POKARM - NATURALNY I DUCHOWY

5 Moj. 8:3; P '42, 180-187

    DOTYCHCZAS omówiliśmy na łamach tego czasopisma osiem samolubnych niższych pierwszorzędnych łask; pozostają więc jeszcze dwie łaski do omówienia: apetyt - zamiłowanie do pokarmu i żywotność - zamiłowanie do życia. W tym artykule omówimy pierwszą z tych dwóch łask, a drugą - jeżeli Bóg dozwoli - omówimy później. Zamiłowanie do pokarmu działa w dwóch kierunkach: zamiłowanie do pokarmu naturalnego i zamiłowanie do pokarmu duchowego. Przez pokarm duchowy rozumiemy pokarm dla głowy i serca, ale nie wyłącznie dla głowy i serca Nowych Stworzeń. Słowo duchowy nie jest tutaj użyte w odniesieniu do istot duchowych spłodzonych lub narodzonych z Ducha, ale w przeciwstawieniu do pokarmu fizycznego jest ono użyte w odniesieniu do pokarmu umysłowego, moralnego i religijnego bez względu na to, czy spożywający jest Nowym Stworzeniem lub nie. Przez pokarm naturalny rozumiemy pokarm fizyczny, który składa się z elementów ziemskich, zorganizowany zazwyczaj w produkty roślinne i zwierzęce; natomiast przez pokarm duchowy rozumiemy formy myśli przyswajane przez głowę i serce w celu odżywiania się nimi. Z życia więc roślinnego jako produkty mamy następujący produkty: ziarna, orzechy, jarzyny i owoce; zaś z życia zwierzęcego jako pokarm mamy: mięso z ryb, drobiu, gadów, owadów, mięczaków i zwierząt. Nie wszyscy jednak ludzie jedzą mięso z tych sześciu rodzajów życia zwierzęcego i nie spożywają każdego produktu z nich. Z pokarmu duchowego - w tym znaczeniu jak używamy tego słowa tutaj - można wymienić cztery rodzaje: umysłowy, artystyczny, moralny i religijny, wszystkie w szerokim zakresie. W tym jednak artykule nie będziemy omawiali pokarmu rodzaju artystycznego. W artykule tym posłużymy się pokarmem naturalnym i odżywianiem się nim jako ilustracją pokarmu duchowego i odżywiania się nim. W miarę bowiem postępu obecnego badania zauważymy - jak tego należy spodziewać się - że pokarm naturalny i odżywianie się nim w zgodzie z praktyką biblijną dostarcza szczegółowej ilustracji pokarmu duchowego i odżywiania się nim.

SKŁADNIKI W OBU RODZAJACH POKARMU

    Rozważając obszernie z punktu widzenia chemicznego, pokarm naturalny składa się z siedmiu rodzajów. Pierwszym z nich jest azot, drugim tłuszcze, trzecim cukier, czwartym krochmal. Pierwszy z nich, tj. pokarm azotowy jest ostatnio nazwyczaj nazywany proteinami. Zaś drugi, trzeci i czwarty rodzaj są czasami klasyfikowane, jako pokarmy węglowe, a czasami trzeci i czwarty rodzaj z tychże (tj. cukier i krochmal) jako węglowodany, a drugi rodzaj jako tłuszcze. Piątym rodzajem z tych siedmiu pokarmów jest woda - płyny, szóstym minerały lub sole mineralne, albo sole komórkowe, a siódmym witaminy. Ograniczając nasz punkt widzenia do nauk biblijnych, jako do pokarmu duchowego - do pokarmu woli, serca i umysłu - znajdujemy, że jest również siedem kierunków myśli w pokarmie duchowym. Pierwszym z nich są doktryny, drugim przykazania, trzecim obietnice, czwartym napominania, piątym proroctwa, szóstym historie i siódmym typy; bo gdy myśli biblijne są analizowane na ich części składowe, to okazuje się, że one wchodzą w skład tych siedmiu rodzajów myśli. Nie tylko istnieje równoległość w liczbie rodzajów pokarmu naturalnego i duchowego, ale także jest dokładna równoległość w ich działaniu. Związki bowiem azotowe odpowiadają doktrynom biblijnym, tłuszcze przykazaniom, cukier obietnicom, krochmal napominaniom, woda (płyny) proroctwom, sole mineralne historiom, a witaminy typom. Stanie się to całkiem widoczne, gdy trochę później porównamy działanie tych siedmiu chemicznych składników pokarmu naturalnego z siedmioma składnikami pokarmu duchowego Biblii; porównanie to bowiem wykaże, że istnieją takie równoległości, jakie dopiero co wskazaliśmy. Lecz zanim to wykażemy, będzie dobrą rzeczą, gdy wpierw zastanowimy się nad potrzebą tych dwóch rodzajów pokarmu; a to również wykaże, że istnieją właściwe potrzeby dla obu rodzajów pokarmu.

    Pierwszym powodem, dla którego powinniśmy spożywać oba rodzaje pokarmu, jest konieczność uzupełnienia braków. W naszym ciele powstaje ustawiczna strata komórek, która jest wynikiem spalania się tychże na skutek mniej lub więcej energicznej działalności, bezczynności lub naturalnego ubytku. Takie straty muszą być uzupełnione przez nowe komórki, które wytwarzają się z naszego pokarmu przechodzącego przez proces trawienia i asymilacji. Podobnie powstaje zużycie energii i mocy w Nowych Stworzeniach na skutek mniej lub więcej gorliwego badania, rozpowszechniania i praktykowania Prawdy oraz znoszenia zła, zachodzącej bezczynności, gdy Nowe Stworzenie okazuje brak gorliwej działalności lub na skutek naturalnego ubytku takiej energii i mocy; ponieważ jesteśmy naczyniami przeciekającymi w naszym Nowym Stworzeniu. Tak samo sprawa przedstawia się z Młodocianymi Godnymi, a to z powodu słabości ciała. Drugim powodem jest to, że pokarm naturalny jest niezbędny celem dostarczenia komórek dla obecnej budowy naszego ciała, albowiem z tego pokarmu nowe komórki są dostarczone dla wzrostu; tak podobnie nasze Nowe Stworzenia czerpią duchowe składniki z pokarmu duchowego dla wzrostu w łasce, znajomości i służbie. Trzecim powodem, dla którego musimy jeść, jest uzupełnienie braków komórek, które to braki są główną przyczyną choroby fizycznej; ponieważ pierwszą przyczyną choroby jest brak soli komórkowych (czyli soli mineralnych); żadne wyleczenie choroby w ten sposób spowodowanej nie jest możliwe bez uzupełnienia takich brakujących soli komórkowych. Podobnie powstają w Nowym Stworzeniu braki w znajomości, łasce i służbie, wytworzone chorobami duchowymi, które nie mogą być uleczone bez uzupełnienia tych braków, ale które mogą być wyleczone przez spożywanie brakujących składników duchowych. Te fakty stanowią trzecią konieczność dla spożywania pokarmu naturalnego i duchowego. Jest także czwarta przyczyna, dla której musimy jeść pokarm naturalny i duchowy: zaopatrzenie się w zapasy dla przyszłych potrzeb. Jest to bardzo widoczne z doświadczenia, np. żołnierza, boksera, zapaśnika, biegacza, ciężko pracującego robotnika itd. Wszyscy oni pokazują tę zasadę działającą w odniesieniu do pokarmu naturalnego. Tak podobnie duchowy żołnierz, bokser, zapaśnik, podróżny, biegacz, ciężko pracujący robotnik itd., pokazują tę zasadę w odniesieniu do pokarmu duchowego. Następnie te stosowne rodzaje pokarmu są niezbędne celem zapobieżenia naturalnym i duchowym chorobom. Naturalne i duchowe zdrowie i siły są odpowiednio podtrzymywane przez pokarm naturalny i duchowy. I wreszcie naturalne i duchowe życie jest odpowiednio zachowywane przez pokarm naturalny i duchowy. A zatem oba rodzaje pokarmu są niezbędne.

    Powyżej opisaliśmy siedem składników pokarmu naturalnego i siedem składników pokarmu duchowego. Obecnie zamierzamy wykazać działanie każdego z tych odpowiednich siedmiu składników i zauważymy, że te składniki mają każdy z nich stosowną działalność; a to znowu dowodzi, że prawo naturalne ma swój odpowiednik w świecie duchowym. Funkcją związków azotowych jest budowanie mięśni i w ten sposób dostarczanie ciału siły. Odpowiednikiem naturalnego azotu w dziedzinie duchowej jest prawdziwa doktryna, która niewątpliwie buduje mięśnie duchowe i tym sposobem udziela siły umysłowi, sercu i woli. Tłuszcze służą do oliwienia maszynerii ciała, dostarczając naoliwienia każdej jej części i tym sposobem umożliwiają komórkom, włoskowatym naczyniom krwionośnym, żyłom, arteriom, mięśniom, organom i stawom gładkie i bez tarcia działanie. Stosownie do tego działają symboliczne tłuszcze, czyli przykazania Słowa Bożego, które streszczają się w słowie miłości zarówno obowiązkowej jak i bezinteresownej - symboliczne tłuszcze Biblii niewątpliwie sprawiają, iż nasze łaski działają sprawnie i bez tarcia. Cukier dostarcza ciału energii; a w duchowej dziedzinie tę rolę odgrywają obietnice biblijne, dając nadzieję, symboliczny miód i udzielając umysłowi, sercu i woli energii. Krochmal dostarcza ciału ciepła; odpowiednio do tego napominania Pisma Św. udzielają umysłowi, sercu i woli zapału, gorliwości. Woda dostarcza ciału płynności w jego komórkach, krwi i żywotnych organach. Podobnie to czyni proroctwo, które udziela niezbędnej płynności naszej każdej władzy i zalecie umysłowej, moralnej i religijnej. [Sole komórkowe (czyli sole mineralne albo minerały) są budowniczymi ciała tzn., że one zatrzymują pozostałe sześć składników pokarmu i budują z nich komórki ciała. Podobnie to czynią historie biblijne, które rozporządzają pozostałymi sześciu składnikami Biblii w budowaniu umysłu, serca i woli w ich władzach i zaletach. l wreszcie witaminy są łącznikami ciała utrzymującymi jego równowagę. Podobną funkcję na serce, umysł i wolę mają typy: albowiem typy streszczają, łączą i równoważą dla naszych umysłowych, moralnych i religijnych władz i zalet pozostałe sześć składników Biblii. Ta seria odpowiedników jest innym przykładem prawa naturalnego zachodzącego w świecie duchowym. Będzie tu na miejscu przedstawić myśl o różnorodności pokarmów; albowiem istnieje wielka różnorodność tak pokarmu naturalnego jak i pokarmu duchowego. Nie tylko mamy produkty z życia roślin takie jak: ziarna, orzechy, jarzyny i owoce, ale również pod każda tą nazwą mamy wielką różnorodność. Na przykład, jeżeli chodzi o ziarna, to mamy: pszenicę, ryż, owies, kukurydzę, żyto, jęczmień, proso itd.; jeżeli chodzi o orzechy, to mamy: orzechy włoskie, migdały, orzechy laskowe, orzechy tureckie, orzechy brazylijskie, orzechy kokosowe, kasztany, pekany itd.; natomiast z jarzyn mamy: soczewicę, pory, ogórki, seler, kalafior, marchew, kapustę, buraki, szparagi, fasolę włączając soję, karczochy, groszek, rzepę, sałatę, pasternak, cebulę, czosnek, grzyby, rzodkiewkę, ziemniaki, szpinak, rabarbar, kalarepę, jarmuż itd.; z owoców zaś mamy: figi, daktyle, mango, guava, papaja (owoc w rodzaju melonu), jabłka, pomidory, gruszki, winogrona, morele, porzeczki, pomarańcze, cytryny, grejpfruty, jeżyny, borówki, ananasy, banany, arbuzy, wiśnie, śliwki świeże i suszone, truskawki, maliny itd. Oczywiście podaliśmy powyżej z życia roślin tylko małą różnorodność jego produktów. Bóg dla naszej potrzeby dostarczył obfitą różnorodność pokarmu naturalnego. Tak samo istnieje dla człowieka wielka różnorodność pokarmów pochodzenia zwierzęcego. Pomijając wymienienie tych pokarmów z ryb, drobiu, zwierząt, gadów, owadów i mięczaków, które są określone, jako nieczyste w 3 i 5 Moj., ponieważ zawierają one chemiczne składniki, które są obce dla naszego ciała, a więc trujące, oto niektóre różnorodne pokarmy pochodzenia zwierzęcego, które Stwórca dostarczył dla potrzeby człowieka. Z ryb mamy: makrele, śledzie, łososie, łupacze, wątłusze, pstrągi, stynki, płastugi, flądry, sardynki, itd. Z drobiu mamy: jajka, kury, gęsi, kaczki, indyki, gołąbki, gołębie, kuropatwy, bażanty itd. A ze zwierząt mamy: mięso wołowe, cielęce, kozie, skopowinę, dziczyznę itd. Różnorodność!

RÓŻNORODNOŚĆ W KAŻDYM RODZAJU

    Tę samą różnorodność nie tylko znajdujemy w siedmiu rodzajach pokarmu duchowego, ale także znajdujemy wielką różnorodność w każdym z tych siedmiu rodzajów. W pokarmie doktrynalnym mamy następujące główne różnorodne pokarmy: doktrynę o Biblii, o Bogu, o Chrystusie, o Duchu Św., o stworzeniu, o aniołach, o człowieku, o prawie, o przymierzach, o grzechu, o złem, o śmierci, o piekle, o okupie, o usprawiedliwieniu, o poświęceniu, o Nowym Stworzeniu, o wysokim powołaniu, o naturach, o wtórym przyjściu, o wielkim ucisku, o Kościele, o Wielkim Gronie, o Starożytnych i Młodocianych Godnych, o chrzcie, o Wieczerzy Pańskiej, o światach, wiekach i poziomach istnienia w Boskim planie, o chronologii, o zmartwychwstaniu, o restytucji, o sądzie, o Tysiącleciu, o próbie, o wiecznym życiu, o Wtórej Śmierci itd. Z pokarmu przykazań istnieje wielka różnorodność, ponieważ dla rozwoju każdego z naszych uczuć i każdej łaski z trzech klas łask - pierwszorzędnych, drugorzędnych i trzeciorzędnych - podano wiele nauk biblijnych i przykazań. Listę tych trzech serii łask, które obejmują stosowne uczucia, można znaleźć w P '40, 12, 13. Już zwykły rzut oka na nie pokazuje, że istnieje mnóstwo przykazań odnoszących się do tych łask. Wielka wprawdzie jest różnorodność w pokarmie obietnic. Pewien Szkot naliczył około 72 000 obietnic w Biblii. Większa część z nich jest dana Małemu Stadku; spora ilość z nich odnosi się do Wielkiego Grona, do Starożytnych i Młodocianych Godnych. Wiele obietnic odnosi się do cielesnego Izraela i do usprawiedliwionych z wiary, podczas gdy spora ilość z nich jest dana klasie restytucyjnej. Pokarm napominający jest w bardzo wielkiej obfitości, składający się z zachęceń do każdej dobrej pracy, zalety, uczucia i do wszelkich metod i wyrażeń rozwoju charakteru, jak również do ostrzeżeń przeciwko objawom złego charakteru w każdym złym uczynku, zalecie, uczuciu, metodzie i wyrazie, do naprawy tychże i do odradzania objawów złego charakteru w każdym złym uczynku, zalecie, uczuciu, metodzie i wyrazie. A to oznacza dziesiątki tysięcy ustępów Pisma Św. w tym kierunku myśli.

    Nader obfitym jest także w Biblii pokarm proroczy, np. wszystko praktycznie w czterech większych i w dwunastu mniejszych prorokach jest prorocze. Inne księgi Biblii są również poświęcone proroctwu, np. Pieśni Sal. i Objawienie, części 1 Moj., 5 Moj., Psalmów, Ewangelii Mat., Mar., Łukasza i części wszystkich Listów Apostolskich są również prorocze. Bardzo więc obfity jest pokarm proroczy w Biblii, który mówi o nominalnym i rzeczywistym Izraelu cielesnym i duchowym, o całym kraju i narodzie Izraela, o okolicznych krajach i narodach, jak również o krajach i narodach Chrześcijaństwa i pogaństwa, o Wtórym Przyjściu, o dniu gniewu, o Tysiącleciu we wszystkich jego aspektach i Wiekach mających nastąpić. Wielka część programu duchowego w Biblii jest historyczna; a więc większa część 1 Moj., 2 Moj., 4 Moj., oraz części 3 Moj., 5 Moj., i Ijoba są historyczne. Całe księgi Joz., Sędziów, Ruty, 1 i 2 Sam., 1 i 2 Król, 1 i 2 Kron., Ezdrasza, Neh. i Estery są historyczne. Również duże części czterech Ewangelii i Dz. Ap. są historyczne. Musimy niewątpliwie przyznać, że duże części Biblii zawierają pokarm historyczny. Tak samo wielka ilość Prawdy typowej w Biblii stanowi pokarm duchowy. Wszystko, co jest historyczne w wyżej wymienionych księgach jest także typowe. Wprawdzie wszystko, co należy do ustaw i co jest odrębne od historii w Biblii, jak prawa Mojżeszowe w wymienionych powyżej księgach, jako historycznych, jest również typowe. W rzeczywistości typy biblijne obejmują poprzednie sześć kierunków myśli. Stąd niektóre pozafigury typów biblijnych są doktrynalne, inne mają charakter przykazań, niektóre charakter obietnic, niektóre zaś charakter napominający, inne jeszcze charakter proroczy, a niektóre charakter historyczny. Większa część typów ma kilka pozafigur. Zgodnie z tym pozafigury typów biblijnych są najobfitszym pokarmem duchowym.

    Właściwa proporcja obu rodzajów pokarmu musi być przestrzegana w naszym spożywaniu ich; ponieważ ilość każdego rodzaju pokarmu powinna być spożywana w pewnych ogólnych proporcjach. Przeciętna osoba powinna spożywać z silnie pożywnych składników pokarmu naturalnego około następujących proporcji: 16% azotu (protein), 15% tłuszczu, 50% cukru i krochmalu (węglowodanów), około 2% soli mineralnych i mniej niż 1% witamin oraz około 16% pokarmu jałowego. Ponieważ krochmal zamienia się w cukier przez proces trawienia więc 50% węglowodanów można spożyć w formie cukru lub krochmalu, albo w obu postaciach złączonych w jakiejkolwiek proporcji z tych 50%. Z tego to powodu podajemy w poniżej umieszczonej tabeli cukier i krochmal w jednej kolumnie. Przeciętna osoba powinna wypijać dziennie od dwóch do czterech litrów wody. Choć powyższe proporcje są dla przeciętnej osoby, to jednak u wielu osób przeważa wielka różnica w proporcji tych siedmiu składników pokarmu naturalnego, ponieważ ich organizm nie może przyjmować pokarmu w proporcjach wyżej wymienionych, np. chorzy na cukrzyce nie powinni jeść cukru i krochmalu wcale lub bardzo mało. (Krochmal znajduje się w tkankach roślinnych, otrzymywany głównie z ziemniaków, ryżu, kukurydzy i pszenicy - dopisek tłum). Ludzie, którzy mają katar nie powinni jeść tłuszczu i węglowodanów w tak wielkiej proporcji jak powyżej podano. W rzeczywistości ci, którzy mają dolegliwości różniąc się nimi od przeciętnej osoby, powinni pod względem dietetycznym nauczyć się jeść według ich objawów. Na przykład za dużo pokarmów węglowych (tłuszczu, cukru i krochmalu) w organizmie wywołuje uczucie zapchania, szczególnie nosa, gardła, nerek i jelit i człowiek doznaje zapchanego przeziębienia z mniej lub więcej gęstym śluzem. Taki stan możemy nazwać stanem "przesytu", w którym za dużo jest pokarmów węglowych. Gdy ktoś z początku dochodzi do stanu "przesytu", to jego śluz jest zazwyczaj przezroczysty i wodnisty. Jeżeli zaś cośkolwiek posunie się dalej w tym stanie, to jego śluz stanie się szary i gęstszy; a gdy posunie się w nim zbyt daleko, to jego śluz staje się żółty i gęsty. Kiedy taki stan zaczyna następować, to pokarmów węglowych powinno się unikać aż nastąpi stan normalny. Idąc w dół od dotkliwego stanu przesytu, który nazywa się silnym przeziębieniem, zazwyczaj następuje kichanie i śluz przechodzi odwrotny proces: gęsty i żółty śluz staje się rzadszy i szary, a potem przezroczysty i wodnisty.

    Natomiast stan "niedoboru" wynika z jedzenia za mało pokarmów węglowych, a dalsze posunięcie się w tym stanie "niedoboru" doprowadza do odczuwania stanu większego wysuszenia. Ten stan wysuszenia szczególnie dotyka nos, gardło, nerki i jelita. Gdy taki stan przeważa, to powinno się jeść dowolnie tłuszcze, cukier i krochmal. Gdy ktoś z tego stanu "niedoboru" wychodzi, to zazwyczaj ukazuje się wodnisty śluz, który następnie znika, gdy osoba wraca do normy. Również następuje kichanie, gdy ktoś wychodzi ze stanu "niedoboru". Różnica pomiędzy stanem "przesytu" a "niedoborem" polega na tym: stan "przesytu" wywołuje uczucie zapchania, a stan "niedoboru" uczucie wysuszenia. Nie należy obawiać się spożycia zbyt dużo azotu (protein), ponieważ azot szybko usuwany jest przez nerki. Jednak zbyt mało azotu wywołuje u osoby słabość. Te same uwagi, jakie uczyniono względem azotu, odnoszą się do soli komórkowych (czyli soli mineralnych) z tą jednak różnicą" że za mała ich ilość przeszkadza w niezbędnym budowaniu komórek i ich zastępowaniu po ich zużyciu się i wyczerpuje siłę nerwową oraz krew; podczas gdy za mało witamin wywołuje różne choroby, np. oczu, skóry, błony jelit, żółci, nerwów i zaburzeń trzustki, choroby beri-beri, pelagrę, szkorbut, krzywicę, bezpłodność, przedwczesny poród, krwotoki itd. Zaś spora ilość witamin zapobiega tym chorobom i przyczynia się do utrzymania ciała w stanie zdrowym. Brak płynów przeszkadza organizmowi, szkodzi krwi i komórkom ciała i uniemożliwia nam normalne działanie.

    Te zasady stosują się do duchowej diety, ponieważ serce, umysł i wola wymagają dla wzrostu i normalnego działania zrównoważonej diety. Tak jak w pokarmie naturalnym różnica wieku i stanu ciała wymaga odrębne proporcje tych samych składników pokarmu, tak podobnie sprawa przedstawia się z duchową dietą. Mówiąc ogólnie, na początku powinien przeważać pokarm doktrynalny wraz z pokarmem przykazań, obietnic i napominań jako na ściśle drugim miejscu. Potem gdy dobra podstawa doktrynalna dla siły duchowej jest założona, powinno się więcej spożywać pokarmu z przykazań, obietnic i napominań niż pokarmu doktrynalnego. Następnie spora ilość pokarmu proroczego powinna być spożywana po założeniu odpowiedniego fundamentu doktrynalnego, mniejsza niż symbolicznych pokarmów węglowych. Na początku w naszym chrześcijańskim doświadczeniu spora ilość historii biblijnej powinna być spożyta, a to nawet wprawdzie powinno poprzedzać poświęcenie. Na początku bardzo mała ilość typów powinna być badana, ale potem to badanie należy powiększyć. Obecnie w Epifanii powinniśmy się wielce zajmować badaniem typów, ponieważ większa część prawd epifanicznych nosi charakter typów i ponieważ pozafigury obejmują pozostałe sześć form pokarmu duchowego. Duchowe jednak potrzeby różnią się u poszczególnych osób, a to z powodu różnych doświadczeń i stadiów życia chrześcijańskiego. Każdy więc powinien przystosować proporcję tych siedmiu form pokarmu duchowego do swoich potrzeb, rozwoju i doświadczeń. Stąd nie można ustalić żadnej żelaznej reguły, co do ilości każdego z nich. Mówiąc jednak ogólnie, pokarm duchowy powinien być spożywany w zmniejszających się ilościach w następującym po sobie porządku: doktryny, przykazania, obietnice, napominania, proroctwa, historie i typy. Brak pokarmu doktrynalnego czyni człowieka słabym; brak pokarmu przykazań pomniejsza łaski w ich ześrodkowaniu na obowiązkowej i bezinteresownej miłości; brak pokarmu obietnic osłabia człowieka szczególnie w wierze i nadziei, zaś brak pokarmu napominającego prowadzi człowieka do stanu ospałego pod względem badania, rozpowszechniania i praktykowania Prawdy oraz znoszenia przykrych doświadczeń; brak pokarmu proroczego ma zły skutek na człowieka w jego nadziei i obserwowaniu postępu planu Bożego szczególnie w jego zarysach czasu; natomiast brak pokarmu historycznego zaciemnia widok człowieka na minione działanie planu Bożego i Jego sług i przyczynia się do zwolnienia kroku w jego biegu chrześcijańskim; a brak pokarmu typowego oddziałuje niekorzystnie na człowieka w sześciu sposobach już wykazanych w braku poprzednich sześciu form pokarmu duchowego. Podczas gdy objedzenie się nimi przyprowadzi człowieka do słabości, to zachowanie właściwych proporcji w tych składnikach pokarmu duchowego będzie miało przeciwny skutek od tych skutków, jakie wymieniono w ich brakach. Dysproporcja w tych składnikach duchowego odżywiania się spowoduje chorobę duchową, jak to wykazano powyżej co się tyczy braków i przejedzenia się zależnie od tego czy za dużo, czy też za mało spożywamy z tych siedmiu składników pokarmu duchowego; natomiast zachowanie właściwej proporcji w diecie duchowej, jeżeli przyswajanie i karmienie się odbywa się wraz z odpowiednim ćwiczeniem w życiu poświęconym, to człowiek duchowo stanie się silnym, namaszczonym, energicznym, gorliwym, zwilżonym, twórczym i zrównoważonym.

    Tabela poszczególnych składników pokarmu pochodzenia roślinnego i zwierzęcego zestawiona przez specjalistów od żywienia, podana jest na str. 12 (1 funt = 0,45 kg).

    Nasze pisanie o sprawie pokarmu naturalnego nie powinno być zrozumiane, jako opuszczenie spraw duchowych celem zajęcia się sprawami ziemskimi, jako zejście z Ducha do ciała. Lecz ma ono na celu - oprócz naszego pragnienia przyjścia braciom z pomocą, aby używali swojego apetytu, czyli zamiłowania do pokarmu, by uczynić ich lepszymi sługami prawdy, sprawiedliwości i świątobliwości - ochronienie ich od dziwactw pod względem zdrowia i od oszustów. Strzeżmy się przed nimi i unikajmy stania się dziwakami pod względem zdrowia, jakimi niektórzy bracia się stali. Oszuści w sprawie zdrowia są - jak właśnie nazwa ta wskazuje - ludźmi, którzy twierdzą, że dają informacje w sprawach dietetycznych, a którzy tylko żądają dla zysku zbyt wysokiego wynagrodzenia za swoje wykłady, lekcje i książki, ale z reguły często podają swoim klientom niewiarygodne, niewystarczające lub niepraktyczne informacje dietetyczne. To co podaliśmy powyżej i co podamy poniżej na ten temat jest wiarygodne i praktyczne. Poświęcenie odrobiny czasu i wysiłku umożliwi braciom zdobyć właściwe i wystarczające wiadomości pozwalające na zdrowe używanie pokarmów. Ma to na celu dopomożenie im, aby uczynili swoje ciała lepszymi sługami prawdy, sprawiedliwości i świątobliwości i to przy nakładzie tylko trochę czasu, wysiłku i środków bez potrzeby stania się dziwakami odnośnie zdrowia i ofiarami oszustów i dziwactw.

    Podamy kilka wyjaśnień o solach komórkowych (czyli o minerałach) i o witaminach, które jak ufamy, okażą się pożyteczne. Sole komórkowe pozostają w postaci popiołu po całkowitym spaleniu ciała ludzkiego. One są niezbędne do właściwego wzrostu i zdrowia ciała. Tych soli komórkowych jest dwanaście, są one w ciele złożone i mają swoją działalność, jak to wykazuje poniższa tabela. Najlepszą może książką dla użytku rodzinnego dla wszystkich osób wyjaśniającą te sole i jak je używać, jest Biochemia doktora J. B. Chapmana, którą można nabyć. Oto następująca tabela.

    Fosforan - wapna: tworzy tkankę łączną, ciałka krwi, soki żołądkowe i kości.
                    - żelaza: jest składnikiem ciałek krwi, które roznoszą żelazo i tlen.
                    - potasu: wytwarza siłę nerwową i szarą materię kręgosłupa i mózgu.
                    - sodu: zamienia kwas mleczny w kwas węglowy i wodę.
                    - magnezji: przynosi pożywienie włóknom nerwowym.

    Chlorek - potasu: zamienia azot na ciało,
                    - sodu : rozdziela wodę proporcjonalnie po całym ciele.

    Siarczan - wapna: usuwa odpadki z ciała,
                    - sodu : usuwa nadmiar wody i tworzy żółć.
                    - potasu: zanosi węglany do skóry i błony śluzowej.

    Fluorek - wapna: buduje elastyczne włókna, powierzchnię kości i szkliwo.

    Krzemionka (czysta) - krzemionka: współdziała z białkiem i włóknikiem; pomaga ropieniu.

    Nazwy lekarskie tych soli komórkowych według podanego powyżej porządku są: Fosforan wapniowy (Calcaria Phos.), fosforan żelazowy (Ferrum Phos.), fosforan potasowy (Kali Phos.), fosforan sodowy (Natrum Phos.), fosforan magnezowy (Magnesia Phos.), chlorek potasowy (Kali Mur.),chlorek sodowy (Natrum Mur.), siarczan wapniowy (Calcaria Sulph.) siarczan sodowy (Natrum Sulph.), siarczan potasowy (Kali Sulph.),fluorek wapniowy (Calcaria Fluor) i krzemionka (Silicea). Choroba w pierwszym rzędzie powstaje na skutek braku soli komórkowych. Wynika z tego, że biochemiczny sposób leczenia (tzn. solami komórkowymi) jest leczeniem domowym, łatwym do zastosowania przez tego, kto nie jest lekarzem.

WITAMINY

    W poprzedniej tabeli podaliśmy główne witaminy w analizie głównych składników pokarmu. Tu podamy jeszcze o tych witaminach kilka uwag, które - jak ufamy - okażą się pomocne w ich zrozumieniu i używaniu: Witaminy A, D, E i K są rozpuszczalne w tłuszczu, ( tzn., że rozpuszczają się one w tłuszczu, podczas gdy witamina B złożona i C rozpuszczają się w wodzie. Prowitamina A (prowitamina jest to substancja, którą organizm może zamienić na witaminę - dopisek tłum.) znajduje się w zielonych liściastych częściach jarzyny, a więc w liściach selery, buraków, sałaty, kapusty itd. Jej brak szkodzi skórze, błonie śluzowej i siatkówce oka, i jest on nie tylko spowodowany złą dietą, ale także chronicznym rozwolnieniem i chorobami przewodu żółci i trzustki. Przedłużone podgrzewanie i odwadnianie pokarmów niszczy pro witaminę A. Głównym źródłem witaminy A jest mleko i produkty mleczne, np. ser, masło itd. Jajka i tran. Złożone witaminy B i C rozpuszczają się w wodzie. Złożona witamina B (B1, B2 i B6 są głównymi witaminami wśród około tuzina) jest jedną z najważniejszych. Witamina B1 działa przeciw chorobie beri-beri. Brak tej witaminy powoduje utratę apetytu, zatwardzenie i choroby mięsni. Jej działalnością jest dopomaganie w trawieniu i przyswajaniu cukru i krochmalu. Tłuszcze wymagają mniej witaminy B l dla takiego użytku. Ona obfituje w kiełkach i w otrębach ziarna. Ona ginie przez zbyt długie gotowanie, ale pozostaje w gotowanym płynie, który powinien być zachowany. To samo jest prawdą o solach mineralnych. Witamina B2 znajduje się w zielonych liściach, w drożdżach, w mleku, w czarnych żywotnych organach (wątrobie, nerkach, sercu, płucach) i mięśniach. Jej działalnością jest roznosić w sposób zrównoważony tlen do naszych komórek i do siatkówek oczu. Brak jej wstrzymuje wzrost, powiększa słabość, szkodzi wzrokowi i powoduje zaćmę. Witamina B6 przeciwdziała nerwom i pelagrze. Ona jest niezbędną dla nienaruszalności naszych komórek, przewodu żołądkowo-jelitowego, skóry i nerwów, jak również leczy śluzowe zapalenie okrężnicy (okrężnica jest to część jelita grubego tworzącego zakręt - dopisek tłum.), zapalenie gardła, zatwardzenie i rozwolnienie. Złożona witamina B (B1, B2, B6 itd.) jako ferment pobudza chemiczną reakcję.

    Witamina C przeciwdziała szkorbutowi. Szkorbut jest prawie wyłącznie spowodowany dietą składającą się ze słonego mięsa i pozbawiona jarzyn. Dlatego na tę chorobę cierpią marynarze po długich podróżach morskich. Witamina C wchłania wodór i przyczynia się do wzrostu. Brak witaminy C powoduje rozdzie-lanie się komórek, np. wyciekanie krwi z naczyń włoskowatych, krwotok, psucie się zębów, zmiękczenie kości itd. Obecność witaminy C zapobiega zakażeniu i dopomaga w rozwoju tkanki łącznej. Jednak nie pozostaje ona długo w ciele, stąd jej nadmierna ilość nie jest szkodliwa. Nie ma jej w maśle, jajkach i serze. Nie powinno się jej przygotowywać w naczyniach miedzianych. Marynowanie, solenie, konserwowanie i fermentowanie niszczy ją. Suche pokarmy również ją tracą. Handlowe wkładanie jarzyn do puszek celem zakonserwowania niszy ją od 50 do 75%, natomiast zakonserwowane owoce kwaśne zachowują ją w 79%. Zbyt podgrzane pokarmy, zakonserwowane lub gotowane morele, brzoskwinie, śliwki i wiśnie nie posiadają jej prawie wcale. Witamina D zapobiega krzywicy. Obfituje ona w drożdżach, w grzybach, w jajkach i w olejach z ryb. Mleko ją zawiera, gdy jest poddane naświetleniu. Promienie słoneczne bezpośrednio wytwarzają witaminę D, dlatego kąpiele słoneczne są dobre dla większości osób. Ona łączy się z wapnem i fosforanem i przyczynia się do tworzenia kości. Witamina E przeciwdziała bezpłodności. Jej źródłem jest głównie olej z kiełków pszenicy, jak również sałata, palma, olej bawełniany i pomidory. Ona dopomaga rozdzielaniu się naszych komórek na dwie i zapobiega przedwczesnemu porodowi. Witamina K przeciwdziała krwotokowi. Ona znajduje się w kiełkującej soi, w lucernie, w szpinaku, w jarmużu, w marchwi, w liściach kasztanowych, w pomidorach, w pędach owsa, w mące z nadgniłej ryby i w otrębach ryżu. Celem uzupełnienia braków nauka posiada witaminy złożone w różnej formie, które znajdują się na rynku. Jeden z najlepszych produktów witamin złożonych jest znany pod nazwą V-M Nuri Food i składa się on po części z lucerny, z soi, z wodorostów morskich, z papaja i mięty. Znajomość o witaminach znajduje się w stanie niemowlęctwa, ale szybko postępuje naprzód z roku na rok; podobnie pod tym względem przedstawia się sprawa z ich odpowiednim składnikiem pokarmu duchowego, tj. typami. Jest to niewątpliwie przebłysk tysiącletni. Większa część witamin znajduje się w drożdżach piwnych, w wątrobie, w mleku, w soi, w kiełkach pszenicy, w jajkach, w surowych orzeszkach ziemnych i w chlebie z pełnej pszenicy.

    (Ciąg dalszy nastąpi)

TP ’69, 8-15.

Wróć do Archiwum