SIEDEM KLAS ZBAWIONYCH

(E. tom 17, rozdział 2)

BADANIE JOELA 2:28, 29 I POPRZEDZAJĄCYCH TEKSTÓW. "SŁUDZY" - "SŁUŻEBNICE" - "STARCY" - "MŁODZIEŃCY" - "SYNOWIE WASI" - "CÓRKI WASZE". POKUTUJĄCY UPADLI ANIOŁOWIE.

    ARTYKUŁ ten przedstawia dodatkowe szczegóły, odnoszące się do Małego Stadka, Wielkiego Grona i Młodocianych Godnych, których zgromadzenie i wyzwolenie jest dokonywane przez naszego Pana podczas Jego wtórej obecności, czyli w okresie gdy koniec Wieku Ewangelii zachodzi na początek Wieku Tysiąclecia. Klasy te, jako części niebieskiego i ziemskiego nasienia Abrahama, będą przy końcu tego zachodzącego okresu gotowe do błogosławienia wszystkich rodzajów ziemi podczas Tysiąclecia, jako narzędzia w ręku Pańskim. Artykuł ten podaje również niektóre odnośniki Biblijne dotyczące czterech dodatkowo zbawionych klas, ponieważ Pismo Św. wskazuje, iż będzie siedem klas zbawionych.

    Wielu ludzi uważa, że Bóg uplanował aby wszystkim ostatecznie zbawionym dać równą nagrodę. Ale fakty dowodzą, że tak jak widzimy rozmaitość pomiędzy niższymi stworzeniami, tak podobna rozmaitość istnieje i w królestwie duchowym. W dodatku do wzmianki odnoszącej się do Michała archanioła (Dan. 10:13, 21; 12:1; Judy 9), Pismo Św. daje istotom duchowym różne nazwy, jak np.: cherubiny, serafiny, księstwa, trony, zwierzchności, mocarstwa i aniołowie (1 Moj. 3:24; Iz. 6:2, 6; Rzym. 8:38; Efez. 1:21; 3:10; Kol. 1:16), które zdają się wskazywać na siedem różnych natur pomiędzy istotami niebieskimi, będącymi wyrażeniem rozlicznej twórczej mądrości Bożej. Jeżeli w tych nazwach nie są objęte różnice w naturze, to z całą pewnością wskazują one na różnice w rangach lub porządku, jaki istnieje między tymi istotami. To widocznie zawiera się w samym używaniu i znaczeniu tych wyrażeń. W 1 Kor. 15:41, 42 apostoł Paweł pisze: "Insza chwała słońca, a insza chwała księżyca, i insza chwała gwiazd, albowiem gwiazda od gwiazdy różna jest w jasności. Tak ci będzie i powstanie umarłych". Mamy tutaj wyraźny dowód Biblijny, że wszyscy zbawieni otrzymają nagrodę, ale nagroda ta nie będzie jednakowa dla wszystkich, ale różnego rodzaju. Dlatego nie powinno nas dziwić, gdy spotkamy się z Biblijnym opisem mówiącym o różnych klasach wśród zbawionych, z których każda jest odrębna i różna, a więc z różnymi nagrodami.

BADANIE JOELA 2:28, 29 I POPRZEDZAJĄCYCH TEKSTÓW

    Badanie o siedmiu klasach będzie się głównie opierało na wyjątku z księgi Joela 2:28, 29 gdzie czytamy: "A potem wyleję Ducha mego na [dla, na korzyść] wszelkie ciało, a prorokować będą synowie wasi i córki wasze, starcom waszym sny się śnić będą, a młodzieńcy wasi widzenia widzieć będą. Nawet i na sługi i na służebnice wyleję w one dni Ducha mego".

    Tekst ten jest zaczerpnięty ze znamiennego proroctwa zawierającego się w księdze Joela. W pierwszym rozdziale tej księgi, prorok opisuje w figuralny sposób o klęskach zarazy drzew i roślin, posuchy i głodu, czyli o spustoszeniu dokonanym przez wielkie odstępstwo, które było już widoczne w czasach apostolskich, zaś w II i III wieku stało się powodem powstania hierarchii (gąsienice); później w IV, V i VI wieku posunęło się do utworzenia papiestwa (szarańcza), a począwszy od około połowy VI wieku dosięgnęło szczytu w uformowaniu wielkiego systemu antychrysta (chrząszcz). Po reformacji odstępstwo to doszło do drugiego szczytu w utworzeniu mniejszego antychrysta i fałszywego proroka w sekciarstwie (czerw) - Joela 1:2-4. Myślą tego rozdziału jest, że tak jak w naturze całe zbiory bywają niszczone przez takie klęski, tak różne stopnie rozwoju apostazji (odstępstwa) od pierwotnego chrześcijaństwa, zniszczyły owoc apostolskiego posiewu Prawdy i sprawiedliwości - niszcząc naukę, praktykę i pracę, które Jezus i Jego Apostołowie dali ludowi Bożemu w Żniwie Wieku Żydowskiego. W ten to więc sposób pierwszy rozdział księgi Joela w krótkości symbolicznie opisuje duchowe spustoszenie, jakie przeważało na symbolicznych polach, gdzie dokonany był apostolski zasiew - spustoszenie trwające aż po dziś dzień.

    W drugim rozdziale prorok opisuje (wiersze 1-11) wynikły z tego wielki ucisk Dnia Pańskiego i tych, którzy go spowodują. Prorok ukazuje jednak, że nim to cierpienie nadejdzie, Pan wyda do ludzi wezwanie nawołujące do pokuty (wiersze 12-17). Wierni otrzymują zapewnienie, że zanim ten wielki ucisk rozpocznie się, Pan zniszczy skutki symbolicznych klęsk (w. 25), a karząc czyniących źle (w. 20), przywróci apostolską naukę i praktyki, czego wynikiem będzie - przed wielkim uciskiem - wielka obfitość owocu wracająca na pola pracy, gdzie wierni Jego będą pracować (w. 19, 21-24, 26, 27). Następnie Bóg mówi przez usta proroka (w. 28) co się zdarzy po tych dniach przywrócenia apostolskiej nauki i praktyk, tzn. po Wieku Ewangelii, czyli w czasie Wieku Tysiąclecia: "...wyleję Ducha mego na wszelkie ciało...". A następnie w wierszu 29, powracając do dyskusji na temat "onych dni" (Wieku Ewangelii) Bóg mówi nam, co uczyni podczas Wieku Ewangelii: "... na sługi i na służebnice wyleję... Ducha mego".

    Analizując wiersze 28 i 29 zauważyliśmy, że traktują one o sześciu zbawionych klasach: (1) "synowie wasi", (2) "córki wasze", (3) "starcy wasi", (4) "młodzieńcy wasi", (5) "sługi" i (6) "służebnice". Zwrot mowy wyrażonej w wierszach 28 i 29 jest skierowany do Syonu, jak mamy zaznaczone w wierszu 23. Syon przedstawia Królestwo (Iz. 60:14; Obj. 14:1) i oznacza Jezusa z Jego wiernym Kościołem. To właśnie "w one dni" (w Wieku Ewangelii) Duch jest wylewany na dwie klasy (w. 29). Wyrażenie "a potem" (w. 28) odnosi się do Tysiąclecia, kiedy Duch będzie wylany na wszelkie ciało. Rozumiemy także, że wyrażenie "słudzy" (w. 29) oznacza klasę Kościoła. Przede wszystkim opiszemy pokrótce tę klasę.

"SŁUDZY"

    Zauważmy, że czas rozwoju członków tej klasy jest ograniczony do Wieku Ewangelii - "... na sługi... wyleję w one dni Ducha mego". Oni podobnie jak i cała ludzkość byli zrodzeni pod przekleństwem (Rzym. 5:12-19; 1 Kor. 15:21, 22; Efez. 2:3), lecz w przeciwieństwie do reszty ludzkości mieli serca ufające Bogu, pomimo że nie widzieli Go (2 Kor. 5:7). Właśnie ta ich wiara sprawiła, że tęsknili za obcowaniem z Bogiem, podczas gdy ci, którzy tej wiary nie mieli, tęsknoty takiej nie odczuwali. Z tego też powodu wierzący byli pociągani do Pana przez głoszenie pokuty względem Boga i wiary w Pana naszego Jezusa, podczas gdy niewierzący nie byli pociągani. Wierzący odwracali się od grzechu i Szatana do sprawiedliwości i do Boga przyjmując Jezusa jako swego Zbawcę, a w ten sposób uzyskując usprawiedliwienie przez wiarę (Rzym. 3:21-26; 4:1-12), starając się rosnąć w Prawdzie i sprawiedliwości. Ponieważ odpowiedzieli oni na wezwanie Pańskie, Pan prowadził ich aż stali się godnymi następnego kroku - poświęcenia. A kiedy Bóg wezwał ich (Rzym. 12:1) by oddali się Jemu całkowicie i przyjęli Jego wolę za swoją własną, ich wiara i miłość dla Niego jaka rozgorzała w nich przez Chrystusa i Słowo Boże, skłoniła ich i umożliwiła im oddanie się Jemu jako żywe ofiary.

    Bóg dał im wtedy Swego Ducha, tzn. spłodził ich z Ducha Św. (Jana 3:3; Jak 1:18; Dz. Ap. 5:32). Sprawił On, że tacy ze swojej własnej chęci wzrastali w łasce i znajomości (Filip. 2:12, 13; 2 Piotra 3:18). Bóg następnie dopomógł im w przezwyciężaniu samych siebie, grzechu, błędu i świata (Obj. 3:21), a także by pracowali nad swoim własnym zbawieniem przez zaparcie siebie i świata, czujność, modlitwę, badanie, praktykę, rozszerzanie Słowa Bożego i cierpienia dla wierności Jego Słowu (Filip. 2:12, 13; 1 Piotra 5:10; 2 Piotra 1:5-11). Oni byli świadkami Prawdy i sprawiedliwości w świecie (Dz. Ap. 1: 8). Nadzieja jaką im dał Bóg, to osiągnięcie Boskiej natury i współdziedzictwa z Chrystusem (2 Piotra 1:4; Rzym. 8:17; 2 Tym. 2:11, 12). Te błogosławieństwa członkowie Kościoła osiągnęli w Pierwszym Zmartwychwstaniu, ponieważ będąc wierni aż do śmierci stali się podobni w charakterach do Chrystusa (Obj. 2:10; 20:4, 6; Rzym. 8:29). Oni są różnie nazywani, jak np.: latoroślami w Chrystusowym winnym krzewie (Jana 15:1-8), Ciałem Chrystusowym (Efez. 1:22, 23), Świętym Królewskim Kapłaństwem (1 Piotra 2:5, 9), Żywymi Kamieniami Świątyni Bożej (1 Piotra 2:5; Efez. 2:19-22), Nasieniem Abramowym (Gal. 3:16, 29), poślubioną Dziewicą i Oblubienicą Chrystusa (2 Kor. 11:2; Obj. 19:7, 8; 21:9), Uczniami Jezusa (Jana 8:31), Braćmi Jezusa (Rzym. 8:29), Żołnierzami Chrystusa (2 Tym. 2:3, 4), Małym Stadkiem (Łuk. 12:32), itd. Oni są najważniejszą klasą w Planie Bożym, ponieważ z Jezusem i pod Jego zwierzchnictwem są Królami i Kapłanami, którzy będą zarządzać "błogosławieństwami Tysiąclecia dla świata (Obj. 1:5, 6; 5:9, 10; 20:4, 6).

"SŁUŻEBNICE"

    Blisko związana z tą klasą jest inna klasa nazwana w naszym tekście "służebnicami", a gdzie indziej w Piśmie Św. zwana "ludem wielkim" (Obj. 7:9; 19:6), którą opisywaliśmy już szczegółowo w E. tomie 4, roz. 2. Członkowie tej klasy zostali wezwani przez Wysokie Powołanie do Boskiej natury i współdziedzictwa z Chrystusem (2 Piotra 1:4; Rzym. 8:17; Efez. 4:4); ale niestety, nie dotrzymali wiernie swych ślubów poświęcenia i dlatego muszą pozostać w klasie niższej. Wszyscy oni albo w praktyce buntowali się albo podtrzymywali buntujących się przeciwko pewnym częściom Słowa Bożego (Ps. 107:10, 11). Przez grzech splamili oni swoje charaktery i pobrudzili swoje szaty (1 Kor. 5:1-13; Judy 23; Obj. 7:14); nie ofiarowywali wiernie swego człowieczeństwa Bogu (Żyd. 2:15; Judy 22); sprzymierzyli się ze światem (2 Tym. 4:10; Jak. 1:8); przyjmowali i rozpowszechniali fałszywe doktryny (1 Kor. 3:12, 15; Mat. 25:3, 8); rozwinęli sekciarskie systemy (1 Kor. 3:3, 4; Mat. 7:26, 27; 1 Tym. 1:19, 20); przywłaszczali sobie pewne urzędy i prześladowali swych wiernych poświęconych braci (Iz. 66:5), służąc mniej lub więcej Szatanowi (Żyd. 2:14, 15). Dlatego otrzymają od niego zniszczenie swych ciał i dzieł (1 Kor. 5:5; 1 Tym. 1:20; Mat. 7:27, 1 Kor. 3:15); ale ostatecznie klasa ta uratuje swe życie, tracąc nagrodę Wysokiego Powołania (1 Kor. 3:15; Żyd. 2:15; Judy 22, 23; Filip. 3:14).

    W związku z powyższym, członkowie tej klasy będą doświadczać wielkiego zawodu, gdy zrozumieją, że utracili Boska naturę i współdziedzictwo z Chrystusem (PnP 5:6, 7; Mat. 25:11, 12, 30). Ta myśl połączona z przekonaniem, że zostaną potępieni o ile nie będą pokutować, doprowadzi ich do oczyszczenia samych siebie (Obj. 7:14). Potem będą mieli owocną służbę (PnP 5:9-6:1; Obj. 19:6) i w niebie otrzymają niższą chwałę duchową (Ps. 45:15, 16; 1 Kor. 5:5; Obj. 19:9). A jako część pierworodnych będą oni Lewitami w Świątyni Bożej i szlachtą w Królestwie Bożym (Żyd. 12:23; Obj. 7:15; Ezech. 44:10-14). Wielu członków tej klasy, właśnie teraz przy końcu Wieku dochodzi do działania i wpływu, dając się zauważyć. My zwykle nazywamy ich Wielkim Gronem. Jeżeli chodzi o więcej szczegółów odnośnie Wielkiego Grona, odsyłamy czytelnika do E. tomu 4, roz. 2. Jak można zauważyć, ta jak i poprzednia klasa rozwijają się w Wieku Ewangelii - "w one dni", w których Jezus i Apostołowie pracowali, a w których rozwinęło się wielkie odstępstwo, i w których (przy ich końcu) Pan przywrócił pierwotne nauki i praktyki chrześcijańskie.

    Teraz wrócimy się do rozważenia czterech klas, o których traktuje w. 28. Wiersz ten opisuje tysiącletnie błogosławieństwa i pracę tych czterech klas. Dwie z nich "starcy wasi" i "młodzieńcy wasi" rozwijają się przed Tysiącleciem, podczas gdy dwie pozostałe: "synowie wasi" i "córki wasze" rozwiną się w ciągu Tysiąclecia.

"STARCY WASI"

    Zastanowimy się teraz nad tymi czterema zbawionymi klasami począwszy od "starców" z w. 28. Ta sama klasa jest nazwana "starcami" w księdze Izajasza 24:23, gdzie w hebrajskim jest użyty ten sam wyraz, który odpowiada polskiemu wyrażeniu "starcy". W Ps. 107:32 jest mowa o tej samej klasie, również pod określeniem "starcy". Ponieważ w liście do Żydów 11:38 święty Paweł mówi o członkach tej klasy jako o tych, "których świat nie był godzien", nazywamy ich w języku polskim Starożytnymi Godnymi w odróżnieniu od "młodzieńców" czyli Młodocianych Godnych oraz od Małego Stadka i Wielkiego Grona. Przez "starców" z naszego tekstu rozumiemy wiernych Starego Testamentu. Długa lista tych osób i ich działalność są podane w liście do Żydów 11:4-32. Inni z nich, choć nie z imienia, są również wspomniani w wierszach od 33 do 40. Byli to bohaterowie wiary przed przyjściem Chrystusa. Bóg używał ich jako Swych przedstawicieli, sług i świadków za ich czasów oraz dał nam przez nich Pisma Starego Testamentu. A także, choć oni o tym nie wiedzieli, używał ich w wydarzeniach ich życia, do stworzenia symbolicznych obrazów pewnych osób w przyszłości, klas i wydarzeń przewidzianych w Planie Bożym. Ponieważ zaś żyli oni przed śmiercią Chrystusa, nie mogli więc otrzymać zniesienia wyroku śmierci, który odziedziczyli wraz z resztą rodzaju ludzkiego jako spuściznę po Adamie. Bóg jednak dał im próbne usprawiedliwienie przez ich wiarę w obietnice Boże (Rzym. 4:3-9, 17-23; Żyd. 11:7).

    Z uwagi na to, że Starożytni Godni żyli przed śmiercią Jezusa, nie mogli się stać synami Bożymi i współdziedzicami Chrystusowymi (Jana 1:12, 13; Rzym. 8:17; Gal. 4:3-5), chociaż zostali oni uprzywilejowani, dzięki usprawiedliwieniu przez wiarę, by stać się "sługami" i "przyjaciółmi" Bożymi (Żyd. 3:5; Jak. 2:23). W związku z tym Bóg nie dał im przywileju, by zostali królami z Jezusem i współuczestnikami z Nim w Boskiej naturze; bo takie obietnice po raz pierwszy były dane na początku Wieku Ewangelii (1 Piotr 1:10-12; Żyd. 2:3, 4; Łuk. 16:16). Ponieważ Jezus jest poprzednikiem tych królów (Żyd. 6:20; 12:1, 2), więc Starożytni Godni, którzy byli przed Nim nie mogli brać udziału w tym świętym i niebiańskim Wysokim Powołaniu osiągnięcia Boskiej natury i współdziedzictwa z Nim (Żyd. 3:1; Filip. 3:14). Jan Chrzciciel, który umarł przed śmiercią Jezusa był ostatnim, należącym do klasy Starożytnych Godnych; Jezus zapewnia nas, że Jan nie będzie należał do klasy Królestwa; bo jeżeli - jak Jezus mówi - najmniejszy z klasy Królestwa będzie większy niż Jan, to wynika stąd, że nie może on należeć do tej klasy (Mat. 11:11). Nagroda Starożytnych Godnych będzie zatem niższa niż nagroda Małego Stadka (Żyd. 11:38, 39). Będą jednak mieli oni przywilej brania udziału w "lepszym zmartwychwstaniu" niż zmartwychwstanie świata, uzyskując tysiącletnią doskonałość wcześniej niż świat (Żyd. 11:35), choć będzie ona niższa od doskonałości Kościoła (Obj. 20:6). Zaszczytem, który oni osiągną będzie władza książęca nad ziemią w czasie Tysiąclecia (Ps. 45:17; Iz. 32:1), a pracą ich będą rządy sprawowane przez nich jako sędziów i nauczycieli (Iz. 1:26, 27). Tekst nasz wskazuje, że dostaną oni nowe Objawienia Boże, za ich służbę dla ludzkości w czasie Królestwa ("starcom waszym sny się śnić będą"). W ten oto sposób Bóg nagrodzi ich za wierność w czasie tego okresu, dając im następnie naturę duchową w niebie.

"MŁODZIEŃCY WASI"

    Następna klasa, którą omówimy, została w naszym tekście nazwana klasą "młodzieńców". Zauważmy, że "młodzieńcy" są przeciwstawieni "starcom", jeśli chodzi o ich stanowisko i pracę. Ponieważ "starców" nazywamy Starożytnymi Godnymi, więc dla pokazania różnicy, tę klasę nazwaliśmy klasą Młodocianych Godnych. Te nazwy kontrastujące z sobą są odpowiednie, bo tak jak Starożytni Godni dowiedli, że byli wierni Bogu aż do śmierci przed otwarciem Wysokiego Powołania do Boskiej natury i współdziedzictwa z Chrystusem, tak Młodociani Godni - czwarta i ostatnia z wybranych klas, przez którą Bóg będzie błogosławił nie wybranych - są powoływani przy końcu Wieku Ewangelii podczas jego zachodzenia na Tysiąclecie, gdy Wysokie Powołanie do Boskiej natury i współdziedzictwa z Chrystusem jest już zamknięte. Według Pisma Św. "zupełność pogan" (Rzym. 11:25), czyli zupełna liczba 144 tysiące (Obj. 7:4; 14:1), która ma stanowić Małe Stadko, Oblubienicę, Małżonkę Baranka, doszła już do końca z chwilą zakończenia się żęcia w obecnym żniwie; ci zaś, którzy poświęcają się od owego czasu, jeżeli są wierni do śmierci, otrzymują nagrodę podobną jak Starożytni Godni. Ta wybrana klasa w Epifanii, zwana w naszym tekście "młodzieńcami", może być właściwie nazwana Młodocianymi Godnymi - nie dlatego by jej członkowie mieli być młodymi w latach, albowiem wiek osób nie ma nic do czynienia z nazwą bo są oni młodymi, a nawet bardzo młodymi w porównaniu z klasą "starców", która będąc wierna aż do śmierci, żyła zanim Wysokie Powołanie było otwarte, a "których nie był świat godzien" (Żyd. 11:38). Młodociani Godni będą połączeni ze Starożytnymi Godnymi w służbie i nagrodach w Tysiącleciu i po Tysiącleciu.

    Młodociani Godni jako klasa są wykazani w różnych miejscach Biblii. Na przykład czytamy w 2 Tym. 2: 20, że "w wielkim domu [jak wielki dom figuralnego Aarona (3 Moj. 16:6; 4 Moj. 17:2, 3; 3:6-9, 17-20) składał się z jego synów i trzech figuralnych klas Lewitów - Kaatytów, Merarytów i Gersonitów - tak wielki Dom naszego wielkiego Arcykapłana, również składa się z czterech pozafiguralnych klas] nie tylko są naczynia złote [Małe Stadko - Mal. 3:31 i srebrne [Wielkie Grono - Mal. 3:31, ale też drewniane [Starożytni Godni] i gliniane [Młodociani Godni, którzy razem ze Starożytnymi Godnymi w czasie Tysiąclecia będą ludzkimi, czyli ziemskimi członkami pozafiguralnego domu Aaronowego, tak jak byli ludzkiej natury przed Tysiącleciem]; a [dodatkowo] niektóre ku uczciwości [wierna klasa restytucyjna - "owce" z Mat. 25:31-40] drugie zasię ku zelżywości ["kozły" z przyszłego Wieku - Mat. 25:41-46]".

    Ps. 72:3 traktuje o Młodocianych Godnych w związku z trzema innymi klasami wybrańców Bożych, przez których nie wybrani będą otrzymywać błogosławieństwa Tysiącletnie: "Przyniosą góry ludowi pokój, a pagórki sprawiedliwość". Cały ten Psalm opisuje królowanie Chrystusa w Tysiącleciu co wskazuje, że symboliczne Jeruzalem będzie siedzibą rządu (w. 16). Literalne miasto Jeruzalem zbudowane było na dwóch górach: Syon i Moria oraz na dwóch pagórkach: Akra i Bezeta. Syon i Moria wyobrażają dwie fazy Królestwa: niebieską i ziemską (zob. w. 16 - "na wierzchu gór"). Akra i Bezeta przedstawiają dwie posiłkowe (podległe) władze Królestwa, tj. Wielkie Grono i Młodocianych Godnych (zob. Komentarz na słowo "pagórki"). Jak Moria była pierwszym wzniesieniem literalnego Jeruzalem, na którym Izraelici pobudowali się, tak Starożytni Godni byli pierwszą częścią Królestwa, która się rozwinęła. Tak jak góra Syon była drugim wzniesieniem, na którym Izraelici pobudowali się, tak Małe Stadko było drugą częścią Królestwa, która się rozwinęła. Jak pagórek Akra - jedno z mniejszych wzgórz - był trzecim wzniesieniem Jeruzalemu, na którym Izraelici pobudowali się, tak Wielkie Grono jest trzecią klasą między władzami (podległą władzą) Królestwa, która się rozwija. I jak pagórek Bezeta był czwartym i ostatnim wzniesieniem Jeruzalemu, na którym pobudowali się Izraelici, tak Młodociani Godni są ostatnią z władz (podległą władzą) Królestwa, która się rozwija. Reszta ludzkości jest symbolicznie przedstawiona przez doliny literalnego Jeruzalemu. Tym to więc sposobem Ps. 72:3 pokazuje, jak Jehowa będzie błogosławił w Tysiącleciu rodzaj ludzki pokojem i dobrobytem przez dwie góry (Małe Stadko i Starożytnych Godnych) i przez dwa pagórki, tj. dwie podległe władze Królestwa (Wielkie Grono i Młodocianych Godnych).

    Wyjątki Pisma Św. z 4 Moj. 3:6-8; 1:49-54; 3:23, 29, 35, 40-51; Żyd. 12:23 dowodzą, że trzy grupy Lewitów, będących figurą na Lewitów Tysiąclecia, razem z rodziną Aarona wyobrażają Kościół pierworodnych w Tysiącleciu, jako sług Jehowy w szczególnym znaczeniu. Kapłani wyobrażają Małe Stadko; a z punktu zapatrywania na Lewitów Tysiąclecia Kaatyci przedstawiają Starożytnych Godnych, Meraryci - Wielkie Grono, zaś Gersonici - Młodocianych Godnych. Gersonici w figurze byli zaliczeni do pierworodnych (jako ich część - 4 Moj. 3:12-17, 45), a zatem byli odłączeni (4 Moj. 1:39-53) od Izraelitów w ogólności do służby około Przybytku, do której Izraelitom przystęp był wzbroniony pod karą śmierci (w. 51). Stąd widzimy, że Młodociani Godni razem z pozafiguralnymi Kaatytami (Starożytnymi Godnymi) i pozafiguralnymi Merarytami (Wielkim Gronem) są dani pozafiguralnemu Aaronowi (Jezusowi) i synom Jego (Małemu Stadku), do służby około pozafiguralnego Przybytku - Chrystusa, Głowy i Ciała - oraz ludowi, światu ludzkości (4 Moj. 3:6-9). Jak wszystkim trzem klasom Lewitów w figurze było dane specjalne miejsce wokół Przybytku (4 Moj. 3:23, 29, 35), oddzielne i odrębne od Izraelitów w ogólności, którzy w dwunastu pokoleniowych grupach obozowali w oddaleniu od Przybytku, tak trzem klasom pozafiguralnych Lewitów jest dane dziedzictwo osobne i odmienne od świata ludzkości - klasy restytucyjnej - przedstawionej przez Izraelitów w ich dwunastu pokoleniach.

    Młodociani Godni są również przedstawieni przez bukszpan w księdze Izajasza 60:13. "Sława Libanu [Liban znaczy biały, a jego zawsze zielone drzewa chwała Libanu, przedstawiają sprawiedliwość pozafiguralnych Lewitów (Ps. 92:13, 14)] do ciebie przyjdzie [pozafiguralni Lewici przyprowadzeni będą do Chrystusa - Głowy i Ciała (4 Moj. 3:6-9)], jedlina [Starożytni Godni], sosna [Wielkie Grono] i bukszpan [Młodociani Godni] dla ozdoby miejsca świątnicy mojej [Boskie przebywanie, czyli świątnica z ludzkością, będzie ustanowione w Tysiącleciu (Obj. 21:3)]; abym miejsce nóg moich ["ziemia podnóżkiem nóg moich" (Iz. 66:1)] uwielbił [napełniona będzie chwałą Pańską wszystka ziemia" (4 Moj. 14:21 - ang. przekład)]". Łatwo z powyższego zauważyć, że Młodociani Godni będą mieli udział w "zmartwychwstaniu sprawiedliwych" (Łuk. 14:14; Dz. Ap. 24:15) z Małym Stadkiem, Wielkim Gronem i Starożytnymi Godnymi, ciesząc się doskonałością ludzkiej natury w "lepszym zmartwychwstaniu" ze Starożytnymi Godnymi (Żyd. 11:35). Będą oni również specjalnymi pomocnikami tych ostatnich w pomaganiu przy ozdabianiu miejsca ziemskiej świątnicy Bożej z odnowioną ludzkością świata. Inne Pisma Biblijne traktujące o Młodocianych Godnych, czyli "młodzieńcach" naszego tekstu, są podane w artykułach T.P. 1933, 86; 1928, 82-93; oraz w ang. E. tomie 4, roz. 5-7.

"SYNOWIE WASI"

    Trzecia z czterech opisanych w w. 28 klas naszego tekstu jest nazwana "synowie wasi". Rozumiemy, że tymi synami z Tysiąclecia (o których również wspomina Iz. 60: 4) będą częściowo wierni wyznawcy okresów sprzed Tysiąclecia. Zaliczeni będą między nich ci z wierzących żydów, którzy w czasach Starego Testamentu nie byli dość wierni aby należeć do klasy Starożytnych Godnych oraz ci, którzy w Wieku Ewangelii nie byli dość wierni by mogli być przeniesieni od Mojżesza do Chrystusa. Są oni jednak nasieniem Jakuba, a jako takim należą się im specjalne obietnice i wezwanie od Pana (1 Moj. 28:13, 14; Rzym. 11:28, 29). Jest im dana obietnica - że na zawsze odziedziczą Chanaan i wezwanie - że oni jako drugorzędne nasienie ziemskie będą pod pierwszorzędnym nasieniem ziemskim (Starożytni i Młodociani Godni) czynnikiem błogosławiącym "wszystkie narody ziemi". W tym celu Bóg wybrał Izraela a nie inny naród, by mógł stać się Jego ludem (Amos 3:2). Bóg darzył ich szczególnymi objawieniami, opatrznościowymi zarządzeniami, a także dał im prawo przymierza, dając im tym sposobem przywilej stania się "królestwem kapłańskim" (2 Moj. 19:5, 6) oraz zaopatrzył ich w praktyczną demonstrację Prawdy, że nikt z upadłego rodu Adama nie mógł wypełnić prawa Bożego, które jest pełną miarą zdolności doskonałego człowieka do uzyskania życia przez posłuszeństwo temu prawu. Wielu czyniło usilne starania, lecz doznało zawodu w doskonałym zachowaniu prawa Bożego. To wytworzyło w nich poczucie potrzeby i pragnienie Zbawcy, który by uwolnił ich z przekleństwa (Gal. 3:21-24, 13). Bóg używał ich również w celu dostarczania przez ich czyny i instytucje, figur do przyszłych zarysów Swego Planu (Żyd. 9:9, 10; 10:1; Kol. 2:16, 17) i do zachowania Swych wyroków, które złożył pod ich pieczę (Rzym. 3:2). Niektóre jednostki między nimi, chociaż niedoskonałe, dowiodły jednak wierności stając się Starożytnymi Godnymi; ale lud jako całość był uporny (Rzym. 10:21). Gdy przyszedł Chrystus, niektóre jednostki dowiodły iż były "prawdziwymi Izraelitami", a jako takie odziedziczyły obietnicę stania się "królestwem kapłańskim"; jednak ogół tego narodu odrzucił Go (Jana 1:11-13, 47; Rzym. 2:28, 29; 1 Piotra 2:9). Dlatego Izraelici zostali odrzuceni od łaski Bożej aż do końca Wieku Ewangelii (Mat. 23:34-39; Rzym. 11:7-11, 25) i przez cały ten Wiek zamiast darzyć ich Swą łaską, Bóg dozwolił, że doznali tak wielkich i niewymownych cierpień, jakich prawdopodobnie żaden pojedynczy naród nie doznał (Jer. 16:13, 17, 18).

    Prawdę głosiło proroctwo, że z wyjątkiem jednostek, naród ten będzie zaślepiony - odnośnie Wysokiego Powołania, w ciemności i błędzie odnośnie Jezusa i Kościoła - przechodził przez ten Wiek, będąc dalekim od łaski Bożej (Rzym. 11:30-32; Jer. 16:11-13). Proroctwa głoszą jednak również o ich powrocie do łaski Bożej i do ich ziemi przy końcu tego Wieku (Rzym. 11:25-32; Iz. 11:10-13; Jer. 16:14 - Ezech. 36:24, 28-30, 33-36; 37:15-22, 25; Amos 9:14, 15). Proroctwa te spełniają się przed naszymi oczyma, ponieważ od roku 1878 zaślepienie i uprzedzenie Izraela względem Chrystusa jest usuwane; od roku 1878 Bóg pokierował, że ich powrót do Palestyny zaczął się urzeczywistniać. Od owego roku coraz to większe ilości Izraelitów korzystają ze sposobności powrotu do swej ziemi, szczególnie od zakończenia się pierwszej i drugiej fazy wojny światowej, a jeszcze więcej od założenia państwa Izrael. Prawa cywilne, jakie teraz otrzymują tam, są takie, jakich nie mieli w Palestynie od czasu zburzenia ich narodowej egzystencji w latach 66-73 po Chr. Wydarzenia te są zwiastunami nadchodzenia Tysiąclecia (Ezech. 37:21-25).

    Izrael jako naród zostanie nawrócony do Niego przez usługę Wielkiego Grona (Ezech. rozdz. 38 i 39; Zach. 12:2-14; Obj. 1:7; PnP 5:8-6:1). Niedługo potem powrócą z grobów Starożytni Godni i będą przyjęci w Palestynie przez Izraela, który dzięki nauce Wielkiego Grona będzie przygotowany do przyjęcia swoich patriarchów i proroków. Od tego czasu Izrael będzie błogosławieństwem na ziemi (Iz. 19:24). Bóg zawrze z nim Nowe Przymierze, dając Chrystusa i Jego Oblubienicę jako Pośrednika, a usuwając od niego Stare Przymierze wraz z jego klątwami i Mojżesza, jako niewystarczającego Pośrednika (Jer. 31:31-33; Ezech. 16:60-63; 37:26). Wdzięczność za wybawienie sprawi, że będą Izraelici bardzo gorliwi w służbie Boga i Jego Prawdy. Jako misjonarze przyszłego Wieku, pod kierownictwem Starożytnych i Młodocianych Godnych będą nauczać ("prorokować będą synowie wasi"), nawracając świat do Boga i do uznania Jego Królestwa (Ps. 107:22; Joela 2:28; Rzym. 11:12-15).

    W ten sposób ci, którzy tak bardzo byli pogardzeni w czasie Wieku Ewangelii, staną się uprzywilejowani jako najważniejszy naród na ziemi, ponieważ "według wybrania są miłymi dla ojców". Ich doświadczenia z Wieku Żydowskiego i Wieku Ewangelii połączone z wysiłkami by wypełnić prawo Boże, tym więcej przyczynią się do tego, że staną się oni uległymi zarządzeniom Królestwa, a gdy będą trwać w posłuszeństwie zostaną podniesieni do doskonałości ludzkiej natury, takiej jaką miał ojciec Adam na początku. Ci wszyscy, którzy okażą się wierni względem Pana w czasie próby "małego okresu" przy końcu Tysiąclecia (Obj. 20:7-9) odziedziczą ziemię, którą Bóg obiecał Abrahamowi i jego nasieniu po nim (1 Moj. 13:14-17; Dz. Ap. 7:5); lecz w czasie samego Tysiąclecia, ziemia ta będzie należała do Starożytnych Godnych.

    Drugą częścią klasy przedstawionej w "synach" będą osoby z Wieku Ewangelii, które wytrwały w usprawiedliwieniu z wiary. Obejmuje to tych z pogan (i niektórych z Żydów), którzy podczas Wieku Ewangelii uznali się za grzeszników będących w nieprzyjaźni z Bogiem. Przez pokutę za swe grzechy i przyjęcie Jezusa jako swego Zbawiciela dostąpili oni usprawiedliwienia przez wiarę i otrzymali pokój z Bogiem (Rzym. 5:1); ale zamiast użyć swego usprawiedliwienia jako stopnia, po którym mogliby dostąpić wyższego stanowiska przed Bogiem (Rzym. 5:2) w wyścigu o nagrodę Wysokiego Powołania (Filip. 3:14), lub być zaliczeni do członkostwa w klasie Młodocianych Godnych, oni stali spokojnie nie czyniąc żadnego postępu. A więc klasa ta nie chciała postępować śladami Mistrza (1 Piotra 2:21), nie uczyniła z siebie zupełnego poświęcenia Bogu (Rzym. 12:1), nie zaparła swojej woli względem siebie (Mat. 16:24) i świata (Mat. 10:37-39), ani też nie przyjęła woli Bożej za swoją (Mat. 26:39; Żyd. 10:7). Ale chociaż nie poświęcili się oni Panu, to jednak trzymali się wiary w okup i praktykowali sprawiedliwość do końca. Dlatego rozumiemy, że oni również będą zaliczeni do drugorzędnego nasienia ziemskiego, które pod Starożytnymi i Młodocianymi Godnymi jako pierwszorzędnym nasieniem ziemskim, będzie błogosławić wszystkie rodzaje ziemi, nawracając je do Królestwa Bożego.

"CÓRKI WASZE"

    Szósta i ostatnia ze zbawionych klas, o której mówi Joela 2:28, 29 - "córki wasze" - przedstawia klasę pogan (Iz. 60:4). Gdy przeciwstawimy córki z Iz. 60:4 z synami z Izaj. 60:4, 9, to zauważymy, że wyrazem "córki" są określeni poganie (zob. Ezech. 16:61). Wyższość Izraela w stosunku do pogan podczas Tysiąclecia, jest pokazana z punktu widzenia wyższości synów w stosunku do córek na wschodzie, co także jest w zgodzie z myślą, że córki przedstawiają pogan. Przez określenie "poganie" rozumiemy te narody, które nie są w pokrewieństwie przymierza z Bogiem. Nawiasowo nadmieniamy, że przez "wyspy" z Iz. 60:9, jest przepowiedziany udział Wielkiej Brytanii w dopomożeniu Izraelowi w powrocie do Palestyny po zakończeniu pierwszej fazy wojny światowej.

    Jednak ci z Izraelitów, którzy w czasie Wieku Żydowskiego lub Wieku Ewangelii popełnili apostazję, wyrzekając się wiary w obietnice Abrahamowe i w prawo przymierza, nie otrzymają specjalnych łask Tysiąclecia opisanych wyżej, jakie należą się Izraelowi. Będą oni traktowani w Tysiącleciu tak jak i poganie, ponieważ apostazja uczyniła ich w praktyce poganami - choć nie z krwi i kości. Stąd wszyscy ci, którzy nie są z ziemskiego lub duchowego Izraela, z Boskiego punktu "widzenia są poganami (Iz. 8:14).

    Rodzaj ludzki od upadku aż do czasu gdy zostało zawarte przymierze z Abrahamem, był całkowicie pogański (1 Moj. 12:1-3). Ponieważ poganie nie chcieli uwielbiać Boga jako Boga, dlatego też pozostawił On ich własnemu sposobowi życia, który - jak stwierdza zarówno Biblia jak i historia - był na ogół zły (Rzym. 1:21-32). Szatan i upadli aniołowie zwodzili ich fałszywymi religiami i złą praktyką (1 Kor. 10:20; Efez. 2:2). Stąd historia narodów składa się w przeważającej części z poniżających wydarzeń, religii, instytucji i celów. Intrygi, rewolucje, wojny i łupiestwo charakteryzują historię narodów; zaś gwałt, brutalność, nieuczciwość, niemoralność i egoizm charakteryzują przede wszystkim historię społecznych stosunków ludzkich. Potężne imperia powstawały po to tylko, by upaść przed potężniejszymi imperiami. Ignorancja, zbrodnie i przesądy opanowały świat pogański w mniejszym lub większym stopniu. Uwagi te zresztą odnoszą się nie tylko do okresu przed przyjściem Chrystusa, lecz również i po Jego przyjściu. Niejednokrotnie tam, gdzie była najwyższa inteligencja, zło również osiągało najwyższe proporcje, jak to jest widoczne z czasów triumfu imperium rzymskiego, a także w naszych czasach podczas ostatniej wojny.

    Dozwalając poganom, by szli swą własną drogą w doświadczeniu ze złem, Jehowa przeznaczył ażeby świat pogański, który Go odrzucił w swym poglądzie, mógł uzyskać przez doświadczenie tę naukę, której nie chciał poznać przez nauczanie, że grzech jest złem zarówno w swej naturze jak i skutkach, a z tego powodu powinien być znienawidzony i unikany jak grzechotnik. Po to, aby poganie mogli lepiej poznać tę prawdę, Bóg pozwolił im iść za pragnieniami ich grzesznych serc. Co więcej, pozwolił Szatanowi i jego upadłym aniołom mieć władzę nad nimi (Efez. 2:2; 6:12) wiedząc, iż oni dadzą im takie doświadczenia (2 Kor. 4:4; Żyd. 2:14), które sprawią, że grzech okaże się im jeszcze bardziej wstrętny; i to do tego stopnia, że będą pragnęli unikać go, być wolni od niego z powodu wielkich cierpień i oszustw jakie sprowadzą na rodzaj ludzki pod swymi rządami te złe duchy. Ma się rozumieć, że ta nauka doświadczenia jeszcze nie dotarła do serc pogan, ale gdy w czasie Tysiąclecia odwrotne doświadczenia ze sprawiedliwością staną się udziałem człowieka, to doświadczając błogosławieństw rządów Chrystusa, poczucie kontrastu z nędzą wycierpianą za czasów zła z błogosławieństwami dobra, nauczy ludzi unikać i nienawidzić grzechu, a kochać i praktykować sprawiedliwość. Kiedy zaś ten chwalebny rezultat będzie osiągnięty, Bóg - który pozwolił upadłej ludzkości przez 6 tysięcy lat mieć gorzkie doświadczenia ze złem - objawi wszystkim Samego Siebie jako najwyższy szczyt Mądrości, Sprawiedliwości i Miłości dla dobra całego rodzaju ludzkiego.

    Zgodnie z Pismem Św. największe nasilenie zła nastanie w czasie wielkiego ucisku (Mat. 24:21; Dan. 12:1), składającego się z wojny, rewolucji, anarchii, klęsk głodu i zarazy. Według naszego wyrozumienia weszliśmy w ten okres z wybuchem wielkiej wojny w roku 1914. Okres ten całkowicie zniesie panowanie Szatana nad ludzkością i przygotuje drogę do ustanowienia Królestwa Bożego na ziemi. Będzie ono, jak już widzieliśmy, wprowadzone przez Chrystusa pod zarządem Starożytnych Godnych w Palestynie, z czego spłyną wielkie dobrodziejstwa dla Izraelitów. Wtedy wieść o jego ustanowieniu rozniesie się wśród pogan, którzy w tym czasie będą zupełnie wyczerpani, złamani i upokorzeni okropnościami okresu wielkiego ucisku. Będzie to dla nich jak gdyby sznur rzucony tonącemu; świat pogański uchwyci się go jako jedynego ratunku i nadziei wyzwolenia z nędzy nie do opisania (Agg. 2:6, 7; Rzym 8:19-22; Iz. 2:3, 4). Bogu niech będzie chwała za to skuteczne lekarstwo na klątwę, które nauczy świat sprawiedliwości (Obj. 22:3; Iz. 26:9)!

    Radować się będą wtedy, gdy po burzy wielkiego ucisku dotrą do upragnionego portu (Ps. 107:22-32). Będą wtedy zaprawdę uwielbiać Boga, tak jako napisano: "Niech Go wywyższają w zgromadzeniu ludu [Małym Stadku], a w radzie starców [Starożytnych Godnych] niechaj Go chwalą" - w. 32. Chwalebne dzieło Królestwa polegające na zniszczeniu wszelkich elementów przekleństwa i wprowadzeniu restytucji do ludzkiej doskonałości, da najwyższe zadowolenie ich sercom (Obj. 21:3-5; 22:1-3; Dz. Ap. 3:19-24) i sprawi, że będą wielbić Boga rozszerzając Jego Słowo (Iz. 25:6-9; Joela 2:28). Tak, "prorokować będą córki wasze" - uczyć innych Prawd Królestwa Bożego. Posłuszeństwo względem praw Królestwa podniesie ich do ludzkiej doskonałości, a wierność w czasie ostatniej próby pod koniec Tysiąclecia (Obj. 20:7-9) spowoduje, iż uzyskają życie wieczne na ziemi; wszyscy zaś niepoprawni na wieki będą odcięci przez Wtórą Śmierć (Mat. 25:34, 41, 46; Rzym. 6:23; Psalm 145:20; 37:10, 35, 36; Iz. 1:28).

    Rzeczywiście, Joela 2:28, 29 jest bardzo znamiennym i sumarycznym opisem tych sześciu zbawionych klas. Rozumie się, że wiersze te nie dają nam szczegółów odnośnie tych klas, ale raczej zgodnie z ogólną zasadą Biblii dają nam tylko małą ich cząstkę, ponieważ Biblia - jak sama o tym wyraźnie mówi - daje swe informacje "trochę tu, a trochę ówdzie" (Iz. 28:9, 10, 13). Z tego to powodu podając szczegóły o jakimkolwiek temacie Biblijnym, konieczne jest zwracanie uwagi na to, co ona mówi w różnych swych częściach, czyli biorąc "trochę tu, trochę ówdzie".

    Dlatego też w rozprawie tej były podawane cytaty z wielu ksiąg Biblii. Z tego to właśnie powodu Biblia jest najtrudniejszą do zrozumienia księgą na świecie. Bóg specjalnie uczynił ją taką w tym celu, aby jej skarby mogły być znalezione tylko przez tych, którzy oceniają je do tego stopnia, że szukają ich z wielką pilnością, tak jak się szuka złota i ukrytych skarbów (Przyp. 2:1-5; Iz. 28:9, 10; Mat. 7:7; Jana 5:39; Dz. Ap. 17:10-12). "Wielkie prawdy kupuje się tylko za wielką cenę".

POKUTUJĄCY UPADLI ANIOŁOWIE

    Fakt, że tylko sześć klas zbawionych jest wspomnianych u Joela 2:28, 29 może zdawać się niektórym jako coś niekompletnego, bo wiele spraw w Bożym porządku zazwyczaj jest przedstawionych w siódemkach. Ale jeśli rozważymy tę rzecz dokładniej, to zdamy sobie sprawę, że choć jest tylko sześć zbawionych klas z rodzaju ludzkiego, o których wspomina Joel, istnieje jeszcze i inna, siódma zbawiona klasa, wspomniana w innych tekstach Pisma Św., tj. klasa pokutujących upadłych aniołów. Bóg da im także możliwość żywota wiecznego. Biblia wspomina nam o nich, że znajdują się w okowach ciemności (2 Piotra 2:4), co było w pewnej mierze spowodowane nieprawością grzechu Adamowego w ludzkości przedpotopowej; nieprawość ta właśnie była powodem ich upadku. Ponieważ Szatan zapoczątkował grzech we wszystkich upadłych istotach, uczynił to również i w wypadku upadłych aniołów, nakłaniając ich do brania sobie córek ludzkich za żony w tym czasie, gdy starali się oni o reformację rodzaju ludzkiego. Ich gorące pragnienia dokonania reformacji ludzkości na podstawie władzy duchowej kontroli, dały Szatanowi okazję do kuszenia, by żenili się z córkami ludzkimi. Ich nieudane próby naprawiania ludzkości wpływały na nich przygnębiająco.

    Gdy znaleźli się w takim stanie umysłu Szatan oznajmił im, że nie dostrzegają istotnej przyczyny rosnącego wciąż grzechu wśród ludzi przed potopem, którą było dziedziczne skażenie grzechem. Jedyną radą na to - według niego - byłoby płodzenie dzieci wolnych od grzechu Adamowego. Tego mogliby dokonać jedynie przez materializowanie się w ciała ludzkie, żenienie się z kobietami i propagowanie nowej rasy, która dziedziczyłaby ich doskonałość, nie dopuszczając potomków Adama do ojcostwa, a w ten sposób zapewniając reformę całej ludzkości. Nie wszyscy, lecz tylko niektórzy z władz duchowej kontroli nad światem przedpotopowym, dali się zwieść Szatanowi i wprowadzić jego radę w czyn; a czyniąc to do czego nie mieli prawa, popadli w grzech. Wobec tego ich błąd został spowodowany po części rozszerzeniem się nieprawości pochodzącej z grzechu Adamowego i ich chęcią pokonania jej; a ponieważ zasługa Chrystusowa uwalnia nie tylko z grzechu pierworodnego, ale również ze wszystkich grzechów wypływających z niego, dlatego obejmuje ona także tę część grzechu upadłych aniołów, która wypłynęła z przestępstwa Adamowego. Biblia uczy zatem, że zasługa krwi Jezusowej pokrywa tę cześć grzechów upadłych aniołów, które były wynikiem nieprawości Adamowej w rodzaju ludzkim i zgodnie z tym, Bóg daje im sposobność pojednania przez Jezusa (Kol. 1:20).

    Fakt, że nasz Pan przez Swe nauki, śmierć i zmartwychwstanie głosił tym duchom w więzieniu, wskazuje na tę możliwość dla nich (1 Piotra 3:18-20). To, że zostali zachowani na sąd dnia wielkiego, dowodzi tej samej myśli (Judy 6; 2 Piotra 2:4). Na to samo wskazuje również myśl, że święci będą ich sądzić (wypróbowywać), jak o tym mówi Apostoł w 1 Kor. 6:3. Oni są tymi "rzeczami... na niebiesiech", które w nadchodzącym Wieku mają być zgromadzone w jedno w Chrystusie (Efez. 1:10; Filip. 2:10). Wynika to także z faktu, że ziemskie przykłady i nauki Kościoła są ku ich oświeceniu (Efez. 3:8-10; 1 Kor. 4:9). Śmierć Jezusa i Jego zmartwychwstanie są w tym celu. by był władcą nad upadłymi aniołami i ludźmi (Rzym. 14:9), co wskazuje na danie im takiej możliwości. Tak więc wszystkie powyższe teksty dowodzą i pouczają, że możliwość okazania pragnienia powrotu do harmonii i społeczności z Bogiem, będzie dana pokutującym upadłym aniołom. To zaś, czego nauczyli się z nauk i przykładów Jezusa oraz Kościoła dało niektórym z nich nadzieję takiej restytucji. Dowiedzieli się oni także dzięki Jezusowi i Kościołowi, że aby mieć tę możliwość muszą się odłączyć od Szatana i jego dzieł. Niektórzy z nich, niewątpliwie wśród wielu trudności spowodowanych przez opór aniołów niepokutujących, działają zgodnie z tą nauką.

    Pismo Św. zapewnia nas, że w czasie przyjścia Pańskiego tj. w Jego Epifanii, następuje krytyczny moment ich sądu (2 Tym. 4:1); albowiem upadli aniołowie podobnie jak Nowe Stworzenia nigdy nie byli skazani na śmierć, a zatem są "żywymi", którzy w Jego Epifanii zostaną rozdzieleni stosownie do rezultatu ich sądu.

    Pod koniec Epifanii upadli aniołowie będą podzieleni na dwie klasy: (1) na pokutujących i (2) niepokutujących. Ci ostatni zostaną skazani na zagładę razem z Szatanem, z którym wspólnie będą uwięzieni i zniszczeni pod koniec "Małego Okresu" (Obj. 20:3, 9). Pokutujący aniołowie zostaną umieszczeni pod Chrystusem i Jego Kościołem, by mieć tysiącletnie sposobności przezwyciężenia wszystkiego, co jest w nich grzeszne i rozwinięcia doskonałej miłości, czyniącej ich godnymi niebiańskiej społeczności z doskonałymi duchami i obcowania z Bogiem. W ten sposób sposobności Wieku Ewangelii są dane dla wybawienia ich od współpracy z Szatanem, zaś możliwości Wieku Tysiąclecia - dla uczynienia ich godnymi życia wiecznego. Ci zaś, którzy zawiodą w czasie prób Wieku Ewangelii, którzy w czasie Epifanii nie oddzielą się od złych aniołów, nie będą mieli w Tysiącleciu sposobności powrotu do obcowania z Bogiem; ale jako niepoprawni i dobrowolni grzesznicy zostaną skazani na zniszczenie zanim pozostali wejdą w swój okres próby. Szczegóły metod ich poprawy jakie Chrystus i Kościół zastosują w celu ich całkowitego przywrócenia do obcowania z Bogiem, nie zostały objawione. To tylko wiemy o nich, że Chrystus i Kościół będą rządzili nimi, aby dokonać zupełnego pojednania ich z Bogiem. A kiedy do Niego zostaną przywróceni, wraz ze wszystkimi innymi stworzonymi istotami w niebie i na ziemi będą mówić: "Siedzącemu na stolicy i Barankowi błogosławieństwo i cześć, i chwała, i siła na wieki wieków" (Obj. 5:13).

TP ’60, 50-57.

Wróć do Archiwum