DZIEŃ SĄDU

(E. tom 17, rozdział 7)

(Ciąg dalszy z T.P. 1961, 48)

    JEDNYM z najlepszych sposobów poznania znaczenia słów, jest zwrócenie uwagi na te słowa, z którymi są dane słowa porównywane, lub którym są one przeciwstawione. Izajasz 59:4, 8-11, 13-15 daje nam tego wspaniały przykład w związku z terminami sądzić i sąd: "Nie masz ktoby się zastawiał o sprawiedliwość, ani ktoby się zasadzał [szaphat, dosłownie znaczy: sądzi - poucza] o prawdę; [wprost przeciwnie] Ufają w próżności [błędzie] a mówią [uczą] kłamstwo [fałszywe doktryny] ... Drogi pokoju [prawda jest drogą pokoju - Przyp. 3:17] nie znają; i nie masz sprawiedliwości [sądu", doktrynalnej prawdy - w ang. przekładzie zamiast "sprawiedliwości" jest podane "sądu"] w drogach ich [dlatego nie znają drogi pokoju, bo brak im sądu czyli prawdy]; ścieżki swe sami pokrzywili u siebie w sposób zwodzący, błędny]; każdy, kto po nich chodzi, nie zna pokoju. Dlatego [przeciwieństwo jako rezultat błędów w ich naukach] oddalił się sąd [doktrynalna prawda] od nas, ani nie dochodzi nas sprawiedliwość; czekamy na światło [prawdę], a oto ciemność (mieszanina prawdy z błędem]; na jasność [jasną prawdę], ale w ćmie [błędzie] chodzimy. Macamy ściany, jako ślepi, a macamy, jakobyśmy oczów nie mieli. Potykamy się w południe jako w zmierzch [wszystko z powodu braku sądu, doktrynalnej instrukcji]... Żeśmy wystąpili i kłamali [nauczając błędów] przeciwko Panu... żeśmy zmyślali i wywierali z serca swego słowa kłamliwe; tak [wskutek tego], że się sąd [prawda] opak obrócił [został skażony]... bo na ulicy prawda szwankowała". Jak dobitnie porównania i kontrasty tego tekstu dowodzą, że sądzić znaczy przede wszystkim pouczać, a sąd, oznacza naukę lub prawdę.

    Podobnie w Nowym Testamencie greckie słowa krisis - sąd i krino - sądzić, pokazują to samo. Podamy tu tylko po jednym przykładzie na każdy z tych punktów: "Biada wam, nauczeni w Piśmie i Faryzeuszowie obłudni! iż dawacie dziesięcinę z miętki i z anyżu i z kminu [z najdrobniejszego ziarna]; a opuszczacie poważniejsze rzeczy w zakonie [Słowo Boże], sąd [krisis, prawdę doktrynalną], i miłosierdzie [właściwy stosunek do bliźniego] i wiarę [właściwy stosunek do Boga; innymi słowy zaniedbywali nauczania i praktyki tj. głównych rzeczy ze Słowa Bożego]; te rzeczy [ważniejsze rzeczy] mieliście czynić, a onych [mniej ważnych spraw, dziesięciny z drobiazgów] nie opuszczać" (Mat. 23:23). Tutaj na podstawie kontrastu, który Pan ukazuje pomiędzy doktryną [sądem] i praktyką [miłosierdziem i wiarą] widzimy jasno, że krisis znaczy między innymi, doktrynalne pouczenie. Wyjątek z Kol. 2:16 jest innym jeszcze ustępem dowodzącym, że krino znaczy uczyć: "Niechajże was tedy nikt nie sądzi [krino, poucza was iż Mojżeszowe przepisy was obowiązują] dla pokarmu, albo dla napoju; albo ze strony święta, albo nowiu miesiąca, albo sabatów, które są cieniem rzeczy przyszłych".

    Czego dotychczas dowiodło nasze badanie? Dowiodło ono, że pierwsze znaczenie słów użytych na określenie rzeczy, które Pan dokona w sądzeniu jest: pouczać, uczyć Prawdy i uczyć doktrynalnie. Z tego wynika, iż pierwszym dziełem Pana w Dniu Sądu, gdy będzie sądził poszczególnych ludzi, będzie uczenie ich aby zrozumieli Prawdę (Jana 17:17; Obj. 20:12).

"SĄD" TAKŻE ZNACZY "WYPRÓBOWAĆ"

    (2) Ale słowa te, łączące się z procesem Sądu, mają także i drugie znaczenie, tj. wypróbować. Takie próby, zgodnie z Pismem Świętym, są wypróbowywaniem charakteru przez przeciwności. Należy bowiem przejść przez takowe, by stać się godnym żywota wiecznego (Jak. 1:2-4, 12; 1 Piotra 1:7). Zgodnie z tym, poza doktrynalnym pouczeniem w Dniu Sądu, gdy wszystkie księgi Pisma Świętego będą otwarte dla zrozumienia przez cały świat, wszyscy na świecie po otrzymaniu nauki, otrzymają możność wykazania wśród prób i doświadczeń, czy są godni lub niegodni żywota wiecznego (Obj. 20:12). Spójrzmy na niektóre teksty Pisma Świętego aby się przekonać, że proces Sądu zawiera w sobie także wypróbowywanie charakteru przeznaczone do uzdolnienia wiernych ku żywotowi wiecznemu, a niewiernych ku wiecznej śmierci: "Sądź [wypróbuj] mię Panie! Boć ja w niewinności mojej chodzę [jestem zatem przygotowany do próby], a w Panu ufając nie zachwieję się [wpadając w grzech podczas próby]. Spróbuj mię Panie! doświadcz mnie, wypław ogniem nerki [motywy] moje i serce moje. [Ten wiersz wskazuje, że sądzenie odbywa się poprzez badanie, próbowanie i wypróbowywanie charakteru przez różne doświadczenia życia]. Albowiem miłosierdzie Twoje jest przed oczyma moimi [znam Prawdę Twoją; jej nauczenie się jest pierwsze w procesie Sądu]; albowiem [kiedy już zostałem pouczony i zanim zostałem wypróbowany; bo wypróbowanie jest drugą częścią Sądu] będę chodził w Prawdzie Twojej (Ps. 26:1-3). Tekst ten pokazuje, że w czasie Sądu ludzie najpierw zostaną pouczeni, a potem będą mieć możliwość kształtowania swego charakteru w zgodzie z nauka doktrynalną. Wtedy stosownie do ich wysiłków jeśli chodzi o kształtowanie dobrego charakteru, zostaną oni poddani próbom przeciwności, co stanowi drugą część procesu Sądu. Psalm 139:23, 24 jest bardzo podobny, a nawet jaśniej przedstawia dowód drugiej części Sądu: "Wyszpieguj mię, Boże! [przez ciężkie doświadczenia życia] a poznaj serce moje [powodujące, że jego prawdziwy charakter będzie można poznać dzięki tym próbom]; doświadcz mię, a poznaj myśli moje, i obacz, jeśli droga odporności jest we mnie [przez te próby ukaż mi moje winy, abym mógł się poprawić] i [przez takie doświadczenia] prowadź mię drogą wieczną [abym w rezultacie mógł uzyskać życie wieczne]". Jeremiasz 11:20 pokazuje jasno, że wypróbowywanie jest częścią procesu sądzenia: "Ale, o Panie zastępów! który sprawiedliwie sądzisz, a doświadczasz nerek i serca". Jeremiasz 20:12 wyraża tę samą myśl. 2 Tes. 1:4, 5 przez użycie słowa krisis, jest jasnym dowodem drugiego znaczenia czynności Sądu: "Tak iż i my sami chlubimy się z was we zborach Bożych z waszej cierpliwości i wiary we wszelkich prześladowaniach waszych i w uciskach, które ponosicie [ich próby bowiem polegały na prześladowaniach, wśród których okazywali oni swą lojalność przez cierpliwość i wiarę, a w ten sposób przez nie przeszli], co [a że zostali wierni w przeciwnościach] jest jasnym dowodem sprawiedliwego sądu [krisis - próba, doświadczenie] Bożego [który próbuje was w tym zamiarze], abyście godnymi byli poczytani królestwa Bożego dla którego też cierpicie". Powyższy tekst jest dostatecznym dowodem, że drugą częścią Sądu są próby i doświadczenia, specjalnie dane dla zdobycia żywota wiecznego.

SĄD JAKO KARA DLA POPRAWY

    (3) Zgodnie ze znaczeniami, które Pismo Święte nadaje słowom opisującym przebieg Sądu, trzecią jego częścią jest chłostanie oraz karanie w celu poprawy i zreformowania tych, którzy pomimo prób nie będą postępowali dobrze, lecz nawet będą czynili źle. Na dowód tego zacytujemy jeden tekst ze Starego i jeden z Nowego Testamentu: "Gdy się sądy [kary] Twoje odprawiają [karząc natychmiast tych, którzy czynią źle], sprawiedliwości się uczą obywatele okręgu ziemskiego" (Iz. 26:9). Ten tekst odnosi się do Tysiąclecia, podczas którego każdy zły uczynek będzie zatrzymywany w czasie wysiłku popełniania go, gdyż zostanie wymierzona natychmiastowa kara temu, kto chciałby popełnić zło. Powyższy tekst nie tylko nazywa te kary sądami, ale mówi także, że one spełnią swój cel - dokonując reformy grzeszników. Z Nowego Testamentu zacytujemy 1 Kor. 11:31, 32: "Bo gdybyśmy się sami rozsądzali [krytykowali i poprawiali; wyraz krino nie jest tu użyty] nie bylibyśmy sądzeni [krino - karani przez Pana]. Lecz gdy sądzeni [krino] bywamy, od Pana bywamy ćwiczeni [to dowodzi, że sądzić znaczy także karać, czego dokonuje Pan aby przyczynić się do naszej poprawy i w ten sposób uratować nas przed utratą życia wiecznego], abyśmy z światem nie byli potępieni". Przytoczone teksty dowodzą, że w przebiegu Sądu istnieje jego trzecia cecha - kara, której celem jest poprawa.

SĄD JAKO WYPOWIADANIE WYROKU

    (4) Ostatnią częścią procesu Sądu jest wyrok. Gdy niezbędne pouczenie było już dane, by ułatwić w człowieku rozwinięcie Ducha Pańskiego, do czego były mu dostarczone wszystkie możliwości i gdy przeszedł on już wszystkie próby zdążające do ukazania właściwego charakteru, a także kary w celu jego naprawy, proces Sądu musi dojść do swego zakończenia. Zakończeniem tym będzie postanowienie dotyczące człowieka i jego zachowania - decyzja dotycząca jego życia lub śmierci zależnie od rodzaju sprawy. Że hebrajskie i greckie słowa: miszpat, szaphat, krisis i krino oznaczają również wyrok i że oznacza go także słowo krima, dowodzą różne teksty. Najpierw przytoczymy tekst w którym występują słowa: krino i krima. "Nie sądźcie [krino - wyrokować] abyście nie byli sądzeni [skazani]. Albowiem jakim sądem [krima - wyrok] sądzicie [krino - wyrokować] takim sądzeni [osądzeni - skazani] będziecie" (Mat. 7:1, 2). Ew. Jana 7:24 dowodzi, że krisis może oznaczać również wyrok: "Nie sądźcie [wyrokujcie] według widzenia, ale sprawiedliwy sąd [krisis wyrok] sądźcie". 5 Moj. 1:16 wyraźnie wskazuje, że szaphat znaczy wydać wyrok: "I rozkazałem sędziom waszym... sądźcie sprawiedliwie [wydawajcie sprawiedliwie wyroki] między mężem i między bratem jego". W Psalmie 17:2 słowo miszpat (wyrok) jest również przełożone na sąd w przekładzie polskim, podczas gdy w angielskim jest podane wyrok (sentence). Dowiedliśmy więc na podstawie Pisma Świętego, że wszystkie cztery definicje słów hebrajskich i greckich, które przełożono na "sądzić" i "sąd" są biblijne. Stąd wynika, że czasowniki szaphat i krino oznaczają: (1) pouczać, (2) wypróbować, w znaczeniu wypróbowania charakteru do żywota wiecznego, (3) karać w celu poprawy i (4) wyrokować, tzn. wydawać decyzję w zależności od tego w jaki sposób nauka, próby i kara były wykonane w celu uzyskania żywota wiecznego. Przekonaliśmy się także, iż rzeczowniki miszpat i krisis pochodzące od tamtych czasowników mają to samo znaczenie w formie rzeczownikowej. Zauważyliśmy także, że słowo krima oznacza wyrok, choć nie ma trzech innych znaczeń posiadanych przez wyżej zbadane słowa.

    To zaś prowadzi nas do wniosku, że wyrażenie Dzień Sądu nigdzie nie jest podane w Biblii jako Dzień krima, Dzień wyroku, albo Dzień potępienia, chociaż tak jest pojmowane przez nominalne kościoły. Lecz ono zawsze jest tłumaczeniem wyrażenia Dzień krisis, tzn. słowa mającego wszystkie te cztery znaczenia. Przeto Dzień Sądu jest Dniem "w którym Bóg będzie sądził wszystek świat w sprawiedliwości" (Dz. Ap. 17:31). Sądzenie więc przechodzić będzie przez cztery procesy: (1) uwolni ludzi od wszystkich błędów przez które byli zwiedzeni i pouczy ich w pełni w zrozumieniu Słowa Bożego (Obj. 20:12); (2) wypróbuje ich charaktery pod względem przygotowania do żywota wiecznego, tzn. da im wśród prób możliwości wykazania czy nadają się do takiego życia; (3) będzie ich karał w celu naprawy, gdy podczas swych prób będą czynili źle, albo będą niedbałymi w czynieniu dobrze; (4) wyda decyzję po skończonym okresie próby, dotyczącą ich postępowania w czasie samej próby. Innymi słowy, wyrażenie Dzień Sądu zawiera w sobie możliwość uzyskania życia wiecznego. A więc Dzień Sądu jest Dniem Zbawienia, a nie Dniem Potępienia, jak to uważają nominalni chrześcijanie.

DŁUGOŚĆ DNIA SĄDU

    Inną sprawą związaną z pojmowaniem Dnia Sądu przez różną wyznania, stojącą w przeciwieństwie do Pisma Świętego, rozumu i faktów jest twierdzenie, jakoby Dzień ten miał składać się z dwunastu lub dwudziestu czterech godzin. Gdy zważymy jak wiele rzeczy będzie dokonanych w tym Dniu, musimy dojść do wniosku, że będzie on o wiele dłuższy od czasu określanego przez ludzi wyznających błędne teorie. Dowieść tego mogą następujące fakty: Początek tego Dnia znaczy się ogólnoświatową wojną, następnie ogólnoświatową rewolucją, po której ma przyjść na cały świat anarchia, całkowicie niszcząca panowanie Szatana. W tym Dniu ma nastąpić Wtóre Przyjście Chrystusa i Pierwsze Zmartwychwstanie prawdziwego Kościoła. Potem ma być obudzona reszta umarłych, którzy zgromadzeni będą przed białym Tronem Sądu. Wtedy zostaną oni pouczeni, by mogli zrozumieć wszystko to, co znajduje się w Biblii. Wśród prób będą im dane wszelkie sposobności, które wykażą czy nadają się oni do żywota wiecznego. Następnie będą zachęceni do poprawy, zaś kary okażą się jednym ze sposobów doprowadzenia ich do takowej. Zostaną oni rozdzieleni na dwie klasy po ostatecznej surowej próbie, po czym zostanie wydany wyrok. I ostatecznie ci, którzy będą po prawicy (czyli w stanie łaski, jako godni żywota wiecznego) otrzymają nagrodę żywota wiecznego, a ci po lewicy zostaną ukarani wieczną śmiercią. W jaki sposób mogłoby się to wszystko dokonać w ciągu dwunastu lub dwudziestu czterech godzin? Jasnymi jest, że biblijny program Dnia Sądu nie może być wykonany w tak krótkim okresie czasu.

    Wszyscy, którzy twierdzą, że Dzień Sądu będzie miał dwanaście lub dwadzieścia cztery godziny, głoszą tak - bez względu na wydarzenia, jakie nastąpią w tym Dniu - jedynie dlatego, że jest mowa o Dniu Sądu, a dzień, jak dowodzą, jest okresem dwunastu lub dwudziestu czterech godzin. Trzeba przyznać, że zazwyczaj okres dwunastu lub dwudziestu czterech godzin jest nazywany dniem, ale takie znaczenie nie wyczerpuje całkowicie znaczenia terminu dzień. Często używamy tego terminu dla określenia dłuższych okresów, jak np. gdy mówimy o dniu Lutra, Waszyngtona, Napoleona czy Lincolna itp. Przez takie wyrażenia rozumiemy nie dwanaście ani dwadzieścia cztery godziny, lecz wieloletnie okresy czasu, podczas którego ludzie ci mieli wpływ na sprawy ludzkie. Podobnie Biblia używa terminu dzień na określenie nie tylko czasu dwunastu lub dwudziestu czterech godzin, lecz także na określenie okresów, trwających przez wiele lat. W ten sposób cały okres Stworzenia jest nazwany dniem (1 Moj. 2:4) i czterdziestoletni okres przebywania Izraela na puszczy jest nazwany dniem (Żyd. 3:7, 8; Ps. 95:7-10; Jer. 31:32). Podobnie okres gniewu, którym kończy się Wiek Ewangelii jest nazwany Dniem Pomsty (Iz. 61:2). Wiek Ewangelii, który trwa już ponad 1900 lat także nazwany jest dniem (2 Kor. 6:2; Żyd. 3:13, 15). Również Wiek Żydowski, który trwał 1845 lat nazwany jest dniem (Iz. 65:2; Rzym. 10:21). Widzimy także, że Pismo Św. nazywa Tysiąclecie, czyli okres tysiąca lat, dniem (Iz. 11:10; 25:9). Ż powyższych przykładów wynika, że gdy Pismo Święte nazywa okres Sądu Dniem Sądu, to bynajmniej nie dowodzi przez to, że musi to być okres złożony z dwunastu lub dwudziestu czterech godzin, ponieważ Biblia używa tego terminu na określenie różnych okresów czasu. Ponieważ zaś rzeczy, które mają się zdarzyć w Dniu Sądu nie mogą mieć miejsca w ciągu dwunastu lub dwudziestu czterech godzin, wiec jesteśmy w zgodzie z biblijnym użyciem słowa "dzień", gdy oczekujemy dłuższego okresu czasu, na trwanie Dnia Sądu.

IDENTYCZNOŚĆ SĄDNEGO DNIA I TYSIĄCLECIA

    W 2 liście Piotra 3:7-12 czytamy, że Dzień Sądu jest okresem mającym tysiąc lat. W ustępie tym Św. Piotr mówi (w. 7) o okresie Sądu jako Dniu Sądu. W w. 8 ostrzega nas, ażebyśmy nie zapominali, że dzień u Boga trwa naszych tysiąc lat. Uczyniwszy to oświadczenie odnośnie długości dnia według czasu Bożego, Św. Piotr wyjaśnia (w. 9), iż tłumaczy to dlaczego Bóg - według ludzkiego pojmowania czasu - oczekuje tak długo na przeprowadzenie Swego programu. Z tego właśnie powodu ludziom wydaje się, iż działalność Boska jest zbyt powolna. Następnie w wierszach 10 i 12 nazywa on Dzień Sądu Dniem Bożym i Dniem Pańskim, gdyż u Pana (w. 8) tysiąc naszych lat jest jednym dniem. Widzimy więc, że Pismo Święte uczy o Dniu Sądu jako okresie tysiąc lat długim. Fakt ten jasno pokazuje, że Dzień Sądu i Królestwo Tysiąclecia są identyczne. W 2 Tym. 4:1 Św. Paweł podaje, że Jezus będzie sądził umarłych w czasie trwania Swego Królestwa. Ew. Łukasza 22:29, 30 także dowodzi tego na podstawie faktu, że wierni Apostołowie siedząc na stolicach - co będzie miało miejsce podczas Tysiąclecia - sądzić będą dwanaście pokoleń Izraela. Tego samego dowodzi Abdyjasz 21 pokazując, że ponieważ Królestwo będzie Pańskie, Święci będą sądzić klasę nie wybranych, pod nazwą Ezawa. A wiec to Mesjasz jako Król - panujący Mesjasz, wykona sąd i sprawiedliwość na ziemi (Jer. 23:5; 6; 33:14-16). Albowiem w tym czasie gdy Król (Chrystus) panuje w sprawiedliwości, odbywa się sąd (Iz. 32:1). Również rządy naszego Pana w Tysiącleciu są pięknie opisane jako okres Sądu (Ps. 72:1-4). Proszę odczytać dalszy ciąg i zakończenie tego Psalmu, jako dalszy opis tego faktu. Według przytoczonych wierszy Tysiąclecie i Dzień Sądny, to jeden i ten sam okres, a ponieważ Tysiąclecie jest okresem tysiącletnim (Obj. 20:4, 6), dlatego i Dzień Sądny jest również okresem tysiąca lat. Dwoma sposobami dowodzimy zatem, że Dzień Sądu jest okresem tysiąca lat; (1) Św. Piotr wyraźnie podaje o tym okresie jako długim tysiąc lat, oraz (2) obie te nazwy - Tysiąclecie i Dzień Sądu - są równoznaczne jako jeden okres składający się z tysiąca lat. Dzień Sądu będzie wiec okresem długim tysiąc lat, a stąd wystarczająco dostatecznym na dokonanie tych wszystkich rzeczy, o których dokonaniu uczy Biblia, a które nie mogłyby się dokonać w ciągu dwunastu lub dwudziestu czterech godzin.

    Dowiedliśmy więc na podstawie Pisma Świętego, że Dzień Sądu i Tysiąclecie są jednym i tym samym okresem trwającym tysiąc lat. Ta identyczność dopomaga nam do jaśniejszego zrozumienia natury i celu Dnia Sądu. Ona jak najwyraźniej dowodzi, że Dzień Sądu nie jest Dniem Potępienia, lecz Dniem Zbawienia; bo jeśli te nazwy są identyczne wszystko to co się ma zdarzyć w Dniu Sądu, zdarzy się również w Tysiącleciu. A jakie to są rzeczy, które mają się zdarzyć w Dniu Sądu? Na początku Sądnego Dnia Chrystus powraca na ziemię i wzbudza wszystkich zmarłych. Z tego wynika, że na początku Tysiąclecia Chrystus powraca na ziemię i wzbudza wszystkich zmarłych. Również i odwrotnie, wszystko to co ma się zdarzyć w Tysiącleciu, zdarzy się także w Dniu Sądnym, gdyż są to identyczne okresy. A co się ma zdarzyć w Tysiącleciu? Szatan zostanie związany i uwięziony, jego królestwo obalone; Królestwo Chrystusa zostanie ustanowione, a Kościół stanie się Jego Oblubienicą. Chrystus stanie się Drugim Adamem, a Kościół - Druga Ewa, Drugimi Ojcem i Matką rodzaju ludzkiego. Oni ostatecznie zniszczą skutki przekleństwa d Kor. 15:24-26) i przyniosą wszystko co dobre dla poprawienia i podniesienia całej ludzkości. Wyzwolenie od przekleństwa i błogosławieństwo Restytucji będzie ofiarowane każdemu na ziemi. To zaś oznacza, że ci ze zmarłych, którzy byli wykluczeni od przywileju stania się Wybranymi, po powstaniu z grobów na początku Dnia Sądu (Tysiąclecia), będą mieli wszystkie możliwości osiągnięcia zbawienia Restytucji, działającej podczas Tysiąclecia. A więc w Dniu Sądu czyli w Tysiącleciu wszystkie błogosławieństwa Boże spłyną w obfitości na ludzkość, a to dowodzi, że Dzień Sądu jest Dniem Zbawienia, a nie Potępienia. Bogu niech będą za to dzięki!

UKAZANIE INNYCH DNI SĄDU

    Jeszcze lepiej zrozumiemy charakter Dnia Sądu gdy przypomnimy sobie, że były już i inne Dni Sądu. Takim Dniem Sądu był np. dzień w Raju dla całej rodziny ludzkiej w osobie Adama. I w tym Dniu Sądu, jak nam wiadomo, pierwsi nasi rodzice byli na próbie życia. Zauważmy, że w tym Dniu Sądu Adam i Ewa byli najpierw pouczeni co mają czynić, a czego czynić nie mają. Zauważmy też, że gdy otrzymali to pouczenie, wąż wypróbował ich posłuszeństwo, a kiedy upadli oni w tej próbie zostali skazani na śmierć (nie na wieczne męki) i z tego powodu na zasadzie dziedziczenia, my również ponosimy śmierć (1 Moj. 2:17; 3:19; Rzym. 5:12, 15-19; 1 Kor. 15:21, 22). Także w czasach Starego Testamentu Bóg dał Wybranym Starego Testamentu: Abrahamowi, Izaakowi, Jakubowi itd., Dzień Sądu, gdy chodzi o wiarę i posłuszeństwo. Wiele tekstów Pisma Świętego cytowanych w poprzednich częściach tej rozprawy dowodzi tego, a szczególnie takie jak: Psalm 19:10-12; 25:7, 8; 26:1-3; Jeremiasz 11:20. W czasie ich Dnia Sądu, ludzie ci byli pouczeni, wypróbowani, karani aby się poprawili i ostatecznie otrzymali wyrok, tzn. dobre świadectwo lub pochwałę, że podobali się Bogu w wyniku swej wiary i posłuszeństwa (Żyd. 11:4, 5, 16, 39). Co więcej, od momentu gdy przyszedł nasz Pan, odbywał się Dzień Sądu dla Wybranych Wieku Ewangelii (2 Tes. 1:4, 5). W tym Dniu Sądu, podobnie jak i w innych, ukazały się cztery fazy sądzenia: pouczenie, próba, kara i wyrok. A kiedy Wiek Ewangelii w całości się skończy, gdy sprawy poddanych próbie w czasie tego okresu będą załatwione, wtedy Wierni Starego Testamentu i Wierni Wieku Ewangelii wytrzymawszy próbę w swoim czasie, zostaną użyci przez Boga jako sędziowie podlegli Chrystusowi, którzy będą przeprowadzać proces sądzenia na korzyść całego świata (1 Kor. 6:2, Iz. 32:1). Te trzy Dni Sądu - pierwszy mający tragiczne skutki dla Adama i jego rasy na zasadzie dziedziczenia, drugi i trzeci szczęśliwy dla wiernych klas Wybranych a nieszczęśliwy dla niewiernych z tych klas - będą wielką pomocą dla nas, w zrozumieniu natury i celu Dnia Sądu dla całego świata (Dz. Ap. 17:31; Ps. 72:1-4).

KONIECZNOŚĆ DNIA SĄDU

    Ktoś mógłby zapytać, dlaczego ma być jeszcze jeden Dzień Sądu dla świata, o ile ten został zgubiony w pierwszym Dniu Sądu w Raju, gdy został osądzony w Adamie? Odpowiedzią naszą jest, że Bóg nie mógł być niesprawiedliwym w potępieniu wszystkich w osobie Adama, bo Bóg jest sprawiedliwy we wszystkich swych dziełach i drogach (Obj. 15:3, 4). Raczej Miłość Boża i Okup - ofiara naszego Pana spłacająca dług Adama i jego potomstwa, dostarczyły zniesienia przekleństwa, jakie ciążyło na świecie, czyniąc koniecznym Sąd dla świata. Sprawiedliwość Boża nie widziała potrzeby innego Dnia Sądu dla świata, albowiem słusznie postąpiła ona z rodzajem ludzkim pozostawiając go w potępieniu. Ale miłujące serce naszego Boga, litując się nad biednym, straconym i upadłym rodzajem, gorąco pragnęło uratować od ruiny tych, którzy będą tego chcieli. Dlatego pod wpływem Mądrości Bożej, Miłość Boża wydała Jego Sprawiedliwości Swego Jednorodzonego Syna na śmierć, jako Zastępcę Adama i jego potomstwa, a przez to dostarczyła Okupu, który był równocześnie zadowalający wymagania Bożej Sprawiedliwości, przez co rodzaj ludzki mógł otrzymać żywot wieczny, jak i wymaganiom Bożej Miłości - uratowania wszystkich pragnących zbawienia i posłusznych spośród rodzaju ludzkiego. Wszyscy bowiem bez swej winy zostali potępieni w biodrach jednego człowieka, otrzymując to potępienie na podstawie prawa dziedziczności, (Adam nie przekazał im doskonałego życia, bo go nie miał do przekazania, lecz przekazał im śmierć na którą został skazany i która w nim była zanim począł potomstwo) a wiec Miłość Boża bez ich zasługi, dała zasługę Jezusa, Zastępcy Adama i jego potomstwa, a Jezus mając nie utracone prawa życiowe w swej własnej osobie zachowane dla nich, wybawia ich z potępienia, aby mogli się stać Jego dziećmi przez wiarę i posłuszeństwo, dziedzicząc od Niego doskonały żywot. Dlatego Bóg wyznaczył Dzień Sądu ażeby świat przez proces Sądu miał sposobność otrzymać życie od Chrystusa Dawcy życia i Zbawcy (Dz. Ap. 17:31; Rzym. 5:15, 18, 19; 1 Kor. 15:21, 22).

CHARAKTER SĘDZIÓW

    Charakter Sędziów w Dniu Sądu jest najlepszą gwarancją dobrego sądu podczas procesu sądzenia całego świata ludzkości. Naczelnym Sędzią będzie nasz Pan Jezus (Mat. 25:31; Dz. Ap. 17:31; 2 Tym. 4:1). Z jednej strony Jego lojalność wobec Boga i zasad Prawdy i Sprawiedliwości, zachowana wśród cierpień aż do śmierci, z drugiej zaś Jego bezinteresowna miłość ludzkości, która sprawiła, że poświęcił Swe życie dla jej wybawienia, są najlepszą gwarancją, iż będzie On wiernym, miłosiernym i pomocnym w stosunku do wszystkich, dopomagając posłusznym do podniesienia się ze stanu ruiny. Również wierni Starożytni i Młodociani Godni jako ziemscy sędziowie i wierna Oblubienica Chrystusowa oraz Wielkie Grono, jako niebiescy sędziowie, którzy przez doświadczenie zakosztowali poniżenia i smutku z powodu grzechu a także trudności zwalczania go, dostatecznie dowiedli swych kwalifikacji odnośnie sympatii i służby przy podnoszeniu ludzkości z upadku, która w przyszłym życiu będzie w takim samym niedoskonałym stanie, jak były klasy Wybrane w tym życiu. Tacy Sędziowie na pewno okażą miłosierdzie i wierność niezbędną do podniesienia tych wszystkich, którzy będą współpracować w dziele naprawy. Stąd też charakter Sędziów zapewnia, że Dzień Sądu przyniesie wszelką pomoc konieczną do reformy świata.

FIGURY ODNOSZĄCE SIĘ DO DNIA SĄDU

    Pan dał nam w Piśmie Świętym przykłady sędziów Izraela, którzy przez swe osoby i prace pokazują, jakimi będą osoby i praca Sędziów Tysiąclecia. Mamy na myśli księgę Sędziów, gdzie jest pokazane, że urząd i praca sędziów w Izraelu miały na celu uwolnienie narodu od jego nieprzyjaciół i przywrócenie mu pomyślności. Ci, którzy zasiadali w sądach i badali dowody dotyczące postępowania w przeszłości nie byli tylko zwykłymi ludźmi, lecz byli to przez Boga naznaczeni pomocnicy i wyswobodziciele ludu. Na przykład czytamy w księdze Sędziów 3:7-11, że izraelici zgrzeszyli przeciw Panu, który za karę wydał ich w ręce okrutnych nieprzyjaciół; lecz gdy Izraelici odpokutowali, Bóg sam powołał Otoniela aby był ich wybawicielem, a ten sądził ich, czyli sprawował rządy nad nimi. On właśnie poprowadził ich do walki z wrogiem, który został pobity, a w ten sposób uwolnił ich i przywrócił im dawną wielką pomyślność. Opis przebiegu tych zdarzeń ma nie tylko historyczne znaczenie, lecz w dodatku jest przykładem i prototypem, rozumianym przez nas następująco: Podobnie jak Izraelici, którzy zanim zgrzeszyli znajdowali się w łasce u Boga, rodzaj ludzki w Raju był w łasce u Boga zanim Adam i Ewa popełnili grzech. Następnie tak jak Izrael, gdy zgrzeszył został wydany w ręce ciemięzców, tak i rodzaj ludzki gdy zgrzeszył Adam, został wydany arcyciemiężcom przedstawionym przez grzech, błąd, śmierć i grób. Ale jak Izrael, który dzięki cierpieniom poniesionym z rąk nieprzyjaciół, zrozumiał swój błąd i odpokutował go, tak niezliczone rzesze rodzaju ludzkiego przez cierpienia wynikające z przekleństwa oprzytomnieją i odpokutują swe grzechy. I tak jak Bóg powołał Otoniela (imię to znaczy: potężny człowiek Boży) aby stał się wyswobodzicielem Izraela od jego ciemięzców, tak Bóg powołał Chrystusa (Głowę i Ciało) potężnego Wysłannika Bożego, aby wyzwolił ludzkość od grzechu, błędu, śmierci i grobu. Tak jak Otoniel, będąc sędzią (władcą) Izraela powiódł go na wojnę i wyzwolił od wrogów dając pokój i dobrobyt, tak Chrystus (Głowa i Ciało) jako Sędzia czyli Władca świata poprowadzi całą ludzkość na wojnę i wyzwoli ją od wrogów: grzechu, błędu, śmierci i grobu, dając ludziom wieczysty pokój i pomyślność. W ten sposób przez figury biblijne nasz Ojciec Niebieski ukazał naszym umysłom co On rozumie przez Dzień Sądu, jego Sędziów, ich prace w tym Dniu i ich rezultaty.

WYNIKI DNIA SĄDNEGO

    W Ew. Mateusza 25:31-46 jest podany opis rezultatów procesu Sądu. Wiersz 31 pokazuje nam Wtóre Przyjście naszego Pana z Jego Wiernymi aniołami albo posłańcami; a następny wiersz podaje, jak Pan zgromadzi wszystkie narody przed Swój Tysiącletni Tron, czyniąc je Swymi poddanymi jako ich Król. Potem jest przedstawione pokrótce dzieło rozdzielania ich na dwie klasy. Ci, którzy w ciągu tysiąca lat uczynią reformę pod względem serca i życia, wyrzucając z siebie zło i napełniając się miłością do Boga i ludzi, będą coraz więcej w ciągu tych lat pozyskiwać Jego łaskę, to znaczy będą postawieni po Jego prawicy czyli po stronie łaski; podczas gdy ci, którzy będą zaniedbywać wyrzucanie zła z serc i życia, co należałoby czynić coraz więcej z biegiem lat, będą postawieni w stan niełaski, to znaczy po Jego lewicy (wiersz 33). Ci, którzy całym sercem się poprawią, są odpowiednio przedstawieni jako owce skłonne do nauki, ci zaś którzy nie zechcą się naprawić są przedstawieni jako uparte kozły. Ci, którzy pozostaną pokorni jak owce w stosunku do Pasterza - Króla otrzymają ziemię jako ich królestwo i dziedzictwo (w. 34), ci zaś, którzy pozostaną uparci jak kozły względem Pasterza - Króla będą zniszczeni we Wtórej Śmierci, która jest obrazowo przedstawiona w przypowieści jako ogień (w. 41, 46); ponieważ ogień jest żywiołem niszczącym, więc Bóg używa tego obrazu do przedstawienia zniszczenia we Wtórej Śmierci (Obj. 20:14; 21: 8). Symboliczne owce dowiedzą się, że otrzymają nagrodę za dobre uczynki, gdyż Król - Pasterz uważa, iż to co uczynili dla najmniejszych Jego braci (Wybrani są Jego największymi braćmi, aniołowie Jego mniejszymi braćmi, a nie wybrani najmniejszymi braćmi) uczynili dla Niego. Gdy Jego najmniejsi bracia będą łaknąć i pragnąć chleba i wody żywota i gdy im oni tego dostarczą, to będzie uważane, że uczynili to Jezusowi. Gdy Jego najmniejsi bracia będą gośćmi (obcymi) ludowi Bożemu, nagimi odnośnie sprawiedliwości, chorymi z grzechu, lub w więzieniu grobu, i gdy oni pokażą tym Jego najmniejszym braciom, jak mogą stać się częściami ludu Bożego, wtedy dopomogą im w przyodzianiu ich nagości w szaty sprawiedliwości i zbawienia, nawiedzą ich w chorobie grzechu, przywrócą ich do zdrowia fizycznego, umysłowego, moralnego i religijnego, odwiedzą ich w więzieniu grobów, i będą się modlić do Pana o ich powrót z grobów, wtedy to co uczynią dla tych Jego najmniejszych braci, uczynią to Panu. Innymi słowy, ci, którzy pod koniec Tysiąclecia będą po prawicy Pana, w Jego pełnej łasce, wykorzystają sposobność Tysiąclecia, by wypełnić serca Bożą miłością, a życie napełnić uczynkami wypływającymi z miłości Boga, pomagając bliźnim w przezwyciężaniu skutków przekleństwa. A Pan oceni te ich uczynki jakby je oni czynili dla Niego samego. Stąd ich wielka nagroda. Lecz postępowanie i powodzenie tych, którzy nie wypełnią swych serc miłością, a życia swego służbą miłości dla Boga i bliźnich, jako symbolicznych kozłów, będzie odmienne. Oni nie udzielą chleba i wody żywota głodnym i spragnionym; nie dadzą swego czasu, by dopomóc tym, którzy są obcymi Bogu by mogli stać się Jego ludem; nie okryją nagości szatami pozbawionych sprawiedliwości zbawienia, nie nawiedzą chorych od grzechu, nie starając się ich leczyć lekami znajdującymi się w Słowie Bożym, ani nie będą ofiarowywać swych modłów pełnych wiary o wyjście zmarłych z grobów. Tacy chociaż zmuszeni do unikania otwartego grzechu, spędzą tysiąc lat w samolubstwie, a ponieważ nie będą robić postępu w zmianie swego życia, będą coraz więcej tracić łaskę Chrystusową, co jest przedstawione w przypowieści pod formą przebywania po Jego lewicy. Ich losem będzie Wtóra Śmierć, symboliczny ogień, który zniszczy symboliczne kozły. Że ogień ten wyobraża zniszczenie, jest jasne z tego, że i diabeł ma być doń wrzucony (w. 41), a jego los ostateczny jest określony jako zniszczenie (Żyd. 2:14). Innymi słowy zarówno teraz jak i wówczas dobro zyska życie wieczne, a zło wieczną śmierć (w. 46, Rzym. 5:21; 6:23).

TEN DZIEŃ POWINIEN BYĆ Z RADOŚCIĄ OCZEKIWANY

    O tym, że Dzień Sądu jest okresem, którego cały świat winien oczekiwać z największą radością, poucza Pismo Św., chociaż ono także przepowiada, że z powodu zaślepiającego wpływu, grzechu i błędu wielu będzie się lękało tego Dnia. Pismo Święte jednak poucza nas, że kiedy minie ucisk, jaki Dzień Sądu przyniesie, wszyscy uznają jego radosny i dobroczynny charakter. Toteż pełne radości winno być jego oczekiwanie, jak mówi wiele tekstów Pisma Świętego (Psalm 96:10-13; 98:1-9). Chcielibyśmy, aby wszyscy czytali te Psalmy, a także inne wyjątki Pisma Świętego dotyczące tego przedmiotu, by mogli widzieć jak każdy indywidualnie i wszystkie klasy zbiorowo, do których się zwraca w słowach symbolicznych Pismo Święte w tych tekstach, są wzywane do radości w oczekiwaniu tego szczęśliwego Dnia. Radosny to jest zaiste Dzień, Jest to bowiem Dzień Pana naszego i Dzień Chrystusa, Dzień leczenia i zdrowia, Dzień radości i wesołości, Dzień zbawienia i wyzwolenia, Dzień chwały Boga Najwyższego i pokoju na ziemi dla ludzi dobrej woli, Dzień nadziei i zjednoczenia, Dzień prawdy i sprawiedliwości, Dzień reformy i polepszenia, Dzień od dawna upragniony i wymodlony, Dzień, który będzie świadkiem zupełnego upadku Szatana i wszystkiego co się z nim łączy a zupełnego triumfu Boga i wszystkiego co jest Boże. A więc modlić się powinniśmy "Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi!". O, Panie, daj nam Dzień ten w imię Jezusa i dla Jego zasług! Dotąd nadmieniliśmy o bliskiej łączności pomiędzy celami Wtórego Przyjścia naszego Pana a Tysiącleciem. Z zakończeniem tego rozdziału ukończyliśmy nasze więcej szczegółowe badanie siedmiu głównych celów, tyczących się tak jednego, jak i drugiego przedmiotu. Mamy ufność, że wszyscy byli pobłogosławieni, zachęceni i podniesieni duchowo przez to badanie i że ono pobudziło we wszystkich większe pragnienie za tymi chwalebnymi wydarzeniami, jakie mają przyjść w przyszłości. Uważamy, iż byłoby właściwym, gdyby następne rozdziały zegzaminowały Pisma odnoszące się do sposobu Powrotu naszego Pana w jego różnych stadiach i pracach, jakie mają być w nich dokonane oraz znaki i czasy proroctw z tym połączonych!

TP ’61, 50-56.

Wróć do Archiwum