ŚWIATY I WIEKI BIBLIJNE
(Ciąg dalszy z T.P. 1960, 96)
LUDZKOŚĆ miotana szałem i gorączką w tych nieszczęsnych czasach ulegnie ostatecznemu wyczerpaniu i obezwładnieniu. Przypłynie ona do brzegów królestwa Tysiąclecia w stanie najwyższego wycieńczenia, jak burzą miotany rozbitek i więzień. Gwałtowna fala zaniesie ją do krainy, gdzie zamiast spodziewanego ucisku i niedoli panuje szczęście i wolność.
Klęsk wielkiego ucisku nie sposób objąć ludzką wyobraźnią i opisać. Jednak stanowią one ukryte błogosławieństwo, gdyż z Boskiego zrządzenia uwolnią ludzkość raz na zawsze od Królestwa Szatana - tego królestwa ciemności, które w sposób okrutny i niegodziwy ciemiężyło oraz znieprawiało ród ludzki. Sprawią również, że dumne i uparte serca ludzkie dojrzeją do przyjęcia urządzeń królestwa Tysiąclecia, których inaczej duma i upór przyjąć by im nie pozwoliły. Lecz rzecz najważniejsza, klęski te sprawią, że "królestwa świata staną się królestwami Pana naszego i Chrystusa Jego, i królować będzie na wieki wieków" (Obj. 11:15). Powinniśmy tedy żarliwie pragnąć spełnienia trzeciego zamierzenia Tysiąclecia, które obali Królestwo Szatana i oswobodzi ludzkość od tyranii wielkiego ciemiężyciela.
Trzy zamierzenia Wieku Tysiąclecia, które dotychczas rozważaliśmy, dają nam ogólny rzut oka na Boskie cele odnośnie tego Wieku. Są jednak nadto cele specjalne, które Bóg urzeczywistni przy pomocy Swego Królestwa Tysiąclecia. Jednym z nich - a więc czwartym zamierzeniem Wieku Tysiąclecia - jest obdarzenie ludzkości sprawiedliwością. Dotychczas wśród ludzi sprawiedliwość przeważnie nie panowała. W okresie klątwy ludzkością zawładnęło Królestwo Szatana, w którym pyszny był wywyższany, grzeszny - wynoszony, a kusiciele Boga otrzymywali wysokie stanowiska. Działo się tak, ponieważ ten stan rzeczy przyczyniał się do spełnienia zamierzeń Szatana. Fakty dowodzą niezbicie, że sprawiedliwość - najwyższa miłość względem Boga i równa miłość względem każdego człowieka - w erze grzechu nie przeważała. Spotykamy te fakty we wszystkich okresach i formach życia ludzkiego.
Gdy spojrzymy na życie rodzinne, to jakże często dostrzegamy grzech egoizmu w stosunkach męża i żony, rodziców i dzieci, braci; sióstr! Nieszczęśliwe małżeństwa, liczne rozwody, zaniedbywanie i złe wychowanie dzieci, brak szacunku, zaufania i posłuszeństwa względem rodziców, brak względów dla potrzeb cielesnych - wszystko to dowodzi powszechnego braku sprawiedliwości w stosunkach rodzinnych. Egoistyczne ambicje, instynkt uzurpatorski i niszcząca tyrania władców, okrutne i pustoszące wojny zdobywcze, ucisk obywateli i podbitych narodów, przywileje klasowe ze szkodą dla mas, korupcja wśród władz wykonawczych, ustawodawczych i sądowych oraz ich przedstawicieli, niemoralność w polityce, nadużycia w administracji, rozrzutność urzędowego ceremoniału, nieuczciwość w dyplomacji, obłuda w dziedzinie traktatów politycznych i powszechna żądza władzy - oto niektóre tylko objawy, stwierdzające brak sprawiedliwości w dziedzinach państwowych. Zepsucie znamionuje w nie mniejszym stopniu sfery arystokratyczne i kapitalistyczne. Oszustwa finansowe, obchodzenie i gwałcenie prawa, szkodliwe matactwa, nieuczciwa konkurencja i propaganda, eksploatacja świata pracy i wynoszenie się nad biednymi i słabymi, defraudacje i rażące trwonienie funduszy publicznych, nieuczciwość w interesach, nielegalny użytek czyniony z pieniądza, szeroko rozpowszechniona korupcja urzędnicza, powszechne uchylanie się od podatków, wreszcie rosnąca orgia finansowej anarchii - są dowodem, że w kołach finansowych, przemysłowych i handlowych panuje daleko idąca niesprawiedliwość. Patrząc na świat pracy również znajdujemy dowody na to, że przeważyła tam niesprawiedliwość. Dowodzą tego np.: zamieszki, akcja prowokatorska, bojkot, lekceważenie prawa, nakazów oraz interesów publicznych itd., które są bolesnymi przejawami niesprawiedliwości wśród świata pracy. W dziedzinie religijnej niesprawiedliwość skierowana przeciwko Bogu i człowiekowi przejawia się m. in. w fałszywych wierzeniach, praktykach i obrządkach religijnych, deizmie, panteizmie, racjonalizmie, infidelizmie, ewolucjonizmie, wyższym krytycyzmie, modernizmie, klerykalizmie, przesadach, rządach kleru, formalizmie, sekciarstwie, tradycjonalizmie, i fideizmie. A i w dziedzinie społecznej również przeważa niesprawiedliwość. Objawia się ona w świadomości i ekskluzywności klasowej, wrogim wzajemnym nastawieniu, wzniesieniu barier socjalnych, w kontraście między położeniem ludzi biednych i bogatych, w istnieniu klasy przestępczej, w stworzeniu klanów i kast, w niewolnictwie, poliandrii, poligamii, alkoholizmie, narkotyzowaniu się, prostytucji i grach hazardowych.
Na przestrzeni ubiegłych wieków czynione były pewne wysiłki, aby to zło naprawić choćby częściowo. I niewątpliwie po ciężkiej walce, wysiłki te uwieńczone zostały jakimś sukcesem. Lecz ten częściowy sukces nie odrobił zła, które już zostało popełnione, ani nie zdołał zapobiec nowemu. W wielkiej księdze sprawiedliwości pozostał przeto jeden dług, który nigdy nic był spłacony i inny, który został spłacony jedynie częściowo. W istocie tak długo, jak długo Szatan rządzi światem, zło - zgładzone jedynie do granic, do których zmusza konieczność - będzie triumfowało.
Najsprawiedliwszy Stwórca nie może jednak pozwolić, aby prawda i sprawiedliwość były na zawsze sponiewierane, a zło by wiecznie triumfowało. Musi nadejść czas, w którym szala sprawiedliwości przeważy. Skoro nie może to się stać dopóty, dopóki Szatan sprawuje kontrolę nad ludzkością, jedyna nasza nadzieja leży w obaleniu jego królestwa. I zaprawdę, dopiero, gdy minie jego nieszczęsne panowanie, sprawiedliwość obejmie rządy i wszyscy skłonią się przed jej berłem. Powiedziane jest bowiem: "Gdy się sądy twoje odprawiają na ziemi, sprawiedliwości się uczą obywatele okręgu ziemskiego" (Iz. 26:9). Pismo Św. uczy, że te szczęśliwe warunki nastąpią w okresie rządów Chrystusa na ziemi: "Oto idą dni, mówi Pan, których wzbudzę Dawidowi Latorośl [Chrystusa] sprawiedliwą, i będzie królował Król [Chrystus], a poszczęści Mu się; sąd [prawdę] zaiste i sprawiedliwość będzie czynił na ziemi" (Jer. 23:5). W tym czasie ludzie będą musieli zdać rachunek z czynów, jakie popełnili pod panowaniem Szatana. A nadto zmuszeni będą wynagrodzić uczynione zło i przydać jeszcze wyszczególnione w biblijnym typie 20% (4 Moj. 5:7).
Rodzice i dzieci, mężowie i żony oraz rodzeństwo, którzy krzywdzili się nawzajem, będą musieli te krzywdy naprawić. Władcy, którzy gnębili poddanych i poddani, którzy zachowywali się niewłaściwie wobec władców zmuszeni będą do naprawienia wyrządzonego zła. Pracodawcy i panowie, którzy ciemiężyli pracowników i niewolników oraz pracownicy i niewolnicy, którzy odnosili się niesprawiedliwie do swych pracodawców i panów będą musieli naprawić swoje błędy. Złodziej, morderca, oszust, uwodziciel i łupieżca będą musieli spojrzeć w oczy swym ofiarom, uznać swe winy, prosić o przebaczenie i wyrównać poczynione krzywdy z pozafiguralną nadwyżką 20%. Sędziowie w owe dni będą nieomylni i bezgrzeszni, nie będą zatem czynili omyłek i nie będą ulegali korupcji, co dziś często czyni wymiar sprawiedliwości wątpliwym. Ci, którzy jęczeli w niewoli pod butem ciemiężyciela znajdą potężnego i odpowiedzialnego oswobodziciela, na którym będą mogli polegać (Ps. 72:4, 12-14). Będzie on niezawodnym obrońcą bezbronnych, zaufanym pomocnikiem bezradnych i wypróbowanym przyjacielem osamotnionych. Nadzieja już nigdy nie opuści, a rozpacz nigdy nie ogarnie serca biednych i łaknących, gdy Szatan, dumny gnębiciel, zostanie powalony.
Lecz nie tylko obecne zło zostanie podówczas naprawione. Także i dobro, które pozostało dziś bez nagrody spotka należyta zapłata. Wówczas kubek zimnej wody podany w imię ucznia będzie uznany i nagrodzony przez klasę Chrystusa, która być może nie jest w stanie w tym życiu zwrócić oddanej przysługi (Mat. 10:42). Dobrzy mężowie i żony, ojcowie i matki, dzieci i rodzeństwo zbiorą wówczas owoce swych dobrych uczynków. Dobrzy władcy i dobrzy obywatele, dobrzy pracodawcy i dobrzy pracownicy, dobrzy filantropowie i reformatorzy, dobrzy przyjaciele i sąsiedzi osiągną wtedy korzyść ze swych obecnych zasług. Okaże się wówczas, że żaden dobry uczynek nie poszedł na marne.
Królestwo jednakże nie tylko wymierzy sprawiedliwość za uczynki popełnione w obecnym życiu, ale i za te, które będą dokonane w czasie jego trwania. Żadnego uczynku dokonanego wówczas zapłata nie minie. Z łaskawego serca i szczodrych rąk Chrystusa popłynie strumień dobrodziejstw fizycznych, duchowych, moralnych i religijnych, który ogarnie każdego kto w tych dniach będzie czynił dobro. Zaiste błogosławieństwo Restytucji - fizyczne, umysłowe, moralne i religijne wyniesienie człowieka do granic ludzkiej doskonałości - które będzie dziełem królestwa, stanowić będzie w głównej mierze Boską nagrodę za dobre czyny. Im więcej wtedy ludzie będą czynili dobrze w te dni, tym bardziej odczują oczyszczające i podnoszące człowieka działanie królestwa. Z chwilą gdy wykażą się dobrymi uczynkami w sposób doskonały, dostąpią pełnej doskonałości fizycznej, umysłowej, moralnej i religijnej; a stanie się to w warunkach błogiego bytu, który przyniesie ze sobą Przywrócony Raj.
Wszystko to będzie dziełem sprawiedliwości, która nagrodzi dobro czynione w owym dniu Boskich przeznaczeń.
Z drugiej strony doraźna sprawiedliwość będzie wymierzała zasłużone i natychmiastowe kary za samo usiłowanie czynienia zła. Podczas gdy każdy będzie korzystał z pełnej i niezakłóconej wolności czynienia dobrze - dla uszczęśliwienia siebie i innych nie będzie istniała w Tysiącleciu wolność czynienia zła innym. Wolność taka przynosiłaby szkodę i ucisk innym, a przecież powiedziane jest, że nie będzie szkody i zatraty w Królestwie (Iz. 65:25). Wszechobecny Chrystus i Kościół, znając zamiary wszystkich serc. wkroczy zanim zamiar czynienia zła przeobrazi się w czyn i zapobiegnie zamierzonemu złu przez szybką i skuteczną karę. W dniach tych, język człowieka chcącego rzucić na bliźniego oszczerstwo albo przekleństwo dotknięty zostanie paraliżem albo inną bezwładnością, zanim zamierzone oszczerstwo czy przekleństwo wyrazi się w słowie. Ręka wzniesiona przeciw bliźniemu opadnie wzdłuż ciała sparaliżowana i bezradna. Podobnie i ręka złodzieja zamrze w kieszeni bliźniego. A nogi, którymi złoczyńca chciałby się posłużyć, odmówią mu posłuszeństwa nim zbliży się do upatrzonego celu. Dlaczego tak się stanie? Dlatego, że gdy Boskie sądy (kary) będą odprawiać się na ziemi, sprawiedliwości naucza się jej obywatele. Jak długo niedoszły oszczerca i bluźnierca będzie próbował rzucać oszczerstwa i klątwy, jeśli każda taka próba, udaremniona w zarodku, ściągnie natychmiastową karę w postaci paraliżu czy innego bezwładu języka? Jak długo człowiek będzie próbował bić, kopać czy też okradać bliźniego, jeśli każda próba niedoszłego złoczyńcy, nie tylko że nie będzie mogła być urzeczywistniona, ale organ ciała przy pomocy którego zamierzone było wykonanie czynu, zostanie natychmiast obezwładniony? Kilka takich szybkich i nieomylnych wyroków Boskich najlepiej przemówi do rozumu i sumienia ludzkiego. Zaprawdę, gdy sądy Boskie będą odprawiać się na ziemi, mieszkańcy jej nauczą się sprawiedliwości. Czwarte zamierzenie Królestwa Tysiąclecia jest bez wątpienia upragnione i cenne. Czyni ono z Królestwa "przedmiot pragnień wszystkich narodów świata", za którym wszystkie ludy tęsknią i którego na pewno dostąpią (Agg. 2:7).
Piątym zamierzeniem Wieku Tysiąclecia jest ukrócenie, a w końcu zniszczenie wszelkiego zła i triumfalne wprowadzenie na jego miejsce dobra. Pod panowaniem Szatana, zło miast ulec ograniczeniu i zniszczeniu, było wspierane i mnożyło się. Mnożyły się przejawy klątwy. Obarczona klątwą ziemia ulegała licznym zaburzeniom. Szatan i upadli aniołowie opanowali sytuację i podporządkowali ją swym zgubnym zamierzeniom. Grzech i błędy zaciążyły na wszystkich deprawująco i niszcząco. Jęki, westchnienia i płacz wypełniły okropnością i ohydą noc grzechu i śmierci. Choroba, ból i cierpienia stały się nieodmiennym losem upadłego człowieka. Wojny i wieści o wojnach doświadczały ludzkość nieprzerwanie. Zewsząd skradająca się śmierć kładła obezwładniającą rękę na każdym członku rodziny ludzkiej. Złoczyńcy i oszuści byli wyróżniani i nagradzani jako sprzymierzeńcy i pomocnicy Szatana. Czyniący dobro i miłujący prawdę ulegali uciskowi i prześladowaniu jako jego nieprzyjaciele. Znużony rodzaj ludzki uginał się pod znojem, a jego bezcelowa praca szła na marne. Ucisk zaciążył nad całą niemal ludzkością. Bezdomność i wygnanie stawały się częstym udziałem całych rzesz ludzkich. A w końcu śmierć pożerała jedno po drugim pokolenie pogrążone w grzechu przekleństwa. Takie były okoliczności towarzyszące panowaniu Szatana. Królestwo zaś Księcia Pokoju ma na celu usunąć je i zaprowadzić nowe warunki bytu.
W celu usunięcia zła istnieje potrzeba zachowania dwóch warunków a mianowicie: zniesienia wyroku Adamowego, który ciąży nad ludzkością i obezwładnienia oraz uwięzienia Szatana, który jest wykonawcą tego wyroku. Skoro to zostanie spełnione, otworzy się droga dla obalenia skutków wyroku i wprowadzenia dobra na ziemi. Chrystusowa zasługa wypływająca z ofiary Okupu zostanie z początkiem Tysiąclecia zastosowana na korzyść całej ludzkości, zadowalając w ten sposób Boską Sprawiedliwość, związaną z grzechem Adamowym. Gdy grzech zostanie usunięty i wyrok zostanie zniesiony, wtedy człowiek uzyska możliwość uwolnienia się od jego skutków. Jak długo jednak Szatan może zwodzić ludzkość błędami i kusić do grzechu, złe warunki nie mogą być usunięte i zastąpione dobrymi. Z tego to właśnie powodu Bóg postanowił, że Szatan będzie w Tysiącleciu obezwładniony a następnie uwięziony. Znajduje to swój wyraz w symbolach Objawienia 20:1-3. Anioł o którym mowa w tym ustępie, oznacza klasę Chrystusa w blasku chwały. Łańcuch w jego ręku wyobraża świecką i religijną prawdę, którą uwielbiony Chrystus głosi wśród ludzkości od roku 1874. Prawda ta z rokiem 1914 związała już tak dalece Szatana, że nie mógł on dalej zwodzić ludzkości ani prowadzić jej według swej woli posługując się trzema zasadniczymi błędami swego królestwa, tj., że władza królów, kleru i arystokracji pochodzi od Boga, oraz trzema błędami pochodnymi, tj. świadomością umarłych, przeobrażeniem istoty ludzkiej w istotę duchową przez śmierć i pośmiertnym zbawieniem lub potępieniem. Łańcuch prawdy będzie nadal ograniczał zwodnicze wysiłki Szatana w innych dziedzinach i w końcu zwiąże go całkowicie tak, że nie będzie on mógł w ogóle oszukiwać ludzkości. Jak się to stanie? Gdy uwielbiona klasa Chrystusa zaleje ziemię potokiem prawdy, która ujawni wszystkie błędy Szatana, błędy te przestaną zwodzić ludzi i Szatan zostanie całkowicie związany lub obezwładniony. Opierając się na tym możemy stwierdzić, że obezwładnienie Szatana jest procesem stopniowym, który rozpoczął się w roku 1874, a zakończy się w przyszłości. Uwięzienie Szatana oznacza uniemożliwienie mu dostępu do ludzi. Spełni się to przez wygnanie i umieszczenie go w tak odległym miejscu wszechświata, że nie będzie mógł w Tysiącleciu ani stykać się z ludzkością, ani nawet jej oglądać.
Gdy wyrok i wykonawca wyroku przestaną oddziaływać na ludzkość, stosunkowo łatwym zadaniem będzie ograniczenie i zniszczenie obecnych złych warunków, oraz wprowadzenie i udoskonalenie dobrych. Jak powiedzieliśmy w poprzednich rozważaniach w tym artykule, niedoskonałe warunki bytowania na ziemi i zły klimat stworzyły okoliczności, które były równoznaczne z wyrokiem śmierci, a degradacja fizyczna, umysłowa, moralna i religijna graniczyła ze śmiercią. Zatem niedoskonały klimat i ogólnie rzecz biorąc niedoskonałe warunki bytowania na ziemi muszą być usunięte. Upały i mrozy muszą ustąpić miejsca łagodniejszemu klimatowi. Wyprostowanie ziemskiej osi i pewne zmiany w ciepłych i zimnych prądach oceanicznych będą niewątpliwie jednym ze sposobów Boskiego działania, dla stworzenia pożądanych warunków klimatycznych. Oświetlając przyczyny i wskazując środki leczenia wszelkich chorób, Pan wygna z ziemi niedomagania cielesne. Przez zastosowanie nieznanych lub mało jeszcze rozumianych sił przyrody gleba zostanie wzbogacona, a ziemia stanie się tak owocodajną jak Raj (Iz. 61:4; 35:1, 2; Ezech. 36:35). Ujawnienie prawdy o istocie wszelkich zagadnień sprawi, że błąd będzie z ziemi usunięty, a ludzkość uzyska najpotężniejsze narzędzie dla fizycznego, umysłowego, moralnego i religijnego rozwoju. Przez potęgę tej prawdy ludzkość pojmie nie tylko bezowocność grzechu a potrzebę sprawiedliwości, lecz uzyska także zdolność unikania grzechu i praktykowania sprawiedliwości (Iz. 25:7; 11:9; 62:12). Podniosłe działanie Restytucji tak wypełni radością serca ludzkie, że zachęci je i ułatwi im porzucenie zła oraz czynienie dobra (Iz. 35:10). Te wydarzenia, jak i przeszłe wojenne i rewolucyjne doświadczenia zachęca narody do pokojowego współżycia a jednostki - do życia w miłości braterskiej (Mich. 4:1-3). Natychmiastowa kara za usiłowanie czynienia zła i natychmiastowa nagroda za dobry czyn, sprawią, że ludzie wyrzekną się złych warunków i zła, a dostosują się do dobrych warunków i dobra (Iz. 26:9; Ps. 37:35, 36). Wytracenie niepoprawnych przez Wtórą Śmierć po stu latach nie wykorzystanych przez nich możliwości poprawy, zmniejszy zło i wzmoże dobro (Iz. 65:20). Zniesienie wszystkich fałszywych religii i nauk religijnych a ustanowienie jednej prawdziwej religii, której nauki podnoszą umysł i serce, przyczyni się decydująco do obalenia zła i wprowadzenia oraz udoskonalenia dobra (Iz. 65:15: 60:14, 15). Zniknięcie wszystkich ciemiężących rządów i zaprowadzenie rządów łagodnych, opiekuń-czych, mądrych, sprawiedliwych, miłosiernych i potężnych oraz dążących do prawdziwej pomyślności ludzkiej przyczyni się do ograniczenia i zniszczenia wszelkiego zła, a wprowadzenia dobra i doskonałości (Iz. 60:12; Ps. 72:12-14). Oswobodzeni od wyzysków właścicieli ziemskich ludzie, posiadać będą własne domy i dostatek ziemi zwolnionej od wszelkich obciążeń. Usunie to wszystkie troski w zakresie pokrycia potrzeb i dopomoże do życia w radości i pokoju (Iz. 65: 22; Mich. 4:4). Uwolnieni od mozołu, niedostatku i nędzy, darzeni powodzeniem w swych przedsięwzięciach i korzystający z owoców swej pracy, która nie przekroczy granic potrzebnych dla utrzymania sprawności fizycznej, ludzie przestaną być ofiarami warunków powodujących egoizm i wyzysk oraz będą mieli dość czasu aby utwierdzać serca w nabożności a umysły w wiedzy religijnej i świeckiej. W ten sposób powstanie społeczność najwyższego rzędu (Iz. 65:23; 60:17).
Wyzwolenie rodu ludzkiego od nieuctwa, częściowej wiedzy i wyposażenie go w wiedzę doskonałą we wszystkich dziedzinach nauki, podda ziemię całkowicie władzy człowieka i sprawi, że stanie się on płodnym w odkrycia, które skrócą czas, przestrzeń i oszczędzą wkładu pracy. Wynalazki naszych czasów wydadzą się nam wówczas igraszką (Ps. 90:17). W warunkach tych opinia publiczna będzie przeciwna złu i wrażliwa na dobro, co dopomoże w zniszczeniu zła i szerzeniu dobra. Te okoliczności przyczynią się do nawrócenia najsłabszych nawet i najbardziej zdeprawowanych ludzi.
(Ciąg dalszy nastąpi)
(T.P. 1953, 33-40)
TP ’60, 116-119.