OSTATNIE POKREWNE CZYNNOŚCI ELIJASZA I ELIZEUSZA
(Ciąg dalszy z T.P. 1962, 19)
POZAOBRAZ z pewnością wskazuje, że ten zarys typu był wypełniony w doświadczeniach udzielanych każdej jednostce w procesie rozłączania. W każdym przypadku zanim rozłam stał się faktem dokonanym, tj. w okresie poprzedzającym proces rozdzielania, klasa Elizeusza uznawała odłączonych braci tzn., że członkowie tej klasy uznawali, sympatyzowali i współpracowali z nimi ze zmniejszającym się zapałem w okresie trwania procesu rozłączania. Gdy rozłączenie było dokonane, wtedy uznanie w każdym indywidualnym przypadku zostało od nich odjęte. Takie uznanie jest także pokazane przez wołanie Elizeusza: "Ojcze mój, ojcze mój"! Autor poda poniżej swoje doświadczenie, z J. F. Rutherfordem, jako ilustrację ogólnych doświadczeń odłączających braci od przyjaciół Towarzystwa pokazując, że gdy proces rozłączania był kompletny, uznanie zostało odjęte zupełnie. Kilkakrotnie pomiędzy 27 czerwca a 27 lipca J. F. R. i autor rozmawiali ze sobą po bratersku, w dwóch przynajmniej przypadkach modląc się razem i ściskając zapewniali jeden drugiego o ich wzajemnym zaufaniu, jako dzieci Bożych. Często w tym okresie J. F. R. zwracał się do autora z pytaniami dotyczącymi zagadnień biblijnych, a przy stole w Bethel, w obecności rodziny prosił o radę w pewnych sprawach. To samo miało wówczas miejsce w związku z doświadczeniami innych członków rodziny Bethel, którzy pozostali z Towarzystwem. Oprócz tego czynności uznawania były wykonywane przez J.F.R. pomiędzy 18 a 24 lipca, gdy autor szukał sposobności pośredniczenia między nim a wyrzuconymi dyrektorami. Po sugestii autora (24 lipca) wskazującej, że nieodzowną rzeczą do osiągnięcia pojednania jest przyjęcie czterech wyrzuconych braci na stanowiska dyrektorów, a dla sprawy przyszłego pokoju i bezpieczeństwa oraz zgodnej z nim współpracy innych dwóch braci, jako komitetu wykonawczego w sprawach Towarzystwa, J.F. Rutherford w końcu stanowczo sprzeciwił się autorowi wyłączając go z Bethel trzy dni później. Tak więc kilkakrotnie od 27 czerwca do 27 lipca J. F. R. uznawał autora za członka pozafiguralnego Elijasza. Każdy z odłączonych braci niewątpliwie przypomni sobie doświadczenia z przyjaciółmi Towarzystwa, jakie przeżywał w procesie swego odłączenia, podobne do doświadczeń autora z J. F. Rutherfordem trwających od 27 czerwca do 27 lipca. Wielu z przyjaciół Towarzystwa niewątpliwie przypomni sobie także, że zajmowali stanowiska względem odłączających się braci podobne do tego jakie zajął J. F. Rutherford w stosunku do autora. Były to więc pozafiguralne czynności.
(60) Drugą rzeczą uczynioną przez Elizeusza w czasie rozłączania było jego wołanie: "Ojcze mój, ojcze mój! Wozie Izraelski i jazdo jego"! Pierwszą myślą zawartą w wołaniu Elizeusza było: "Ojcze mój, ojcze mój!" co znaczy, że Elizeusz widział (uznawał) go (Elijasza). Uznawanie autora przez J. F. Rutherforda jest pozaobrazem wołania "Ojcze mój, ojcze mój!". Jednakże wyrażenie: "Ojcze mój, ojcze mój!" zawiera w sobie więcej niż takie uznanie. Dodatkowo oznacza ono także wyrażenie zdziwienia, żalu i dyskusji i jest figurą zdziwienia, żalu i smutku, odczutego i wyrażonego przez przyjaciół Towarzystwa oraz dyskusji i czynów wskazujących, że ci, którzy ich opuścili byli wodzami ("ojciec" oznacza tutaj "wódz") Kościoła i że działali w sposób, według ich błędnego mniemania, zły, wprowadzający odłączających się braci w niełaskę Pana. Z pewnością wszyscy przyjaciele Towarzystwa przyznają, że wyrazili takie zdziwienie, odczuli taki żal i prowadzili takie dyskusje z tzw. "opozycją" w czasie procesu rozłączania.
(61) Drugą myślą zawartą w wołaniu Elizeusza było: "Wozie Izraelski", co oznacza organizację należącą do ludu Bożego, tj. W. T. B. & T. S. (Towarzystwo Biblii, Strażnicy i Broszur). Czy było coś takiego, co obrońcy wówczas "obecnego zarządu" czynili, co mogło być odpowiednikiem wołania Elizeusza: "Wozie Izraelski"? Ten zarys typu reprezentuje takie uznanie, zdziwienie, żal i dyskusje wśród lojalnych zwolenników Towarzystwa. Z pewnością zwolennicy Towarzystwa byli zdziwieni i zasmuceni ówczesnym stanem oraz sprawami Towa-rzystwa, dyskutując i uznawając organizację ludu Bożego za "Wóz Izraelski", a tym samym wołali: "Towarzystwo! Towarzystwo! Towarzystwo! Przewód! Przewód! Przewód! Musimy stać przy Towarzystwie! Musimy stać przy Przewodzie! Musimy bronić Towarzystwa w jego próbach! Musimy być lojalni w stosunku do Towarzystwa, ponieważ jest Przewodem! Bez względu na zło, jakie popełnili wodzowie Towarzystwa musimy pamiętać, że Towarzystwo jest Przewodem!" Z tego opisu wszyscy rozpoznają, że wydarzenia zapoczątkowane latem 1917 roku były połączone ze zdziwieniem i smutkiem oraz dyskusjami na temat uznania Towarzystwa, co dobrze jest zilustrowane w okrzyku Elizeusza "Wozie Izraelski".
(62) Trzecia myśl wołania Elizeusza zawarta jest w słowach: "i jazdo [jezdni] jego!" Jezdni przedstawiają wodzów doktryn świeckich lub religijnych. Rozumiejąc, że typowi jezdni przedstawiają J. F. Rutherforda, A. H. Mac Millana i W. E. Van Amburgha jako obrońców przypuszczalnie legalnych, lecz w rzeczywistości nielegalnych doktryn opisanych powyżej, zdaje się, że wyrażenie "jezdni Izraela" wskazuje na uznawanie i dyskusje, zdziwienie i żal w stosunku do tych braci. Z jednej strony przyjaciele z pewnością byli zdziwieni i zasmuceni próbami, w których byli zaangażowani, lecz trwali w dyskusjach i uznawali za wodzów tych, których ich zdaniem należy naśladować, ponieważ oni kontrolują "przewód", jak pewien zacny brat i siostra oświadczyli: "Musimy stać przy "obecnym zarządzie" ponieważ oni mają dobra". W tych faktach znajdujemy jasny pozaobraz wołania Elizeusza: "i jazdo jego". Ponownie pozafigura jest jasno poparta faktami.
(63) Trzecia część czynów Elizeusza (2 Król. 2:12) jest wyrażona w oświadczeniu: "I nie widział [uznawał] go więcej". Przytoczone słowo raah w 10 i 12 wierszu oznacza uznawanie, sympatyzowanie i współdziałanie. Wykazaliśmy już, że "on Sługa" wytłumaczył znaczenie wiersza 10, a wiersz 12 zawiera to samo znaczenie. Ustęp ten podaje, że Elizeusz wiedział o obecności Elijasza po jego doświadczeniu z wichrem, co będzie wykazane później i zdaje się także nasuwać myśl, że Elizeusz nie podlegał więcej Elijaszowi w ten sam sposób jak przedtem, a zgodnie z życzeniem, aby nie być zależnym od Elijasza, powiedział prawdopodobnie synom prorockim, aby nie szukali Elijasza, obawiając się jego powrotu (2 Król. 2:15-18). W tym stanie umysłu Elizeusz niewątpliwie myślał, że Bóg nie chciał już odłączonego Elijasza ale jego, aby był prorokiem do Izraela. Elizeusz z pewnością przypuszczał, że dla dobra wszystkich interesujących się nim byłoby najlepiej, aby nie miał żadnych kontaktów z Elijaszem, którego obecność miałaby szkodliwy wpływ na jego usługę z powodu stronniczości ludzi, przeciwnych jednemu lub drugiemu prorokowi. Z tego widzimy, dlaczego nie miał on uznawać Elijasza jak poprzednio.
(64) W jaki sposób właściwie objawiła się w pozafigurze nieprzyjaźń po złudzeniach "Wozu Izraelskiego i jazdy jego"? Popatrzmy na pozafigurę, a stwierdzimy, że wypełniło się tak jak było wykazane powyżej. Zerwanie przyjaźni przez członków Towarzystwa z tak zwaną "opozycją" było dokonane najpierw przez W. E. Van Amburgha 31 lipca 1917 r., na posiedzeniu Stowarzyszenia Kazalnicy Ludowej ("People's Pulpit Association"), gdy nie chciał podać autorowi ręki. Na konwencji w Bostonie 5 sierpnia A. H. Mac Millan i inni odmówili podania ręki odłączonym braciom podczas uczty miłości. Trochę później pod wpływem kazania wygłoszonego przez W. E. Van Amburgha siostra Seibert nie przyjęła wyciągniętej ręki autora. A. H. Mac Millan i C. J. Woodworth potraktowali go w ten sam sposób. Kampania: "unikajcie tych, którzy powodują rozerwanie wśród was" rozszerzyła się z Bethel na zewnątrz i obejmowała zbór po zborze. Zerwanie przyjaźni było tak widoczne, iż wielu z popleczników Towarzystwa myślało, że "opozycja" jest klasą Wtórej Śmierci nie zwracając na nich nawet uwagi podczas spotkań na ulicy. W harmonii z kampanią zrywania przyjaźni "obecny zarząd" oraz wielu pielgrzymów, starszych itd., odseparowali wiernego Elijasza od społeczności braci Towarzystwa. Z pewnością pozaobrazowy Elizeusz nie widział, tzn. nie uznawał więcej pozaobrazowego Elijasza. Widzimy więc, że fakty figuralne i pozafiguralne mają ścisły związek. Na podstawie powyższych wyjaśnień można jasno zrozumieć, że krytyka F. H. McGee, odnośnie poglądu autora dotyczącego słowa raah jest bezpodstawna.
(65) Czwartą czynnością Elizeusza było rozdarcie jego szat na dwie części. W symbolach biblijnych szaty przedstawiają ozdoby naszych serc i myśli. "Przetoż, przyobleczcie jako wybrani Boży, święci i umiłowani, wnętrzności miłosierdzia, dobrotliwość, pokorę, cichość" itd., "Pokorą będąc wewnątrz ozdobieni" (Kol. 3:12, 13; 1 Piotra 5:5). Inne ustępy dotyczące tego samego tematu są dla studentów Biblii zrozumiałe. Rozdarcie szat zdaje się reprezentować popełnienie wielkiego gwałtu w stosunku do posiadanych łask, a rozdarcie ich na dwie części zdaje się reprezentować dwoisty umysł, stanowiący cechę charakterystyczną Wielkiego Grona (Jak. 1:8). Ten postępek Elizeusza wskazuje na pozaobrazowe gwałcenie Prawdy, Sprawiedliwości i Miłości przez J. F. Rutheforda i jego popleczników w stosunku do tak zwanej "opozycji". Artykuł Rutherforda "Przesiewanie Żniwa", w swej treści srogi i zwodniczy co do faktów, stanowi ilustrację tego wielkiego nie biblijnego postępku. Na całym świecie wszyscy, stojący wiernie po stronie zarządzeń "onego Sługi", byli traktowani niesprawiedliwie, niemiłosiernie i przedstawiani w fałszywym świetle przez tych, którzy wznosili bojowy okrzyk: "Przewód! Przewód!" A więc, pozaobrazowy Elizeusz gwałtownie rozdarł swe szaty. Stwierdzamy ponownie, że fakty powyższe jasno harmonizują z obrazem, wskazującym, że Bóg dał nam te doświadczenia. Szaty przedstawiają także urzędowe władze jak to jest pokazane w szatach piękności i chwały. Z tego punktu widzenia, w drugorzędnej pozafigurze, rozumiemy, że Elizeusz rozdzierający swoje szaty od góry do dołu, przekazywał całkowicie swój urząd sługi pozafiguralnemu Elijaszowi, przygotowującemu się do zajęcia stanowiska mówczego narzędzia do publiczności.
(66) Piątą czynnością Elizeusza było pochwycenie płaszcza, który spadł z Elijasza. Pięciu członków Rady Dyrekcji dozwoliło J. F. Rutherfordowi wykonywać jego zamiary i uchyliło się od udzielenia mu napomnienia "mogącego stanowić jedyny środek powstrzymujący od takiego usposobienia charakteru, do czasu i dozwoliło, aby władze wyobrażone przez płaszcz wypadły spod ich kontroli, w tym przypadku spod kontroli członków klasy Elijasza, której byli oni przedstawicielami w wykonywaniu tych władz. Ci bracia właśnie jako większość Rady byli tymi, za pośrednictwem których Kościół reprezentacyjnie sprawował kontrolę nad pewnymi ważnymi częściami płaszcza, tj. kontrolę nad ogólną pracą, literaturą Prawdy, agencjami Prawdy i finansami przeznaczonymi na rozpowszechnianie Prawdy. Z 1 Król. 19:15, 16 dowiadujemy się, że Panu się upodobało aby Elijasz pomazał Hazaela, Jehu i Elizeusza. W rzeczywistości Elijasz pomazał tylko ostatniego, a Elizeusz dwóch pierwszych; pierwszego osobiście, a drugiego za pośrednictwem przedstawiciela (2 Król. 8:7-14; 9:1-10). To polecenie Pańskie wskazuje, że Panu podobałoby się bardziej, gdyby Elijasz pomazał wszystkich trzech i udowodniłoby, że Panu podobałoby się bardziej, gdyby pozafiguralny Elijasz zatrzymał swój urząd jako ustne narzędzie do nominalnego duchowego Izraela, dopóki by nie pomazał wszystkich trzech klas wyobrażonych przez tych trzech mężów. Bóg jednak przewidziawszy, że pięciu dyrektorów nie powstrzyma autokratycznych dążeń J. F. Rutherforda i nie wniesie sprawy do sądu (krok ten zalecali F. H. McGee i autor napominając, iż jest to jedyny sposób utrzymania kontroli nad pracą w ręku klasy Elijasza w jej przedstawicielach, tj. w większości Rady), dostosował typ i przewidział wyniki wypadków w pozaobrazie wiedząc, że On może tak pokierować wypadkami, aby wyszły na dobro obydwu prorokom. Nie zmuszał więc Bóg swego dobrego upodobania i dozwolił, aby sprawy, które choć Mu się więcej podobały nie zostały wykonane, jak w przypadku pomazania Hazaela i Jehu przez Elijasza. Pozwolił, aby uczynił to Elizeusz, przewidując wypełnienie się tego obrazu około 2.800 lat później. Kiedy więc dyrektorzy nie mogli oprzeć się J. F. Rutherfordowi dostateczną rezolucją a ponadto nie wnieśli prawnego oskarżenia, aby go zmusić do zrezygnowania z owoców jego uzurpacji, pozafiguralny Elijasz, w przedstawicielach Rady (która była ciałem rozpatrującym i kontrolującym, i w związku z powzięciem decyzji dotyczącej ogólnej pracy, w ostatecznej analizie stanowiła większość) zrzucił swoją władzę jako Boskie mówcze narzędzie do nominalnego Duchowego Izraela. Elizeusz podnosząc płaszcz przedstawia pozaobrazowego Elizeusza w wodzach Towarzystwa, jako jego przedstawicielach, zabezpieczających sobie władzę mówczego narzędzia do nominalnego Duchowego Izraela. Rozumiemy, że spadnięcie płaszcza z pozafiguralnego Elijasza i pochwycenie go przez pozafiguralnego Elizeusza wypełniło się w trudnych doświadczeniach wśród ludu Pańskiego w 1917 roku.
(67) Szóstą czynnością Elizeusza, opisaną w 2 Król. 2:12-14 było uderzenie Jordanu. Fakt, że w tym przypadku nie ma mowy o zwinięciu płaszcza jak to uczynił Elijasz, jest w harmonii z myślą, że członkowie pozaobrazowego Elizeusza uderzając Jordan, nie użyli wszystkich środków posiadanych przez siebie do uderzenia, tj. ulotek, kazań i IV Tomu. Fotodrama prawie wcale nie była używaną. Te rzeczy, którymi można było uderzyć o wiele silniej, nie były wcale użyte - tak więc Elizeusz uderzył Jordan nie zwiniętym płaszczem. Jak w przypadku pozafiguralnego Elijasza, tak i w przypadku pozafiguralnego Elizeusza, uderzenie było dokonane przez Wielkie Grono jako Nowe Stworzenia, uznani jedni przez drugich posiadali pewne artykuły Prawdy, kontrolę nad prowadzoną pracą (wykonywaną reprezentacyjnie przez J. F. Rutherforda), część odpowiedniej Prawdy oraz część tylko odpowiednich gałęzi dzieła wykonywanej pracy i konieczne fundusze. To wszystko używali do strofowania tych, którzy twierdzili, że wykonują władzę z upoważnienia Bożego i ich stronników, skazali ich instytucje na zniszczenie a ich wodzów na usunięcie z urzędów i ukaranie za popełnione złe czyny. W ten sposób zostali w Chrześcijaństwie przez uderzenie rozłączeni konserwatyści i radykałowie.
(68) Siódmą czynnością Elizeusza z 2 Król. 2:12-14 było przejście przez Jordan. Z faktu, że w obrazie nie jest powiedziane, aby Elizeusz przeszedł po suchym gruncie, jak w przypadku obydwóch proroków podczas pierwszego uderzenia, można wnioskować, że Wielkie Grono miało ponieść szkodę jako Nowe Stworzenia przez ich uderzenie. Z pewnością szkoda, którą Wielkie Grono ściągnęło na siebie, jako Nowe Stworzenia przez fanatyzm, bezwstyd i przeistoczenie połączone z ich uderzeniem dowodzi, że nie przeszli pozaobrazowego Jordanu po suszy i pokazuje, że dzieło uderzenia nie miało dokonać bez uszkodzenia Nowego Stworzenia, ponieważ Pismo Św. nie mówi, aby Elizeusz szedł po suszy. Całkowite przejście wskazuje, że jego pozaobraz dokończył dzieła uderzenia. Rozumiemy, że "Wielki Ruch", w którym lud Towarzystwa był zaangażowany od 1 października 1917 r. do 1 maja 1918 r. jest pozafigurą uderzenia Jordanu przez Elizeusza. F. H. McGee posądza autora o nauczanie, że pozaobraz drugiego uderzenia rozpoczął się 17 lipca; tutaj on także przedstawia błędnie myśl autora. Opublikowanie VII Tomu też nie było uderzeniem Jordanu a on nas błędnie posądza o nauczanie tego. Uderzeniem Jordanu jest opisane wyżej dzieło strofowania i osądzania pewnych klas przez lud Towarzystwa w okresie wymienionych siedmiu miesięcy, jak to autor stale nauczał, od jesieni 1917 a nie od lipca 1917 r. F.H. McGee prawdopodobnie pomieszał część tłumaczenia M. Sturgeona względem tego co się zdarzyło 17 lipca 1917 r. ze zrozumieniem autora dotyczącym początku uderzenia Jordanu. Menta Sturgeon utrzymywał, że pierwsze uderzenie rozpoczęło się w Bethel, w jadalni 17 lipca 1917 r. przez czterech wyrzuconych dyrektorów będących członkami Rady, McGee i autora strofujących i protestujących przeciw przywłaszczeniu władzy. Autor nigdy nie był w stanie potwierdzić poglądu M. Sturgeona, dotyczącego tego przedmiotu. F.H. McGee na czwartej stronicy poświęca więcej, aniżeli jedną kolumnę na zbijanie swych własnych pomieszanych poglądów, jakoby poglądów autora, i w ten sposób zbija swoje własne błędne przypuszczenia oświadczając, że autor nauczał o rozpoczęciu drugiego uderzenia 17 lipca 1917 r., co jednak nie jest prawdą.
(69) Z powyższej dyskusji można zauważyć, że J. F. Rutherford i autor zgadzają się, iż praca wykonana od października 1917 r. do maja 1918 r. była uderzeniem Jordanu. Nie zgadzają się jednak w określeniu, które to było uderzenie. J. F. Rutherford twierdzi, że pierwsze a autor, że drugie. Jak moglibyśmy rozstrzygnąć to zagadnienie? Fakty niezaprzeczalne bronią poglądu autora zbijając pogląd Rutherforda. Obraz bowiem wskazuje, że nie było przerwy w pokoju, harmonii i społeczności między pozaobrazowym Elijaszem i Elizeuszem przed ich rozłączeniem a ponieważ pokój, harmonia, przyjaźń i współdziałanie zaczęły się psuć przed 21 czerwca 1917 r., to tym samym pierwsze uderzenie musiało się skończyć jeszcze przed rozpoczęciem rozłączania się. Okoliczności przyczyniające się do rozpoczęcia rozdzielania były następujące: J. F. Rotherford odmówił prośbie autora dotyczącej jego powrotu do Anglii. Tydzień po tym odmówił także zwołania Rady, w celu ponownego otwarcia sprawy angielskiej i rozważenia jej. Wówczas autor wystąpił z prośbą, którą większość Rady podpisała 13 czerwca, aby J. F. Rutherford zwołał posiedzenie Rady w celu zastanowienia się nad pracą w Anglii. Na skutek tego w Radzie wybuchła burza osiągając szczyt 20 czerwca. Nieprzyjaźń mająca mały początek, zaczęła się zwiększać przeciwko autorowi, ze strony J. F. Rotherforda, W. E. Van Amburgha, A. H. MacMillana, W. F. Hudgingsa, R. J. Martina i ich zwolenników. 21 czerwca dokonano pierwszego zamachu polegającego na wprowadzeniu "wozu" między obrońców "obecnego zarządu" i "opozycję" w osobie autora, odmawiając temu ostatniemu pracy w Przybytku a następnie wysyłając z Bethel. "Wóz" dosięgnął go 27 czerwca i rozpoczął oddzielać od pozaobrazowego Elizeusza. Wiadomości z powyższej dysputy zaczęły przenikać do rodziny w Bethel zwiększając dysharmonię. Widzimy więc, że rozdzielenie rozpoczęte 27 czerwca było krokiem zrywającym pokój pomiędzy Elijaszem i Elizeuszem. Dzieło rozdzielania postępowało i rozprzestrzeniało się na całym świecie przed rozpoczęciem się "Wielkiego Ruchu" w październiku 1917 r. W konsekwencji "Wielki Ruch", mający wówczas swój początek, nastąpił po przeszło trzech miesiącach od momentu będącego początkiem rozłączenia i stanowił drugie uderzenie Jordanu. Pierwsze musiało być dokonane na jakiś czas przed rozpoczęciem rozdzielania się tych dwóch klas. Tak więc fakty dowodzą, że "Wielki Ruch" był drugim uderzeniem Jordanu, gorliwie dokonywanym przez większość ofiarowanego ludu Pańskiego, jak to wykazał "on Sługa" dowodząc, że Wielkie Grono miało stanowić większość w Kościele. Z tego powodu drugie uderzenie Jordanu odbyło się na większą skalę niż pierwsze, jednakże pierwsze pod każdym względem było ważniejsze. Następujące argumenty zdają się wskazywać, że stronnicy Towarzystwa są pozaobrazowym Elizeuszem. Jak w figurze po rozdzieleniu płaszcz był w posiadaniu Elizeusza, tak i w pozafigurze po rozdzieleniu Elizeusz miał płaszcz. Fakty zdają się wskazywać, że zapoczątkowane 27 czerwca 1917 r. rozdzielanie osiągnęło w październiku stan zaawansowany. Od tego czasu, poprzez następne lata, zwolennicy Towarzystwa jako pozafiguralny Elizeusz - członkowie Wielkiego Grona i Młodocianych Godnych - posiadali płaszcz.
(70) W 2 Król. 2:12-14 pytanie postawione przez Elizeusza w czasie uderzenia wód: "Gdzież jest Pan, Bóg Elijaszowy?" powinno być przetłumaczone następująco: "Gdzież jest Jehowa?. On jest również Bogiem Elijasza". Porównaj American Revised Version (poprawne tłumaczenie) i odnośniki. Wierzymy, że wyrażenie to wskazuje, iż Elizeusz znajdował się pod pewnym złudzeniem, pod wpływem którego miał cierpieć w czasie swego uderzenia. Przyponnijmy sobie jak przyjaciele Towarzystwa twierdzili, że Jehowa stoi po ich stronie jako pozaobrazowego Elijasza. Wielkie powodzenie, jakie odnoszą, twierdzili, pochodzi od Boga i zgodnie z Jego wolą stanowi "Jego jedyną własność". Jest zwyczajem płytkich religijnych teoretyków przypisywanie ich powodzenia Bogu, jako dowodu łaski u Niego. Podczas uderzania bracia Towarzystwa niejednokrotnie chlubili się tym przed "opozycją" dowodząc, że Bóg jest po ich stronie i obchodzi się z nimi jak z Elijaszem, ponieważ są przedmiotem Jego szczególnych łask. Z jednej strony robili wysiłki, ażeby udowodnić, że są pozaobrazowym Elijaszem a z drugiej wypełniali pozafigurę pytania Elizeusza. "Gdzie jest Jehowa? [po czyjej stronie on stoi?] On jest również Bogiem Elijasza". On (Bóg) nam sprzyja a to wskazuje, że jesteśmy pozafiguralnym Elijaszem i On stoi po naszej stronie, jako pozafiguralnego Elijasza. Jednak fakt, że sami pytali się i sami sobie odpowiadali jest jeszcze jednym dowodem, iż są pozaobrazowym Elizeuszem. Pytając się i odpowiadając sobie działali pod wpływem złudzenia, że są pozaobrazowym Elijaszem. Jak mądry jest nasz Bóg! "O głębokości bogactwa i mądrości i znajomości Bożej! Jako są niewybadane sądy jego i niedoścignione drogi jego!" aż cele swoje wypełni (Rzym. 11:33)!
(71) Nie mamy zrozumieć, że wszyscy, którzy pozostali w Towarzystwie są członkami Wielkiego Grona a wszyscy, którzy opuścili przyjaciół Towarzystwa będą ostatecznie członkami Maluczkiego Stadka. Powinniśmy raczej zrozumieć, że mamy tu tylko ogólny obraz ludu Bożego wskazujący, w jaki sposób urząd mówczego narzędzia był przeniesiony z jednej klasy do drugiej bez wykazywania jednostek i ich przynależności do jednej lub drugiej klasy. Tylko ci są z klasy Elizeusza, którzy serdecznie współpracowali w wykonywaniu siedmiu wymienionych czynności, stanowiących pozaobraz czynności Elizeusza w obrazie, podczas gdy tylko ci z odłączonych braci, którzy objawili wierność w wykonywaniu z serca woli Bożej są członkami klasy Elijasza. Autor jest pewien, że wielu z "wybranych" znajduje się dotąd po stronie Towarzystwa. Zbłąkani z powodu niezwykłych okoliczności połączonych z rozdzieleniem swymi sercami a w wielu wypadkach i ustami nie potwierdzali "obecnego zarządu". Są także dowody, że wielu z tak zwanej "opozycji" nie posiada ducha Elijasza. Nie myślimy też, że ci, którzy wypełnili tylko niektóre z siedmiu czynności Elizeusza, są członkami klasy Elizeusza. Zdaje się, że tylko tacy, którzy serdecznie wykonali siedem czynności pozaobrazowych z 2 Król. 2:12-14, są pokazani w skończonym obrazie. Mamy nadzieję, że Pan we właściwym czasie otworzy oczy wszystkich "wybranych" ale zbłąkanych, którzy przedłużyli swoje współdziałanie z Towarzystwem i uskuteczni ich wyswobodzenie. Wierzymy, że prawdziwa odpowiedź na pytanie: "czy wykonałem serdecznie siedem czynności Elizeusza w związku z jego odłączeniem się od Elijasza?" zadecyduje w sprawie każdego. Na tyle, na ile to dotyczy wodzów, którzy z takiego lub innego powodu działali jako agenci siejąc złudzenia powodujące wśród przyjaciół Towarzystwa niejasne sytuacje, obawiamy się, że każdy z nich utracił swoją koronę. Autor wierzy, iż nadszedł czas Pański, ażeby bracia za i przeciw Towarzystwu byli zapoznani z prawdziwym stanem rzeczy. Dlatego jasno, lecz z miłością stara się wykazać to, co jemu i innym zdaje się słuszne w związku z tą sytuacją. Niech Pan błogosławi każdego karmiącego się tym pokarmem!
(72) Niektórzy z naszych drogich braci mogliby zażądać od nas zharmonizowania myśli zgodnie z naszą nauką dowodzącą, że rozłączenie pozaobrazowego Elijasza i Elizeusza już nastąpiło a rozłączenie Maluczkiego Stadka i Wielkiego Grona nie jest jeszcze dokonane. Odpowiadamy: To samo dzieło Bóg naświetla w Biblii z różnych punktów widzenia, i w różnych obrazach: np. Rachab jest typem na Wielkie Grono z jednego punktu widzenia, Lot z drugiego, Heli z trzeciego, głupie panny z czwartego, Elizeusz z piątego itd. Zob. 1 Tom, str. 174 ost. § (ang.) Jeśli tę zasadę zachowamy w umyśle, te dwa poglądy będą dla nas jasne. Rozłączenie Elijasza i Elizeusza nie reprezentuje rozłączenia Maluczkiego Stadka i Wielkiego Grona ze wszystkich punktów widzenia i dlatego nie reprezentuje rozłączenia wszystkich jednostek z obu klas. Elijasz przedstawia raczej Maluczkie Stadko, jako klasę w jej urzędzie Boskiego mówczego narzędzia do nominalnego duchowego Izraela a Elizeusz, gdy występuje razem z Elijaszem przedstawia Wielkie Grono jako klasę nie objawioną, prospektywną, mającą po rozdzieleniu stanowić jego aktualnego następcę w urzędzie Boskiego mówczego narzędzia w stosunku do nominalnego duchowego Izraela. Z tego powodu spodziewajmy się pozaobrazu ich rozłączenia wykazującego, nie jak zachowa się każda jednostka w procesie rozłączania, ale w jaki sposób Wielkie Grono jako klasa otrzyma płaszcz, tj. władzę Boskiego mówczego narzędzia do nominalnego duchowego Izraela w związku z rozłączeniem tych klas jako takich. Jeżeli odnosi się to do klas, jako takich a nie wszystkich jednostek obu klas w wyżej wymienionym urzędzie, nie spodziewajmy się świadectwa odnośnie każdego członka Maluczkiego Stadka odłączanego od poszczególnych jednostek Wielkiego Grona w czasie dokonywanego pozaobrazowego rozdzielania Elijasza i Elizeusza. Czego powinniśmy się spodziewać i co widzieliśmy w pozafigurze, jest następujące: (1) Maluczkie Stadko, jako takie straciło kontrolę nad pracą publiczną; (2) Wielkie Grono, jako takie zyskało tę kontrolę; (3) rozłączenie tych dwóch klas; (4) indywidualne rozłączenie wielu jednostek tych dwóch klas; (5) ganienie postępowania wodzów Wielkiego Grona przez wielu członków Maluczkiego Stadka, nie odłączonych jeszcze od wodzów Towarzystwa w ich pracy wewnętrznego rozdzielania; (6) zbłąkanie wielu z Maluczkiego Stadka po uprzednim zrozumieniu warunków i wydarzeń wytłumaczonych im na podstawie Biblii; oraz (7) ostateczne i końcowe wypełnienie się klasowe wszystkich szczegółów typu. Widzieliśmy te wszystkie szczegóły. Dlatego też rozumiemy, że pozaobraz rozdzielenia Elijasza i Elizeusza wypełnił się, choć jeszcze niezupełnie we wszystkich jednostkach.
(73) W innych obrazach Pan pokazuje nam rozłączenie między Maluczkim Stadkiem a Wielkim Gronem z różnych punktów widzenia. Wyprowadzenie Kozła Azazela przez Arcykapłana Świata jest jednym a poświęcenie Lewitów (4 Moj. 8:5-26) oraz ogólne dane dotyczące ich samych i ich pracy są następnym przykładem (4 Moj. 3:4; 7:1-9). W pierwszym przypadku Arcykapłan Świata odpiera błędne nauki, doktryny i praktyki klasy, re-prezentowanej w Koźle Azazela - a przez odpieranie zmusza go do posłuszeństwa i oddaje w ręce człowieka na to obranego. Tylko trwający wiernie w tej pracy i biorący w niej udział nie chwilowo, ale aż do końca, stanowią członków Arcykapłana Świata. Wszyscy rezygnujący z pracy w tym kierunku przed jej zakończeniem nie są objęci skończonym obrazem. Pozaobraz Arcykapłana Świata wyprowadzającego Kozła Azazela nie jest jeszcze wypełniony całkowicie lecz dotąd trwa proces tej działalności zapoczątkowanej na początku listopada 1916 r. w Wielkiej Brytanii. Niektórzy członkowie Arcykapłana Świata jeszcze nie wzięli udziału w pracy wyprowadzania Kozła Azazela (żywego). Ostatecznie wszyscy z nich zajmą się tym dziełem trwającym aż do jego ukompletowania. Obraz Lewitów daje nam bardziej szczegółowe dane dotyczące pozafigury, choć nie jednostek, który także jest teraz w procesie wypełniania jeszcze nie ukompletowany. Gdy będzie ukompletowany, każdy pojedynczy Lewita będzie na swoim właściwym miejscu i jako taki będzie rozpoznany. Z tego powodu nie możemy teraz twierdzić w każdym indywidualnym przypadku, kto jest pozaobrazowym Lewitą. Jednak każde Nowe Stworzenie, które jest rewolucjonistą lub gorliwym obrońcą rewolucjonistów, jest Lewitą, natomiast Kapłani, jako wierni wybrani, nigdy nie czcili ani całowali Baala (1 Król. 19:18; Rzym. 11:4).
(74) Niektórzy wyrażają się, że autor sądził, gdy wypowiadał swoje przypuszczenia, iż wodzowie Towarzystwa i wszystkie Nowe Stworzenia współdziałające z nimi gorliwie w pracy rozdzielania począwszy od 27 czerwca 1917 r. są członkami Wielkiego Grona! Ci, którzy mają takie zastrzeżenia, pogląd swój opierają na 1 Kor. 4:5. Serdecznie zgadzamy się z nauką tego tekstu i powinniśmy jego napomnienia słuchać. Ktokolwiek sądzi zanim Pan objawi Swój sąd nie zważa na rozkaz Pański i jest odpowiedzialny za takie domyślanie się. Ten tekst nie zabrania jednak, lecz nakazuje ogłosić sąd Pański po oświeceniu przez Niego tego, co jest skryte w ciemności i objawieniu rady serc (1 Kor. 4:5). Wierne dziecko Boże będzie czekać aż do objawienia sądu Pańskiego a gdy okoliczności wymagają objawienia Pańskiego sądu, wtedy wierny sługa Boży może go objawić. Nie zapominajmy, że sąd rozpoczyna się w Parousji, tj. Wtórej Obecności Pana od domu Bożego (1 Piotra 4:17, 18). Pan przez objawienie rady serc i oświecanie co skrytego jest w ciemności, z jednej strony, objawił prawdziwie ofiarowanych zachowujących ducha poświęcenia a z drugiej i tych, którzy tego ducha stracili, ukazując tym samym klasę Wtórej Śmierci. Byli wodzowie wśród ludu w Prawdzie odrzucający Okup i ich udział w ofierze za grzech, którzy w harmonii z powyższym zostali objawieni jako członkowie Wtórej Śmierci. "On Sługa" niejednokrotnie wspominał ich imiennie zaznaczając, że są członkami Wtórej Śmierci. Tym samym nie wykonywał zakazanego sądu, lecz wskazywał na objawiony sąd Boży. Podobnie podczas (Parousji) Wtórej Obecności Pana objawił on różnicę między nominalnym a prawdziwym Kościołem. Ogła-szanie, że nominalny Kościół i wszyscy jego agenci przestali zajmować stanowiska Boskich mówczych narzędzi, nie było sądem zakazanym. Ogłaszanie sądu Pańskiego podczas uderzenia Jordanu na podstawie Psalmu 149:5-9 nie było sądem zakazanym.
(75) Mniej więcej od śmierci "onego Sługi" żyjemy w okresie Epifanii Wtórego Przyjścia. Jak podczas Parousji objawiał Pan niezbożnych - klasę Wtórej Śmierci - na podstawie 1 Piotra 4:18; Psalmu 1:1, tak i teraz objawia w tych wierszach grzeszników - Wielkie Grono. Przed objawieniem ich byłoby grzechem wskazywać na kogokolwiek jako członka Wielkiego Grona i w harmonii z tym nasz Pastor wiernie przestrzegał zasady, aby nie sądzić, aż nastąpi objawienie. Objawienie ich stało się faktem dokonanym. Potrzebne jest więc zabezpieczenie Maluczkiego Stadka przed objawionymi wodzami klasy Wielkiego Grona. Obecnie żyjemy w czasie, o którym "on Sługa" mówił w Z. 1916, str. 264, kol. 1, § 1: "Potem [po rozłączeniu a przed wichrem] klasa Elijasza, klasa Maluczkiego Stadka, będzie jasno objawiona, odłączona i odróżniająca się od Wielkiego Grona. Komitet Wydawniczy Pastoralnej Biblijnej Instytucji w okazowym numerze "The Bible Standard" i w numerze 1 "The Herald of the Kingdom" podał bardzo właściwą myśl, że żyjemy w czasie Epifanii Wtórego Przyjścia Chrystusa. Tę myśl trudno zharmonizować z inną podaną przez nich, że nie było światła od odejścia "onego Sługi". Tymczasem żyjemy w okresie jasnego świecenia wskazującym, że Prawda powinna świecić coraz jaśniej i jaśniej.
(76) Zgodnie z powyższym Epifania (jasne świecenie) jest okresem, podczas którego jest objawione Wielkie Grono jako odłączone i odrębne od Maluczkiego Stadka (1 Kor. 3:11-15). Pan zaczął swoje dzieło Epifanii wpierw naświetlaniem światłem Epifanii opozycyjnych ambicji pewnych braci w tym samym dniu, tj. 16 października 1916 r., tak w Anglii jak i w Ameryce, w obydwóch domach Bethel, objawiając je później, po czterech miesiącach, w biblijnym naświetlaniu. Wyrażanie się o wodzach Towarzystwa, którzy w świetle Epifanii wykazują, że są członkami Wielkiego Grona, jako o takich, nie jest sądem zabronionym. Nieogłoszenie takiej sytuacji byłoby tak szkodliwe, tym bardziej, jeśli Pan Swój sąd już objawił, jak ogłoszenie jej przed objawieniem sądu Pańskiego. Wiele szkód doznałby lud Boży, gdyby powstrzymywano się od takiego ogłoszenia, jak to czyni Pastoralna Biblijna Instytucja i jej obrońcy, mimo że Pan swój sąd już objawił. Dlatego nie tylko jest dozwolone w obecnych warunkach, ale nawet jest obowiązkiem dla bezpieczeństwa Maluczkiego Stadka sądzić nie przed, ale po czasie.
(77) Powyżej był podany pewien fakt, choć nie poparty dowodem, jednak wskazujący na harmonię z Pismem Świętym. W innych przypadkach i choć obraz Elijasza i Elizeusza (2 Król. 2:11-14) jako taki nie wskazuje na niego, pozafigura potwierdza istnienie pewnych czynności nawiasowych mających miejsce między rozdzieleniem pozafiguralnego Elijasza i Elizeusza a wstąpieniem pierwszego do nieba, w którym to czasie wydarzenia dotyczące pozaobrazowego Elizeusza wypełniały się w pozaobrazie. A więc widzimy, że pozaobrazowy Elijasz długo przebywał na ziemi po otrzymaniu przez Elizeusza jego płaszcza. Obecnie na poparcie tego pragniemy przedstawić pewną ilość dowodów, ażeby ta sprawa była jasna.
(78) Wierzymy, iż fakty opisanego powyżej doświadczenia potwierdzają, że sprawa ma się tak a nie inaczej. Udowodniliśmy całkowitą zgodność obrazu z pozaobrazem w odniesieniu do siedmiu czynności Elizeusza opisanych w 2 Król. 2:12-14 a wypełnionych przez przyjaciół Towarzystwa. Maluczkie Stadko, jak wykazują doświadczenia, jeszcze nie opuściło świata w wichrze, którego jeszcze nie ma. Pamiętajmy jednak, że wszystkie szczegóły w figurze występujące przy rozdzielaniu się obu proroków, tak jak w wydarzeniach poprzedzających rozdzielanie miały miejsce w pozafigurze w wydarzeniach opisanych powyżej. Jest więc w pozaobrazie taki okres nawiasowy potwierdzony przez fakty. Z tego wynika, i fakty opisanego doświadczenia dowodzą, że między rozłączeniem pozaobrazowego Elijasza i Elizeusza a opuszczeniem ziemi przez pierwszego jest pewien okres, w którym wypełniają się szczegóły służby pozaobrazowego Elizeusza.
(79) Psalm 46:1-4 pokazuje, że Małe Stadko będzie na ziemi poprzez rewolucję (1 Król. 19:11, 12). Znajdując się zaś w ciele, będzie świadkiem rewolucji, która zniszczy symbolicznego smoka, bestię i obraz bestii. Obj. 16:18-20 i 18:9 wskazuje, że rewolucja zniszczy te instytucje, ponieważ Jordan reprezentuje narody zgrupowane w tych organizacjach i organizacjach pracy. Rewolucja zniszczy więc symboliczny Jordan a tym samym obydwa uderzenia muszą poprzedzić rewolucję: (1) bo od tego czasu nie będzie Jordanu, aby go można było uderzyć, (2) warunki rewolucyjne nie pozwolą na uderzenie Jordanu podczas rewolucji i (3) wyrok zniszczenia tych instytucji musi poprzedzać ich zniszczenie. Z tego też powodu uderzenie pozaobrazowego Elizeusza musi także poprzedzać rewolucję, gdyż on musi zdobyć pozafiguralny płaszcz przed rewolucją. Małe Stadko jednak nie opuści świata wcześniej aż na początku anarchii, co jest widoczne w otrzymaniu przez Elizeusza płaszcza na jakiś czas przed opuszczeniem ziemi i wstąpieniem Elijasza do nieba. A więc mamy pewien okres czasu między rozłączeniem pozaobrazowego Elijasza i Elizeusza a opuszczeniem ziemi przez pierwszego, w którym to czasie wypełniały się czyny reprezentowane przez służbę Elizeusza.
(80) Inny jeszcze argument pokazuje, że Elizeusz będzie miał płaszcz przed rewolucją. Udowodniliśmy, że rewolucjoniści zniszczą smoka, bestię i obraz bestii. Zniszczenie tych instytucji jest zobrazowane przez zniszczenie całej rodziny Achaba (2 Król. 9:10). Achab przedstawia smoka - Europę jako autokrację. Ochozyjasz, jego syn - Europę jako oddzielne, niezależnie od siebie działające narody. Joram zdaje się reprezentować smoka - Europę jako Porozumienie Siły istniejące od około 120 lat. Reszta dzieci Achabowych zdaje się reprezentować wszystkie oddzielne rządy konstytucyjne mniej lub więcej związane ze smokiem w wymienionej powyżej fazie. Jezabela reprezentuje bestię i obraz bestii (B 287; D, rozdział p.t. "Walka Armagiedonu", str. 2). Jehu podczas rewolucji zabił rodzinę Achaba. Przedstawia to rewolucjonistów niszczących wspomnianą fazę smoka, bestii i jej obrazu w takim pokrewieństwie, w jakim rewolucjonista Jehu czynił to w figurze. Wracając do 2 Król. 9:1-10 dowiadujemy się, że Elizeusz mniej więcej dwanaście lat po otrzymaniu płaszcza pomazał Jehu na rewolucjonistę za pośrednictwem swego przedstawiciela. W konsekwencji, pozaobrazowy Elizeusz miał posiąść płaszcz na pewien czas przed rewolucją a ponieważ on pomazuje rewolucjonistów a klasa Elijasza nie ma opuścić świata wcześniej jak na początku anarchii, pozaobrazowy Elizeusz posiadał płaszcz na długi czas przed opuszczeniem świata przez pozaobrazowego Elijasza. A więc jest pewien okres czasu w pozaobrazie między rozdzieleniem pozaobrazowego Elijasza i Elizeusza a opuszczeniem świata przez pozaobrazowego Elijasza, w którym wypełniają się pozaobrazy czynów Elizeusza opisanych w 2 księdze Królewskiej.
(81) Według Objawienia 16:17, jak udowadniają komentarze Bereańskie, Wielkie Grono jako takie będzie rozpowszechniać poselstwo zawarte w siódmej czaszy, które zgodnie z wierszami 18-20, poprzedza rewolucję. Aby więc Wielkie Grono, jako takie mogło mieć odpowiednią władzę do rozpowszechniania tego poselstwa, nasuwa się myśl o konieczności rozdzielenia tej klasy z Małym Stadkiem i posiadaniu przez nią płaszcza. Jest w tym jeszcze jeden dowód, że Wielkie Grono będzie posiadać pozaobrazowy płaszcz przez dłuższy czas przed opuszczeniem ziemi przez Elijasza, co nastąpi dopiero na początku anarchii a po rewolucji, która z kolei nastąpi po wylaniu siódmej czaszy przez Wielkie Grono, jako takie. W rzeczywistości obecny argument w świetle doświadczenia pokazuje, że pozaobrazowy Elizeusz będzie posiadał pozaobrazowy płaszcz przed i po zakończeniu wojny światowej. Ten argument dowodzi o istnieniu okresu czasu między rozdzieleniem pozaobrazowego Elijasza i Elizeusza a wzięciem pozaobrazowego Elijasza do nieba, w którym to czasie mają miejsce wydarzenia będące pozafigurą czynów Elizeusza. Autor wierzy, że "Dokonana Tajemnica" jest siódmą czaszą w złym stanie. C. J. Woodworth działał pod wpływem przesadzonej oceny misji swojej książki, tj. VII Tomu, znajdując liczne wzmianki o tej książce w Objawieniu i w innych miejscach Biblii pod około sześćdziesięcioma różnymi określeniami, jak wóz itd. itd. itd. ... Autor utrzymuje, że jedyny bezpośredni odnośnik dotyczący VII Tomu znajduje się w Obj. 16:17 pod symbolem siódmej czaszy. Tom ten wykonał działalność plagi w stosunku do Babilonu. Prawdy tej książki z pewnością uderzyły Jordan będąc plagą dla Babilonu i na ile autor wie, jest to jedyna misja godna Boskiego uznania. Dzieło to nie nadaje się w ogóle do duchowego budowania Małego Stadka, lecz jest jednym z zarysów, które usidliły Wielkie Grono. W wyrażeniu Obj. 16:17 "stało się" będącego poselstwem Wielkiego Grona mamy proroctwo dowodzące, że Wielkie Grono miało ogłosić skompletowanie Małego Stadka, co też siódmy Tom uczynił. Ukompletowanie to było ogłoszone na Wielkanocnej Konwencji w Brooklynie w 1918 r. przez kilku wodzów Towarzystwa. Tytuł książki "Dokonana Tajemnica" był tak dobrany przez autorów i ich współpracowników, aby odpowiadał poselstwu "stało się", tzn. skończyło się. Wielkie Grono według tego tekstu pierwsze ogłosiło, że pieczętowanie wszystkich wybranych zostało ukompletowane. "Stało się" zapieczętowanie, którego dokonanie potwierdzili około Wieczerzy Pańskiej 1918 r. Według poglądu autora ich data jest o dwa lata spóźniona. Mocne świadectwo biblijne pokazuje, że wszyscy wybrani byli już popieczętowani na czołach przed przejściem "onego Sługi" poza wtórą zasłonę i dowodzi, że miało to miejsce około Wieczerzy Pańskiej 1916 r. Szczegóły dotyczące tych dowodów podaliśmy już w artykułach Teraźniejszej Prawdy.
(82) Zdanie z Obj. 19:1, 2 połączone z poprzednim argumentem dostarcza dalszego dowodu, że Wielkie Grono odłączone i odrębne od Małego Stadka będzie słyszane przez Małe Stadko znajdujące się jeszcze w ciele i z płaszczem ogłaszać będzie poselstwo - plagę. Wyrażenie "wielki lud" przetłumaczone w Obj. 19:1 jest tym samym, które w 6 wierszu i Obj. 7:9 przetłumaczone jest na "lud wielki". Zsumowanie poselstwa "Wielkiego Ruchu" zawarte jest w tych dwóch wierszach. Podane jest tu poselstwo jako takie i tak streszczone, że pokazuje VII Tom jako siódmą czaszę. Obrońcy Towarzystwa ustnie, za pośrednictwem VII Tomu, "Upadku Babilonu" i "Nowin Królestwa" na pewno dali poselstwo opisane w tych dwóch wierszach. Trzeci wiersz w powtórzeniu groźby skierowanej przeciwko Babilonowi wskazuje, że miała być przerwa w wylewaniu plagi, w słowach: "I rzekli po wtóre: Halleluja! a dym jej wstępuje na wieki wieków". Zdaje się, że obecnie żyjemy podczas tej przerwy, która zostanie przerwana, gdy oni po wtóre powiedzą: Halleluja! a dym jej wstępuje na wieki wieków". [Rozdział ten był opublikowany w pierwszym wydaniu The Present Truth w 1918 r. i ponownie w maju 1919 r. Przerwa ta skończyła się od momentu, gdy rząd przestał prześladować wodzów Towarzystwa i pozwolił na rozpowszechnianie VII Tomu a ich adherenci zaczęli wypełniać Obj. 19:3 jak to było wykazane powyżej].
(83) F. H. McGee krytykuje autora za posługiwanie się tym piątym argumentem twierdzącym, że niektóre rzeczy usłyszane przez Jana w Objawieniu wypełnią się na długo po opuszczeniu przez Małe Stadko ziemi. Naszą odpowiedzią na to jest dowodzenie, że w niektórych przypadkach rzeczy widziane przez Jana miały się wypełnić po opuszczeniu ziemi przez klasę Jana. Jego obiekcje, jak zobaczymy, nie odpowiadają dobrze tym wierszom udowadniającym, że klasa Jana w ciele będzie słyszała Wielkie Grono ogłaszające swoje poselstwo, ponieważ te dwa wiersze nie odnoszą się do wypełnionych zdarzeń mających miejsce po opuszczeniu ciała przez Kościół. Następujące uwagi, ufamy, wyjaśnią ten przedmiot. Wszyscy wiemy, że postępowanie Jana w Objawieniu reprezentuje postępowanie Kościoła w okresie wypełnienia się rzeczy symbolizowanych w czynnościach Jana. Pamiętajmy, że wszystko co Jan widział i słyszał, a co jest zapisane w Objawieniu, widział i słyszał na wyspie Patmos. Słowo Patmos znaczy: cierpienie, śmiertelność i jest użyte w celu symbolizowania cierpień i śmiertelnych warunków Kościoła w ciele. Z tego wynika, że pozaobrazowy Jan w ciele, na symbolicznej wyspie Patmos, będzie wykonywał wszystkie rzeczy symbolizowane przez czyny Apostoła w czasie wizji na literalnej wyspie Patmos. Niektóre rzeczy widziane przez Jana mające miejsce, gdy on jeszcze był w ciele, pozaobrazowy Jan zobaczy w stanie śmiertelnym i cierpiącym na symbolicznej wyspie Patmos oczyma ciała i zrozumienia. Niektóre z tych rzeczy widzianych przez Jana reprezentują rzeczy wypełniające się po opuszczeniu ciała przez pozaobrazowego Jana, a które on widział będąc w ciele na symbolicznej wyspie Patmos tylko oczyma wiary. W Objawieniu 6 i 7 widziane przez niego zdarzenia przedstawiają zdarzenia widziane podczas pobytu w ciele oczyma ciała i zrozumienia. Innymi słowy wszystko w tej księdze jest widziane przez pozaobrazowego Jana podczas pobytu w ciele niezależnie od tego, czy się wypełnia, gdy on jest w ciele lub nie. Jeżeli to wypełnia się po opuszczeniu przez niego ciała, widzi je tylko w ciele oczyma zrozumienia a jeśli wypełnia się, gdy on jest w ciele, widzi je i fizycznymi i umysłowymi oczyma. Kiedy jednak jest powiedziane, że słyszał to lub tamto, odnosi się to zawsze do rzeczy mających miejsce w czasie słyszenia. Zauważmy, że tekst nie mówi: Jan widział, lecz Jan słyszał poselstwo Wielkiego Grona. To zbija zarzuty F. H. McGee. Dodatkowo fakt, że słyszenie przez Jana tego lub tamtego oznacza, że odnosi się do rzeczy wypełniających się przed nim z punktu widzenia pracy Wielkiego Grona podanej w Obj. 16:17 poprzedzającej rewolucję z wierszy 18-20, która to praca częściowo jest opisana w Obj. 19:1, 2, dochodzimy do wniosku, że ta praca ma miejsce przed rewolucją zanim Kościół opuści ciało na początku anarchii. Z tego powodu uszami fizycznymi i umysłowymi klasa Jana słyszy poselstwo Wielkiego Grona (Obj. 19:1, 2), ponieważ jest jeszcze w ciele.
(84) Twierdzenie C. J. Woodwortha, że klasa Jana słyszy to poselstwo będąc w niebie po opuszczeniu ciała, jest w harmonii z myślą, że Wielkie Grono nie otrzyma płaszcza wcześniej, aż po opuszczeniu przez Małe Stadko ziemi. Nie jest ona jednak w harmonii z księgą Objawienia, ponieważ zabiera klasę Jana z symbolicznej wyspy Patmos, z cierpiących i śmiertelnych warunków, jako świadków opisanych rzeczy. To jest także w dysharmonii z faktem przebywania przez literalnego Jana podczas widzenia i słyszenia całego Objawienia na literalnej wyspie Patmos. Klasa Jana musi być świadkiem cielesnego lub umysłowego wypełnienia się wydarzeń na symbolicznej wyspie Patmos. Widzimy więc, że C. J. Woodworth i F. H. McGee zdają się błądzić w związku z wyjaśnionym zrozumieniem tego ustępu. Powyżej podane fakty dowodzą, że pozaobrazowy Jan w ciele, z jego fizycznymi lub umysłowymi uszami, będzie słyszał Wielkie Grono gromiące Wielki Babilon. Gromienie to jest częścią dzieła zwanego drugim uderzeniem Jordanu. W konsekwencji dochodzimy do wniosku, że jest pewien okres czasu między rozdzieleniem pozaobrazowego Elijasza i Elizeusza a wstąpieniem Elijasza do nieba, w którym to czasie czyny reprezentowane przez Elizeusza w 2 Król. 2:12-14 wypełniają się.
(85) Bez wytłumaczenia znaczenia typu po-daliśmy, że pomazanie Hazaela przez Elizeusza (2 Król. 8:7-13) figuruje coś, co będzie miało miejsce przed rewolucją a co jest udowodnione przez porządek wydarzeń opisanych w 2 Król. 8 i 9 jak i oświadczenie z 1 Król. 19:15-18, wskazując, że tych którzy ujdą miecza Hazaelowego, zabije symbolicznym mieczem Jehu reprezentujący rewolucjonistów. Będzie on zabijał z pewnymi wyjątkami uchodzących przed mieczem Hazaela. Hazael więc musi rozpocząć dzieło zabijania swoim symbolicznym mieczem, zanim Jehu rozpocznie działalność. Elizeusz pomazał Hazaela (2 Król. 8:7-15) przemówieniem a nie oliwą (tak jak Elijasz pomazał Elizeusza swoim płaszczem a nie oliwą, [1 Król. 19:19-21] jednak nie w dniu ich rozdzielenia jak utrzymuje F. H. McGee), aby mógł on rozpocząć swoje dzieło zabijania przed pomazaniem Jehu (2 Król. 9:1-10) mającego na celu rozpoczęcie rewolucji w Izraelu. Z tego wynika, że fakt pomazania Hazaela przez Elizeusza po upływie kilku lat od momentu otrzymania płaszcza reprezentuje coś, co Wielkie Grono uczyni po rozdzieleniu od Małego Stadka przed pomazaniem rewolucjonistów do rewolucji. To więc też wskazuje na istnienie pewnego okresu czasu między rozdzieleniem pozaobrazowego Elijasza i Elizeusza a opuszczeniem przez pozaobrazowego Elijasza ziemi (której Małe Stadko nie opuści wcześniej niż na początku anarchii), w którym wypełniają się czyny Elizeusza z 2 księgi Królewskiej.
(86) Ścisły związek z poprzednim argumentem ma inny wyjątek z 1 Król. 19:18. W poprzednich wierszach, jak właśnie wyjaśniliśmy o Hazaelu, Jehu i Elizeuszu, jest oddzielnie powiedziane, że zabijali swymi symbolicznymi mieczami. Z 18 wiersza dowiadujemy się, że tylko 7000 (ci, którzy nie kłaniali się, nie klękali i nie całowali Baala) zwycięży symboliczne miecze tych trzech klas. Apostoł Paweł w liście do Rzymian 11:4 zapewnia nas, że 7000 mężów przedstawia "wybranych". W rezultacie to pokazuje, że pozaobrazowy Elijasz zwyciężając miecze nie tylko Hazaela i Jehu, lecz także Elizeusza, musi zwyciężyć miecz tego ostatniego będąc jeszcze na świecie, po otrzymaniu przez Elizeusza jego miecza po rozdzieleniu. Ten argument jest następnym wskazującym na istnienie pewnego okresu czasu mającego miejsce między rozdzieleniem Małego Stadka od Wielkiego Grona a zabraniem Małego Stadka, w którym to okresie wypełniają się pozafigury czynów Elizeusza z 2 księgi Królewskiej.
(87) Wysłanie Kozła Azazela przez Arcykapłana Świata (3 Moj. 16:20-22) wskazuje, że klasa Elizeusza jako odrębna od klasy Elijasza wykonuje swój urząd w czasie, gdy pozaobrazowy Elijasz jest jeszcze w ciele. Najwyższy Kapłan w szatach ofiarniczych nie tylko wyznawał specjalne grzechy Izraela na głowę tego Kozła, lecz tak ubrany prowadził go od drzwi Przybytku do Bramy Dziedzińca i oddawał w ręce człowieka na to obranego. Jego ofiarnicze szaty wskazują, że podczas wykonywania tych dwóch czynności w pewnych swoich członkach będzie jeszcze w ciele. Jest to ostatnia praca, jaką Najwyższy Kapłan Świata wykona w ciele przed opuszczeniem ziemi, a uczestniczą w tych dwóch dziełach wszyscy ostatni przedstawiciele Najwyższego Kapłana Świata. Wykazaliśmy już, że wyznawanie grzechów nad tym Kozłem przedstawia, jak w figurze uderzenia Jordanu klasa Elijasza strofowała czynicieli zła od 1914 do 1916 r., podczas gdy klasa Wielkiego Grona słuchała. To znaczy, zanim ten czas się skończył, każdy z ostatnich członków Arcykapłana Świata uczestniczył przynajmniej w części wyznawania dobrowolnych grzechów nad głową pozaobrazowego Kozła. To zgadza się z myślą, że na pewien czas przed przejściem "onego Sługi" poza zasłonę, około Wieczerzy Pańskiej 1916 r., wszyscy Wybrani byli popieczętowani na czołach. Tak więc nawet ostatniemu zapieczętowanemu było dane uczestnictwo w dziele wyznawania i uderzenia Jordanu. Odłączenie się Elizeusza od Elijasza jest tym samym dziełem co usuwanie Lewitów jako Nowych Stworzeń od Kapłanów ze Świątnicy na Dziedziniec. W ten sposób byli traktowani jako Nowe Stworzenia, tymczasem ich ludzka natura jest przez Arcykapłana Świata (jak to jest reprezentowane przez wyprowadzenie Kozła Azazela do Bramy Dziedzińca i oddanie go w ręce człowieka na to obranego) odciągana od ofiarowania na Ołtarzu ich szalonych wysiłków postępowania według własnej woli, dwoistego umysłu i ich rewolucjonizmu na Dziedziniec, i oddana nieprzyjaznym warunkom oraz osobom, które będą pracować nad zniszczeniem ich ciał.
(88) Gdy wyznawanie dobrowolnych grzechów Chrześcijaństwa nad głową Wielkiego Grona skończyło się podczas uderzenia w 1916 r. zauważyliśmy, że w Ameryce publiczne odciąganie głównej części klasy Wielkiego Grona od uzurpowanych przez nią form służby zaczęło się, gdy zdobyła kontrolę nad Towarzystwem - przez Kapłanów wykazujących ich złe czyny, szczególnie za pośrednictwem czterech publikacji użytych przez większość dyrektorów, F. H. McGee, autora i pewnej liczby członków Arcykapłana przy poparciu finansowym i innym niektórych z tych ostatnich. Aby bronić się przed objawieniem przywłaszczania sobie przez nich władzy, bracia uzurpatorzy i ich poplecznicy, starali się odwrócić od tego uwagę uciekając się do "wielkiego ruchu", przez co ich błędne interpretacje zaprowadziły ich do rąk człowieka na to obranego. Człowiekiem do tego celu obranym były: po pierwsze nieprzyjazne okoliczności i warunki wojenne a po drugie śledztwo, prześladowanie, urzędnicy służby sądowej i karnej a w punkcie kulminacyjnym surowe kary. Podobne postępowanie w zasadzie, jeśli niepodobne do niego zewnętrznie, było lub będzie zastosowane przeciwko innym członkom tej klasy, aż Wielkie Grono będzie odciągnięte od drzwi Przybytku do Bramy Dziedzińca i oddane w ręce człowieka na to obranego. Dowody zdają się wskazywać, że praca ta potrwa kilka lat. Rozpoczęła się ona jesienią 1916 r. w Anglii w związku z naszą w tym kraju pracą. Całe dzieło prowadzenia Kozła Azazela jest dokonywane przez Arcykapłana Świata w jego ostatnich członkach w ciele odpierających rewolucjonizm Wielkiego Grona. Praca ta jest pokazana w Kapłanie ciągnącym Kozła a wysiłki Wielkiego Grona zmierzające do uwolnienia się są pokazane w szarpaniu się Kozła, które zakończyły się oddaniem Kozła Azazela w ręce wybranego człowieka. Powtórzmy to zdanie: Praca ciągnienia tego Kozła jest długotrwała! Różne grupy Kozła Azazela są sukcesywnie tak traktowane. Potrwa prawdopodobnie kilka lat zanim cała praca Arcykapłana zostanie zakończona przez jego członków w ciele. Cała ta czynność zdaje się wskazywać, że istnieje pewien okres czasu między rozdzieleniem pozaobrazowego Elijasza i Elizeusza a opuszczeniem ziemi przez ostatniego, w którym to czasie wypełniają się czyny zobrazowane przez czyny Elizeusza w 2 księdze Królewskiej.
PYTANIA BEREAŃSKIE
(59) Przez jakie wyrażenie takie uznanie jest również okazane? Co jest pozaobrazem takiego uznania? Podaj i wytłumacz pewne przykłady ilustrujące to! Jaka jest różnica w czasie między obrazowym a pozaobrazowym rozdzieleniem?
(60) Co jest wyobrażone przez wołanie Elizeusza: "Ojcze mój, ojcze mój"? Jak to się wypełniło w pozafigurze?
(61) Co jest wyobrażone przez wołanie Elizeusza: "Wozie Izraelski"? Jak się to wypełniło w pozafigurze?
(62) Co jest wyobrażone przez wołanie Elizeusza: "I jezdni jego"? Jak się to wypełniło w pozafigurze?
(63) W jaki sposób i dlaczego Elizeusz "nie widział" więcej Elijasza?
(64) Wyjaśnij pozaobraz tego i daj przykłady innych osób i zborów!
(65) Co wyobrażają szaty w symbolach biblijnych? Co wyobraża rozdarcie szat? Co jest pierwszym pozaobrazem rozdarcia szat przez Elizeusza na dwie części? Jaki jest drugi pozaobraz?
(66) Wyjaśnij figurę i pozafigurę przeniesienia płaszcza i pokrewieństwo Boga do tego!
(67) Objaśnij drugie uderzenie Jordanu!
(68) Wyjaśnij figurę i pozafigurę przejścia Elizeusza przez Jordan! Podaj i zbij błędny pogląd utrzymujący, że pierwsze uderzenie Jordanu zaczęło się 17 lipca 1917 r.! Jak był ten pogląd użyty do zbicia prawdziwego poglądu?
(69) Podaj i opisz trzy fakty dowodzące, że "Wielki Ruch" był drugim uderzeniem Jordanu!
(70) Pokaż jak właściwe tłumaczenie pytania Elizeusza z 2 Król. 2:14 dowodzi, że podczas drugiego uderzenia Jordanu przypuszczano, że uderza Maluczkie Stadko!
(71) Co dowodzi, a co nie dowodzi o przy-należności do pozaobrazowego Elijasza lub Elizeusza?
(72) Zharmonizuj fakt, że pozaobrazowy Elijasz i Elizeusz są zupełnie rozdzieleni z myślą, że Maluczkie Stadko i Wielkie Grono nie są zupełnie rozdzielone!
(73) Jakie inne obrazy uczą o rozdzieleniu tych klas?
(74) Podaj i określ przykłady dozwolonego i zakazanego sądzenia!
(75) Jakie sądzenie jest dozwolone a jakie zakazane w Epifanii? Daj przykłady i porównaj je!
(76) Co jest jednym z dzieł Pana w Epifanii? Jak ono postępowało? Jakie z tego wynikają obowiązki sądzenia?
(77) Co było podane, zilustrowane a nie dowiedzione?
(78) Fakty jakiego doświadczenia miały miejsce w międzyczasie?
(79) Jak i dlaczego Psalm 46:1-4; 1 Król. 19:11, 12; Obj. 16:18-20; 18:9 udowadniają, że jest pewien okres czasu między rozdzieleniem Elijasza i Elizeusza a zabraniem Elijasza do nieba?
(80) Jak 2 Król. 9 i 10 udowadnia, że istnieje taki okres czasu?
(81) Jak Obj. 16:17, 18-20 w związku z VII Tomem i ogłoszeniem dokonanym przez wodzów Towarzystwa około Wielkanocy 1918 r. udowadnia ten okres czasu?
(82) Jak Obj. 19:1,2 potwierdza istnienie tego okresu czasu? Jakie przepowiednie w związku z Obj. 19:1-3 były czynione?
(83) Podaj i zbij zarzut uczyniony przeciwko użyciu Obj. 19:1,2 na udowodnienie tego okresu czasu!
(84) Podaj i zbij opinię, że całe Małe Stadko musi być poza zasłoną przed daniem poselstwa z Obj. 19:1,2!
(85) Jak wydarzenia z 2 Król. 8,9 i 1 Król. 19:15-18 dowodzą o istnieniu tego okresu czasu?
(86) Jak istnienie tego okresu czasu udowadniają 1 Król. 19:18 i Rzym. 11:4?
(87) Wykaż podobieństwo czynów z 3 Moj. 16:20-22 i 2 Król. 2:8, 11-14 w pozaobrazie! Udowodnij, że bierze w nich udział ostatni członek Arcykapłana Świata i pozaobrazowego Elijasza w ciele!
(Ciąg dalszy nastąpi)
TP ’62, 103-112.