NASZE CZTERDZIESTE CZWARTE ROCZNE SPRAWOZDANIE

    NASZE roczne sprawozdania zdają się być bardzo pożądane przez braci. Ponieważ bracia korzystają z nich duchowo, więc przygotowanie i przedstawienie ich sprawia nam przyjemność. Znowu wysławiamy naszego Niebiańskiego Ojca i Dawcę każdego dobrego i doskonałego daru oraz naszego Pana Jezusa Chrystusa, Wykonawcę Boskiego planu, za dobre wyniki jakie chcemy przedstawić. Oni dokonali tego co jest dobre do podania a nie my. Naprawdę możemy wszyscy bez wyjątku powiedzieć z okazaniem całkowitej pokory: "Nie nam, Panie! nie nam, ale imieniowi twemu daj chwałę" (Ps. 115:1). Naszymi wynikami, umiłowani bracia, były omyłki, uchybienia i braki w różny sposób popełnione w sprawach związanych z pracą epifaniczną, którą Pan nam powierzył. Nasz Pan powiedział prawdę, gdy rzekł, że po wykonaniu wszystkiego co nam rozkazano, sługami niepożytecznymi jesteśmy, bo uczyniliśmy tylko to co mieliśmy uczynić, nawet gdy zostało to wykonane tak jak miało być wykonane (Łuk. 17:10).

    Przed dalszą dyskusją odnośnie tego co Bóg dokonał w nas i przez nas jako dzieci oświecone Epifanią, zwróćmy wpierw uwagę na niektóre warunki w świecie i Babilonie.

    Warunki te pokazują jasno, że wzburzone masy narodów w sposób wzrastający nadal "bywają miotane, a potaczają się jako pijany, a wszystka umiejętność [wszelka mądrość] ich [wodzów i tych, którzy są przez nich prowadzeni] niszczeje [bywa pochłaniana - margines]" (Ps. 107:27). Wodzowie polityczni, religijni i finansowi wygłaszają liczne nadęte mowy i zalecają opracowanie uniwersalnych środków na uleczenie chorób świata. Lecz gdy te środki są stosowane, okazują się więcej lub mniej bezowocne w dokonaniu czegoś dobrego. Jest to spowodowane w poważnej mierze obfitowaniem ludzkiego samolubstwa i brakiem rzetelności w tym "dniu złym" [Efez. 6:13; 2 Tym. 3:13). W swojej chełpliwej mądrości wypowiadają oni wiele głupich rzeczy, które nie są w zgodzie ze Słowem Bożym. Niewątpliwie "serce głupich wywołuje głupstwo" (Przyp. 12:23). Mamy coraz więcej powodów do powtarzania pytania: "Izali w głupstwo nie obrócił Bóg mądrości świata tego?"(1 Kor. 1:20).

ZIMNA WOJNA

    Zimna wojna trwa nadal pomiędzy dwoma obozami; konflikt ten przedstawiony jest przez wojnę o Ramot Galaadski, który przedstawia miejsce głównej przewagi w potędze światowej (2 Król. 8:28, 29; 9:14). Przy wzrastających siłach i strategii ta tytaniczna walka nadal trwa na frontach: ideologicznym, politycznym, ekonomicznym i dyplomatycznym, przy czym w ciągu minionego roku objęła ona pewne zarysy zagrażające wciągnięciem narodów do trzeciej fazy wojny światowej. Zagrażający konflikt w Laosie (który obecnie się skończył) i napięcie w sprawie Berlina (istniejące nadal mimo iż nie zajmuje obecnie przedniego miejsca) wywołały poważną trwogę, a przesilenie w sprawie Kuby doprowadziło oba przeciwne obozy na brzeg wojny (w której gdyby użyto niedawno udoskonaloną broń nuklearną, nagle dokonano by wielkiego i szeroko rozciągającego się zniszczenia). Konflikt pomiędzy Chinami a Indią, który doprowadził Indię do porzucenia "neutralności", wywołał także wielkie zaniepokojenie. India zwraca się o pomoc do pozafiguralnego Jorama (demokracje europejskie), którą od niego otrzymuje i do pozafiguralnego Ochozyjasza (Ameryki).

    Żyjemy w czasie, w którym pomimo powtarzających się i długo ciągnących się rozmów oraz pertraktacji "o pokój", nie ma mowy o prawdziwym pokoju między narodami świata. Narody w ogólności coraz więcej zamieniają się w ciała należące do jednego lub drugiego przeciwnego obozu.
W długim wyścigu, mocarstwa bloku wschodniego zwyciężają w walce o główne miejsce w potędze światowej (przez 17 lat począwszy od zakończenia II Wojny Światowej, komunizm objął prawie miliard ludzi pod sferę swego wpływu, chociaż od czasu do czasu napotyka szczególny opór, jak to zauważyliśmy niedawno w sprawie Kuby). Pomimo zwycięstw odnoszonych tu i tam po obu stronach w tej zimnej wojnie, rozkładanie się obecnego porządku rzeczy będzie postępowało naprzód według przepowiedzianego proroctwa (2 Piotra 3:10-12).

    Ludzie nadal drętwieją "przed strachem i oczekiwaniem tych rzeczy, które przychodzą na wszystek świat" (społeczeństwo ludzkie). Strach ten szczególnie był widoczny podczas przesilenia w sprawie Kuby. Jednak dzieci Boże, które ufają Bogu, nie powinny żyć w strachu. "Nie maszci bojaźni w miłości, ale miłość doskonała precz wyrzuca bojaźń" (1 Jana 4:18). "Bóg jest ucieczką i siłą naszą [uciekamy się do Niego po opiekę, a On udziela nam mocy pozwalającej skutecznie stawić czoło niebezpieczeństwom przechodzącym nasze siły], ratunkiem we wszelkim [w tym - w hebr.] ucisku najpewniejszym. Przetoż [jako skutek tego] się bać nie będziemy [nie będziemy się obawiali], choćby się poruszyła ziemia [choćby obecny ustrój społeczny się rozpłynął], choćby się przeniosły [powaliły] góry [królestwa tego świata] w pośród morza [anarchia]" (Ps. 46:2, 3).

DALSZY UPADEK KOLONIALIZMU

    "Pagórki" (a nie góry, jak jest podane w Biblii polskiej [rządy ziemskie] nadal rozpływają się "jako wosk przed obliczem Pańskim" (Ps. 97:5; Nah. 1:5), a "figowe drzewo [Izrael] i wszystkie drzewa [inne kraje, które niedawno uzyskały niepodległość] ... się ... pukają" nadal (Łuk. 21:29, 30). Miniony rok był świadkiem wielkiego "rozpływania się" wśród mocarstw Europy posiadających kolonie. Wielka Brytania, Holandia, Portugalia i Francja tracą swoje posiadłości zamorskie, a równocześnie powstają w wyniku nowe narody. Sama tylko Afryka szczyci się tym, że obecnie posiada więcej niż 30 niepodległych narodów. Uganda, która znajdowała się przez ponad 60 lat pod panowaniem brytyjskim, stała się 33 narodem niepodległym w Afryce. Również Algieria, po długo ciągnącym się wysiłku zdobycia niepodległości (który miał poważne odbicie we Francji), wraz z towarzyszącym mu wielkim gwałtem i rozlewem krwi, zdobyła wreszcie od Francji niepodległość. Miniony rok był także świadkiem "pukania się" (wypuszczania pąków) niepodległych narodów na Półkuli Zachodniej.

    W maju minionego roku przybył do Izraela dwumilionowy Żyd. Ilość Żydów w Palestynie pomnożyła się dwa i pół raza od roku 1948, a ludność nie - żydowska powiększyła się o 58%. Ostatni spis ludności wykazuje, że 38% ludności stanowią "sabras" (obywatele zrodzeni już w Izraelu). Wytwórczość izraelskiego przemysłu, rolnictwa i wykształcenie techniczne wzrastają w zdumiewający sposób, a rząd w obecnym roku fiskalnym planuje budowę 28 tys. dodatkowych domów dla nowych imigrantów.

    Finansowy stan świata, jak również jego warunki polityczne i społeczne coraz bardziej pogarszają się tak, iż często powstaje pytanie: jak długo będzie trwał obecny porządek? We Włoszech np. listy płac wykazują obecnie 50% opodatkowania na pomoc dla rządu: w Stanach Zjednoczonych narodowy dług przekracza obecnie 300 miliardów dolarów; jednak zabawa wydawania pieniędzy postępuje wesoło naprzód. Inflacja i inne choroby ekonomiczne nadal się krzewią, pomimo wysiłków aby je zażegnać, jak np. przeciwstawienie się prezydenta Kennedy'ego zapowiedzianej podwyżce ceny stali, po którym zaraz nastąpił poważny spadek papierów wartościowych na giełdzie amerykańskiej. Warunki w całym chrześcijaństwie bardzo są podobne do tych, jakie panowały tuż przed Rewolucją Francuską - "Po nas choćby potop!"

WARUNKI W ŚWIECIE RELIGIJNYM

    W minionym roku uczyniono wiele wysiłków aby połączyć dalsze grupy kościołów protestanckich (wypełniając w ten sposób nadal proroctwo Iz. 8:9-12 - np. ubiegłego lata cztery wielkie ciała luterańskie w Stanach Zjednoczonych połączyły się w jedno), jak również aby doprowadzić do "jedności" różne grupy protestanckie z Kościołem papieskim, czyli "przyprowadzić z powrotem błądzące córki do Matki Kościoła" (Obj. 17:5 - w Biblii ang. czytamy: "Matka Wszetecznic". One jednak nie używają tego tekstu na określenie swych kościołów). Wiele "córek" podąża w tym kierunku. W ciągu kilku minionych lat pewna ilość wybitnych głów kościoła złożyła wizytę w Watykanie w tym właśnie celu, włączając nawet arcybiskupa z Canterbury i królową Anglii. To popieranie "jedności" wewnątrz Kościoła Rzymsko-Katolickiego i pomiędzy nim a innymi grupami kościołów ogłoszono jako jeden z głównych celów Powszechnego Soboru Rzymsko-Katolickiego. Zwołanie tego Soboru było może najwybitniejszym wydarzeniem minionego roku w sferze religijnej nominalnego chrześcijaństwa. Sobór wywołał w znacznej mierze przychylny rozgłos i "urok salonowy" na rzecz pozafiguralnej Jezabeli, przez co stara się ona przypodobać ludziom, szczególnie masom pracującym (2 Król. 9:30). Jednak wszystko to będzie na próżno, gdyż zniszczenie stanie się jej udziałem (w. 31-37).

    W Soborze, który papież zwołał do Watykanu na 11 października, wzięło udział bez mała 3000 kardynałów, arcybiskupów i innych wodzów rzymsko-katolickich. Około 100 wybitnych przedstawicieli protestanckich i kilku członków Wschodniego Kościoła Prawosławnego wzięło także udział w Soborze jako delegaci - obserwatorzy. 12 października papież zwrócił się do wodzów świata, aby "nadstawili ucha" na udręczony krzyk "pokoju, pokoju", który wznosi się aż do nieba ze wszystkich stron świata".

    Przed otwarciem Soboru 11 października, biskupi katoliccy w Stanach Zjednoczonych wezwali ludzi do wznoszenia modłów w celu "oświecenia i prowadzenia Soboru Powszechnego"; miliony protestantów uczęszczających do kościoła odpowiedziały na to wezwanie i modliły się o powodzenie Soboru. Na przykład Prezbiteriańska Komisja do Misji Ekumenicznej i Stosunków wezwała 3200000 członków swojej denominacji do odprawiania takich modłów, a przewodniczący Komisji podał myśl, aby prezbiterianie w 9222 kościołach modlili się zbiorowo w niedzielę 7 października za Soborem Watykańskim. Biskup przewodniczący protestanckiego Kościoła Episkopalnego (który liczy 3500000 członków) wezwał do "odprawiania częstych i regularnych modłów w każdej parafii i misji kościoła na intencję Soboru, podczas odbywania się jego posiedzeń".

    Liczni, nawet protestanci, przyczyniają się finansowo do napełniania szkatułek systemu rzymsko-katolickiego, czyniąc to albo otwarcie, albo skrycie (np. przez udzielanie danin pieniężnych na Zjednoczony Fundusz, który w dużej mierze idzie na katolickie cele dobroczynne). Jako przykład otwartych kontrybucji podajemy J.J. Weavera, dziekana episkopalnej katedry Św. Pawła w Detroit, który postawił sobie za cel osiągnąć sumę 180000 dolarów. Prosi więc on usilnie o kontrybucję w celu przyjścia z pomocą misjom katolickim; pieniądze przekazywane są księdzu Franciszkowi B. Stockerowi z Małego Seminarium Ojców Ducha Świętego w pobliżu Ann Arbor w stanie Michigan, a ten z kolei pisze osobiste listy z podziękowaniem do tych, którzy przyczyniają się finansowo i zachęca ich do mówienia o tym drugim. Naprawdę z więcej niż jednego punktu widzenia ten stan rzeczy jest Babilonem!

LIST PREZYDENTA KENNEDY'EGO DO PAPIEŻA

    Według gazety New York Times z 6 października 1962 r., prezydent Kennedy napisał list do papieża, w którym oświadczył: "Gorliwie modlimy się i mamy nadzieję, że Bóg ... udzieli Ojcu Świętemu wielkiej radości i zadowolenia z wypełnienia przez Sobór wszystkich Twoich najdroższych nadziei i marzeń dotyczących światowego odnowienia społeczności...". Niektórzy protestanci zarzucili prezydentowi, że w swoim charakterze urzędowym jako prezydent Stanów Zjednoczonych nie powinien w ten sposób przemawiać, bo przez to stawia on protestantów i innych ludzi w kraju na stanowisku, jakoby oni także pragnęli widzieć spełnienie się najdroższych nadziei i marzeń papieża odnoszących się do światowego odnowienia społeczności.

    Odnośnie tego czym w rzeczywistości są te "najdroższe nadzieje i marzenia" donosi relacja agencji Associated Press z Watykanu z 20 czerwca 1962 r.: "Komunikat prasowy donosi, że Kościół Rzymsko-Katolicki, "nigdy nie przestał pracować ... z odstępczymi wspólnotami chrześcijan tak, aby ułatwić im odnalezienie drogi do ojczystego domu...". W rzeczywistości komunikat oznajmia raz jeszcze - tak jak to wypowiedział papież Jan XXIII [jest on w rzeczywistości Janem XXIV] i inni prałaci katoliccy - że Kościół Rzymsko-Katolicki uważa "ekumeniczność" za możliwą do zrealizowania tylko przez powrót "odłączonych braci" protestantów jako katolików na łono Kościoła Rzymskiego".

    Depesza tej samej agencji z Watykanu z 8 lipca podała, że papież wyraził pragnienie, aby "protestanci i prawosławni powrócili nie do cudzego, lecz do własnego domu, do domu Ojca, który należy do nas wszystkich".

    Mamy tu znowu jasne oświadczenie Watykanu, mówiące czym są w rzeczywistości "najdroższe nadzieje i marzenia papieża odnoszące się do światowego odnowienia społeczności". Liczni protestanci czynią zarzuty, że zostali wciągnięci w polecenie planu papieskiego mającego na celu przywrócenie z powrotem protestantów do Kościoła Rzymsko-Katolickiego. Tego wciągnięcia dokonał katolicki prezydent Stanów Zjednoczonych, mówiąc o tej sprawie w swoim urzędowym charakterze.

    Ogólnie jednak protestanckie grupy kościelne nie "protestują" więcej przeciw fałszywym doktrynom i praktykom Kościoła Rzymsko-Katolickiego. Mimo to, znajdujemy jeden wybitny wyjątek: Luterański Synod ze stanu Wisconsin na niedawno odbytej konwencji uznał twierdzenie, że papież jest właśnie "tym antychrystem", o którym mówi Biblia. To twierdzenie określiło papieża, jako "przeciwnika Chrystusa, który się sprzeciwia i wywyższa ponad wszystko, co się zowie Bogiem albo co ma Boską cześć tak, iż on w kościele Bożym jako Bóg zasiada".

PRACA W DOMU BIBLIJNYM

    Z zadowoleniem podajemy, że praca w Domu Biblijnym w Philadelphii w dalszym ciągu postępuje i wykazuje dobre wyniki. Taki sam postęp i wyniki wykazuje ogólna praca Pańska. Nasz zespół pracowników pozostaje mniej więcej taki sam. Siostra Herndone, która dzielnie służyła przez wiele lat, opuściła pracę na polecenie lekarza, a brat i siostra Lewis opuścili Dom Biblijny przed urodzeniem się ich córeczki. Zaś siostry Ethridge i Mary Jolly przyłączyły się do nas, jako pracownice poświęcające swój cały czas, podczas gdy inne siostry służą częściowo, jako pracownice. Siostra Hochbaum po pomyślnej operacji oka z powrotem usługuje, stając się częściowo pracownicą. Poza tym nasz regularny zespół pracowników jest taki sam jak to podano w sprawozdaniu z zeszłego roku. Członkowie lokalnego zboru nadal pomagają owijać opaskami czasopisma, Prawdy itd.

    Należy zauważyć, że otrzymana ilość listów i pocztówek wzrosła o 1500, a wysłana o 5000 w porównaniu do korespondencji minionego roku. Ten wzrost nastąpił w dużej mierze na skutek wysyłania przez nas upraszających listów z załączonymi ulotkami na podane nam nazwiska i adresy (które otrzymaliśmy od naszych czytelników i w inny sposób). W odpowiedzi przyszły liczne listy, zamówienia, prenumeraty itd.

    Wysłana ilość ochotniczych numerów T.P. jest większa aniżeli w minionym roku, natomiast zaprenumerowana ilość T.P. wykazuje spadek. Znaczny wzrost wykazuje natomiast prenumerata Sztandaru Biblijnego. Prosimy usilnie o podanie nam więcej nazwisk i adresów ludzi oświeconych Prawdą i ludzi zainteresowanych w celu wysłania im ochotniczych numerów T.P. i ochotniczych numerów S.B. W każdym wypadku gdy bracia wiedzą do jakiej grupy lub stowarzyszenia należą ci adresaci i jaki jest ich stopień oświecenia, niech nam dadzą o tym znać. Jest to bardzo ważna służba.

    Nasze zwiększone wysiłki do Afryki przyczyniły się w dużej mierze do znacznego wzrostu w rozpowszechnieniu tomów parousyjnych, śpiewników, Mannien itd. W Afryce nadal wzrasta zainteresowanie Prawdą pod Pańskim błogosławieństwem (obecnie powstało kilka zborów w zachodniej Nigerii w dodatku do licznych zborów znajdujących się we wschodniej Nigerii, jak również wielce wzrasta zainteresowanie w Ghanie). O wiele więcej mogłoby być zrobione w pracach kolporterskiej i strzeleckiej przez braci w Stanach Zjednoczonych i innych krajach, w rozpowszech-nianiu poselstwa z pierwszego tomu i innych zarysów poselstwa Prawdy.

    Liczba rozpowszechnionych tomów epifanicznych mogłaby także być powiększona. Książki te wypełnione są cennymi prawdami, które stanowią zasadniczą podstawę do właściwego zrozumienia bieżącej postępującej Prawdy. Zdaje się, że niektórzy bracia zadowalają się sporadycznym przyswajaniem sobie tylko kilku okruszynek ze stołu, który Pan tak obficie nam zastawił, zamiast regularnie i z całego serca korzystać z duchowych posiłków, dobrze się przez nie rozwijając. Zachęcamy wszystkich oświeconych Epifanią braci do upewnienia się czy posiadają w swoich bibliotekach wszystkie epifaniczne tomy (jest ich 17), do badania i odnoszenia się do nich, ponieważ do nich odwołują się liczne bieżące artykuły T.P. Starajcie się również tomy te sprzedać lub wypożyczyć braciom z innych grup Prawdy, którzy posiadają dostateczną znajomość Prawdy parousyjnej aby je zrozumieć. Nie widzimy powodu, dla którego bracia w Prawdzie, potrzebujący ich pomocy, nie mieliby je nabyć - ponieważ dla tych, którzy nie mogą za nie zapłacić całkowicie albo częściowo, dostarczymy je bezpłatnie na żądanie (wysyłając pojedynczo). Wierzymy, że zajmujemy w głównej kwaterze cenną przestrzeń na składowanie licznych cennych tomów, które powinny znajdować się w rękach braci będących w Prawdzie, włączając tych, którzy należą do innych grup.

    Niektórzy z ludu Pańskiego w dalszym ciągu przyczyniali się finansowo do popierania pracy Pańskiej, czyniąc nieraz pod tym względem wielką ofiarę. Wiemy, że Pan ocenia wszelkie objawy miłości i poświęcenia okazywane Jemu i Jego sprawie przez poświęcony lud, bez względu czy całkowita ofiara okazuje się przez obfitość tych, którzy dają wiele, czy też przez troszeczkę tych, którzy są ubogimi, mogącymi dać tylko "pieniążek wdowy" (Mar. 12:41-44; 2 Kor. 9:6-10; Żyd. 6:10). Gdyby nie było danin pieniężnych na pracę Pańską ze strony braci, którzy są w stanie udzielić czasem wiele a czasem mało, to praca ogólna powierzona nam przez Pana do wykonania ustałaby i wtedy Pan niewątpliwie Swoją szczególną służbę powierzyłby innym. W ciągu minionego roku nie otrzymaliśmy żadnego znacznego zapisu; jednak staraliśmy się używać rozsądnie, oszczędnie i wiernie te datki, które otrzymaliśmy, a praca dobrze postępowała naprzód. Wydaliśmy znaczną część pieniędzy w związku z szybko wzrastającym zainteresowaniem Prawdą w Nigerii i Ghanie (oraz niedawno powstałym zainteresowaniem na Filipinach). Zakupiliśmy hurtem i po niskiej cenie dużą ilość Biblii przeważnie dla Nigerii, które wysłaliśmy tam wraz z podręcznikami biblijnymi ważącymi kilka ton, takimi jak tomy, broszury i ulotki dla zgłodniałych dusz łaknących Słowa Bożego. Pragnęlibyśmy podzielić się z braćmi, szczególnie z tymi, którzy przyczyniają się tak hojnie do tej fazy pracy, więcej wspaniałymi wyrazami radości i oceny, jakie otrzymaliśmy od tych, którzy są błogosławieni poselstwem Prawdy, ale nasze szpalty w Sztandarze Biblijnym pozwalają nam tylko na podanie kilku z nich.

    Chociaż możemy się radować z naszego udziału w świadczeniu o cennej Prawdzie budującej braci na Dziedzińcu epifanicznym i rozwijającej Obóz epifaniczny, wychwalając za to Pana i postanawiając być wierniejszymi w służbie podczas bieżącego roku, to jednak nie wyobrażajmy sobie, że wykonujemy tę pracę całą. Chociaż ogólnie warunki w różnych grupach lewickich są prawie takie same jak nadmieniliśmy poprzednio (zob. T.P. 1959, 44), to jednak są liczni bracia w tych grupach, którzy również przyczyniają się wiele w tych zarysach pracy, aczkolwiek nie są oni uszczęśliwieni większą znajomością Prawdy od tej, jaką Pan nam objawił. Nasza praca jest może najważniejszą, lecz niekoniecznie najrozleglejszą pracą. Mamy jeszcze wielu częściowo wiernych braci z klasy Elizeusza, którzy wraz z innymi złączeni są ze "Świadkami Jehowy", a którzy służą Panu tak, jak najlepiej umieją, przy czym niektórzy z nich są bardzo gorliwi (Rzym. 10:2). Wielu także przychodzi do Pana i do lepszej znajomości Prawdy za pośrednictwem braci z innych grup zarówno małego jak i wielkiego Babilonu. Słusznie więc możemy się modlić o błogosławieństwo dla rozpowszechniania poselstwa Ewangelii i o błogosławieństwo dla wszystkich, którzy służą Panu w duchu i w Prawdzie (Jana 4:24; Łuk. 9:49, 50), bez względu czy mają lub nie ten sam stopień zrozumienia. Niech Pan błogosławi wszystkich nas obficie i bogato, gdy służymy Jemu wiernie!

    A oto nasza statystyka:

 

ZSUMOWANIE NASZEJ PRACY

od 1 listopada 1961 do 31 października 1962 r.

KORESPONDENCJA

Otrzymano listów i pocztówek …………………11 660
Wysłano listów i pocztówek ................................17 732

CYRKULACJA LITERATURY

Dobrowolna wysyłka Teraźniejszej Prawdy ……………...982
Prenumerata Teraźniejszej Prawdy razem …………6 142
Teraźniejszych Prawd razem…………………..7 124
Dobrowolna wysyłka Sztandarów Biblijnych i Zwiastunów……...29 935
Prenumerata Sztandarów Biblijnych ……………….…..54 819
Razem Sztandarów Biblijnych i Zwiastunów 84 754
Dobrowolna wysyłka broszur i gazetek 312 846
Ulotek "Czy Wiesz?" i innych 1 128 460
Listów do osób dotkniętych żałobą 71 725
Rysunków Boskiego Planu i Cieni Przybytku 21
Tomów parousyjnych pt. "Wykłady Pisma Świętego" ………….…….……2 291
Tomów epifanicznych pt. "Wykłady Pisma Świętego ….……..……..………434
Książek "Życie - śmierć - Przyszłe Życie"……………………….….……147
Broszur ("O Piekle", "O Spirytyzmie", "Cieni Przybytku")….……………….738
Broszur: "Nauki Świadków Jehowy", "Przejrzany Przekład Biblii" i "Żydowskie Nadzieje i Widoki"...………………2 863
Śpiewników (z nutami - 39)….…….1601
Książek pt. "Niebianska Manna"………….……………….267
Inne wydania. Biblie itd………………..597
Razem książek i broszur ……………. 8 938

SŁUŻBA PIELGRZYMSKA

Pielgrzymów 12
Posiłkowych Pielgrzymów 43
Ewangelistów 74
Mil przebytych w podróżach .. 125 047
Zebrań publicznych i półpublicznych 422
Osób biorących w nich udział . 19 123
Zebrań domowych 2 575
Osób biorących w nich udział . 26 214

FINANSE

FUNDUSZ OGÓLNY

Dochód:

Datki, prenumerata itd. ………..$ 44 773,60
Nadwyżka z ostatniego Roku………..965,26
Dochód razem $ 45 738,86

Rozchód:

Na pielgrzymów, ewangelistów i konwencje ……….. $ 7 100,20
Biuro, literatura, poczta, praca w Afryce itd. ……………37 747,16
Rozchód razem $ 44 847,36
Nadwyżka w funduszu ogólnym 891,50

FUNDUSZ KSIĄŻKOWY

Dochód:

Datki, sprzedaż książek itd.………$ 3 301,55
Nadwyżka z ostatniego roku……..…441,70
Dochód razem $ 3 743,25

Rozchód:

Utrzymanie budynku itd 379,35
Saldo funduszu książkowego $ 3 36390

TP ’63, 24-28.

Wróć do Archiwum