o żadnym cytacie Pisma św., któryby wskazywał że trzęsienie ziemi przy zmartwychwstaniu naszego Pana jest równoznaczne z trzęsieniem ziemi z Objawienia 16:18-21. Lecz myślimy według wszelkiego prawdopodobieństwa, że oba trzęsienia oznaczają jedno i to samo. Co się tyczy Rosji, to jak wiadomo odniosła ona pewne zwycięstwa w zakładaniu rządów komunistycznych w pewnych krajach centralnej Europy. Lecz poniosła pewne dyplomatyczne porażki szczególnie ze strony rządu amerykańskiego i jesteśmy zadowoleni, że nie będzie frontu militarnego w walce pomiędzy pozaobrazowym Hazaelem i Benadadem z jednej strony, a pozaobrazowym Joramem i Ochozjaszem z drugiej. Zdaje się, że rosyjskie komunizowanie krajów centralnej Europy, odpowiada podbojom, które pozaobrazowy Hazael, w pierwszym zastosowaniu figury, uczynił w pierwszych latach wojny światowej fazy II. Jeśli ta myśl jest właściwą, a zdaje się, że jest, wtedy należałoby się spodziewać, szczególnie w jego pozaobrazowej fazie Benadada, że pozaobrazowy Hazael będzie ponosił jedną porażkę po drugiej, szczególnie porażki na frontach ideologicznym, politycznym, ekonomicznym i dyplomatycznym. Jeżeli nasze wyrozumienie podwajania dwójnasobów jest właściwe, tedy nie byłoby czasu dla państw totalitarnych, ażeby mogły z powodzeniem prowadzić walkę na tych czterech frontach przed armagedonem. I dlatego zdaje się nam, że demokracje będą odnosić jedno zwycięstwo po drugim na tych czterech frontach, aż nastąpi wielki upadek totalitaryzmu, tak jak totalitaryzm już poniósł Wielki upadek za próbę podboju świata przez wojnę światową fazy II.

    Państwo brytyjskie jest znamiennym wypełnieniem proroctwa, że góry, jako wosk stopnieją od obecności Pańskiej. Państwo brytyjskie stopniowo ulega niewątpliwemu rozkładowi. Co się tyczy Izraela, to zdaje się, że Wielka Brytania nie będzie więcej przeszkadzała w powrocie wielkiej liczby Izraela do Palestyny i spoglądamy z upragnieniem by oni w bliskiej przyszłości mogli tam w wielkiej liczbie powrócić. Zdaje się, że plan amerykański, co do podziału Palestyny na terytorium arabskie i żydowskie zostanie wnet dokonany. Brytania na tym punkcie występowała przeciw planom Najwyższego i dlatego musi ponieść klęskę w jej wysiłkach co do przeprowadzenia programu odnośnie Palestyny. Kiedy ta klęska zostanie dokonaną, czy w tym roku czy na przyszły, tego nie wiemy, lecz mamy ufność, że prorocze świadectwa, odnoszące się do powrotu Żydów do Palestyny i ich wielkiego tam powodzenia przed drugą fazą ucisku Jakubowego, wypełnią się. Albowiem należy pamiętać o tem, że ucisk Jakuba składa się z dwóch faz. Pierwsza faza tego ucisku zaczęła się w 1881 r., kiedy rozpoczęto czynić starania o wykorzenienie Żydów z różnych krajów europejskich i wierzymy, że wkrótce ta faza zakończy się; zaś druga faza tego ucisku ma przyjść po symbolicznym ogniu.

    Spoglądając na Włochy widzimy jawne znaki szybkiego przybliżania się do symbolicznego trzęsienia ziemi. Jeżeli nasz proroczy pogląd na sytuacje jest właściwy, to musi ono być zatrzymane jeszcze nieco więcej jak rok. Lecz siły przygotowują się we Włoszech, które mogą wkrótce spowodować wybuch symbolicznego trzęsienia ziemi. W tym względzie chcemy podać drogim braciom słowo przestrogi, a mianowicie, że nie dowodzimy, iż jesteśmy prorokiem w znaczeniu jasnowidza, ani nie dowodzimy, że jesteśmy nieomylni. Co najwyżej, to jesteśmy studentem proroctw. A wierząc, że nasze wyrozumienie było dotąd właściwe, wierzymy, iż mamy właściwe wyrozumienie sytuacji, lecz rozumie się, nie mamy szczegółów, na które Pan nie dozwala, by były zrozumiane, aż dane rzeczy zaczną się wypełniać. Zauważcie jak te rzeczy wypełniły się w niektórych z naszych przepowiedni, odnoszących się do wojny światowej, podanych w Present Truth ze stycznia 1945 i ze stycznia 1946. Byłoby jednak dobrze, drodzy Bracia, ażeby o tych datach nie mówić z obcymi, ale tylko między sobą. Bo obcy nie zrozumią tych rzeczy, lub w każdym razie mogą je źle rozumieć, a wskutek błędnego zrozumienia może się okazać zły rezultat dla Prawdy. Możemy jednak o tych rzeczach mówić pomiędzy braćmi w grupach lewickich, ale nie pomiędzy ludźmi nie znającymi Prawdy.

    Papiestwo w dalszym ciągu trzyma się kierunku pozornego sprzyjania demokracjom, podczas gdy w rzeczywistości jest ono najbardziej autokratyczną instytucją na ziemi i częścią pozaobrazowego Hazaela, który częściowo jest przedstawiony przez państwa komunistyczne. Papieski oklepany pomysł o godności człowieka, gdy patrzymy na niego z punktu historii papiestwa, jest niczym innym jak hipokryzją, przez który papiestwo chce pozyskać względy państw demokratycznych, gdyż papież czuje, iż one mogą mu więcej pomóc, aniżeli państwa totalitarne. Niedawno rozpoczął się ruch w Ameryce wśród autorów kleru protestanckiego, który ma na celu sprzeciwienia się wysiłkom Rzymu, pragnącego uformować coś na kształt związku z różnych krajów i Stanów Zjednoczonych, który byłby reprezentowany przez naszego obecnego prezydenta. Prezydent, starający się o ponowny wybór, nie chciałby pobudzić przeciw sobie rzymskich katolików przez odwołanie pana Taylora, jako osobistego przedstawiciela prezydenta w Watykanie, chociaż aby uspokoić drugich, obiecuje odwołać go po zawarciu pokoju. Pomimo że prezydent odwołał go na pewien czas, to jednak później posłał go znowu do Watykanu, a to pokazuje, iż uległ presji ze strony hierarchii katolickiej. Z powyższego można zauważyć, jak polityka światowa dopuszcza na swoje łoże obcego intruza. Najlepsza demokracja w świecie związana z papiestwem jest jedną z dziwnych okazów, do czego może doprowadzić zła polityka. Hierarchia mustruje wszystkie swoje siły, jakie posiada w celu wejścia do krajów demokratycznych, jako zabezpieczenie i hamulec do powstrzymania komunizmu w tych krajach. To jest bardzo widoczne we Włoszech i Francji. Ale pomimo tego, dni papiestwa są policzone. Tę instytucję i kościół, z którym Jest połączona i utożsamiona jako małżeństwo, wnet spotka los, jaki jest przepowiedziany w ostatnich wierszach dziewiętnastego rozdziału Objawienia.

    Zwracając się teraz do ludu w Prawdzie widzimy zachęcające stosunki, jakie objawiają się między nimi, np. niektórzy z angielskich zwolenników Brzasku (The Dawn) wyrazili się do braci zebranych na konwencji w Chicago, że nauki i praktyki brata Johnsona mają większe podobieństwo do nauk i praktyk "wiernego sługi," aniżeli któregokolwiek z wodzów między ludem w Prawdzie. W Polsce wiele zwolenników Towarzystwa przyłącza się do ruchu epifanicznego, a mniejsze liczby z pośród innych grup czynią to samo, niezadługo, prawdopodobnie wkrótce po rozpoczęciu się symbolicznego trzęsienia ziemi, rozpocznie się ucieczka między ludem w Prawdzie do Prawdy Epifanii i do warunków epifanicznych. Teraz widzimy tylko przebłyski tego, które są rzeczywiście zachęcającymi, albowiem serca nasze będą się radowały, gdy wszystek lud Prawdy przyjdzie do jedności warunków epifanicznych, a tego się spodziewamy z obrazu Józefa i innych figur. Tymi kilku słowy, odnoszącymi się do znaków czasu, zamykamy niniejszy przegląd tych znaków.

    Teraz przystępujemy do podania krótkiego raportu, odnoszącego się do właściwego sprawozdania. Co się tyczy ogólnej pracy, jaka jest wykonywana tutaj w domu biblijnym, odsyłamy czytelnika do rocznych sprawozdań, jakie były podane w wydaniach styczniowych z lat 1944 do 1946 włącznie. W dodatku do tych samych pracowników, jakich mieliśmy od lat w domu biblijnym, czterech nowych zostało dodanych. Brat i Siostra Zieliński, i Brat i Siostra Markett. Wszyscy czworo mieszkają we Philadelphii; pierwsi mieszkają w domu biblijnym, zaś ci drudzy we własnym domu. Brat Zieliński służy jako sekretarz; a Siostra Zielińska, posiadając znajomość dietetyki jest właśnie osobą która jest potrzebną w naszym obecnie chorym stanie i dlatego zajmuje się pracą kulinarną w domu biblijnym. Brat Markett zajmuje się rachunkowością, a Siostra Markett różną pracą w domu biblijnym raz w tygodniu. Nasz lichy stan zdrowia wymaga tego, abyśmy mieli więcej pomocników, aniżeli w dawnych czasach. Siostra Markett zajęła miejsce Siostry Clem, która, jak wierzymy, jest teraz z Panem, gdyż opuściła ziemię na początku tego roku. Czujemy się szczęśliwi, że pomiędzy członkami w biurze mamy Siostrę Hochbaum, która jest dyplomowaną pielęgniarką i która swą wiedzą dopomaga nam do ulżenia w bólach artretycznych. Siostra Wright zajmuje się pakowaniem i wysyłką waszych zamówień.

    W zeszłym roku, rozumiejąc iż taką jest wola Pańska, dodaliśmy do książek, które zamierzamy wydać, pewną liczbę nowych rozdziałów. Trzy z tych książek są ukończone, czwartej brakuje ostatni rozdział, a piąta jest w dziewięciu dziesiątych ukończona. Według obrazu Józefa, który wysłał dziesięć oślic na sprowadzenie Jakuba i jego dziesięciu synów i ich rodzin do Egiptu, rozumiemy, że jedenaście tomów, które zamierzamy podać w swoim czasie, że są do nabycia, nie mogą być prędzej wysyłane, aż dziesięć tomów Badań Epifanicznych będą w rękach pozafiguralnego Jakuba czyli Maluczkiego Stadka i jego pozafiguralnych synów czyli jedenastu grup, jakie znajdują się między ludem Prawdy, te same jedenaście, o jakich jest wspomniane przy końcu drugiego rozdziału Ezdrasza. Mamy zapewnienie wiary, że Pan da nam dosyć siły do ukończenia tych jedenastu książek. Prosimy nie posyłać zamówień na te książki, aż zostanie podane zawiadomienie w Present Truth, że są do nabycia, gdyż to byłoby tylko niepotrzebną pracą tu w domu biblijnym.

Obecne Sposobności Służby

    Prosimy o przysyłanie nam nazwisk i adresów braci w Prawdzie, które jeszcze nie były nam przysyłane w celu wysyłania im ochotniczej Teraź. Prawdy, podając, jeśli możebne, grupę, do której przynależą. Ta forma służby jest najskuteczniejsza, o jakiej wiemy względem braci pozostających w różnych grupach. Ona posłuży poczwórnemu celowi: przywiązuje stronniczo usposobionych zwolenników, jacy znajdują się wśród nich do ich sekciarskiej grupy, a to jest tym, co Pan sobie życzy; dopomaga niektórym do uwolnienia się od lewickich złudzeń; dopomaga niektórym do trzymania się tym mocniej tych prawd parousyjnych, jakie niektórzy z ich wodzów odrzucają i sprzeciwiają się; i w końcu przyprowadza niektórych do Prawdy Epifanii. Dotąd otrzymywaliśmy dobre rezultaty z wysyłania braciom nazwisk i adresów tych prenumeratorów, którym upłynął termin odnowień prenumerat naszych pism, prosząc ich by postarali się o zachęcenie takich prenumeratorów do odnowienia prenumerat, co było dobrą formą służby dla drogich braci. Przez wiele lat wysyłaliśmy braciom nazwiska i adresy tylko zaległych prenumeratorów pisma Herald; lecz w ostatnich czasach zaczęliśmy stosować ten sposób pracy i z zaległymi prenumeratorami Teraźniejszej Prawdy i cieszymy się, że błogosławieństwo Boże uczestniczyło w tej pracy. Podczas gdy nie spodziewamy się nowej publikacji gazetek Nr 18, 23 i 121, to jednak mamy nadzieję, że którzy posiadają gazetki Nr 18 i 23 rozdadzą je. Jak również radzimy, ażeby egzemplarze gazetki Nr 121, jakie bracia posiadają u siebie na składzie, rozdawali teraz. Sprzedaż gazetki angielskiej Double Herald (Podwójny Zwiastun) obniżyła się poniżej którejkolwiek liczby z przeszłych lat. Zalecamy braciom, ażeby brali czynny udział w rozpowszechnianiu tego pisma, szczególnie teraz, gdy inne formy protestu przeciw politycznym działalnościom Rzymu nie są używane. Niechaj drodzy bracia nadal wysyłają stosowne gazetki tym, co przez śmierć zostali pozbawieni swoich krewnych. Ta praca w tym roku przewyższa pracę poprzedniego roku. Ludzie pozbawieni drogich osób otrzymali wiele błogosławieństwa przez tę pracę.

    Praca w domu biblijnym, wierzymy, postępuje zgodnie z wolą Bożą. Korespondencja jest z konieczności mniejszą, aniżeli była przed naszym zachorowaniem. Bracia w ogólności zastosowali się do naszej prośby i nie piszą więcej do nas listów spekulacyjnych, ani nawet listów z pytaniami, które mogą dostać z dawnych numerów Ter. Prawdy lub od starszych i pielgrzymów. To ulżyło nam znacznie w korespondencji. Tej prośby bylibyśmy nigdy nie uczynili, gdybyśmy posiadali dawną siłę, gdyż jeszcze cierpimy od ataku nerwowego wyczerpania, na jaki zachorowaliśmy w Szkocji w 1946, a później od ataku zakrzepu krwi. Te dwa ataki były powodem wielkiego osłabienia i z tego powodu siły nasze muszą być użyte jak najkorzystniej w pracy Pańskiej, to znaczy na rzeczy ważniejsze. Gdy jakie rzeczy nie były dotąd wyjaśnione odnośnie typów lub proroctw, prosimy by się o nie wcale nie pytać, bo gdy przyjdzie czas na wyjaśnienie tych rzeczy, to one ukażą się w Present Truth albo w Herald i będą w swoim czasie przetłumaczone na obce języki. Postanowiliśmy nie odpowiadać na pytania, które nie były oparte na czymś, co było na czasie i co było już dane braciom. Jest jeszcze pewna liczba braci w Prawdzie Epifanii, którzy jeszcze nie sprowadzili sobie dziesięciu tomów Epifanicznych Badań Pisma św. (w jęz. ang.), które można nabyć sobie po tych samych cenach i tych samych warunkach co dawniej. Prosimy braci, by używali którejkolwiek z tych trzech ofert podanych w naszym piśmie i przystosowanych do ich warunków, tj. że do pełnej ceny dopłaca się 5% w Ameryce i 20% w obcych krajach na opłacenie przesyłki. Ci, którzy nie mogą zapłacić pełnej ceny, płacą tyle tylko ile mogą. Ci zaś, którzy nie mogą wcale zapłacić, są proszeni by nas zawiadomili o tym, a otrzymają je darmo, tak jak powietrze do oddychania jest darmo; bo naszym pragnieniem nie są pieniądze, ale ażeby bracia mieli korzyść w Panu. I dlatego chcielibyśmy ażeby żadne z dzieci Ojca naszego nie były bez tego pokarmu. Ta oferta jest tylko dla braci Epifanicznych. Inni bracia w Prawdzie mogą je otrzymać po cenach ogłoszonych w Present Truth.

    Praca pielgrzymska, ewangeliczna i konwencyjna jest największą tego roku, jaka była dotąd raportowana i wierzymy, że była obfitym błogosławieństwem. Oprócz jednego zebrania, nie mogliśmy prowadzić żadnych zebrań, z wyjątkiem zebrań na pięciu konwencjach urządzonych w Ameryce; napewno upłynie kilka lat zanim będziemy mogli dać braciom pielgrzymskie wizyty oprócz konwencji. Zły stan naszego zdrowia i wielkie osłabienie wywarły głębokie wrażenie na uczestnikach konwencyjnych, albowiem wielu braci rozumowało w ten sposób, że jeżeli my w złym stanie zdrowia i w słabości byliśmy chętni usłużyć braciom na konwencjach, to i oni powinni posunąć się w większej gorliwości i w usłudze Słowem Pańskim. Dlatego jesteśmy zadowoleni, że naszym stanem zdrowia, mogliśmy wygłaszać drogim braciom wykłady, które zachowały się głęboko w pamięci Praca pielgrzymska i ewangeliczna w Polsce i polska praca we Francji jest podawana w naszym regularnym rocznym sprawozdaniu, lecz praca braci francuskich i skandynawskich zostanie podana w osobnym sprawozdaniu w swoim czasie. Praca pielgrzymska i ewangeliczna w Polsce robi wielkie postępy i wielu braci z różnych grup w Polsce uznaje, że ruch epifaniczny jest ruchem kapłańskim i opuszczają grupy, w których przebywali od wielu lat, przychodząc w dużych liczbach do Prawdy Epifanii To samo dzieje się we Francji i w Wielkiej Brytanii. Niektórzy bracia zostali wygnani z Polski i osiedlili się w Niemczech, i tam rozpoczęli pracę epifaniczną, której nie można było rozpocząć prędzej. W Polsce odbyło się w zeszłym roku osiem konwencji, na których kilku pielgrzymów udzieliło wykładów, a ewangeliści przemówień w sympozjum. Największą, co do liczby uczestników, była konwencja w Poznaniu, gdzie zgromadziło się 700 braci. Była to największa konwencja braci epifanicznych w historii. Największa z naszych konwencji w Ameryce miała 350 braci. Musimy pochwalić braci i siostry, którzy wysyłają żywość i odzież potrzebującym braciom w Polsce i w Jamajce i ufamy, że bracia będą w dalszym ciągu wysyłali żywność i odzież, adresując jak to już było polecone na łamach Present Truth. Co do wysyłki paczek do Polski, prosimy zobaczyć zawiadomienie w Teraźniejszej Prawdzie na wrzesień-listopad 1946. Wysyłając rzeczy do Jamajki, należy adresować paczki w sposób następujący: Laymen's Home Missionary Movement, c/o Mr. J.L.A. Condell, Refuge Park, Crofts Hill Post Office, Jamaica, B.W.I. Nadawca, wysyłający paczki, musi również podać, że paczki są wysyłane z Laymen's Home Missionary Movement i swój miejscowy adres, bo w przeciwnym razie bracia w Jamajce musieliby opłacić 25% cła. Na paczce należy napisać: For the hurricane and drought sufferers - tzn. dla cierpiących od huraganu i posuchy. Bo w Jamajce jeśli paczka przychodzi od zarządu religijnego i adresowana jest na reprezentanta zarządu religijnego, wtenczas jest wolną od cła, ale gdyby prywatna osoba wysyłała, wtedy podlega cłu i bracia musieliby opłacić 25% wartości paczki. Sprawozdania braci mieszkających w krajach podzwrotnikowych są również załączone w rocznym sprawozdaniu. Nasz drogi brat Condell, który jest naszym przedstawicielem w Jamajce, jest poważnie chory od pewnego czasu. Prosimy braci by pamiętali o nim w modlitwach. Oprócz tego złodzieje włamali się do jego mieszkania w czasie jego nieobecności, gdy był w pielgrzymskiej podróży i pokrzywdzili go. W Brazylii jest zorganizowanych kilka polskich zborów epifanicznych, lecz pole pracy jest bardzo ograniczone i prawie wyłącznie do ludzi mówiących językiem polskim.

    Ten rok, pomimo naszej choroby, był pod wieloma względami rokiem największych zysków w pracy epifanicznej. Większe liczby braci przyłączyły się do zborów epifanicznych, a nasi pracownicy dokonali czynniejszej i gorliwszej pracy, szczególnie w Polsce i Wielkiej Brytanii. Chociaż w niektórych gałęziach wysłaliśmy więcej literatury aniżeli w innych, to jednak biorąc na ogół, nasze publikacje nie były tak rozpowszechnione tego roku jak po inne lata. Ten rok był jednak największym, co do wielkości wykonanej pracy od wszystkich innych lat. Nasi pielgrzymi i ewangeliści odbyli więcej mil podróży, prowadzili więcej zebrań i przemawiali do więcej ludzi, aniżeli w jakimkolwiek innym roku naszej pracy. Patrząc na naszą pracę z punktu zewnętrznych faktów widzimy, że była dosyć pomyślną tego roku. Lecz z tym zewnętrznym postępem w pracy, wierzymy, że i wewnętrzny postęp był lepszym, aniżeli w minionych latach, tj. wzrósł w łasce, znajomości i owocności w służbie. Albowiem, drodzy Bracia, Pan nie patrzy na liczbę gazet, książek, słuchaczy, przebytych mil w podróży, ale co najwięcej Bóg chce zobaczyć w nas, to Swoje podobieństwo i podobieństwo Swojego miłego Syna i dlatego napominamy was, drodzy Bracia, ażebyście dołożyli wszelkiej pilności do duchowego wzrostu, bo tym sposobem będziecie mogli wytrzymać wszelkie próby, jakie mogą przyjść na was w ciągu życia, a wtedy Pan będzie uwielbiony ponad wszystko. Niech każdy z was pamięta, że główną naszą pracą jest praca nad samym sobą w rozwijaniu charakteru na podobieństwo naszego Pana i w znoszeniu doświadczeń za Prawdę. Następną naszą pracą byłaby praca względem naszych braci z kapłaństwa, braci Młodocianych Świętych, braci z Wielkiego Grona i względem innych ludzi, jeśli nadarzy się. sposobność. Tak czyńmy, a napewno będzie chwalebny wynik z naszej pracy. Tego roku nie było żadnych zapisów spadkowych, przez które nasz dawny fundusz był dobrze zaopatrzony. Tego roku weszliśmy tylko z małą sumą w naszym ogólnym raporcie, jako datki i wydatki na nasz fundusz amortyzacyjny. Bo gdy pieniądze na zapłacenie za książki, gdy wyjdą z prasy, są wzięte z funduszu amortyzacyjnego, to sumy będą podane jako dochody i rozchody w funduszu książkowym. To daje nam możność raportowania każdego roku cokolwiek wpływa do funduszu amortyzacyjnego, tak ofiary jak i wydatki w tym samym czasie, ponieważ pieniądze są wydzielane z funduszu amortyzacyjnego, którymi nasz fundusz książkowy bywa ponownie zaopatrywany gdy książki wyjdą z druku i potrzeba będzie za nie zapłacić. Zamierzamy wydać tom I w polskim języku i Mannę brata Russella z pomocniczymi dodatkami naszymi na wzór naszej Manny w języku angielskim. Tłumaczenie tych dodatków odbywa się w domu biblijnym, jak również są czynione poprawki i nad komentarzem Manny brata Russella. A gdy wszystko zostanie wykonane, wtedy wydamy Mannę w języku polskim, tak jak jest w języku angielskim.

    Tak wiele było zamówień na nasze długie artykuły angielskie o Biblijnych Światach i Wiekach, że w obawie by nie wyczerpał się cały nakład, musimy dać zrobić przedruk tego artykułu i zachować czcionki jego do nowej książki, jaką zamierzamy wydać, a której będzie ona częścią. Początek tej książki rozpocznie się rozdziałem, w którym są trzy mowy Brata Russella z rysunku, jako treściwa mowa o górnej części rysunku, a które również będą wnet przedrukowane i zawierać się będą w jednym z jedenastu tomów, o których nadmieniliśmy powyżej. Nasze artykuły o Duchu św., które ukazywały się w Present Truth od kilku lat, uformują drugą cześć tomu zatytułowanego Chrystus - Duch - Przymierza, i te numery będą przedrukowane, nie tylko z powodu złego stanu naszego zdrowia, ale i dlatego, że przedruk ich jest o wiele tańszy, gdy się drukuje książkę, której częścią one będą. Te ponowne publikacje dopomogą braciom do przeglądnięcia niektórych bardzo ważnych prawd, z których odniosą pewne specjalne korzyści, jak już wielu pisało, iż odnieśli z niedawno wydanej ponownej publikacji angielskiego artykułu o Ostatnich Pokrewnych Czynnościach Eliasza i Elizeusza, gdyż ponowny przegląd tego artykułu dał im lepsze zrozumienie podstawowej Prawdy epifanicznej. Teraz następuje nasza statystyka:

KRÓTKI PRZEGLĄD PRACY RUCHU ŚWIECKO-MISJONARSKIEGO EPIFANII

Od Listopada 1946, do Październlka 1947

Listy i pocztówki otrzymane…………………………………...……..4.755
Listy i pocztówki wysłane…………………………………………….2.357

Cyrkulacja Literatury

Dobrowolna wysyłka Ter. Prawdy………………………………...….6.782
Prenumerata Ter. Prawdy……………………………………………24.668
------------
Razem…………………………………………...……31.450

Prenumeraty Zwiastunów (Heralds)………………………………...10.034
Sprzedaż Podwójnych Zwiastunów………………………………….…128
-------------
Razem……………………………………………..…..10.162
Gazetek Zwiastuna rozdano………………………..........................242.000
Parousyjnych Wykładów Pisma Św. (tomów)……………………….....450
Epifanicznych Wykładów Pisma Św. (tomów)………………………...450
Książek pt. Żywot - Śmierć - Życie Przyszłe……………………….. .788
Broszur o Piekle………………………………………………………...541
Broszur o Spirytyzmie……………………………………………….…145
Śpiewników……………………………………………………………..226
Mannien……………………………………………………..………….200
Broszur Cienie Przybytku…………………………………………..…..137
Inne wydania - Biblie itd…………………………………………...…..122
Pielgrzymów………………………………………………………..……10
Pielgrzymów posiłkowych……………………………………………….25
Ewangelistów…………………………………………………………….30
Mil odbytych w podróżach …………………………………..……164,295
Zebrań publicznych i pół-publicznych............................................ 481
Osób, biorących udział w tych zebraniach………………...……….. 28,346
Zebrań domowych ………………………………...……………..... 3,586
Osób, biorących udział w tych zebraniach….................................... 70,534

FINANSE - FUNDUSZ PRAWDY

Dochód:

Datki i prenumeraty................................................$44.344,05
Nadwyżka z ostatniego roku…………..……………. 480,36
Razem…………………………………....... $44.824,41

Rozchód:

Pielgrzymi, Ewangeliści, Konwencje……….…...$17.657,43
Wydatki biurowe, literatura, poczta,
fundusz , amor………………………………. 26.040,94
Razem…………………………………..…... 43.698,37
Nadwyżka w Funduszu Prawdy…......................1.126,04

FUNDUSZ KSIĄŻKOWY

Dochód:

Datki …………………………………....... $ 5.530,50
Ze sprzedaży książek……………….……… 953,79
Nadwyżka z ostatniego roku……...……….. 2.152,06
---------------------------
Razem………………………………………. 8.636,35

Rozchód:

Druki, płyty, podatki……….……………..$ 3,115.61
Opłata za skład książek……………………. 807.00
Razem………………………………………. 3,922.61
-------------------------
Nadwyżka z Funduszu (Książkowego……... $ 4,713.74
Nadwyżka z Funduszu Prawdy………………. 1,126.04
------------------------
Razem oba fundusze……………………………………..…… $ 5,839.78
Suma, która ma być użyta na drukowanie nowych książek.

TP ’48, 5-10.

Wróć do Archiwum