KOŚCIÓŁ KOMPLETNIE ZORGANIZOWANY

(Ciąg dalszy z T.P. 1964, 45)

DOSKONAŁOŚĆ JEDYNEGO PRAWDZIWEGO KOŚCIOŁA

    W TEN SPOSÓB możemy widzieć, że żadne wyznanie osobno, ani też wszystkie wyznania razem nie są Ciałem Chrystusa, Kościołem Boga Żywego, lecz że Kościół składa się wyłącznie z Uświęconych w Chrystusie Jezusie. Tak więc żadna zewnętrzna, widzialna organizacja nie jest Kościołem. Dostrzegamy zatem wielki błąd - podobnie jak u Papiestwa - w który wodzowie Towarzystwa W.T.B. & T.S. wpadli oświadczając (i to pod przysięgą wobec sądu), że człowiek przystępuje do Towarzystwa, zewnętrznej organizacji, korporacji interesowej, przez poświęcenie z czego jasno wynika, że pomieszali oni organizację interesową z Ciałem Chrystusowym, ponieważ poświęcenie i spłodzenie z Ducha Św. są jedynymi sposobami, przez które człowiek przystępuje do niewidzialnego Kościoła - Ciała Chrystusowego (1 Kor. 12:12, 13; Gal. 3:26-28), a nie do korporacji interesowej, do której przystępuje się wpłacając np. $ 10,00 lub więcej! Przeto nauczanie, że człowiek wstępuje do Towarzystwa przez poświęcenie, jest mieszaniem Kościoła z Towarzystwem, przy czym pogląd taki przedstawiłby przyjaciół Towarzystwa a nie jedynie akcjonariuszy jako ciało, jako małego Antychrysta (fałszywego Chrystusa), mały Babilon. Czy bracia z Towarzystwa nie powinni energicznie protestować przeciw nauczaniu przez ich wodzów doktryny, z której dają się wyciągnąć takie wnioski?

    (11) Organizacja Ciała Chrystusowego, jak wyżej opisano, jest niezmienna dopóki cały Kościół nie przejdzie poza Zasłonę, chociaż istniały cechy tymczasowe, dodane przez dary Ducha tj. cuda, dary uzdrawiania, rozmaitość języków itd. (1 Kor. 12:28), dopóki nie przeminęły (1 Kor. 13:8-12). O trwałości powyżej opisanej organizacji Św. Paweł daje nam jasne świadectwo w Efez. 4:11-16 a szczególnie w w. 13 gdzie mówi, że te urządzenia Kościoła pozostaną z Ciałem "iżbyśmy się wszyscy zeszli w jedność wiary i znajomości Syna Bożego, w męża doskonałego [jednego Nowego Człowieka, jakiego Bóg czyni z Żydów i Pogan - Efez. 2:15], w miarę zupełnego wieku Chrystusowego".

    (12) Widzimy zatem, że nie ma tutaj zewnętrznej organizacji, w której członkostwo czyniłoby człowieka uczestnikiem Ciała Chrystusowego, ani w postaci wyznań, hierarchii, ogólnych rad, synodów, konferencji, zgromadzeń, prezbiteriów czy też komitetów lub korporacji interesowych. Wszystkie te rzeczy są obce dla organizacji Kościoła, wrogie dla jego konstytucji, wywracające zwierzchnictwo Jezusa, jego jedność, rozmaitość członków i ich wzajemny, stosunek w Ciele. Kościół powinien występować z ciągłą opozycją przeciw każdemu zamachowi na połączenie jego organizacji z takimi formami organizacyjnymi, jako pochodzącymi nie od Pana lecz od nieprzyjaciela. Wszelkie zaś wysiłki zmierzające do usprawiedliwienia ich egzystencji w "Kościele, który jest Jego Ciałem", jakoby koniecznych dla jego posłannictwa, powinny być odrzucone, albowiem potrzeba taka nie powstaje z danego od Boga posłannictwa, lecz z ludzkiego i szatańskiego spaczenia tego posłannictwa.

    (13) Przed zakończeniem opisu Ciała Chrystusowego jako organizmu, byłoby dobrze wskazać rozmaite punkty widzenia czterech tekstów przytoczonych pod nagłówkiem niniejszego artykułu. Kol. 1:18 zawiera bardzo ogólnikowy opis, wykazujący dwie części Chrystusa w ich stosunkach - Jezusa jako Głowę, Kościół jako Ciało - bez wskazania wyraźnie, urzędowego stosunku innych członków Ciała oprócz Jezusa. Rzym. 12:4-8 traktuje o jedności Ciała, a także o rozmaitości i zgodności jego członków, wspominając rozmaite funkcje urzędowych członków Ciała w zborze lokalnym bez wymienienia ich urzędowych nazw i nazw urzędników Kościoła ogólnego. Efez. 4:11-13 odnosi się do budujących sług Kościoła, zarówno lokalnych jak i ogólnych, jak również do tych sług, których praca ma charakter misjonarski, do ewangelistów. Ustęp z 1 Koryntów 12:28, pomijając w wyszczególnieniu ewangelistów, wymienia wszystkich innych urzędowych sług Kościoła, tak ogólnie jak i lokalnie a przeto, jak widzimy, obejmuje wszystko co się tyczy sług Kościoła z jednym tylko wyjątkiem. Powyższe cztery ustępy są wspaniałym przykładem Boskiego zarządzenia aby Pismo było napisane "trochę tu i trochę ówdzie"; pełna prawda nie da się znaleźć w żadnym pojedynczym ustępie, lecz w kombinacji wszystkich ustępów omawiających dany przedmiot.

    (14) Gdy mówimy, że Boska organizacja Kościoła jest zupełna dla jego posłannictwa, to nie znaczy, że jest ona taką dla wszystkich posłannictw. Faktycznie nie jest kompletna dla polityki, albowiem mało członków Kościoła nadaje się do niej, a usiłowanie ze strony niektórych z nich włączenia i polityki do jego posłannictwa przyniosło zło tak Kościołowi jak i państwu. Kościół nie jest zorganizowany do interesu z wyjątkiem tego, jaki jest konieczny do przeprowadzenia powyżej opisanej pracy, a bardzo niewielu z jego członków ma wybitną zdolność do interesów. Kościół nie jest zorganizowany do rozwiązywania zagadnień socjalnych, albowiem mało jego członków posiada czas, talent i ducha potrzebne dla tych zagadnień. Świeckie wychowanie nie jest również polem usiłowań dla organizacji Kościoła, albowiem członkowie jego z reguły nie są "mądrzy". Nie jest on zorganizowany do eklezjastycyzmu, ponieważ członkom jego brak ducha, nadziei, celów i przymiotów eklezjastycyzmu. Kościół nie jest nawet zorganizowany do prowadzenia pracy Wielkiego Grona, albowiem jego członkowie mają inne ideały odnośnie prowadzenia pracy, wymagają odrębnych pobudek, uzdolnieni są do wyższego rodzaju pracy i traktowania siebie oraz innych inaczej, aniżeli wymaga się w pracy Wielkiego Grona.

    (15) Widzimy zatem, że Kościół - Jego Ciało - jest kompletnie zorganizowany i uzdolniony do skutecznego wykonywania swego szczególnego posłannictwa. Stąd też przez posiadanie Ducha, Słowa i Opatrzności Boskiej, swej formy organizacji wewnętrznej oraz swych lokalnych i ogólnych ujawnień, Kościół jest dobrze wyposażony do uwielbiania Boga i Chrystusa. W swych członkach osobiście, jak również w swych ogólnych i lokalnych sługach, posiadł on wszystko co było potrzebne do zebrania z góry ustalonej liczby Wybranych spośród świata; a że jest należycie zorganizowany do prowadzenia tej postaci pracy widać z faktu, iż zdołał przypieczętować wszystkich Wybranych. W swych poszczególnych członkach i w sługach ogólnych i lokalnych, przygotowany jest do oczyszczania się z wszelkiego brudu ciała i ducha oraz do udoskonalenia świętości w czci Pańskiej. Fakt niemalże dokończenia tej pracy przez Kościół (Obj. 19:7,8) dowodzi, że organizacja jego jest doskonała do tych dwóch prac; że jest on kompletnie zorganizowany do odłączenia od swej współprzyjaźni tych, którzy nie uczestniczą w nim, widoczne jest z należytego stosowania Ew. Mat. 18:15-17 w Zborach lokalnych i w ogólnych przesiewaniach ogólnego Kościoła. Przez ewangeliczną działalność wszystkich swoich członków a szczególnie swoich sług nauczających ogólnych i lokalnych, Kościół dał świadectwo pomiędzy wszystkimi narodami w odniesieniu do grzechu, sprawiedliwości i mającego przyjść sądu, jak również dał naganę odnośnie tych rzeczy pomiędzy narodami. Należyte zrozumienie tej postaci jego pracy dowodzi, że Kościół jest kompletnie zorganizowany pod tym względem. Widzimy stąd, że w sobie samym, jak ustanowiony został przez Boga pod zwierzchnictwem Jezusa jako Głowy, odrębnie od wszelkiej innej organizacji, Kościół jest doskonale zorganizowany do przeprowadzenia danego sobie od Boga posłannictwa.

    (16) Oczywiście nie utrzymujemy, że Kościół nie powinien posługiwać się ziemskimi narzędziami do pomocy w swoim posłannictwie. Całkiem słuszne jest używanie takich ludzkich pomocy w postaci: poczty, kolei, telegrafu, telefonu, druku i systemów interesowych; podobnie w postaci budynków, wynalazków, utworów literackich, historii e.t.c., oraz prac lewickich jak: konkordancji, słowników biblijnych, encyklopedii, słowników greckich itp. Lecz nie używa on tych rzeczy, jako organizacji pod swoją kontrolą, a przeto nie używa ich organizacyjnie. Bez spaczenia swojej własnej organizacji Kościół nie może przejąć dla celów swojego posłannictwa kontroli nad żadną organizacją poza sobą tak, jak został ustanowiony przez Boga, ani też nie może pozwolić, aby jakieś zewnętrzne ciało miało nad nim kontrolę. Dlatego też nie może tworzyć korporacji interesowych ani kompanii dla prowadzenia swego posłannictwa.

    (17) Twierdzenie, że Kościół nie może osiągnąć swojego zadania bez takiej organizacji oznaczałoby, że Bóg niedbale go ustanowił, że nie pouczył go przez swoich natchnionych pisarzy, ustnie ani w Piśmie Świętym, aby korzystał z przywilejów korporacji lub kompanii interesowych, sankcjonowanych przez Cesarstwo Rzymskie w czasach Jezusa i Apostołów i że w ten sposób zaniedbał dania mu kompletnej organizacji dla jego posłannictwa. Twierdzenie takie oznaczałoby, że wszyscy Antychryści mieli słuszność robiąc dodatki do pierwotnego urządzenia Kościoła, że prawdziwy Kościół był w błędzie protestując przeciw takim dodatkom oraz, że ludzie są mądrzejsi od Boga, gdy idzie o "praktyczność"! Z pewnością wierni Boży nie zgodzą się na to, że Kościołowi potrzebne są łubki, bandaże, klamry, podpory, krokwie i laski ludzkich organizatorów, aby mógł prowadzić swoje posłannictwo! Czyż nie jest to koniecznością, iż każda praca, dla której jest absolutnie konieczna jakakolwiek obca organizacja, musi być pracą obcą dla danego Kościołowi od Boga posłannictwa? Biblia, Rozum i Historia - tak świecka jak i religijna - łącznie odpowiadają na to pytanie w sposób twierdzący (F 284, par. 1; F 294, par. 1).

BARDZO WIELE ZNACZĄCY FAKT

    (18) W figurach Starego Testamentu nie znajdujemy nic, co symbolizowałoby, że Małe Stadko będzie potrzebowało obcej dla siebie organizacji, celem urzeczywistnienia swego posłannictwa; podobnie w Nowym Testamencie nic na ten temat nie znajdujemy. W symbologii Pisma Świętego organizacje są przedstawione przez wozy. To samo słowo używane jest do tłumaczenia kilku słów hebrajskich. Nigdzie jednak nie użyto wozów jako symbolów na narzędzia, jakich Małe Stadko miało używać z Boskim uznaniem do prowadzenia swojej pracy; na przykład kapłani nie używali niczego podobnego do pomocy w swojej pracy, chociaż Lewici Meraryccy używali czterech a Lewici Gersoniccy dwóch wozów w swojej pracy (4 Moj. 3:18-21,27,33; 7:1-9). Hebrajski wyraz agalah (w polskim tłumaczeniu "wóz") w angielskim tekście tego ustępu jest przetłumaczony "wagon"; a w Ps. 46:10 oddano go angielskim słowem "chariot", to znaczy powóz, rydwan. Sześć tych powozów zdaje się symbolizować sześć towarzystw, które pozaobrazowi Lewici Meraryccy i Gersoniccy uznają za pożyteczne dla swojej pracy. Cztery z tych organizacji są dla pozafiguralnych Merarytów, a to jak następuje: W.T.B. & T.S., I.B.S.A., P.P.A. (Towarzystwo Kazalnicy Ludowej) i Głos Eliasza. Pozostałe dwie są dla pozafiguralnych Gersonitów: P.B.I. z Ameryki i B.S.C. z Anglii. Godzi się zauważyć, że Kaatyci - podobnie jak kapłani - także nie mieli powozów danych im do służby, co oznaczało fakt, że jedna z trzech ogólnych grup Wielkiego Grona nie będzie w czasie Epifanii używać korporacji ani towarzystw dla swej ogólnej pracy.

    (19) Zgodnie z tym, Stary i Nowy Testament ignorują wszelkie organizacje z wyjątkiem własnej konstytucji Kościoła, koniecznej do prowadzenia jego pracy. Nie jest to wcale przeoczenie, lecz raczej wymowny fakt, że Bóg, opisując kompletnie całą organizację Kościoła, celowo pominął wzmiankowanie innego ciała, towarzystwa, kompanii lub korporacji w Kościele i chciał aby rozumiano, że żadna z nich nie była potrzebna Kościołowi dla wykonywania celów jego posłannictwa. W ten sposób dostrzegamy, że Kościół przez swoich ogólnych sług, wspomagany przez świętych w ogóle, jest doskonale zorganizowany do pomyślnego prowadzenia ogólnych spraw swego posłannictwa, a także przez tych samych ogólnych sług i sług zborów lokalnych oraz przez wszystkich świętych w tych zborach i poza nimi - do pomyślnego wypełniania lokalnych spraw swego posłannictwa. Przeto Kościół powinien odmówić przyjęcia służby wszelkich hierarchii, ogólnych rad, synodów, ogólnych zgromadzeń, konferencji, prezbiteriów, wydziałów, korporacji, komitetów itd., które starają się kontrolować jego pracę, jako dodatki do Boskiego urządzenia Kościoła i jako niepotrzebne i szkodliwe dla jego posłannictwa.

    (20) Wszyscy badający Biblię zgodzą się, że - o ile się tyczy ustępów biblijnych i faktów - rzecz przedstawia się tak, jak ją opisaliśmy; te z nich, które były wzmiankowane powyżej dowodzą tego ponad wszelką wątpliwość. Niemniej decydujące są fakty z historii Kościoła. Rozpoczęcie podkopywania wyżej opisanej organizacji Kościoła zaczęło się od tego, że biskupi stali się oddzielnym zakonem od starszych czyli prezbiterów w Kościele, a "kler" odrębnym od "laików" czyli osób świeckich. Każdy Kościół zaprzestał posiadania wielu biskupów tzn. prezbiterów - starszych zborowych (Dz. Ap. 20:17, 28; Filip. 1:1; Tyt. 1:4-6 [1 Tym. 3:1-15 wzmiankuje tylko dwa rodzaje sług lokalnego Kościoła]) i zaczął w drugim stuleciu mieć tylko jednego biskupa, postawionego nad starszymi i diakonami. Biskupi ci dla dobra swojej władzy zaczęli zwoływać synody, czyli rady prawodawcze, dla rzekomego wspólnego dobra - nie Kościoła, który jest Jego Ciałem, lecz Kościołów całych okręgów i prowincji. Pierwszy z tych synodów odbył się w 166 A. D. Synody te dowodzą, że Kościoły były zewnętrznie zorganizowane jeden z drugim, a to jest rzeczą obcą dla Wieku Apostolskiego. Nad tymi "prowincjami Kościoła" przed upływem wielu dziesiątek lat stanęli arcybiskupi, których władza nadal wzrastała. Wszyscy ci arcybiskupi, rozproszeni po trzech terytorialnych częściach Cesarstwa Rzymskiego, stali się w trzecim wieku podlegli patriarchom, których było wówczas trzech: jeden w Rzymie, jeden w Antyjochii i jeden w Aleksandrii. Ci wprowadzili swoją organizację do "Kościoła" obcą i wywrotową dla jego pierwotnej konstytucji, jako Ciała Chrystusowego. Od tego czasu zawsze, wszystkie dodatki organizacyjne były dodawane do pierwotnej konstytucji Kościoła pod pretekstem, że są potrzebne do prowadzenia pracy Kościoła. Nie zapominajmy jednak, że potrzebne one były tylko dla posłannictwa Kościoła nominalnego, który stracił z oczu Boskie posłannictwo prawdziwego Kościoła a ustanowił swoje własne posłannictwo, nie upoważnione na Wiek Ewangelii - nawrócenie świata i panowanie Kościoła przed Wtórym Przyjściem Chrystusa.

    (21) Jedność prawdziwego Kościoła w jednym duchu, jednej nadziei, jednej pracy, jednym Panu, jednej wierze, jednym chrzcie i w jednym Bogu była wystarczająco silna aby umożliwić poszczególnym jednostkom (Dz. Ap. 8:1-7) i poszczególnym zborom (Dz. Ap. 13:1-4) przez reprezentantów wykonywanie posłannictwa Kościoła. Lecz nigdzie w Biblii nie mamy napisane o zbiorze zborów łączących się organizacyjnie przez komitety, wydziały, towarzystwa, korporacje lub w inny sposób do rozsławiania poselstwa Słowa, chociaż indywidualne jednostki i poszczególne pojedyncze zbory jako takie, łożyły na wydatki tych, którzy nauczali Ewangelii, niezależnie od tego, czy byli oni ich przedstawicielami czy też nie (Dz. Ap. 13:1-4; Filip. 4:10-18). Prawdą jest, że kombinacja zborów prowadziła organizacyjnie pracę diakońską - zbieranie pieniędzy i rozdawanie pomiędzy potrzebujących świętych (2 Kor. 8:16-24). Lecz kombinacja taka, nigdy w Nowym Testamencie; nie prowadziła za pomocą komitetu, wydziału, towarzystwa, korporacji, lub w inny sposób żadnej pracy organizacyjnej mającej na celu szerzenie Słowa. Dlatego wnosimy, że taka metoda działania jest niezgodna z organizacją Kościoła, chociaż zgodnie z tym co powiedziano powyżej, nadaje się do pracy diakońskiej w Kościele. Na konwencji w Asbury Park, przeoczając fakt, że 2 Kor. 8:16-24 stosuje się tylko do pracy diakońskiej, myśleliśmy i mówiliśmy, że ustęp ten zezwala na komitet zarządzający służbę dla ogólnego Kościoła w pracy pielgrzymskiej, periodycznej i konwencyjnej. Pragniemy niniejszym odwołać te słowa, ponieważ ani Pismo Św. ani historia prawdziwego Kościoła nie dają upoważnienia podobnemu twierdzeniu.

ZARZUT

    (22) Lecz wodzowie Towarzystwa utrzymują, że Pan kierował pracą Żniwa przez W.T.B. & T.S. Temu musimy stanowczo zaprzeczyć. Bóg kierował pracą Żniwa nie przez Towarzystwo ani przez jego akcjonariuszy lub przez Zarząd, lecz przez indywidualną jednostkę tj. "onego Sługę", który był ustanowiony przez Pana (a) nie tylko jako "władca nad czeladzią" (dyrektor pracy Kościoła jako specjalny Przedstawiciel Pana), lecz (b) został również uczyniony władcą nad wszystkimi Jego dobrami" (naukami biblijnymi, jako specjalny Szafarz Pański), aby dawał pokarm w słusznym czasie (Mat. 24:45-47; Łuk. 12:42-44). Wszystko to jest widoczne nie tylko z Biblii, lecz także z odnośnych faktów, znanych wszystkim, którzy wiedzą jak była prowadzona praca Żniwa.

    (23) Sprawę tę możemy wyjaśnić, przytaczając nieco faktów historycznych. Nasz drogi Pastor utworzył w roku 1881 Towarzystwo pod nazwą Zion's W.T.T.S., zmienione później na W.T.B. & T.S., znajdujące się pod jego osobistą kontrolą aż do śmierci, w celu popierania pracy Prawdy przez urządzenie "przewodu finansowego czyli funduszu", poprzez który przyjaciele mogli wspierać pracę, lecz nie w celu zorganizowania pracy Żniwa. W roku 1884 kazał Towarzystwo to inkorporować, umówiwszy się przedtem wyraźnie z innymi inkorporantami, że on będzie kontrolował wszystkie interesy i sprawy dokonywane w jego imieniu lub bez jego imienia, aż do swojej śmierci. Ta umowa odnośnie kontrolowania, była od czasu do czasu odnawiana z nowymi dyrektorami.

    (24) Co więcej, dając swoje prawa autorskie Towarzystwu, uczynił to z wyraźnym zastrzeżeniem (na które Rada się zgodziła), że on będzie kontrolował sprawę "Badań", "Strażnicy" itd. aż do swojej śmierci i podyktuje w swoim testamencie i czarterze, jak mają być użyte po jego śmierci oraz jaka ma być polityka Towarzystwa. W harmonii z tą ugodą posiadał on kontrolę aż do śmierci. Kontrola ta była rzeczywistym faktem aż do roku 1908, do którego to czasu był on właścicielem większości głosujących udziałów Towarzystwa, wybierając wszystkich dyrektorów, urzędników i mianując wszystkich współpracowników oraz zapoczątkowując i kierując wszelką polityką; od tego zaś roku, gdy przestał być właścicielem większości udziałów głosujących, była ona faktem przez ogólne przyjęcie ze strony głosujących udziałowców myśli, że Pan chciał, by sprawował on wszelką władzę jako "on Sługa". Przeto po roku 1908 jedynie nominowani przez niego dyrektorzy byli obierani, przy czym zazwyczaj natychmiast po wyborze żądał od nich, aby w całości wypisali swoje rezygnacje i podpisali je bez wstawiania dat, w tym wyraźnym celu, aby - gdyby to uważał za wolę Pańską - mógł wpisać datę i tym sposobem zakończyć ich dyrektorstwo. Rezygnacje takie podpisali na przykład bracia: Ritchie, Rockwell, Hoskins i inni. Kogokolwiek chciał usunąć z jakiejkolwiek gałęzi służby, usuwał go bez pytania się Rady o zgodę. Chociaż niekiedy radził się dyrektorów indywidualnie i na zgromadzeniach, chociaż czasami głosowali, to jednak głosowali w ten sposób jak on chciał, gdyż tylko on kontrolował wszystko i wszystkim rządził, jak sami dyrektorzy i wielu innych o tym wiedzą.

    (25) O pielgrzymach mówił, jako najpierw o Pańskich, a następnie o jego reprezentantach. Czynił tak, a wszyscy współpracowali z nim, ponieważ on i wszyscy słusznie wierzyli w zgodzie z Mat. 24:45-47 i Łuk. 12:42-44. że Pan chciał aby tak było. Fakty więc dowodzą, że Towarzystwo ani jako udziałowcy, ani jako dyrektorzy zorganizowani lub w inny sposób, nie kontrolowało działań Żniwa, lecz że wyłącznie "on Sługa" kontrolował tę pracę i kierował nią. Zbory nie połączone organizacyjnie i indywidualne jednostki włączając udziałowców, przyczyniały się do tej pracy, podobnie jak również nie połączone organizacyjnie poszczególne Zbory apostolskie i indywidualne jednostki, łożyły na wydatki sług Prawdy w swoim czasie. Lecz co miało być zrobione, jak, kiedy, gdzie i przez kogo, decydowanie było nie przez udziałowców, ani dyrektorów, ALE PRZEZ "ONEGO SŁUGĘ" I TYLKO PRZEZ NIEGO, zgodnie z tym, co on uważał za wolę Bożą. A gdy w druku lub słownie mówił, że Towarzystwo postanowiło to lub tamto, to ukrywał się skromnie pod tą nazwą. Przy pewnej okazji powiedział jednemu z ludu Pańskiego: "Ja jestem Towarzystwem", a innym razem, gdy jeden z czytających korektę Strażnicy zwrócił jego uwagę na fakt, że jego pisanie na przemian i bez zważania to o sobie to o Towarzystwie, użyte będzie przez jego nieprzyjaciół przeciw niemu odpowiedział, iż chce aby tak było i nie zmienił artykułu.

    (26) Jaka tedy jest różnica pomiędzy stanem Towarzystwa przed i od czasu jego śmierci? Odpowiadamy, że przed jego śmiercią, było ono tylko towarzystwem w zarodku, teraz zaś jest towarzystwem urodzonym, czyli organizacją. Mówiąc językiem adwokatów korporacyjnych, było ono wówczas "niemą korporacją" ("dummy corporation") mając niemych dyrektorów, podczas gdy od momentu jego śmierci jest niezawisłą korporacją. Jak "obraz bestii" było ono wtedy bez życia, teraz jest żywe. Jak usprawiedliwienie przed i po użyczeniu zasługi Jezusowej, wówczas było próbnym, teraz jest ożywionym. Innymi słowy czarter towarzystwa istniał, ale nie działał; jego dyrektorzy istnieli, ale nie rządzili. Jego praca kontrolowana była nie przez dyrektorów w myśl wymagań czarteru. Maszyneria była gotowa do użytku, lecz musiała czekać na śmierć "onego Sługi" zanim przyszła władza operowania tej maszynerii jako organizacji. Te same uwagi stosują się częściowo do Stowarzyszenia Kazalnicy Ludowej (People's Pulpit Association) i do I.B.S.A., chociaż z nimi połączona była idea, że mają być zawsze kontrolowane przez Towarzystwo. Znaczy to, że miały one być na zawsze "niemymi korporacjami" z "niemymi dyrektorami" odnośnie objęcia kontroli, albowiem za swego życia, "on Sługa" wszystkie je sam kontrolował.

    (27) Widzimy zatem ponad wszelką wątpliwość, że W.T.B. & T.S. nie prowadziło pracy Żniwa. Nie stanowi więc ono przykładu dowodzącego, że zgodne jest ze Słowem Pańskim i postępowaniem "onego Sługi" dodawanie korporacji lub kompanii interesowej jako organizacji, do "Kościoła, który jest Jego Ciałem", dla organizacyjnej konieczności, aby mogła być wykonywana praca posłannictwa danego Kościołowi. Pan zdaje się, używał "onego Sługi" nieświadomie dla niego, aby utworzył trzy wspomniane powyżej korporacje do użytku Wielkiego Grona, gdy zacznie istnieć jako takie.

    (28) Od śmierci "onego Sługi" dwukrotnie usiłowano, raz ze strony W.T.B. & T.S. a drugi raz ze strony P.B.I., dokonać włączenia dwóch organizacji do Kościoła, aby objęły nadzór nad ogólną służbą "Kościoła, który jest Jego Ciałem". W obu przypadkach usiłowania te spełzły na niczym, albowiem jak ogień i woda nie dadzą się zmieszać, tak organizacja Małego Stadka i korporacja albo kompania interesowa, czy też komitet, nie dadzą się zlać w jedno do prowadzenia pracy Małego Stadka. Korporacje, towarzystwa, kompanie interesowe i komitety (jakakolwiek z tych organizacji odpowiadających symbolicznemu wozowi - 4 Moj. 7:3-8) mogą być jednak użyte do prowadzenia pracy Wielkiego Grona, jak Pismo Św. i fakty od śmierci naszego Pastora dowodzą.

    (29) Z całej powyższej dyskusji wnioskujemy więc, że Kościół był kompletnie zorganizowany przez Boga w czasie Żniwa Wieku Żydowskiego, do posłannictwa jakie Bóg zamierzył: że jego organizacja jest organizacją jednego Ciała pod Jezusem - Głową, z Apostołami jako pełnomocnikami całkowicie uzdolnionymi do nieomylnego i doskonałego związywania oraz rozwiązywania wszystkich koniecznych rzeczy, jako nauczycielami ogólnego Kościoła (Mat. 18:18). "Drugorzędni prorocy" działać mieli wyłącznie jako widzialni ale nie natchnieni ani nieomylni czy też doskonali nauczyciele Kościoła ogólnego po śmierci Apostołów, podobnie jak współpracowali z Apostołami przed Ich śmiercią. Ewangeliści (jako uczestnicy z Apostołami i "drugorzędnymi prorokami") mieli służyć elementarnymi Prawdami Słowa Bożego dla osób pobocznych i początkujących. Wybrani pastorzy i nauczyciele mieli podawać Prawdy lokalnym Zborom; pomocnicy (diakoni i diakonki) usługiwać mieli oddzielnie od stosowania Słowa; zarządy (przewodniczący, komitety itd.) prowadzić miały zewnętrzne sprawy lokalnych zborów; a każdy członek - urzędowy lub nieurzędowy - miał współpracować w posłannictwie Kościoła, zależnie od swych duchowych zdolności, talentów ludzkich i swego położenia wynikającego z opatrzności Bożych. Wnioskujemy dalej, że Kościół ten, zorganizowany w samym sobie przez Boga, jest zupełnie przystosowany do wypełnienia swego posłannictwa w świecie oraz, że wszelkie usiłowania przyczepienia do niego innej organizacji są niezgodne z jego formacją i wrogie dla sprawy jego Boskiego posłannictwa, lecz nie dla sprawy Lewitów - Wielkiego Grona, jak to wyraźnie wykazuje Pismo Św.

    (30) Dlatego "Teraźniejsza Prawda i Zwiastun Chrystusowej Epifanii" poświęcona jest sprawie podtrzymywania biblijnej organizacji "Kościoła, który jest Jego Ciałem" i występowania przeciw wszelkim wysiłkom czynionym w celu spaczenia jego organizacji przez wprowadzenie doń jakiejkolwiek innej organizacji, jako przeciw martwemu ciężarowi, przeszkodzie, zawadzie i rakowi, który należy usunąć dla dobra wszystkich zainteresowanych. Organizacja Kościoła jest dla jego celów doskonała, wystarczająca, duchowa, wzniosła i skuteczna. Zasługuje ona na nasze uznanie, miłość i poparcie, które by zaczepnie podtrzymywały i utwierdzały to ciało oraz obronnie odpychały wszelkie zabiegi ku wstrzymywaniu, szkodzeniu, wywracaniu, ograniczaniu lub dodawaniu do tej organizacji czegoś, w jego od Boga urzędowym istnieniu i służbie.

 

PYTANIA BEREAŃSKIE

(1) Dlaczego i w jakim celu jest potrzebna organizacja? Jakie warunki są korzystne a jakie niekorzystne w organizacji?

(2) Jak te zasady stosują się do Kościoła jako organizacji?

(3) Jak Bóg używał Swojej myśli odnośnie misji Kościoła podczas jego organizacji? Gdzie ta misja, czyli poselstwo jest kompletnie opisane? Jak Kościół współdziała z Bogiem celem urzeczywistnienia tej misji?

(4) Jaka jest misja Kościoła względem Boga i Chrystusa? Ilorakie jest poselstwo Kościoła do samego siebie i świata? Jaka jest pierwsza część poselstwa Kościoła względem samego siebie? Jakie są jego trzy formy? Jaka jest druga część tego poselstwa? Jakie są trzy metody działania pod tym względem? Kiedy i przeciwko jakim klasom te metody działają? Jaka jest trzecia część misji Kościoła względem samego siebie? Jakie są biblijne formy i rozmiary trzeciej części jego poselstwa względem samego siebie?

(5) Jakie jest dwojakie poselstwo Kościoła do świata? Czym różni się obecne poselstwo Kościoła w porównaniu z jego poselstwem w przyszłości? Dlaczego właściwe poselstwo Kościoła powinno być zapamiętane?

(6; 7) Gdzie i pod jaką figurą jest opisana organizacja Kościoła? Jakie cztery kierunki myśli figura ta podaje odnośnie organizacji Kościoła? Z czego składa się jedność w Ciele wielu jego członków? Jakim jest ustawiczne pokrewieństwo jednej Głowy i jednego Ciała do jego wielu członków?, Jaka organizacja z takiego pokrewieństwa wynika?

(8) Jakimi dwoma sposobami organizacja ta objawia się? Jakie są wyjątki w kwestii jego nieuzewnętrzniania się i niewidzialności? Co przedstawia całe Ciało? Dlaczego? Co jest wewnętrznym węzłem między świętymi w ogóle? Co jest wewnętrznym węzłem lokalnie i ogólnie?

(9) Jakie są charakterystyki Kościoła lokalnie i ogólnie? Jakie jest ich pokrewieństwo do ogólnej widzialnej organizacji? Jak Kościół objawia się jako organizacja, lokalnie i ogólnie?

(10) Jakie poglądy o identyczności prawdziwego Kościoła zbijają te zasady? W jaki sposób? Czego one dowodzą o widzialnych ciałach?

(11) Jak długo ta organizacja Kościoła będzie egzystować (Efez. 4:11-16)? Jakie urzędy były ograniczone do pierwszego okresu Kościoła?

(12) Jakie cztery wnioski powinniśmy wyciągnąć z tych zasad względem jego pokrewieństw do wszystkich zewnętrznych organizacji?

(13) Jakie są różne poglądy na: Kol. 1:18; Rzym. 12:4-8; Efez. 4:11-13; 1 Kor. 12:28?

(14) Dla jakich poselstw Kościół nie jest kompletnie zorganizowany?

(15) Do czego Kościół jest kompletnie zorganizowany? Jakie fakty tego dowodzą?

(16) Jak zasada ta odnosi się do używania i nieużywania zewnętrznych rzeczy dla samego siebie?

(17) Jakie cztery wnioski wynikają z twierdzenia, że Kościół nie może wykonać swego dzieła bez zewnętrznych organizacji? Jakie wnioski powinni wyciągnąć z takich twierdzeń wierni? Dlaczego?

(18) Jak te zasady są podtrzymywane przez typy? Co wyobrażają wozy, które otrzymali Meraryci i Gersonici wobec faktu, że nie otrzymali ich kapłani i Kaatyci?

(19) Jakie trzy wnioski powinniśmy wyciągnąć z nauk Pisma Św. odnośnie organizacji Kościoła i z faktu, że Pismo Św. nic nie mówi, ażeby inne organizacje kontrolowały lub wykonywały pracę Kościoła?

(20) Jakie dwa źródła tego dowodzą? Kiedy i jakimi sposobami te i inne zewnętrzne stopnie organizacyjne były powzięte?

(21) Jak Kościół wypełnił swoje od Boga ustanowione duchowe poselstwo za czasów Apostołów? Czego nie starał się uczynić? Jak harmonizuje z tą zasadą 2 Kor. 8:16-24?

(22) Jaki zarzut jest uczyniony odnośnie tych zasad? Jak jest on zbity na podstawie Pisma Św.?

(23) Opisz krótką historię uformowania Towarzystwa i o uczynionej wówczas ugodzie odnośnie kontrolowania go!

(24) Jakie fakty dowodzą, że nie Towarzystwo, lecz "on Sługa" jako specjalny przedstawiciel Pana, kontrolował dzieło Żniwa?

(25) Jak Pastor Russell wyrażał się o pielgrzymach? Jak wszyscy z nim współpracowali? Czego to dowodzi? Dlaczego br. Russell mówił, że Towarzystwo uczyniło to lub tamto? Jak było rzeczywiście?

(26) Określij i zilustruj różnicę między Towarzystwem przed i po śmierci "onego Sługi"! Jakie było zamierzone pokrewieństwo P.P.A. i I.B.S.A. do Towarzystwa? Jakie było ich rzeczywiste pokrewieństwo do "onego Sługi"?

(27) Jakie dwa wnioski powinny być z tych faktów wyciągnięte? Dlaczego Pan zezwolił, aby "on Sługa" sformował te trzy korporacje?

(28) Jakie dwa ostatnie zamachy dowodzą, że korporacje nie mogą korzystnie prowadzić dzieła Kościoła? Jaki wniosek powinien być wyciągnięty z faktów pokrewieństwa pracy Małego Stadka i Wielkiego Grona?

(29) Jak powinniśmy teraz patrzeć na przedmiot tego badania?

(30) Jakich dwóch zasad trzyma się "Teraźniejsza Prawda" z punktu widzenia tych faktów? Jakie są niektóre charakterystyki organizacji Kościoła? Jakie wrażenie winno to wywrzeć na nasze serca i postępowanie?

TP ’64, 57-.

Wróć do Archiwum