EPIFANICZNE RÓWNOLEGŁOŚCI BRATA RUSSELLA

(P '52, 9)

    DROGI Bracie Jolly! Łaska Tobie i pokój "od Boga, Ojca naszego i od Pana Jezusa Chrystusa! Niedawno mówiłem Ci, że myślałem, iż równoległości parousyjne i epifaniczne wskazują na to, że po śmierci brata Johnsona Ty na czas Epifanii jesteś równoległy bratu Russellowi. Od tej pory pewne inne rzeczy przyszły mi na uwagę, które mnie zmuszają do napisania tego listu. Będę się starał uczynić to krótko i węzłowato, podając tylko potrzebną ilość dowodów. Z uwagi na to, że sprawa ta jest poniekąd osobista, bardzo jasno wskazująca na Ciebie jako wykonawcę i męża walecznego Pana od października 1950, może będziesz się wzbraniał przyjąć te myśli, podobnie jak uczynił to brat Russell w roku 1894, gdy zwrócono Jego uwagę na to, iż był "wiernym i mądrym sługą" (Mat. 24:45-47; Łuk. 12:42-44).

    W Parousji, liczne ataki skierowane na brata Russella dały do zrozumienia, że był on "wiernym sługą", Posłannikiem Parousji, pomocnym do wytrwania braci. Podobnie w Epifanii, liczne ataki przeciw Posłannikowi Epifanii wykazały, że był on taką pomocą do wytrwania braci (T.P. 1951, 34). Podobnie i teraz, znajomość tego, że jesteś dobitnie wykazany jako równoległy bratu Russellowi na czas Epifanii dopomoże braciom do wytrwałości (Mal. 3:2). Prawdopodobnie dopomoże to obałamuconym poglądem, że Małe Stadko nie jest jeszcze uzupełnione i zachęci braci w różnych grupach, którzy nie są jeszcze oświeceni względem znaków czasu. Również nasi bracia w Babilonie będą po otrzymaniu Prawdy zachęceni, gdy dowiedzą się, że brata równoległego bratu Russellowi na koniec Epifanii, Pan naznaczył na ich obecnego wodza.

    Jest godne uwagi, że przewodnictwo brata Johnsona nie ciągnęło się przez cały okres Małego Miniaturowego Wieku Ewangelii, albo wiem na początku tego Wieku przewodnictwo to miał brat Russell, tj. do 30 października 1916 (E. tom 10, 509); tak samo przewodnictwo brata Jolly'ego nie ciągnie się przez cały Wielki Miniaturowy Wiek Ewangelii lub 40 lat Epifanii, gdyż począwszy od śmierci brata Russella aż do 22 października 1950 miał je brat Johnson. Innym punktem jest to, że jak śmierć brata Russella rozpoczęła nową fazę pracy Pańskiej pod przewodnictwem brata Johnsona, tak samo śmierć brata Johnsona rozpoczęła nową fazę pracy Pańskiej pod przewodnictwem brata Jolly'ego.

    Jak widzimy z P '51, 12, data śmierci brata Johnsona była przeznaczona i ustalona, i nie tylko że odpowiadała czasowi objawienia wodza Dobrych Lewitów z punktu widzenia Średniego Miniaturowego Wieku Ewangelii, lecz także Pańskim sposobem objawiła wszystkie pozostałe Nowe Stworzenia, jako członków Wielkiego Grona, "ogólnym objawieniem" wzmiankowanym w P '23, 48 ( kiedy przyjdzie czas na Wielkie Grono jako klasę, aby odwróciło się od Azazela do Pana"). Jest to również jasno wyrażone w E. tomie 10, 646 - kiedy "przyjdzie czas na objawienie całej grupy epifanicznych utratników koron jako Lewitów" (albowiem wszyscy inni byli już objawieni) w zgodzie z tym jak Pan zarządził przez Swego Posłannika Epifanii - "głosem z tronu" (Obj. 19:5; T.P. 1951, 19). W ten sposób przez śmierć Posłannika Epifanii jako ostatniego członka Małego Stadka, było dokonane objawienie wszystkich Lewitów jako odrębnych i różniących się od Kapłaństwa. Jego śmierć przyczyniła się do rozpoczęcia ostatniej pracy Epifanii, tzn. Kapłaństwo spoza Zasłony ma do czynienia z oczyszczonymi członkami Wielkiego Grona, a ci ostatni proklamują nowe poselstwo Królestwa zgodnie z Objaw. 19:5-9 (T.P. 1933, str. 85).

    Godne jest także uwagi to, że chociaż brat Johnson myślał iż dożyje do 31 października 1956, jednak jak to widać z T.P. 1949, str. 15, 16, równoległości trwających aż do 31 października 1956 nie opierał na swym przypuszczeniu iż pozostanie przy życiu aż do owego czasu, ale opierał je na czynnościach brata Russella. W związku z tym na str. 16 pisze on: "Wierzymy, iż ta równoległość będzie dalej postępować aż do 31 października 1956, daty odpowiadającej dacie 31 października 1916, kiedy to nasz drogi Pastor przeszedł poza Wtórą Zasłonę".

JAKUB I EZAW

    W 1 Mojżeszowej rozdziały 32 i 33 zawierają opis podróży Jakuba i jego domowników oraz jego spotkanie z Ezawem, po opuszczeniu swego teścia Labana. Mocowanie się Jakuba z aniołem i jego potyczka z Ezawem - figura i pozafigura, są podane w T.P. 1949, 62-64. Mamy napisane, że "odnośne wypadki, jakie natychmiast poprzedzały i towarzyszyły spotkaniu Jakuba z Ezawem, przedstawiają odnośne wypadki, jakie natychmiast poprzedzały i towarzyszyły spotkaniu pozafiguralnego Jakuba (brata Russella jako członka gwiazdy i brata Johnsona jako jego specjalnego asystenta w roku 1910) z Żydami" (str. 62). Udział brata Johnsona w tej szczególnej pracy składał się w większości z cierpienia, chociaż dał on Żydom kilka wykładów o syjonizmie, lecz nie były one szeroko rozgłaszane. W ten sposób nie brał on wybitnego udziału w spotkaniu się Jakuba i Ezawa, co czynił niemal wyłącznie brat Russell w swych pismach i wykładach (str. 63).

    Zdaje się, iż równoległością tej nowej fazy służby, jaka wypełniła się 40 lat później, jest ta służba, którą oczyszczeni Lewici zaczęli po śmierci brata Johnsona. Podobnie jak brat Johnson nie brał wybitnego udziału w pracy względem syjonizmu, lecz tylko w sposób cierpiący, tak samo 40 lat później nie miał on wybitnego udziału w tej nowej fazie służby z powodu cierpienia i śmierci, chociaż czynił to w sposób ograniczony przez napisanie zachęcającego listu do brata Jolly'ego w listopadzie 1949 (T.P. 1951, 19), przez zalecanie pierwszego tomu dla użytku kolporterów i strzelców (P '50, 7; 51, 75) i przez różne inne napomnienia dawane braciom, przygotowując ich do tej nowej pracy. Tak więc w obu wypadkach (1910 i 1950) brat Johnson nie brał czynnego i publicznego udziału w nowej fazie usługi rozpoczętej przez Pana.

    Lecz względem brata Russella sprawa ta wzięła zupełnie inny obrót, bo jak podaje nam brat Johnson (str. 63), spotkanie między pozafiguralnym Jakubem i Ezawem było ograniczone niemal wyłącznie do brata Russella. Praca ku Żydom dosięgnęła najpierw szczytu na masowym zebraniu w wielkim Hipodromie w New Yorku pod przewodnictwem brata Russella w październiku 1910. Bóg przyjął tę nową formę usługi i ofiarowanie się Kościoła, błogosławiąc ją. Usługa ta ciągnęła się przez wiele lat (E. tom 14, 248). 40 lat później (październik 1950) przez śmierć brata Johnsona - praca Pańska wzięła nowy obrót pod przewodnictwem brata Jolly'ego; Bóg przyjmując tę nową formę usługi Kościoła (Wielkiego Grona i klasy Młodocianych Godnych), błogosławił Ją. Ta nowa praca będzie się ciągnęła przez wiele lat. W obu wypadkach przygotowania do nowej fazy pracy były czynione kilka miesięcy przedtem (T.P. 1949, 62; 1951, 19; P '50, 7, 25, 43, 80).

    Widoczne jest z tego, że brat Jolly obecnie jest równoległy bratu Russellowi; a to dlatego, że brat Johnson w figurze Jakuba wypełnił drugą część równoległości tak w 1910 jak i w 1950 roku, ponieważ zaś - jak jest wykazane równoległość ciągnie się do października 1956, brat Jolly widocznie jest równoległy bratu Russellowi w jego niemal wyłącznej części pozafiguralnego Jakuba wypełniającej się 40 lat później, tj. od 22 października 1950 i nadal. Tak jak brat Russell był wodzem w rozpoczęciu nowej usługi ku syjonizmowi, tak 40 lat później brat Jolly jako równoległy mu, był wodzem w czynnym rozpoczęciu (po śmierci brata Johnsona) nowej służby Panu, opartej na Obj. 19:5-10; jak to Pan poruczył mu do czynienia przez Posłannika Epifanii.

DAWID I ORNAN

    W 2 Samuelowej rozdział 24 i 1 Kronik rozdział 21 (wytłumaczone szczegółowo w E. tomie 14, 242-249) jest opisane spotkanie pomiędzy Dawidem a Ornanem (1 Kron. 21:21), które jest bardzo podobne w pozafigurze do spotkania między Jakubem a Ezawem opisanego w 1 Moj. roz. roz. 32 i 33. Dawid na tym miejscu przedstawia brata Russella jako wykonawcę i wojownika, zaś Ornan przedstawia Żydów (T.P. 1949, 45; E. tom 14, 247, 248). Na stronie 248 (2 Sam. 24:24) brat Johnson zwraca naszą uwagę na to, że nowa forma usługi ku Żydom była prowadzona nie tylko przez brata Russella ale w dodatku przez Kościół. A chociaż ta nowa forma usługi na korzyść syjonizmu była specjalnym zarysem usługi tego czasu, to jednak Kościół miał w dalszym ciągu prowadzić pracę żęcia zgodnie z Prawdą (srebrem). Równoległość 40 lat później zdaje się wskazywać na to, że proklamowanie poselstwa o Królestwie z dodatkowymi zarysami, jak np., że "Oblubienica jest uzupełniona" itd., miało być prowadzone nie tylko przez brata Jolly'ego, ale także przez Kościół (Wielkie Grono i Młodocianych Godnych). Chociaż ta nowa forma usługi na korzyść poselstwa Królestwa miała być specjalnym zarysem usługi na czas obecny, to jednak praca ku rodzinom zmarłych, ochotnicza, strzelecka i kolporterska miały być w dalszym ciągu kontynuowane jak przedtem (T.P. 1951, 23); a świadectwo z gazetkami i okazowymi numerami Present Truth (P '51, 15) miało być prowadzone dalej, chociaż praca nie z Kozłem Azazela, ale w celu oczyszczenia Lewitów (T.P. nr 138, str. 6, ostatnie pytanie), ma być dalej wykonywana "zgodnie z Prawdą" (srebrem; 2 Sam. 24:24; E. tom 14, 248). To, że Pan pobudził Ciebie od samego początku, gdy ustanawiał proklamację o początku Królestwa, do zachęcania nas wszystkich, abyśmy w dalszym ciągu prowadzili pracę wykonywaną przedtem, chociaż nie byłeś świadomy, że wypełniałeś w ten sposób te równoległości, może być wielce wzmacniające dla naszej wiary. Z pewnością Pan Tobą kierował!

    Podczas gdy brat Russell zachęcał Kościół do ofiarowania się zwłaszcza w tej pracy ku syjonizmowi, Pan przyjął tę ofiarę i objawił, że tak uczynił; było to wszystko łącznie z wypełnieniem ślubów poświęcenia (2 Sam. 24:25; 1 Kron. 21:26; E. tom 14, 248). Brat Russell w bojaźni, że wybuchnie plaga, nie mógł w tym czasie podjąć się sprawy radzenia się Pana odnośnie nominalnego Kościoła, chociaż myślał, że nowa sfera usługi zaistniała dla ludu Bożego (co było przedstawione w figurze, gdy Dawid lękał się udać do Gabaonu, aby radzić się Pana w Przybytku, z powodu miecza anioła - 1 Kron. 21:30). 40 lat później brat Jolly jako równoległy bratu Russellowi, podczas podobnego zachęcania braci do składania ich człowieczeństwa przy wypełnianiu ślubów poświęcenia (spokojne ofiary - 2 Sam. 24:25), szczególnie w rozgłaszaniu pomiędzy ludem Prawdy, że Oblubienica nagotowała się, wzbraniał się radzić Pana odnośnie pracy ku nominalnemu Kościołowi, albowiem miał na uwadze fakt, że przesiewające błędy odnośnie śmierci brata Johnsona oddziaływały na lud Prawdy ogólnie. A więc, "lękając się grożącej plagi", zamiast natychmiast poświęcić specjalną uwagę pracy ku nominalnemu Kościołowi, swą energię poświęcił ku wzmocnieniu i zachęceniu braci, pomagając im zrozumieć, że podług Pism, rozsądku i faktów wszyscy są obecnie Lewitami i wszyscy mają przywilej proklamowania poselstwa na czasie jak na to wskazuje Obj. 19:5-9. Spis rzeczy zawartych w Present Truth na rok 1951 jest tego dowodem.

    Brat Russell nie śmiał odwrócić uwagi od pracy syjonistycznej, z bojaźni nie o siebie lecz o braci. Ten nowy zarys pracy był częściowo podjęty w tym celu, by zatrzymać przesiewanie (E. tom 14, 247). A więc brat Jolly nie chciał odwrócić specjalnej uwagi od wzmacniania braci Prawdą odnoszącą się do uzupełnienia Oblubienicy nie dlatego, że sam nie był ugruntowany i zostałby przesiany na tym punkcie, ale z bojaźni o braci. Zaraz po przebyciu szczytu przesiewania, brat Jolly rozpoczął nawoływanie do pracy ku publiczności, np. w wydaniu ulotki "Czy Wiesz"?, w zachęceniu danym na konwencji we wrześniu, w listopadowym numerze Present Truth, itd.

    "Dlatego z powodu łaskawości Boga, plaga kontradykcjonizmu zatrzymała się w sferze wykonawczej brata Russella", a "modlitwy i ofiary przyniosły błogosławieństwo z wielką owocnością" (E. tom 14, 248). Podobnie my z wiarą spodziewamy się, że równoległość i teraz będzie wypełniać się, bo mamy wiele znaków dowodzących tego. "Dla ludu Bożego jest nowa sfera służby, aby czynił przyjemne ofiary" w sensie przyjemnej służby Panu.

WIĘCEJ WYDARZEŃ RÓWNOLEGŁYCH

    (1) W roku 1909 brat Russell przedsięwziął pierwsze kroki w celu nawiązania kontaktu z Żydami w kierunkach syjonistycznych (wstępne poselstwo wysłane przez pozafiguralnego Jakuba Ezawowi - (T.P. 1949, 62).

    (1a) W roku 1949 (w listopadzie; T.P. 1951, 19) brat Johnson napisał do brata Jolly'ego list odnośnie Objawienia rozdział 19, względem pracy (nowej fazy pracy epifanicznej) wszystkiego ludu Bożego (Wielkiego Grona i Młodocianych Godnych; Obj. 19:5) po jego śmierci. Było to pierwsze jego prawdziwe usiłowanie, by zapoznać brata Jolly'ego jako przyszłego wodza z rozległością jego pracy, a to odpowiada z punktu widzenia czasu pierwszym krokom, jakie poczynił brat Russell 40 lat przedtem, w celu rozpoczęcia nowej pracy parousyjnej między żydami.

    (2) W lutym 1910, w miesięczniku Overland Monthly ukazał się pierwszy z dwunastu artykułów napisanych przez brata Russella pt. "Wybrany Lud Boży". To spowodowało wiele zaciekawienia i zainteresowania ze strony żydów (T.P. 1949, 63).

    (2a) W wydaniu Present Truth z lutego 1950 - akuratnie 40 lat po lutym 1910 - brat Johnson wydał artykuł zachęcający pielgrzymów i ewangelistów Ś.R.M.E., w którym kładł szczególny nacisk na pracę kolporterską, strzelecką, poza zgromadzeniową i ochotniczą oraz podał instrukcje odnośnie sposobu niesienia pomocy braciom w różnych grupach, przy zainteresowaniu publiczności, urządzaniu zebrań z Planem Wieków, itd., czyniąc w ten sposób potrzebne przygotowania do nowej fazy usługi epifanicznej, jaka miała wkrótce rozpocząć się. Ta informacja zaciekawiła i zainteresowała braci.

    (3) Podczas gdy inne równoległości wypełniały się od lutego do października, jest szczególnie znamienne to, że w październiku 1910 nowa praca ku żydom osiągnęła początkowy szczyt podczas masowego publicznego zebrania w New Yorku, gdy brat Russell przemówił na temat "Syonizm w Proroctwie". Zdarzyło się to po raz pierwszy, że żydzi zaprosili protestanckiego pastora do przemawiania na ich zebraniu. Słuchaczy przy tej okazji było 4 tysiące (Watch Tower Reprint, str. 4700). Bóg w ten sposób objawił Swoje przyjęcie tej nowej fazy pracy Królestwa, która była teraz dobrze zapoczątkowana (E. tom 14, 248).

    (3a) Odpowiednia nowa faza pracy Królestwa osiągnęła początkowy szczyt w październiku 1950. W tym to bowiem czasie Prawda Epifanii o tym, że Posłannik Epifanii był ostatnim Kapłanem, która przedtem była ogólnie przyjmowana w cichości, teraz wyłoniła się jako Prawda istotna i na czasie; zaś nowe poselstwo Królestwa (Obj. 19:5-9) z konieczności zostało czynnie obwieszczone. Bóg w ten sposób objawił swoje przyjęcie tej nowej usługi. Przez zabranie ostatniego Kapłana, objawił On wszystkie pozostałe Nowe Stworzenia jako członków Wielkiego Grona, a resztę Swoich poświęconych sług jako członków klasy Młodocianych Godnych, pomagając im do poznania samych siebie we właściwym miejscu. Było to potrzebne, jeżeli mieli oni inteligentnie i gorliwie głosić nowe poselstwo z Obj. 19:5-9; co też gorliwie czynią oni od tego czasu, po uprzednim oczyszczeniu się z błędu, itd., mając zapewnienie Boskiej pochwały i błogosławieństwa.

    (4) Tak więc widzimy, że chociaż praca ku żydom z poselstwem syjonistycznym miała nieznaczny początek, stopniowo powiększała się, aż w październiku i listopadzie 1910, stała się znacznie większa tak w Ameryce jak i w Anglii. W Anglii brat Russell dodał tej pracy więcej rozpędu gdy przemówił na temat "Syonizm w Proroctwie" w sali Royal Albert do 4600 słuchaczy (Watch Tower Reprint, str. 4721). W tym samym czasie została wydana nowa gazetka w języku żydowskim pt. "Die Stim Me" i list apostoła Pawła do Żydów w ich języku, które rozpowszechniano między nimi; następnie wydano specjalną broszurę, w której były podane niektóre wyjątki z III tomu i jeruzalemskie kazanie w języku angielskim, dla tego samego celu (Watch Tower Reprint, 4743).

    (4a) 40 lat później, gdy nowa praca Królestwa stopniowo powiększała się (T.P. 1951, 19; P '50, 7, 25, 29, 43, 80, 192), brat Jolly jako równoległy bratu Russellowi nadał tej pracy więcej rozpędu przez zwołanie zebrania zboru filadelfijskiego dnia 23 października 1950, na którym zwrócił uwagę braci na fakt, że wszystkie Nowe Stworzenia są już w Wielkim Gronie, albowiem brat Johnson był ostatnim Kapłanem. Był to pierwszy wysiłek przygotowawczy, uczyniony przez nowego wodza do wielkiej przyszłej pracy. Jeszcze większy rozpęd był tej pracy dany wieczorem 27 października, gdy brat Jolly przemówił do około 100 braci pozostałych po pogrzebie brata Johnsona. Potem liczba słuchaczy zwiększała się, gdy to poselstwo dochodziło do innych części świata przez listopadowy numer Present Truth (str. 176), a także przez podróż pielgrzymską brata Jolly'ego (odbytą od 31 października do 9 listopada), konwencję w Chicago (10-12 listopada), grudniowy numer Present Truth, i następnie przez Teraźniejszą Prawdę wychodzącą w językach: polskim, francuskim i duńsko-norweskim, przez podróże pielgrzymskie do innych krajów, ulotki "Czy Wiesz"? rozdane publiczności itd. Tym sposobem brat Jolly był równoległy bratu Russellowi w czynnym rozpoczęciu i rozpowszechnianiu tak osobiście jak i drukiem od października 1950, nowej fazy poselstwa i pracy Królestwa, odpowiadając podobnym czynom brata Russella od października 1910.

    (5) Godny uwagi jest pewien szczegół. W Strażnicy z 1 grudnia 1910, brat Russell - redaktor tego pisma - wielce zachęcił i pobudził braci, zwłaszcza przez danie opisu swej pracy ku żydom w Londynie i innych miastach brytyjskich; było to powodem, że bracia mieli lepsze wyobrażenie o przyszłej usłudze.

    (5a) 40 lat później, w grudniowym wydaniu Present Truth z roku 1950, jego redaktor brat Jolly, wielce zachęcił i pobudził braci, zwłaszcza przez ogłoszenie listu Posłannika Epifanii do siebie. W tym samym kierunku dodatni wpływ wywarło przemówienie brata Jolly'ego do braci oraz niektóre pytania i odpowiedzi, dające im lepsze wyobrażenie o przyszłej usłudze. Podał także krótki życiorys brata Johnsona, którego śmierć otworzyła nową pracę.

    (6) Nie wymieniając licznych szczegółów, mających swą równoległość między pierwszą częścią 1911 a 1951 zauważmy następnie, że w wydaniu Strażnicy z 15 czerwca 1911, brat Russell podał program konwencyjny na rok 1911, kładąc szczególnie nacisk na konwencję w Mountain Lake Park, Md, która miała zacząć się 1 września 1911.

    (6a) W Present Truth z czerwca 1951, akuratnie 40 lat później, brat Jolly ogłosił konwencję, która miała się odbyć w Philadelphii 1 września 1951 roku. Podobne rzeczy były uczynione odnośnie zarządzeń konwencyjnych tak w roku 1911, jak i 40 lat później.

    (7) Brat Russell po raz pierwszy zwrócił uwagę braci na konwencji w Mountain Lake Park, że okładki sześciu tomów parousyjnych miały ulec zmianie. Były one pokazane po raz pierwszy na tej konwencji, choć nie były wy dane aż w jakiś czas później (zob. oryginalne wydanie Strażnicy z 1 października 1911).

    (7a) Jako równoległy bratu Russellowi 40 lat później, brat Jolly zwrócił uwagę braci na konwencji w Philadelphii na to, że byłoby pożądane zmienić kliszę na pierwszej stronie "Herald of the Epiphany" ("Zwiastuna Epifanii"), aby uczynić ją bardziej atrakcyjną dla publiczności. Próbka nowej kliszy była umieszczona na ścianie Przybytku, w którym odbywała się konwencja i była pokazywana na konwencji w Oklahoma City i Chicago, aby wszyscy ja widzieli. Lecz pismo z nową nazwą "The Bibie Standart" nie wyszło zaraz lecz jakiś czas później (a mianowicie - 4 grudnia, gdy został wysłany styczniowy numer). Zauważmy jak słowa brata Russella w październikowym wydaniu Strażnicy z roku 1911, stosujące się do zmiany oprawy tomu, mogą być zastosowane do zmiany Zwiastuna: "Oprawy sześciu tomów Wykładów Pisma Świętego były ogólnie uznane jako dość okazyjne; a więc niektórzy mogą się dziwić, że zmieniliśmy ogólny ich wygląd. Myślimy, że uczyniliśmy polepszenie czyniąc to, żyjemy w dniu postępu i chcemy postępować razem z drugimi w zewnętrznym wyglądzie. Wierzymy, że jesteśmy daleko na przedzie co się tyczy zawartości naszych tomów w porównaniu ze wszystkimi innymi naukami religijnymi i wykładami Biblijnymi. Mieliśmy próbkę nowego wydania na konwencji w Mountain Lake Park.Kolporterzy i wszyscy, którzy widzieli tę próbkę zgodzili się, że zmiana, którą uczyniliśmy była bardzo pożądana".

    Wiele znaczące i zgodne z tą równoległością jest to, co brat Johnson wykazuje w T.P. 1949, 16, że w równoległościach Parousii i Epifanii 6 tomów parousyjnych Wykładów Pisma Świętego mają swą równoległość w Herald of the Epiphany (Zwiastunie Epifanii) a Strażnice w Present Truth (Teraźniejszej Prawdzie). A więc zmiana okładek 6 tomów lecz nie poselstwa, ma swą równoległość w zmianie kliszy Heralda, lecz nie jego poselstwa. Ta bardzo znamienna równoległość zdaje się udzielać pochwały zmianie kliszy Heralda, albowiem jeżeli Pan pochwalał brata Russella za dokonanie zmiany w tomach, to także będzie pochwalał równoległe czynności 40 lat później podczas Epifanii. Brat Johnson podaje względem równoległości zasadę, że czynności łaski mają swą równoległość w czynnościach łaski, a czynności, gniewu - w czynnościach gniewu. Ponieważ Bóg pochwalał jedno, niezawodnie objawi także Swą pochwałę drugiego.

    Można zauważyć wiele innych równoległości, jak np. nadzwyczaj długie sprawozdanie podane w Strażnicy przez brata Russella (Strażnica 1911, 371-378), pod nagłówkiem "Widoki Naszej Najlepszej Konwencji", które miało swą równoległość w najdłuższym sprawozdaniu z konwencji epifanicznej podanym przez brata Jolly'ego w listopadowym numerze Present Truth w roku 1951, gdzie cały numer był poświęcony tej sprawie. Lecz sprawę tę tutaj pominę, poruszając ją później.

RÓWNOLEGŁOŚĆ POZAFIGURALNEGO ELEAZARA

    W E. tomie 9, str. 387-394 znajduje się wytłumaczenie 4 Moj. 16:36-40, pokazujące jak brat Russell wyobrażony przez Eleazara, działał względem przesiewaczy podczas przesiewania szemrania i kontradykcjonizmu w latach 1908-1911. Dodatkowe myśli odnoszące się do tego przesiewania są podane w T.P. 1931, str. 89, par. 46-50. Niektóre czynności brata Russella podczas tego przesiewania miały swą równoległość 40 lat później w podobnych czynnościach brata Johnsona przed jego śmiercią a brata Jolly'ego potem.

    Jak mamy pokazane w E. tomie 9, 388, 389, kadzielnice Korego i jego roty (4 Moj. 16:1-7) przedstawiają teksty Biblijne, których używali oni przeciwko Prawdzie. Obcy ogień Korego i jego roty wyobraża fałszywą doktrynę, którą ich pozafigury włożyły w cytaty Biblijne używane przez nich. Rozkaz dany Eleazarowi aby pozbierał kadzielnice wyobraża, jak Bóg rozkazał naszemu Pastorowi przez pozafiguralnego Mojżesza (Jezusa jako Wykonawcę Bożego), aby objaśnił cytaty używane przez przesiewaczy. Nasz Pastor objaśnił te cytaty szczegółowo. Fakt; że Eleazar rozrzucił ogień przedstawia, jak nasz Pastor odparł i zniweczył odnośne błędy.

    Brat Russell dobrze spisał się w tym dziele. Niemal w każdym wydaniu Strażnicy od stycznia 1909 do 1911, ukazywały się artykuły szczegółowo zbijające przesiewaczy. W większości tych wydań prawie całe numery poświęcone były tym ognistym tematom. Dlatego, że to przesiewanie ciągnęło się od roku 1908 do 1911, równoległe jemu przesiewanie ciągnęło się od 1948 do 1951; a to dowodzi, że czynności brata Russella miały swą równoległość w czynnościach brata Johnsona i brata Jolly'ego. Od października 1950, dalszą równoległość kadzielnic pozafiguralnego Korego i jego roty znajdujemy w Pismach, które były używane po śmierci brata Johnsona w tym celu, aby zbić Prawdę o tym, że Małe Stadko jest uzupełnione poza Zasłoną; obcym ogniem zaś było ich fałszywe tłumaczenie cytatów Biblijnych, których używali oni w tym sporze.

    Rozkaz dany bratu Russellowi przez Jezusa jako Wykonawcę Bożego aby objaśnił cytaty używane przez przesiewaczy (pokazane w obrazie przez rozkaz dany Eleazarowi, aby pozbierał kadzielnice) ma swą równoległość w tym, że Jezus jako Wykonawca Boży rozkazał bratu Jolly'emu, aby objaśnił cytaty używane przez przesiewaczy usiłujących dowieść, że Oblubienica nie jest uzupełniona. Brat Russell uczynił to szczegółowo, jak również w ten sam sposób postąpił brat Jolly, co można widzieć w każdym wydaniu Present Truth - od grudnia 1950 a zwłaszcza w wydaniach na czerwiec 1951 (str. 91), lipiec (str. 106-111) i październik (str. 155-159).

    Bóg przez Jezusa rozkazał bratu Russellowi aby odparł i wyniszczył błędy przesiewaczy o ofierze za grzech. Pośredniku i Przymierzach. Jak wiemy ze Strażnic, Pytań i Odpowiedzi, itd., brat Russell był posłuszny temu rozkazowi. Tak samo nasz Pan przez Posłannika Epifanii (T.P. 1951, 19) rozkazał bratu Jolly'emu, aby odparł i wyniszczył błędy przesiewaczy, co też uczynił on, jak to widać z artykułów ukazujących się w Present Truth od śmierci brata Johnsona, listów pisanych przez niego, itd. To, że Eleazar pozbierał kadzielnice z onego pogorzeliska przedstawia, jak brat Russell odseparował dane Pisma od błędów, które przesiewacze użyli jako dowody i pokazał im, że one nie odnosiły się do spraw poruszonych przez nich. Miało to także swą równoległość podczas przesiewania 1948-1951 i możemy widzieć jak po śmierci brata Johnsona w dalszym ciągu brat Jolly oddziela dane Pisma od błędów, cytowanych przez przesiewaczy jako dowody, pokazując im, że odnoszą się one do spraw innych niż poruszone przez nich. Jest to pokazane w księdze Jozuego 3:9 do 4:11; Kol. 2:18, 19; Żyd. 3:14; Obj. 22:11; itd.

    Od października 1950 roku Prawda w dalszym ciągu postępowała naprzód, jak pokazują to artykuły ukazujące się w Present Truth, co jest dowodem Boskiej łaski (E. tom 8, 668, 669). Tak więc staje się widoczne, że jeżeli brat Jolly jest równoległy bratu Russellowi po śmierci brata Johnsona, to ci, którzy w agresywny sposób sprzeciwiają się naukom epifanicznym danym przez brata Johnsona po poznaniu i przyjęciu tych nauk, jak. np., że Oblubienica będzie uzupełniona po jego śmierci, są równoległymi przesiewaczom z lat 1908-1911 i jako tacy są w bardzo niepomyślnym stanowisku przed Panem.

    (Komentarz wydawcy: Nie chcemy ich sądzić, ponieważ nie wiemy jak daleko odstąpili, ani jak daleko mogą odstąpić od tych nauk bez utracenia swego stanowiska przed Panem jako Lewici (co oznaczałoby Wtórą Śmierć dla spłodzonych z Ducha Św.). Pozostawiamy to w rękach Pańskich, a On się nie myli. Lecz aby wszyscy zrozumieli powagę swego stanowiska myślimy, że Pan chciałby aby zacytować słowa Posłannika Epifanii w tym przedmiocie z E. tomu 8, str. 91. Ostrzega on tam braci przeciwko usiłowaniu Lewitów ofiarowania sposobem kapłańskim na ziemi, jak to niektórzy usiłują teraz czynić. On oświadczył jasno, że "gdyby który pozaobrazowy Lewita to czynił, utraci swe stanowisko jako Lewita i pozafiguralnie umrze jako Lewita". Także w E. tomie 9, 389, 390 pisał: "Oni (w obrazie Korego i jego roty) pomarli jako Nowe Stworzenia przed zakończeniem się jedenastej godziny" - tj. w roku 1911, co w równoległości wypada na czerwiec 1951. "W dodatku do tego, że 4 Moj. 16:35 dowodzi, iż przesiewacze pomrą Wtórą Śmiercią, wiersz 38 dowodzi tego samego przez wyrażenie: którzy zgrzeszyli przeciwko duszom swym".

ROZBIJANIE KADZIELNIC NA BLACHY

    Istnieje jeszcze jedna równoległość, która powinna być tutaj wytłumaczona. Odnosi się ona do rozbijania kadzielnic na blachy na okrycie Ołtarza (E. tom 9, 391). To wyobraża "wyjaśnienie danych cytatów w taki sposób, aby zbudować z nich doktryny broniące ofiary za grzech Jezusa i Kościoła". Taki był Boski rozkaz dany bratu Russellowi przez Jezusa jako Wykonawcę Bożego. Podczas gdy rozkaz ten był dany przede wszystkim bratu Russellowi, to jednak nie był on dany jemu wyłącznie, albowiem "drudzy otrzymali rozkazy aby dopomagać mu w tym dziele" (E. tom 9, 391. 392).

    Również wiersze z 4 Moj. 16:38, 40 (str. 393) "w pozafigurze pokazują, że prawdziwe nauki o ofierze za grzech, Pośredniku i Przymierzach, były znakiem (dowodem) i pamiątką (przypomnieniem) ludowi Bożemu faktu, że tylko naznaczeni na to członkowie Kapłaństwa mogą składać ofiarę z kadzidła (przedstawiać Kościołowi nauki)". Brat Russell i drudzy byli posłuszni temu rozkazowi, jak to widać ze stron 392, 393. Ta równoległość wypełniła się z niektórych punktów zapatrywania w bratu Johnsonie przed jego śmiercią i w bratu Jolly później. Brat Jolly będąc równoległy bratu Russellowi wytłumaczył różne cytaty z Biblii, których inni używali przeciw nauce Epifanii, że brat Johnson był ostatnim Kapłanem. Uczynił to w taki sposób, że wykazał zgodę z wielką Prawdą: Oblubienica jest teraz uzupełniona w chwale. Czyniąc to, rozbił on pozafiguralne kadzielnice na blachy na obłożenie Ołtarza, (dlatego, że Lewici i Miedziany Ołtarz byli na Dziedzińcu; i stąd mogli to czynić), nie w sensie formowania nowych doktryn na obronę ofiary za grzech, lecz przez użycie danych Pism i postępującej Prawdy jako okrycia lub obrony Ołtarza. W ten sposób powstrzymał Lewitów rozumiejących Prawdę na czasie, od roszczenia sobie pretensji, że są Kapłanami i ofiarują ofiary należące wyłącznie do Kapłaństwa; albowiem ofiara Kapłaństwa za grzech była zupełnie strawiona na Ołtarzu 22 października 1950, a żadna dodatkowa ofiara za grzech dla celów Wieku Ewangelii nie jest przyjemna Bogu. Tak więc brat Jolly z pomocą drugich braci wypełnił Pański rozkaz w równoległości 40 lat później.

    Równoległość wierszy 38 i 40 (str. 393), zawiera się w tym, że prawdziwe nauki dane przez brata Johnsona przedtem a wytłumaczone przez brata Jolly'ego po śmierci Posłannika, odnośnie zabrania Kościoła poza Zasłonę, miały być znakiem (dowodem), że wszyscy pozostali nie są Kapłanami lecz Lewitami, a pamiątką (przypomnieniem) ludowi Bożemu, że już nie można starać się o miejsce w Małym Stadku ani zachęcać do tego drugich. Powodem tego ostatniego jest fakt, iż tylko członkowie Kapłaństwa powinni ofiarować kadzidło, a znak (dowód) stanowczo wskazywał, że już więcej nie ma Kapłanów.

    Brat Johnson nadmienił również, że dobrze brat Russell kierował się wśród tego sporu, w którym nie tylko był atakowany osobiście z wielką goryczą i przedstawiany w fałszywym świetle, ale także i jego poglądy były atakowane w ostrzejszy i przebieglejszy sposób aniżeli w przesiewaniach poprzednich. Z wielu punktów widzenia rzeczywiście był on w piecu cierpień, z którego wyszedł oczyszczony. Zaś w nagrodę za swą wierność w tych doświadczeniach, jego usługa miała od tej pory większy widok i większą owocność (E. tom 9, 394). Te same myśli są na pewno równoległe z niektórych punktów zapatrywania tak w bratu Johnsonie przed jego śmiercią, jak i w wypadku brata Jolly'ego później. Jak usługa brata Russella wielce powiększyła się po tym czasie, tak samo możemy spodziewać się, że zgodnie z naukami brata Johnsona, usługa brata Jolly'ego także powiększy się i stanie się owocniejsza (1 Moj. 45:22; E. tom 10, 651).

    W roku 1910 zwrócono bratu Russellowi uwagę na fakt, że był on równoległy Apostołom, co się tyczy czasu i wydarzeń (E. tom 9, 469, 473). Z E. tomu 14, roz. 10 dowiadujemy się, że był on równoległy z Apostołami jakiś czas przedtem zanim się o tym dowiedział. Podobnie 40 lat później, brat Jolly po śmierci brata Johnsona, zaczął być równoległy bratu Russellowi co się tyczy czasu i wydarzeń, a w pewnym sensie i Apostołom (E. tom 14, 485), zwłaszcza apostołowi Pawłowi (Dz. Ap. 28; E. tom 14, 573). Jak brat Russell wypełniał równoległość Apostołów nie będąc tego świadomy, tak samo brat Jolly wypełniał równoległość brata Russella nie będąc tego świadomy, aż w jakiś czas później.

    W E. tomie 14, 573, brat Johnson wykazuje, jak w równoległości z apostołem Pawłem, brat Russell "podczas przesiewania w latach 1908-1911 i od tego czasu aż do pozafiguralnej godziny 12, głosił i uczył przy każdej sposobności - pomimo niewiary niektórych - pomagając tym co wierzyli. W pracy tej trwał, nie dając się nikomu w niej powstrzymać, oznajmiając dobre Słowo Boże i chwalebne poselstwo jakie Bóg ma w rezerwie dla ludzkości". Z uwagi na to, że po 22 października 1950 brat Jolly jest równoległy bratu Russellowi, możemy się spodziewać, że będzie on w dalszym ciągu wiernie ogłaszał do końca Słowo Boże, nie będąc powstrzymany przez nikogo w ogłaszaniu chwalebnego poselstwa Bożego dla ludzkości.

    Jest także godne uwagi to, co sprawił nasz Pan, że brat Jolly w równoległości z bratem Russellem jako pozafiguralny Eleazar, rozbijając kadzielnice na okrycie Miedzianego Ołtarza, użył zasad, osób i wydarzeń Starego Testamentu danych przez brata Johnsona aby dowieść, że Oblubienica jest już uzupełniona w chwale. Tym sposobem wskazał, że jesteśmy jeszcze w Epifanii, i że symboliczny księżyc jasno przyświeca. Wiele pytań i odpowiedzi oraz artykuły w wydaniach Present Truth na rok 1951 czynią to widocznym w takich przedmiotach jak: Zacharyjasz, Piramida (zbudowana przez Melchizedeka), Oczyszczenie Lewitów, Eliasz, widzenie wichru, trzęsienia ziemi, itd., Przejście Jordanu przez Jozuego, Józef i Jakub, Marsze i Obozowania Izraela, Zabranie Marii, Salomon, Zorobabel, Świątynia Salomona, Świątynia Ezechiela, Przybytek, Arka Noego, itd.

    Równoległe czynności i wydarzenia pomiędzy bratem Russellem i bratem Jolly od śmierci brata Johnsona - zwłaszcza Dodawane w Strażnicach i w Present Truth - zostały w tym liście omówione tylko powierzchownie, a niektóre z nich nie były podane wcale. O pozostałych było wspomniane tylko krótko i węzłowato, np. w spotkaniu się Jakuba i Ezawa (1 Moj. 32 do 33; T.P. 1949, 62-64) były podane tylko najważniejsze zarysy, chociaż zdaje się wszystko co jest podane na stronie 62 wypełniło się po śmierci brata Johnsona. Także w opisie o Eleazarze (4 Moj. 16:36-40; E. tom 9, 387-394) tylko najważniejsze równoległości były podane, chociaż - jak się wydaje - cały ten rozdział ma dalsze paralelne zastosowanie po śmierci brata Johnsona. To samo tyczy się spotkania Dawida z Ornanem Jebuzejczykiem (2 Sam. 24:18-25; 1 Kron. 21:18-30; 22: 1; E. tom 14, 247-249). Tylko niektóre większe wydarzenia paralelne były podane, chociaż cały ten opis na powyższych trzech stronach ma także swój paralelizm po śmierci brata Johnsona.

    Z powyższych równoległości można wyciągnąć następujące korzystne konkluzje. (1) One mocno ustanawiają ten fakt (przez liczne równoległe czynności i wydarzenia), że brat Jolly jest równoległy bratu Russellowi po śmierci brata Johnsona. (2) One stanowczo wzmacniają naszą wiarę w wybranie brata Jolly'ego na wodza ludu Bożego po śmierci brata Johnsona, jako Wybrańca Pańskiego. (3) One dalej dowodzą, że brat Johnson był ostatnim Kapłanem, bo gdyby Kapłani byli jeszcze w ciele, to Pan na pewno zarządziłby, aby jeden z nich wypełniał równoległości z bratem Russellem zamiast Lewity. (4) Jeżeli Bóg pochwalał i błogosławił zwołaną przez brata Russella konwencję do Mountain Lake Park, która zaczęła się 1 września 1911, to On także pochwalał i błogosławił (co mogą stwierdzić ci, którzy tam byli) zwołanie równoległej konwencji akurat nie 40 lat później, tj. 1 września 1951, przez brata Jolly'ego, (5) Jest widoczne, że czynności brata Russella od października 1910 były czynnościami łaski, i że Bóg je pochwalał, jak świadczą o tym liczne figury i proroctwa; tak samo czynności brata Jolly'ego, w równoległości 40 lat później od października 1950 były również czynnościami łaski, które pochwalał Bóg. Tę zasadę podaje brat Johnson w Dodatku do Parousyjnego Tomu Drugiego (tylko w angielskim), str. 382. (6) One zdają się wskazywać na to, że dlatego, iż Pan pochwalał i błogosławił Biblijne myśli brata Russella, będzie to także czynił w wypadku Biblijnych myśli brata Jolly'ego. (7) Ponieważ: brat Jolly jest równoległy bratu Russellowi od października 1950, szczególnie w działalności brata Russella jako pozafiguralnego Eleazara podczas przesiewania 1908-1911, ci, którzy sprzeciwiają się postępującej Prawdzie od śmierci brata Johnsona, są równolegli przesiewaczom i przesiewkom z tych lat i dlatego znajdują się (ci z lat 1948-1951) w stanie grzechu, zajmując pożałowania godne stanowisko przed Panem. Jeżeli czynili to dobrowolnie, to utracili wszystko (E. tom 9, 389; E. tom 8, 91); jeżeli zaś zostali oszukani jako przesiewki, będą mogli otrzymać życie jako równolegli synom Korego (T.P. 1931, 89; 1950, 22). Lecz w każdym razie, jak zostało wykazane powyżej wydaje się, że oni utracą swe dawniejsze pochlebne stanowisko przed Bogiem, tj. jako dobrzy Lewici.

    Ufając, że powyższe badanie równoległości pomiędzy Parousją i Epifanią przedstawione z różnych Biblijnych punktów jakie wypełniły się w br. Russellu, okaże się pomocne, pozostaje Twój brat z Jego łaski

                                                                                                Jan W. KREWSON

KOMENTARZE REDAKTORA

    Kiedy powyższe myśli po raz pierwszy były nam w krótkości ustnie przedstawione po konwencji w Philadelphii, a później w wyżej przytoczonym liście z listopada, byliśmy zdziwieni obfitymi dowodami i nieuniknionymi wnioskami. Wznieśliśmy nasze serce do Pana z bojaźnią i drżeniem, uznając, że stąpaliśmy po świętej ziemi pod Jego specjalną opieką i dozorem, odczuwając więcej niż poprzednio nasze niedoskonałości i brak zdolności, by Mu służyć tak, jak pragnęlibyśmy to czynić, z drugiej zaś strony, odczuwaliśmy wielką radość i wielkie wzmocnienie w wierze, zdając sobie sprawę jak zupełnie i ostrożnie Pan zarządzał Swą pracą, w której byliśmy radzi mieć udział, bez względu na to jakiego byłby on rodzaju.

    Naszą pierwszą myślą było, aby użyć powyższą informację tylko w osobisty sposób, jako daną nam od Pana przez jednego z braci dla naszego osobistego zachęcenia. Wtedy przyszedł nam na myśl brat Russell, gdy po raz pierwszy dowiedział się i ogłosił, że był "wiernym sługą", oraz sposób jego wyrażenia się o tym w Strażnicy (zob. Watch Tower Reprint, 1946): "Mylnym byłoby dozwalać aby skromność lub inne względy, dobre lub złe, naginały nasz rozsądek w tłumaczeniu natchnionego Słowa. Bóg widocznie ma jakiś cel we wszystkim co jest napisane dla naszego napomnienia; a wierność sług wymaga aby podawali domownikom Słowo Pańskie tak, jak On je daje... Niech każdy współsługa i każdy członek czeladzi wiary używa poświęconego rozsądku w przyjęciu lub odrzuceniu tego tłumaczenia, lub jakiegokolwiek tłumaczenia podanego przez nas, podług jego zdolności czy też braku zdolności rozpoznania w tym głosu naszego wielkiego Pasterza... Kiedy spostrzegamy rzeczy dziejące się wokół nas powinniśmy je rozpoznać, bez względu na to czy poznaliśmy ich znaczenie przed czasem czy też nie. To ujawnienie widocznie zmusiło do prawdziwego tłumaczenia, raczej, by tłumaczenie prowadziło do wypełnienia, co czyni sprawę rzeczywiście silniejszą, gdy ją teraz poznajemy".

    Zacytowaliśmy sposób, w jaki brat Russell postąpił w nieco podobnych, chociaż o wiele ważniejszych objawach urzędu, gdyż nie mamy nic lepszego do powiedzenia. My podobnie odczuwamy wielką niechęć dzielenia się z braćmi powyższym listem, lecz zgadzamy się z bratem Russellem, że nasza wierność jako sługi wymaga, abyśmy podali domownikom szczegóły Słowa Bożego tak, jak On nam je daje. Pan musiał mieć dobry cel objawiając tę sprawę bratu Krewsonowi, a on uczynił właściwie przedstawiając nam tę sprawę. Po ostrożnym zbadaniu, medytacji i czuwaniu oraz wielu modlitwach, mając na uwadze wiele listów otrzymanych od braci z pytaniami około tej samej sprawy myślimy, że jest wolą Pańską, aby podzielić się tym listem z braćmi. Czynimy więc tak modląc się, aby sprawa ta była błogosławieństwem dla drogiego ludu Pana i aby to rozweseliło ich serca, wzmocniło ich wiarę i powiększyło ich radość w tym dalszym dowodzie, że Pan jest z nami i że nie opuścił Swego ludu. To także wielce wzmacnia naszą wiarę w znajomości, że nasze od Boga dane poselstwo Obj. 19:5-9 zawiera "prawdziwe wypowiedzenia Boże" na czasie i że nasz Pan w ten sposób objawia Swą pochwałę i dozór rzeczy, które czyniliśmy w Jego imieniu. Albowiem to zapewnienie odnosi się do wszystkich, którzy gorliwie i z radością - Obj. 19:7 - brali udział w Jego pracy.

    Wiemy, że powyższy list oraz komentarze sprowadzą na nas dodatkowe szyderstwa i prześladowanie tak osobiste jak i zbiorowe; lecz będziemy to liczyć jako radość, że wiernie czynimy świętą wolę Bożą, za co będziemy mieli Pański uśmiech pochwalny (Mat. 5:11, 12).

    (P '52, 9; T.P. 1953, 5-11, 23-27)

TP ’60, 59-66.

Wróć do Archiwum