NASZE PIĘĆDZIESIĄTE PIERWSZE ROCZNE SPRAWOZDANIE
Gdy spoglądamy na doświadczenia minionego roku, to znajdujemy wiele powodów do radości z dobra, które było dokonane zarówno w nas jak i wobec drugich, w miarę jak kroczyliśmy by podobać się Bogu. Na tyle na ile przybliżaliśmy się do Boga krocząc z Nim w miłości i pokorze (Jak. 4:8; Efez. 5:2; Mich. 6:8), On nas błogosławił (1) przez Swoje Słowo, które nas oświecało, zachęcało, wzmacniało i podtrzymywało na wąskiej ścieżce prawdy i sprawiedliwości, (2) przez Swego Świętego Ducha, którego "świat przyjąć nie może" (Jana 14:17), ale który pozwolił nam swoją miłością, mocą i zdrowym zmysłem "rozumieć skromnie" "obierając to, coby się podobało Panu" (2 Tym. 1:7; Rzym. 12:2, 3; Efez. 5:10) i (3) przez Swoją opatrzność, która nas otaczała ze wszystkich stron, chroniąc nas od wrogów widzialnych i niewidzialnych, mając górę nad naszymi błędami oraz sprawując w nas "chcenie i skuteczne wykonanie według upodobania Swego" (Filip. 2:13). Naprawdę łaska Boża obfitowała względem nas tak, że mając zawsze wszelki dostatek we wszystkich niezbędnych rzeczach, mogliśmy obfitować ku wszelkiemu uczynkowi dobremu (2 Kor. 9:8)! Bogu więc oddajemy wszelką chwałę, cześć i uwielbienie za dobro, którego dokonał On w nas i przez nas wobec drugich. Zanim przystąpimy do dalszego rozpatrzenia, co Bóg dokonał w nas i przez nas, to wpierw zauważmy niektóre otaczające nas warunki.
Żyjemy w doniosłych czasach! Wypełnia się wiele proroctw. Żadne z poprzednich pokoleń nie widziało nigdy tego, co my widzimy. Nigdy przedtem w historii świata nie było takiego przyśpieszenia różnych działalności, jak ma to miejsce w ciągu ostatnich kilku lat i to do tego stopnia, iż obecnie sama atmosfera jest naładowana wyczekiwaniem w miarę, jak ta część wielkiego dramatu Wieków rozwija się. Widzimy jak nigdy przedtem czynniki zniszczenia obalające królestwo Szatana, a czynniki budowy ustalające Królestwo Boże, które równocześnie działają obok siebie. Od roku 1954 żyjemy w zachodzeniu okresu Epifanii na okres Bazylei. Zgodnie z tymi należy się spodziewać, że ta podwójna praca będzie nadal postępować aż zupełnie skończy się Czas Ucisku, a Królestwo Boże zostanie zupełnie wprowadzone.
WARUNKI WE WŁOSZECH
Powinniśmy śledzić rozwój wydarzeń we Włoszech, ponieważ Włochy są nowoczesnym następcą, wyrażeniem lub głową Imperium Rzymskiego, głową bestii z ks. Dan. 7:7-11, 19-26; a reszta Europy jest ciałem tej bestii. Zabicie bestii, które nastąpi przed zniszczeniem jej ciała w Czasie Ucisku (Dan. 7:11), przedstawia uprzednie zniszczenie ustroju Włoch. Należy się tego spodziewać dlatego, że Rzym i Włochy dały mieszkanie Antychrystowi i że prześladowały świętych przez cały Wiek Ewangelii więcej niż inne kraje.
Rząd włoski jest bardzo niestały i znajduje się w ostrym kryzysie politycznym wśród wielkiego niepokoju i licznych paraliżujących strajków. Zauważmy następujący wyciąg z The Wall Street Journal:
"Upadek 29-go powojennego rządu włoskiego pozostawił przesilenie polityczne i brak władzy w nieustabilizowanym kraju. Włoska Partia Komunistyczna może wielce na tym skorzystać - a Stany Zjednoczone i inne narody przymierza zachodniego mogą wiele stracić ... Gdyby przesilenie polityczne było jedynym problemem, to i tak byłoby to sprawą poważną. Ale inne problemy nie znajdujące od dłuższego czasu rozwiązania nadwerężają cały włoski ustrój społeczny. Jedno z badań wykazało, że zanim nowa szkoła może być otwarta, to odpowiedni akt zezwalający na to musi przejść przez ręce 3166 biurokratów. Zatrudnienie rządowe powiększa się - jeżeli już nie z innego powodu to dlatego, że każdy nowy biurokrata musi znaleźć pracę dla swoich braci, bratanków, kuzynów i klientów."
"Nie ma prawie dnia, by nie było jakiegoś nowego strajku, przerwy w przemyśle, transporcie lub w innych usługach. Wielu Włochów uważa widocznie strajki i demonstracje jako jedyne sposoby okazania protestu, oprócz głosowania na komunistów. Studenci więc wszczynają rozruchy, profesorowie z uniwersytetu wstrzymują egzaminy posługując się tym jako bronią przetargową, a więźniowie okupują więzienia. Niedawno w Turynie powstał krwawy strajk jako wyraz sprzeciwu wobec podwyżki komornego. Zakończył się on interwencją policji szturmującej na uliczne barykady, za którymi walczyli robotnicy pod czerwonymi sztandarami wykrzykując komunistyczne hasła."
"Soczyste skandale wstrząsają krajem i wzmagają tradycyjną włoską nieufność do ustroju. Zeszłego roku na przykład rząd oskarżył około 200 winiarzy o fałszowanie wina przy użyciu różnych domieszek, poczynając od soku bananowego osiadającego na dnie statków transportujących banany a na krwi wołowej kończąc. Dowodem tego jest skonfiskowanie przez rząd 2,7 milionów galonów wina (1 galon = 3,79 l), a sensacyjne procesy sądowe toczyły się całymi miesiącami."
KOŚCIÓŁ PAPIESKI ROZKŁADA SIĘ
Papiestwo (czyli "mały róg" - Dan. 7:8, 11, 20-26; 8:9, 10; C 74, 97) nadal mówi "rzeczy wielkie" pomimo faktu, że jego rozkład już się zaczął. Papież Paweł VI nadal nalega na nieomylność papieską i na rolę "suwerenności" papieża nad biskupami i nad konferencjami episkopalnymi. Twierdzi, że jest on najbardziej miarodajnym głosem, tłumaczem i ręczycielem porządku moralnego. Rości on pretensje do przewodzenia światu odpowiadającą jego aroganckim tytułom, takim jak: "Najświętszy Biskup Kościoła Katolickiego", "Najbardziej Błogosławiony Pan", "Zwierzchnik Kościoła w Świecie", "Zastępca Jezusa Chrystusa", "Wszechwładny Arcykapłan", "Chrystus przez Namaszczenie", "Najprzedniejsza Stolica, którą nikt nie może sądzić".
Jednak pomimo wszelkich aroganckich i samowywyższających się twierdzeń papieża, jego ostrzeżeń, autokratycznych wypowiedzi i usprawiedliwień, system papieski stopniowo rozlatuje się i papież dobrze o tym wie. Czasopismo Time dokonało jednego z najśmielszych wyjawień co się tyczy obecnego buntu licznych setek księży przeciwko władzy papieża. Odwołując się do odbytej w Waszyngtonie konferencji biskupów rzymsko-katolickich ze Stanów Zjednoczonych, czasopismo to podaje: "Dzień przed zebraniem się biskupów, 3500 ludzi świeckich zgromadziło się w hotelu "Mayfiower" celem bronienia 41 lokalnych księży, którzy zostali ukarani przez kardynała Patryka O`Boyle" i że "potem 130 księży wtargnęło do przedpokoju w hotelu Washington Hilton, gdzie zebrali się biskupi, aby dokonać tam protestującego przesiadywania celem poparcia zganionych księży". Pismo to podaje również, że "nie ma dzisiaj prawie dogmatu kościelnego, który by nie był zaprzeczany lub ponownie określany poza uznaniem przez niektórych teologów" i dodaje, że "odstępstwo rzymsko-katolickie ... pociąga za sobą nieszczęście wraz z nieuległą i przestarzałą organizacją, która wymaga posłuszeństwa dla dogmatów nie mających żadnego więcej znaczenia, lub która panuje nad tym, co ogranicza wolność chrześcijanina".
Papież nadal wydaje ostrzeżenia przed nieostrożnością, buntem, nieposłuszeństwem, odstępstwem, nieprzychylną krytyką i przed niebezpieczeństwem herezji. Ostatnio ostrzegł on katolików przed wtrącaniem się w "niezbędną strukturę kościoła" i przed braniem udziału we wzajemnych nabożeństwach z protestantami. Oświadczył on publicznie, że "kiedy chodzi o jego własną naukę, to kościół jest nieprzejednany i dogmatyczny - za wszelką cenę". Ale z powodu jego kontroli nad regulacją urodzeń, jak również z innych powodów, wpływ papieża wśród katolików i innych ludzi szybko ginie. Ksiądz i socjolog Andrew Greeley z Chicago zacytował w niedawnym oświadczeniu skierowanym do amerykańskich gazet diecezjalnych wypowiedź biskupa, który powiedział, że istnieją dwa rodzaje katolicyzmu - "kościół urzędowy" należący do papieża i hierarchii oraz nieokreślony "wolny kościół", który pociąga coraz większą liczbę ludzi świeckich i księży.
SYNOD BISKUPÓW RZYMSKO-KATOLICKICH W RZYMIE
Papież zwołał 146 biskupów na zebranie od-bywające się w październiku przez dwa tygodnie, głównie celem przedyskutowania jego podziału władzy z biskupami. Kardynał Suenens z Belgii, główny rzecznik katolicyzmu liberalnego, postawił zarzut, że porządek posiedzeń synodu opracowany pod kierownictwem papieża "wyniósł w taki sposób prymasostwo papieża pod niebiosa, iż biskupów uczynił podobnych dworakom". Niektórzy tak wielce podkreślają ten aspekt prymasostwa - powiedział kardynał - "iż kończą oni określaniem kościoła mianem bezwzględnej monarchii jaka panowała wśród narodów przed Rewolucją Francuską". Pośród kardynałów powstał znamienny podział; niektórzy sprzeciwiają się niezależnym autokratycznym poczynaniom papieża i żądają, aby ostatecznie zasięgał on rady od biskupów, natomiast drudzy powstają w jego obronie.
W międzyczasie 200 zbuntowanych księży z ośmiu krajów europejskich odbywało w pobliżu "opozycyjny synod" (shadow synod). Na synodzie tym zaproponowano zastąpienie mianowanej przez papieża Kurii (administracyjnego ciała Watykanu, trochę podobnego do gabinetu) organizacją wzorowaną na Organizacji Narodów Zjednoczonych. Kardynałowie powinni być usunięci - powiedzieli zbuntowani księża - a wszyscy biskupi powinni wybierać każdego papieża na określony czas. Podali oni myśl, aby urząd papieża był podobny do urzędu sekretarza generalnego Narodów Zjednoczonych. (Liczni katolicy mówią o możliwym usunięciu się papieża. Ksiądz Eugene Bianchi z uniwersytetu w Atlanta Emory podał myśl, aby papież Paweł VI wycofał się z urzędu, gdy ukończy 75 lat).
Pięciu holenderskich księży biorących udział w tej konferencji a niezgadzających się z nauką kościoła, zostało zatrzymanych przez straż papieską, gdy zauważono, że na placu św. Piotra rozdają oni różnojęzyczne ulotki atakujące hierarchię papieską. Odnosząc się do tygodniowej audiencji papieża dla pielgrzymów w Rzymie ulotki te podają: "Audiencja oznacza, że goście będą wysłuchani; ale to, co papież wysłucha to tylko wasze okrzyki entuzjazmu i aplauzu. Nikt nie będzie was słuchał. Ta hierarchia nie interesuje się w rzeczywistości pod żadnym względem problemami milionów ludzi - wojną, głodem, ciemiężeniem, niesprawiedliwością i przeludnieniem. Rzućcie spojrzenie na wspaniałość bazyliki św. Piotra i powiedzcie, czy taki kościół może być Kościołem Jezusa z Nazaretu, który nie miał gdzieby głowę skłonił".
Ubiegłego lipca pani Suzanne Harris, 22-letnia katoliczka amerykańska, zbuntowana przeciwko panowaniu papieża nad zapobieganiem ciąży, śpiewała pieśń protestującą własnej kompozycji przy akompaniamencie gitary na placu św. Piotra aż została usunięta przez policjanta. Jej pieśń nosiła tytuł: "Idźcie i Rozmnażajcie Się" i określała cierpienia spowodowane encykliką papieską. Końcowe słowa tej pieśni przytaczamy w dowolnym przekładzie bez rymu.
"Z
klejnotami na palcach
I napływającymi złotymi monetami
Papież tak jest zajęty błogosławieniem
Ludzi gdziekolwiek się udaje,
Iż nie ma czasu na ponowne rozważenie
Lub na zapytanie się dlaczego tak jest.
On tylko podnosi ręce do nieba
I mówi: "Idźcie i rozmnażajcie się".
Ale gdy słyszymy krzyki dzieci,
Które nigdy nie będą nakarmione,
To wiem, że nie jestem sama pytając się:
Czy jesteś pewny, że tak właśnie mówi Bóg?"
USUNIĘTO WIELE RZECZY ZE STROJNEGO UBIORU HIERARCHII
Wobec wrogiej krytyki i wzmagającego się nacisku, papież był zmuszony uczynić znamienne ustępstwa i zmiany. Rozporządził on, aby czczeni od dawna liczni rzymsko-katoliccy "święci" zostali pozbawieni habitu lub zaliczeni do niższej kategorii. Podobnie aby stłumić krytykę pompy w kościele papież polecił duchowieństwu obciąć wiele rzeczy z królewskiego splendoru w ubiorze. Między innymi zniósł on używanie przez kardynałów czerwonego obuwia wraz ze sprzączkami, kapeluszy z szeroką ozdobną krezą, ceremonialnych czerwonych ka-peluszy z pluszu, mantoletów, szarf z ozdobami w kształcie pędzli i ozdobnych gronostajowych peleryn. Biskupi też stracili ze swego ubioru - swoje czerwone obuwie ze srebrnymi sprzączkami, krótkie czerwone peleryny, szarfy z ozdobami itd. Rozporządzenie papieża mówi, że zniesienie wielu rzeczy ze strojnego ubioru sprowadzi "pewne formy zewnętrzne życia kościelnego ... do ściślejszej zgody ze zmieniającymi się warunkami czasów" i że dostosuje je "lepiej do wyższych wartości duchowych, które prałaci powinni wyrażać i popierać". Mówi ono również, że ubiór prałatów będzie zgodniejszy z "prostotą, praktycznością i duchem pokory i ubóstwa".
Przeto najwspanialszy, najpyszniejszy i najbogatszy system na świecie usiłuje nadal wysuwać na czoło ubóstwo. System ten nadal udaje ubogiego i prosi o pomoc finansową na swoje szkoły parafialne i na inne czynności, podczas gdy jego ogromne bogactwo i rozległe dochody coraz bardziej wychodzą na światło dzienne przez wyjawienie zachodzące w obecnym okresie Epifanii (1 Kor. 4:5). W swoim liście encyklicznym papież wzywa narody "bogate" do dzielenia się z "nędzarzami". Mając do swojej dyspozycji astronomiczne bogactwo Watykanu papież nie ofiarowuje tego bogactwa celem ulżenia biednym i zacofanym gospodarczo narodom rzymsko-katolickim w świecie, z których papiestwo przez całe stulecia wzbogacało się; nie próbuje też podzielić jakichkolwiek ogromnych posiadłości ziemskich kościoła z biednymi lub poprosić wielkich właścicieli ziemi z Kościoła Rzymsko-Katolickiego, aby podzielili się z nimi. Oczywiście łatwiej jest domagać się od prosperującego kapitalisty i wolnych narodów, by zużyli swoje pieniądze zdobyte na podatkach na pomoc dla rozwoju tych narodów, które papiestwo trzymało w niewoli ignorancji, a popierać parafialne szkoły katolickie, wzbogacając w ten sposób papiestwo jeszcze bardziej.
Pod wpływem wzmagającego się oświecenia liczni katolicy potępiają obłudę papiestwa oraz odrzucają liczne papieskie dogmaty i tradycyjne zwyczaje. Spór rozbija dzisiaj kościół papieski jak nigdy dotąd. Sam papież widząc, że stał się on "przedmiotem kontrowersji" w kościele, powiedział przy pewnej sposobności o ,,kryzysie władzy". Wyraził się następująco: "Kościół przechodzi godzinę niepokoju, samokrytyki, a nawet można by powiedzieć samozniszczenia". Dodał także, że wiele osób spodziewało się od niego "hałaśliwych gestów oraz energicznych i stanowczych interwencji" celem stłumienia odstępstwa od władzy papieskiej i od doktryn z dawna przestrzeganych w kościele. Na oskarżenie, że jest on "słaby i niezdecydowany" powiedział, że "nie uważa aby miał iść jakąkolwiek inną drogą od tej, która wyraża ufność w Jezusa Chrystusa ... a On uspokoi burzę". Zgadzamy się, że Pan uspokoi burzę, ale nie wyjdzie to na korzyść papiestwa (Ps. 65:8; 107:29, 30; 2 Król. 9:30-37; Obj. 19:20).
WARUNKI WŚRÓD PROTESTANTÓW
Rozkład i rozerwanie działają również i wśród protestantów. Ankieta dokonana wobec 3000 protestanckich pastorów w Stanach Zjednoczonych, a ogłoszona przez czasopismo Mc Cali wykazuje, że prawie połowa z nich w latach 20-tych i 30-tych, jak również znaczna grupa w latach 40-tych "poważnie myślała o opuszczeniu swojej służby". Ogólna statystyka nasuwa myśl, że obecnie o 25 000 duchownych mniej niż dwa lata temu znajduje się w służbie. Moderniści, niewierzący, kombinacjoniści i ludzie światowi tak całkowicie zawładnęli kościołami protestanckimi, że obecnie ich członkowie na ogół nie wiedzą w co wierzyć. Wielu z tych, którzy jeszcze chodzą do kościoła, czynią to dlatego, aby utrzymać w tej społeczności swój interes lub stanowisko społeczne, a także z powodu wydarzeń społecznych, biesiad i zabaw, którymi można się tam nacieszyć.
Kościoły służą za kluby społeczne i są one dzisiaj bardziej światowe i letnie jak nigdy przedtem (Obj. 3:16). Doktor Herbster, który wycofał się ostatnio ze stanowiska przewodniczącego Zjednoczonego Kościoła Chrystusowego mówi, że niektórzy chrześcijanie mają "tylko tyle religii w sobie, iż są zaszczepieni przeciwko prawdziwej religii" i że "letni członkowie kościoła" obniżają "temperaturę innych pobożnych ludzi" i stają się "kamieniem młyńskim w życiu przeciętnego zgromadzenia".
Liczne kościoły protestanckie, widząc jaki obrót biorą sprawy w ich własnym łonie i zdając sobie sprawę z własnej słabości, coraz więcej dają się uwikłać w popieranie istniejących i zalecanych wzajemnych połączeń organizacyjnych, a w swych zjednoczeniach coraz więcej dążą do nawiązania ściślejszych więzów z systemem rzymsko-katolickim. Niektóre kościoły protestanckie (?) nawet pozwalają księżom rzymsko-katolickim nauczać z ich kazalnic, a zakonnicom uczyć dzieci w ich Szkołach Niedzielnych. Kościoły te byłoby lepiej wciągnąć na listę kościołów katolickich. Przy nie lada świętokradzkim obchodzeniu Wieczerzy Pańskiej z użyciem takich rzeczy jak "bułki z ciepłą kiełbaską" i "lody z wodą sodową" (soda pop) oraz przy dźwiękach muzyki jazzowej, na próżno szukamy objawienia się prawdziwej wiary w takim zamieszaniu babilońskim (Łuk. 18:8).
WARUNKI W SFERZE ŚWIECKIEJ
Duch rewolucjonizmu jest również nadal czynny w sprawach świeckich. Taktyka szantażu nadal jest stosowana w związku z Czarnym Manifestem (P `69, 60) i pewna liczba kościołów uległa tym groźnym żądaniom. Masy ludzi stają się coraz bardziej niespokojne, żądające i bezprawne. W wielu krajach coraz częściej mają miejsce marsze protestacyjne, demonstracje i powstania studentów, strajki, okupacja strajkowa zakładów pracy, nieprawne okupowanie gmachów, lekceważące i nieprawne postępowanie wobec przedstawicieli prawa, wandalizm, represje, bunty, walki uliczne i gwałtowne zbrodnie. Coraz bardziej jesteśmy więc świadkami "szumiącego morza i wałów" (Łuk. 21:25, 26; D 739, 740). Wraz z dużą głupotą, niesprawiedliwością i bezprawiem, w poczynaniach tych znajduje się także czynnik sprawiedliwości w niektórych żądaniach i wrzawach. Jednak sposoby stosowane w usiłowaniu zdobycia pożądanych celów nie są zazwyczaj najlepsze, a nawet często bardzo złe. Niemniej jednak wśród tych gwałtownych poruszeń i wrzaw słyszy się głosy towarzyszące Wtórej Obecności naszego Pana: głos archanielski, okrzyk i trąbienie siódmej trąby, trąby jubileuszowej (B 159-164, 218-220; E. tom 17, 229-231).
Wielkie "bieganie tam i z powrotem" oraz wielki wzrost znajomości w tym "czasie końca" (w dniu przygotowania Pańskiego do ustanowienia Jego tysiącletniego panowania - Dan. 12:1; Nahum 2:3, 4) doszły do rozmiarów, o jakich mało marzono i o jakich prawie wcale nie myślano, by było to możliwe jeszcze kilka lat temu. Zrządzeniem Boskiej opatrzności człowiek obecnie uczy się, jak ujarzmić i użyć energię kosmiczną, promienie światła, ogromną moc zamkniętą w atomie i inne naturalne źródła, i dokonuje on zdumiewających rzeczy. Epifania naszego Pana, Jego jasne świecenie wyprowadza na światło skryte rzeczy, tajemnicze rzeczy ciemności zarówno pod względem świeckim jak i religijnym. Kto pomyślałby kilka lat temu, że "bieganie tam i z powrotem" ostatecznie zaprowadzi człowieka do przestrzeni zewnętrznej, włączając jego odwiedziny na księżycu! Niewątpliwie żyjemy w dniu przygotowania do nadchodzącego panowania pokoju i sprawiedliwości!
Ma się rozumieć, rodzaj ludzki w ogólności nie rozumie, co Pan dokonuje w tym wielkim Czasie Ucisku zarówno w Jego dziełach zniszczenia jak i w Jego dziełach budowy. "Oni nie wiedzą ani rozumieją; w ciemnościach ustawicznie chodzą; zaczem się zachwiały wszystkie grunty ziemi [społeczeństwo ludzkiej]"; "ciemności okrywają ziemię, a zaćmienie narody"; "wszyscy niezbożni nie zrozumieją, ale mądrzy zrozumieją"; "tajemnica Pańska objawiona jest tym, którzy się Go boją [czczą Go]" (Ps. 82:5; Iz. 60:2; Dan. 12:10; Ps. 25:14). Niebieska odbitka wielkiego Boskiego planu zbawienia Kościoła i świata jest przedstawiona w Słowie Bożym; dlatego błogosławieni są ci, którzy wierzą i którzy mają uszy ku słuchaniu i oczy ku widzeniu cudów dzieł Bożych, jakie Bóg dokonuje i jeszcze dokona dla dzieci ludzkich.
Mądrość, która pochodzi od Boga przez Jego Słowo i Jego Ducha Św. rozprasza mgłę zamieszania i mroki różnej propagandy oraz umożliwia nam zrozumieć prawdziwe znaczenie tego, co dzieje się dzisiaj na świecie. Zamieszanie i niepewność nie trapią umysłów tych, którzy badają Słowo Boże i znają Prawdę na czasie obecnie aktualną (Jana 8:22; 1 Tes. 5:4, 5; 2 Piotra 1:12). Oni uprzednio już wiedzieli o obecnym uciśnieniu narodów (Łuk. 21:25-27) i z radością spodziewają się zupełnego zniszczenia obecnego złego porządku spraw kościelnych i społecznych oraz nadejścia ery pokoju i sprawiedliwości na ziemi (1 Król. 19:11, 12; Ps. 46:9-11; Iz. 28:17; Abdyjasz 21; Łuk. 2:10, 14; 2 Piotra 3:7; 10:13, 17; Obj. 18:21; 20:11-15; 21:1-5). Oni wiedzieli już wiele lat temu to, co dzisiaj ogłasza się jako wiadomości i już obecnie wiedzą, co będzie ogłaszane jako wiadomości w latach przyszłych.
WARUNKI WŚRÓD LUDU W PRAWDZIE
Oczyszczanie Lewitów wśród różnych grup Prawdy nadal ładnie postępuje (zob. E. tom 6, 163, par. 1; E. tom 15, 281; por. z art. "Oczyszczenie i Poświęcenie Lewitów Wieku Ewangelii" - T.P. `38, 58, 66, 86; `39, 11). Nie mamy spodziewać się, aby 60 pierwotnych grup lewickich było oczyszczonych jako takie, ponieważ wiele z nich już nie istnieje. Jednak oczyszczanie indywidualne postępuje naprzód we wzmagający się sposób zarówno wśród braci w grupach Prawdy, jak i w Babilonie. Oczyszczeni Lewici grupują się w 60 klas pracowników stosownie do charakteru ich działalności, jaka była wykonywana przez Lewitów Wieku Ewangelii (T.P. `28, 44, par. 2; por. z T.P. `64, 29, szp. 1). Ten proces oczyszczania - dokonujący się przez stosowne prawdy epifaniczne i wyjawienia - postępuje naprzód wśród licznych jednostek znajdujących się w grupach Prawdy i doprowadza liczne osoby do wystąpienia spośród "Świadków Jehowy", Brzasku itd. Ci więc, którzy odłączają się od tych grup mniej lub więcej badają Prawdę epifaniczną zarówno jako jednostki, jak i w badaniach zborowych.
O ile poświęcony lud Boży postępuje w świetle Prawdy na czasie, o tyle zrozumiewa cele i plany Boże i może współdziałać z Bogiem służąc Mu w sposób rozumny i skuteczny. Przeto bracia oświeceni Epifanią mogą służyć Bogu najskuteczniej. Tylko więc oni są odpowiednio wyposażeni, aby z powodzeniem odpierać wszelkie ataki Szatana czynione na różne zarysy "teraźniejszej prawdy" (2 Piotra 1:12), tak jak Pan ją rozwija przed nami w czasie Epifanii. Tylko oni są w stanie poważnie walczyć o wiarę odnoszącą się do zamknięcia Wysokiego Powołania, do ogłaszania że "wesele Baranka przyszło, a małżonka jego nagotowała się" (Obj. 19:7), o czasie i naturze poświadczającej pracy Wielkiego Grona, o Młodocianych Godnych i końcu ich powołania, o budowaniu Obozu Epifanicznego wraz z usprawiedliwieniem i poświęceniem, dostępnymi dla tych, którzy znajdują się w stanie Obozu, o naturze i celach okresu Epifanii lub Apokalipsy itd.
Praca na polu Pańskim ładnie postępuje naprzód zarówno wśród braci, jak i w ich służbie względem publiczności. Ci, którzy o ile możliwości pozwalają, regularnie uczęszczają na zebrania - szczególnie na badania biblijne i zebrania świadectw - zdaje się, iż zazwyczaj czynią lepsze postępy w znajomości, łasce i służbie; natomiast ci, którzy zaniedbują zgromadzać się z drugimi o podobnej cennej wierze właśnie gdy mogą to czynić, są skłonni do oziębienia ich miłości. W ciągu minionego roku urządzono liczne konwencje w różnych krajach i liczne szczególne błogosławieństwa otrzymali ci, którzy wzięli w nich udział.
Wielkie przebudzenie postępuje naprzód w różnych krajach, w których jest przyjmowane poselstwo Prawdy. Praca Prawdy we wschodniej Nigerii, która została rozdarta wojną, doznała wielkiego wstrzymania. Liczne osoby zainteresowane Prawdą zostały zabite lub zagłodzone na śmierć, albo też umarły z powodu chorób, a wielu innym spalono ich domy i osobiste rzeczy włączając w to Biblie i literaturę Prawdy. Natomiast w kilku innych rejonach Nigerii praca świadczenia o Prawdzie wielce prosperuje. Pewni drodzy bracia, którzy uciekli ze strefy wojennej, ogłaszają obecnie Prawdę drugim gdziekolwiek się udają, a Pan błogosławi ich wysiłki. Wiele ludzi w Afryce i poza nią raduje się z poselstwa Prawdy o mającym wkrótce nastąpić Królestwie i panowaniu Chrystusowego pokoju i sprawiedliwości na ziemi.
Bracia z bogatszych krajów hojnie służyli pod względem pomocy finansowej i w inny sposób, a tak praca Pańska nadal prosperuje dzięki wiernemu poświęconemu ludowi Pańskiemu. Czyni ona także bardzo dobre postępy w różnych krajach Azji, Europy i Ameryki Południowej (szczególnie w Brazylii). Czasopismo "Sztandar Biblijny" jest obecnie tłumaczone i wydawane w języku koreańskim - 15 000 egzemplarzy miesięcznie. Artykuły Prawdy są obecnie także wydawane w formie czasopisma w Brazylii. W Indii zaś nadal są tłumaczone i wydawane ulotki w języku Tamil i w języku malajskim.
NASZA STATYSTYKA
Rodzina Domu Biblijnego nadal jest bardzo czynna w błogosławionej służbie Pańskiej i raduje się z towarzyszących jej błogosławieństw. Ostatnio niektórzy przyszli tu celem dopomagania w pracy Pańskiej i ich służba jest wielce oceniona. Nasz regularny zespół pracowników liczy obecnie jedenaście osób. Siostry Grace Amir z Jamajki, Patrica Bluett z Filadelfii i Anona Sulliram z Kanady przyłączyły się do nas minionego roku; ale w opatrzności Pańskiej inni będą .musieli nas opuścić. Z tego więc powodu i z powodu rozszerzenia się pracy w ogólności wymagającej większej służby w naszej głównej kwaterze, niezbędna jest większa pomoc.
Należy zauważyć, że pomimo naszej nieobecności z powodu służby pielgrzymskiej w Indiach Zachodnich, w Ameryce Południowej, w Polsce i gdzie indziej, ilość wysłanej korespondencji była większa niż poprzedniego roku. Ma się rozumieć, że wiele listów wymagało odpowiedzi podczas naszej nieobecności. Odpowiedzi na takie listy były udzielone przez brata Gohlke i nasze zdolne sekretarki. Liczni nowo zainteresowani Prawdą w Afryce i gdzie indziej korzystają z kursów korespondencyjnych przeznaczonych dla tych, którzy nie badali ."sześciu tomów br. Russella. Ich odpowiedzi na stawiane im pytania wymagają stopniowych poprawek i wyjaśnień, w związku z czym nasze sekretarki są bardzo pożyteczne. Wielu spośród nowo zainteresowanych nie ma możliwości korzystać z badań zborowych w swojej okolicy, a więc czynimy wszystko co jest możliwe aby przez korespondencję karmić ich "szczerym mlekiem słowa Bożego, by przez nie mogli uróść" (1 Piotra 2:2). Jeden z poprzednich kandydatów na członków klasy Młodocianych Godnych, który stał się przesiewaczem, wielce ośmieszył nasze kursy korespondencyjne i dyskredytował je; ale Pan wielce je błogosławił, bo dopomogły one przyprowadzić liczne osoby do Prawdy i jej lepszej znajomości.
Liczba książek, broszur, ulotek i listów wysłanych do domów żałoby wykazuje stałą gorliwą działalność na tym "polu" (Mat. 13:38) dokonywaną przez naszych drogich braci i siostry. Ale jaką byłaby gra w piłkę (tzw. baseball), gdyby wszyscy gracze byli w bramce a żadnego nie byłoby na boisku? Bracia i siostry, którzy w pracy kolporterskiej, strzeleckiej lub ochotniczej, albo przez czynienie pasterskich apeli, przez korespondencję i rozmowy udzielają drugim dobrej nowiny o wielkiej radości, nie powinni myśleć, że ich praca jest nieważna, bo właśnie przez te osobiste kontakty bezpośrednio lub pośrednio Prawda bywa daleko i szeroko szerzona, a jej błogosławieństwa są udzielane drugim. W tych kierunkach wielu jest bardzo gorliwych, chociaż zdaje się, że niektórzy czują się "bezpiecznymi na Syonie" i potrzebują być pobudzeni "do miłości i do dobrych uczynków" (Żyd. 10:24). Strzeżmy się wszyscy, aby nasza miłość do Boga i do Jego służby nie "oziębła" - bo "kto wytrwa aż do końca, ten zbawion będzie" (Mat. 24:12, 13).
Mile przebyte w służbie pielgrzymskiej minionego roku są o wiele liczniejsze niż zazwyczaj, a to z powodu liczniejszych rozległych podróży do obcych krajów. Prenumerata Sztandaru Biblijnego wykazuje lekki wzrost, chociaż ogólna liczba rozpowszechnionych Sztandarów Biblijnych jest mniejsza, ponieważ mniejsza ilość numerów ofiarowanych została wysłana z Domu Biblijnego. Uczyniliśmy jednak specjalną wysyłkę T.P. na wrzesień - październik do wszystkich przyjaciół Prawdy znajdujących się na naszej liście, a to przyczyniło się do dużego wzrostu liczby rozesłanych T.P. Prosimy braci o dalsze wysyłanie nam nazwisk i adresów, które mogą zdobyć od przyjaciół Prawdy z zaznaczeniem - jeśli to jest możliwe - do jakiej grupy oni należą (Towarzystwo Strażnicy, Brzask, P.B.I. itd.), abyśmy mogli je wciągnąć na listę wysyłek ofiarowanych numerów. Prosimy również wysyłać nam nazwiska i adresy innych osób, które są zainteresowane lub mogą według was być zainteresowane Prawdą. Nasze finanse w tym roku są mniejsze w dużej mierze z powodu nieotrzymania żadnego spadku. Chociaż wydatki w Funduszu Książkowym i Pielgrzymskim wzrosły, to jednak inne zostały obcięte.
Zresztą, drodzy bracia i siostry, nie liczba książek, czasopism, ulotek, słuchaczy i przebytych mil ma rzeczywiście największe znaczenie w oczach Bożych. To czego Bóg najwięcej spodziewa się od wszystkich, to abyśmy kształtowali się na Jego obraz i na obraz Jego drogiego Syna (Rzym. 8:29). Napominamy braci, aby dołożyli wszelkiej pilności do wzrostu w łasce i znajomości, a potem niech zniosą jakiekolwiek próbujące ich doświadczenia, przychodzące z dozwolenia Bożego - bo On nalewa nam kubek w Swojej miłości i mądrości. Największą pracę mamy z nami samymi w rozwijaniu charakteru na podobieństwo naszego Pana i w znoszeniu naszych doświadczeń dla Prawdy i Jej Ducha. Nasza zewnętrzna działalność w służeniu Prawdzie i jej Duchowi okazuje zewnętrzne objawy miłości i gorliwości dla Pana, które rozwinęliśmy w naszych charakterach. Za to więc, co osiągnęliśmy pod względem zewnętrznym i wewnętrznym, oddajemy naszemu Ojcu Niebiańskiemu wszelką chwałę, cześć i uwielbienie, "albowiem Bóg jest, który sprawuje w was chcenie i skuteczne wykonanie według upodobania swego" (Filip. 2:13).
ZSUMOWANIE NASZEJ PRACY
od l listopada 1968 do 31 października 1969
KORESPONDENCJA
Otrzymano listów
i pocztówek ………….. 10580
Wysłano listów i pocztówek ……………... 9045
CYRKULACJA LITERATURY
Dobrowolna wysyłka
Ter.Prawdy …. . …… 3315
Prenumerata Ter. Prawdy …………………... 7981
Razem …………… 11296
Dobrowolna wysyłka
Sztandarów Biblijnych i Zwiastunów …. 8188
Prenumerata Sztandarów Biblijnych ………………….. 51563
Razem ……………… 59751
Tomów parousyjnych
"Wykłady Pisma Świętego"……… 2273
Tomów epifanicznych "Wykłady Pisma Świętego"………... 436
Książek "Życie - Śmierć - Przyszłe Życie"………………... 212
Broszur (Piekło, Spirytyzm, Cienie Przybytku)………….. 1140
Broszur "Nauki Świadków Jehowy", "Przejrzany Przekład Biblii"
itd. … 1929
Śpiewników (bez nut 232) …………………. 354
Mannien ……………………………………... 285
Książek Poematów ………………………….. 191
Inne wydania, Biblie itd. …………………… 709
Razem …….……….. 7529
Dobrowolna wysyłka
broszur …………… 256974
Ulotek …………………………………. 1044605
Listów do domów dotkniętych żałobą ….. 66215
Rysunków Boskiego Planu, Cieni Przybytku i Piramidy ….. 42
SŁUŻBA PIELGRZYMSKA I EWANGELISTYCZNA
Pielgrzymów
…………………………………….9
Pielgrzymów posiłkowych ……………………...73
Ewangelistów …………………………………….67
Mil odbytych w podróżach …………………219635
Zebrań publicznych i półpublicznych ………….355
Osób biorących w nich udział ………………19924
Zebrań domowych ……………………………2767
Osób biorących w nich udział ……………….45038
FINANSE
FUNDUSZ OGÓLNY
Dochód
Datki, prenumerata
itd. ………………….$ 66288,34
Nadwyżka z ostatniego roku ………………….887,91
Razem ……………$ 67176,25
Rozchód
Na pielgrzymów,
ewangelistów i konwencje ……………...13689,51
Biuro, literatura, poczta, podatek, remont i przeróbki, fundusz amortyzacyjny
itd. …….52745,42
Razem …...………$ 66434,93
Nadwyżka w funduszu ogólnym ……………………………….$ 741,32
FUNDUSZ KSIĄŻKOWY
Dochód
Datki, sprzedaż
książek itd. ……….…….$ 13428,10
Nadwyżka z ostatniego roku ……………$ 1154,65
Razem …………...$ 14582,75
Rozchód
Maszyna drukarska
(dla Korei), papier, oprawa książek, drukowanie, broszury itd…….$ 14344,60
Nadwyżka w funduszu książkowym …………………………...$ 238,15
TP ’70, 21-27.