OGÓLNE ZARYSY BIBLII
(Ciąg dalszy z T.P. `70, 16)
OPISY ich doświadczeń dotykały ludzkich serc uczuciami społeczności jakiej nie wywołała żadna inna księga świata. To wszystko sprawia, że Psalmy są uważane za najpiękniejszy liryczny utwór ludzkości. Jeśli chodzi o rapsody, nie ma równych rapsodom Izajasza. W obu jego częściach, w rozdziałach 1-39 i 40-66 najwyższe tony rapsodu zostały osiągnięte. Charakterystyczne są wołania opisujące różne narody idące ku zatraceniu. Zauważcie charakterystyczne wzywanie Izraela, witanie Królestwa Bożego i Mesjasza, jego Króla. Znamienne są wezwania skierowane do duchowego Izraela. Występuje w nich rapsodyczne piękno i wzniosłość jakiej nie ma równej w świecie. W ks. Ijoba, w Psalmach i w ks. Izajasza literatura osiągnęła najświętsze ze świętych miejsc, swe najwyższe niebiosa i wzniosły raj. Nie ma niczego w świecie, coby mogło im dorównać w sferze poetyckiej - w formie dramatu, liryki i rapsodu.
Psalmy, które zawierają wiele pieśni Mojżesza, nie są jedynym przykładem biblijnej liryki. Poza rozrzuconymi tu i ówdzie wierszami, pierwszymi przykładami liryki są błogosławieństwa Jakuba dla dwunastu pokoleń (1 Moj. 49) i pieśni Mojżesza i Marii wyrażające radość z wyzwolenia przy Morzu Czerwonym (2 Moj. 15), które były śpiewane przez tańczących mężczyzn i niewiasty przy odpowiadających im chórach, przy zharmonizowaniu muzyki i słów. Bardzo sławne zaiste są liryki Mojżesza podane w 5 Moj. 32 i 33. Pomiędzy księgami historycznymi są rozsiane tu i ówdzie pieśni lub kuplety. Pieśń Debory jest niewątpliwie pięknym przykładem utworu lirycznego, w którym występuje wiele z powyżej wymienionych mechanizmów poezji hebrajskiej. Była to pieśń wojenna o niezrównanym pięknie, wzniosłości i sile, budząca entuzjazm i przygasłe ognie pa-triotyzmu w gnębionym i ciemiężonym narodzie, poddanym niewoli, jakim był często Izrael w okresie sędziów. Można również znaleźć w Biblii krótsze lub dłuższe ballady wojenne. Pieśń Anny jest pięknie zbudowaną liryką o majestatycznym temacie. W księdze Samuelowej i w Kronikach Dawid tu i ówdzie wybucha we wspaniałych lirykach, nie mówiąc już o jego udziale w Psalmie 90 jemu przypisywanym i w innych, które on prawdopodobnie utworzył. Inni, jak Salomon, Asaf, Heman, Etan i Mojżesz, a także nieznany więzień, autor Psalmu 137, razem z Dawidem dają nam pod natchnieniem Bożym piękne, wzniosłe i potężne liryki, z których składają się Psalmy. Ezechyjel i Izajasz dają nam piękne Psalmy jako pobożne liryki; a nawet w Nowym Testamencie, gdzie poetyckie elementy występują mniej wyraźnie, mamy wspaniałe liryki, jak np. ody Zachariasza i Marii. Zwiastowanie Marii jest ubrane w poetycką formę, podobnie jak i chór anielski: "Chwała na, wysokościach Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli". Nawet nieżyczliwi krytycy Biblii stawiają lirykę hebrajską jako poezję na czele liryk znajdujących się w jakiejkolwiek innej literaturze.
Jest również inna forma poezji - poezja dydaktyczna - która obfituje w Biblii. Ta forma występuje w częściach Biblii zwanych częściami Mądrości - w Przypowieściach i Kaznodziei Salomona; również księga Ijoba ma swoje składniki poezji Mądrości. Książki tego rodzaju wyrażają filozofię Izraela, która ma cechę dużej praktyczności. W przeciwieństwie do niepraktycznej, spekulatywnej i niejasnej filozofii pogańskich Indii i Grecji oraz nominalnych chrześcijańskich narodów, filozofia Izraela była przede wszystkim praktyczna. Żydzi mają nawet nie natchnioną literaturę Mądrości w poezji dydaktycznej, jak to można widzieć z dwóch apokryficznych książek: Eklezjastyk i tak zwanej Mądrości Salomona, z których żadna nie istnieje obecnie w hebrajskim. Choć książki te nie osiągnęły wzniosłości natchnionej dydaktycznej poezji Salomona, są one dobrymi przykładami poezji Mądrości, przewyższającej dydaktyczną poezję innych narodów. Krótkie, czasami luźno powiązane przypowieści Salomona i innych, które się ukazują w księdze Przypowieści są nie tylko wspaniale skonstruowanymi utworami poetyckimi według kryteriów hebrajskiej sztuki poetyckiej lecz zarazem są najgłębszą filozofią, określającą postępowanie człowieka wobec Boga i bliźniego, jaka w ogóle istnieje. Któż zaprzeczy, że w poetyckim wysłowieniu Eklezjastyki przedstawia się problem ludzkiego istnienia w warunkach przekleństwa, tak jak on się przedstawiał umysłom różnych klas mniej lub więcej sceptycznych i przywiązanych do świata myślicieli, jak również ludzi głęboko wierzących i religijnych? Któż posiadający właściwe ideały nie zgodzi się z ewentualnym rozwiązaniem zagadki ludzkiego istnienia w warunkach przekleństwa, tak jak ono przedstawiało się umysłowi najmędrszemu wśród Żydów, zważywszy na to, że czas pełnego rozwiązania nie nadszedł aż do chwili przyjścia Jezusa i Apostołów? Układ materiału w miarę jak punkt widzenia różnych umysłów i różne wierzenia są kolejno przedstawione, a także wzniosły sens poetycki przejawiający się w formie i myśli dowodzą, że ten poemat jest dziełem najwyższego geniusza jakim był Salomon.
Nawet pieśni miłosne można znaleźć w Biblii. Psalm 45 jest wspaniałym przykładem czystych pieśni miłosnych Izraelitów, w których zupełnie obce są wszelka zmysłowość i prymitywizm. Największą jednak pieśnią miłości, zarówno w Biblii jak i poza Biblią, jest pieśń Salomonowa - "Pieśń nad Pieśniami" [tzn. najwyższa pieśń], która jest Salomonowa. Już nawet w jej dosłownym znaczeniu wyraża ona najszlachetniejsze przymioty prawdziwej ludzkiej miłości zaślubin pomiędzy zakochanymi przeciwnej płci. W przedstawieniu tej miłości nie ma żadnych elementów nieprzyzwoitych, szorstkich ani sprośnych. Jest tam lojalność wobec przyrzeczeń zaręczyn, stałość w uczuciu do nieobecnego ukochanego, gorącość uczuć przyszłych małżonków przedstawiona w najpiękniejszy sposób. Wszelkie rodzaje wyrażeń poetyckich są bogato rozsiane w tym poemacie i jest on piękny w najlepszym tego słowa znaczeniu. Ten wspaniały poemat miłości jest tym piękniejszy, gdy będziemy pamiętać, że jest on proroctwem ślubu miłości pomiędzy Chrystusem i Kościołem. Tylko, gdy tak jest on zrozumiany, jego najwyższe wzloty poetyckiego uczucia nabierają barw właściwych.
HEBRAJSKA POEZJA NIEZRÓWNANA DLA PROROCTWA
Wielkie naturalne literatury pewnych narodów posiadają wszystkie powyższe formy poezji. Żydzi jednak posiadają własną swoistą formę poezji - proroctwo, której nie dzielą oni z żadnym innym narodem. Prawie wszystkie prorocze pisma Starego Testamentu są w formie poetyckiej. Jest kilka, co do tego wyjątków, mianowicie: Izajasza 36-39, niektóre rozdziały u Jeremiasza, Ezechiela i Daniela. Większość jednak biblijnych proroctw odziana jest w formę poetycką. I co za poezja! Zwróciliśmy już uwagę na Psalmy, które są proroctwami, jako przykłady liryki, a tekst Izajasza głównie proroczy jest przykładem rapsodu. Jednak i inni prorocy ukazują te cechy charakterystyczne. Amos i Micheasz dorównują niemal Izajaszowi w potędze i pięknie poezji. Również inni z mniejszych proroków aż do Malachiasza i włącznie z nim - choć są ostatnimi, to jednak nie najmniejszymi prorokami - z punktu widzenia poetyckiej siły i formy przejawiają cuda poetyckiego wzlotu. Dlatego też hebrajska poezja zajmuje pierwsze miejsce w literaturze poetyckiej świata. Należy przy tym zauważyć i to podkreślić, że cała poezja Biblii ma tę cechę, iż jest proroctwem wyrażonym w formie poetyckiej. Odnosi się to nie tylko do całej poezji Ijoba, Psalmów, Izajasza i wszystkich innych proroków, lecz również jest to prawdą w odniesieniu do pieśni Jakuba, Balaama, Mojżesza, Debory, Anny, Huldy, Zachariasza, Marii i innych fragmentów pieśni rozsianych w historycznych księgach Biblii. Nie tylko jest to prawdą, jeśli chodzi o powyższą poezję, ale również jeśli chodzi o poezję Mądrości Przypowieści i Kaznodziei Sal. Większość, bowiem Przypowieści Sal. przedstawia nauki Tysiąclecia dotyczące etycznych i społecznych zasad; zaś Kaznodzieja Sal. przedstawia różne klasy naturalnych myślicieli, a ostatecznie prawdziwych Izraelitów, w ich filozofowaniu nad problemem istnienia.
Przedstawiwszy niektóre ogólne uwagi o prozie i poezji hebrajskiej, tak jak się one przejawiają w Biblii, poświęcimy teraz nieco czasu na rozważanie biblijnego używania subtelności mowy (użytku słów), które znajdują się wśród ozdób każdej wielkiej literatury. Jeśli chodzi o słownictwo Biblii, a mianowicie o słownictwo hebrajskie, to jest ono raczej ograniczone. Ponieważ, włączając w to imiona własne w liczbie 2668 według Konkordancji Hebrajskiej Fuersta, z których wszystkie mają znaczenie, jest w hebrajskiej Biblii około 8674 różnych słów zgodnie z Hebrajskim Słownikiem Starego Testamentu Stronga. Jest tu mowa o słowach czysto hebrajskich bez uwzględnienia stosunkowo niewielu aramejskich słów w oryginalnym tekście, które się znajdują w trzech księgach:, w niektórych rozdziałach ks. Ezdraszowej, Daniela i w dwóch wierszach ks. Jeremiasza. Język hebrajski uległ bardzo niewielkim zmianom w ciągu 1200 lat od czasów Mojżesza do Malachiasza, znacznie mniejszym zmianom niż wiele współczesnych języków, tak, że ktoś znający prozę Mojżesza nie znajduje trudności w zrozumieniu prozy Nehemijasza, ostatniego z pisarzy prozą Starego Testamentu. Ktoś zaś rozumiejący poetycki język Jakuba, Mojżesza i Ijoba, najstarsze przykłady zachowanej hebrajskiej poezji, nie ma trudności w odcyfrowaniu poetyckiego języka Malachiasza, jeśli chodzi o jego dykcję i styl. Język Biblii jest szczególnie czysty od obcych terminów i słów; jest to czysty język hebrajski bez narzecza lub słów, które wyszły z użycia i stały się przestarzałe. Dlatego też jego dykcja jest czysta. Ma on również i tę zaletę, że słowa są właściwie używane, w zdaniach. W Biblii nie ma słów błędnie użytych, słów błędnie zestawionych z innymi słowami lub słów nie wyrażających dokładnie myśli Autora Biblii. Wprost przeciwnie, każde słowo jest na właściwym miejscu; każde jest użyte we właściwym związku z innymi słowami i każde wyraża dokładnie myśl, którą Bóg chciał wyrazić. Jest prawdą, że podobnie do innych rozwiniętych języków większość słów hebrajskich ma różnorodność znaczeń. Pan jednak czuwał nad tym, by Jego pisarze użyli prawidłowo słów w ich właściwych miejscach, gdzie powinny one być użyte. Posługując się przykładami z języka angielskiego można powiedzieć, że pisarze Biblii nigdy nie użyli słowa "predicate" (orzekać), kiedy chcieli wyrazić znaczenie słowa "predict" (przepowiadać) albo słowa "mutual" (wzajemny), gdy mieli na myśli znaczenie słowa "common" (wspólny). Ani też nie użyli słowa "except" (z wyjątkiem) zamiast słowa "unless" (chyba że) lub słowa "like" (podobnie) zamiast "as" (jako), albo "avocation" (zawód) zamiast "vocation" (powołanie). Pisarze Biblii też nie nadużywają słowa, jak to się często dzieje w angielskim, gdy chodzi o słowa "get" i "got" (dostać). Używanie słów w sposób właściwy było dla nich pomocą w przestrzeganiu ich ścisłości, tzn. że pisarze Biblii mówią dokładnie to, co mają na myśli, nie mniej ani więcej. Dlatego też są oni bardzo ostrożni w używaniu słów. Wybierają spośród synonimów tylko to właśnie słowo, które oddaje dokładnie myśl, którą ma ono wyrazić. Badania nad synonimami Biblii, takie jak np. zawarte w Synonimach Greckiego Nowego Testamentu Trencha i w Hebrajskich Synonimach Starego Testamentu Griddlestone'a dostarczają wspaniałych przykładów precyzji Biblii, jeśli chodzi o użycie w niej synonimów. Nie ma tam np. używania słów trudność zamiast przeszkoda, sposobność zamiast okazja, waga zamiast ciężkość, uznać zamiast wyznać, tylko zamiast jedyny itd. Tak więc w swym słownictwie Biblia ma cechy precyzji, właściwego użycia i czystości słów, czyli zalety dobrego wysłowienia się.
Zdania w Biblii stosują się zasadniczo do zasad stylu, gdy chodzi o zdania. Znajdziemy w Biblii zdania wszelkich rodzajów: zdania proste, złożone i wieloczłonowe. Niektóre są periodyczne, inne luźne, większość jest zdań zrównoważonych (takie są wszystkie w poezji), niektóre długie, inne krótkie, a inne średniej długości. O ile Pan nie zamierzał specjalnie posłużyć się mową ukrytą, tak jak On czyni w typie, przypowieści lub tajemnicy (mystery), to używa On najjaśniejszej myśli i języka, a nawet i Jego ukryta mowa staje się jasna, gdy przychodzi czas na zrozumienie ukrytej w niej myśli. Używa On również emfazy (podkreślenia), gdy tylko emfaza jest pożądana, posługując się środkami służącymi do wywołania emfazy. Jedność myśli w zdaniu jest prawie zawsze w Biblii zachowana. Z wyjątkiem Św. Pawła, który w nadmiarze swych szybkich a zarazem głębokich i szerokich procesów myślowych często spieszy od jednej myśli do drugiej przed zakończeniem zdania, zaniedbując czasami jego konstrukcję lub zostawiając niedokończone zdania, bardzo mało jest przypadków, aby pisarze biblijni zaniedbywali budowy zdań, tzn. by zaczynali wyrażać jakąś myśl i pozostawiali zdanie niewykończone z powodu zajęcia się nową myślą. Zdania w Biblii są pełne siły. W żadnej innej książce nie są te same myśli wyrażone z tak wielką siłą jak w Biblii. Siła ta jest osiągnięta w sposób negatywny przez unikanie zbytecznych powtarzających się słów, niezwykłych wykrzykników, a także unikanie wszelkiej nieuwagi, gdy chodzi o związek, przejście i konkluzję. W sposób pozytywny siła ta jest osiągnięta przez używanie odpowiednich i dokładnych słów, przez staranne przestrzeganie w użyciu słów ich związku, przejścia i konkluzji, przez częste używanie kontrastu i napięcia (climax), szczególnie w jej paralelizmach. Do tego również przyczynia się harmonia w budowie zdań Biblii. Harmonia ta polega na używaniu słów w ten sposób, by wywoływały miłe wrażenie dla ucha, powodowane przez odpowiedni dobór słów, przez naturalny układ słów i przez zmianę łagodnych i ostrych dźwięków oraz myśli. Sposób akcentowania w języku hebrajskim wielce dopomaga do zachowania harmonii w jego budowie zdań; do tego samego przyczynia się rytm pomiędzy częściami zdań. Dźwięk szczególnie stosuje się do znaczenia słów. Dlatego w języku hebrajskim zdania wychodzą zwięzłe, silne, jasne, różnorodne, emfatyczne i zjednoczone. Wobec tego budowa jego zdań wyróżnia się jako godna zaliczenia do części wielkiej literatury.
Każda wielka literatura jest ozdobiona figurami retorycznymi, które dodają literackiej piękności i często wzniosłości pismu lub mowie. Zgodnie z tym, znajdujemy, figury retoryczne obficie rozsiane w całej Biblii. Doktor Bullinger napisał wielką książkę o figurach Biblii, w której przedstawia bardzo wiele figur zazwyczaj nie wspomnianych w podręcznikach o retoryce. Rzeczywiście, wśród figur biblijnych, które on wylicza i opisuje, a których wyliczył razem 181, znajdują się niektóre nie spotykane w żadnej innej literaturze. Przez figury retoryczne rozumiemy taki użytek słowa lub słów, który odbiega od ich zwykłego znaczenia, miejsca lub sposobu w celu wyjaśnienia, ozdobienia lub podkreślenia zamierzonej myśli, którą chce się przekazać. W związku z tym zamierzona do przekazania myśl jest literalna, ale użyte do tego słowa nie są literalne. Ponieważ słowa tam nie są użyte w sposób literalny, więc nazywamy je obrazowymi. Biblia, szczególnie Stary Testament, jest prawdopodobnie najbardziej obrazową księgą, jaką kiedykolwiek napisano. Uchybienie w odróżnieniu pomiędzy jej literalnym a figuralnym językiem doprowadziło do fałszywych interpretacji, np. uchybienie zauważenia, że język w odniesieniu do składników w Wieczerzy Pańskiej jest taki, iż nadaje interpretację obrazowego ustanowienia, doprowadziło do doktryny o transsubstancjacji i do doktryny o instrumentalizacji - obie te doktryny są bardzo wielkimi błędami. Nikt nie może być wiarygodnym tłumaczem Pisma Świętego, kto miesza jego figury na dosłowne znaczenia, a dosłowne znaczenia na figury. Wymaga to czasami znacznej znajomości Prawdy na czasie, aby być w stanie odkryć, czy właściwy język jest literalny, czy też figuralny. Oto główne figury retoryczne Biblii, o których chcemy podać kilka uwag i przytoczyć kilka przykładów: porównanie, metafora, przypowieść, typ, alegoria, wizja, antyteza, epigram, metonimia, synekdocha, pytanie retoryczne, wykrzyknienie, apostrofa, uosobienie, hiperbola, ironia, stopniowanie (climax), spadek stopniowania (anticlimax), zagadka i apodioxis. Nasze wyjaśnienia muszą być krótkie, a przykłady nieliczne.
Porównanie polega na zestawieniu jednej rzeczy z drugą. Oto kilka przykładów biblijnego użycia tej figury: Kropić będzie jako deszcz nauka moja, popłynie jako rosa wymowa moja, jako drobny deszcz na zioła, a jako krople na trawę (5 Moj. 32:2). Jako ma litość ojciec nad dziatkami, tak ma litość Pan nad tymi, którzy go czczą (Psalm 103:13). A wy bądźcie podobni ludziom oczekującym pana swego, ażby się wrócił z wesela, żeby gdyby przyszedł a zakołatał, wnet mu otworzyli (Łuk. 12:36). Porównania Biblii są czyste i piękne. Poeta Markham, autor poematu: "Człowiek z Motyką", porównując i kontrastując używanie figur przez Jezusa z używaniem tychże przez Szekspira, który jest ogólnie uznawany jako największy ludzki poeta, jednak dając palmę Jezusowi, zacytował wśród innych rzeczy jako przykład niezrównanej serii porównań słowa Jezusa wypowiedziane do dwunastu Apostołów: Oto Ja was posyłam jako owce między wilki; bądźcie tedy roztropnymi jako węże, a szczerymi jako gołębice. W metaforze podobieństwo jakiejś rzeczy jest wyrażone bardziej bezpośrednio niż w porównaniu; w rzeczywistości metafora bezpośrednio zastępuje jedną rzecz inną rzeczą. Oto kilka przykładów metafory biblijnej: Jezus uwydatnia przebiegłość Heroda tymi słowami: Idźcie, a powiedzcie temu lisowi: Oto wyganiam diabły i uzdrawiam dziś i jutro, a trzeciego dnia dokończenie wezmę (Łuk. 13:32). A oto inna metafora Jezusa: "Jam jest ona winna macica prawdziwa, a Ojciec mój jest ci winiarzem. Każdą latorośl, która we mnie owocu nie przynosi odcina, a każdą która przynosi owoc, oczyszcza, aby obfitszy owoc przynosiła ... wyście latorośle; kto mieszka we mnie, a ja w nim, ten przynosi wiele owocu; ... jeśliby kto nie mieszkał we mnie, precz wyrzucony będzie jako latorośl, i uschnie, i zbiorą je i na ogień wrzucą i zgoreje (Jana 15:1-6). W Pieśni Salomonowej 2:1 oblubienica mówi: Jam jest jako róża Sarońska, a lilija przy dolinach. Oto tylko kilka przykładów spośród 500 000 metafor znajdujących się w Biblii, która dosłownie obfituje w metafory, np. Psalm 91:1-13.
Przypowieści biblijne, szczególnie Nowego Testamentu są po prostu niezrównane, specjalnie gdy chodzi o ich artyzm, odpowiedniość przykładów i głębokie prawdy. Jezus szczególnie jest największym Mistrzem w sztuce podawania przykładów w formie przypowieści. Mateusz 13 zawiera wielką ich ilość, jak np. przypowieść o czterech rodzajach gruntu, na które padło ziarno, będących przykładami czterech rodzajów słuchaczy Słowa Bożego; przypowieść o pszenicy i kąkolu, symbolizująca rezultaty Prawdy i błędu. Łukasz 15 zawiera trzy piękne przypowieści, np. o niewieście mającej 10 groszy, z których jeden został zgubiony i znaleziony, ilustrującej Kościół i jego dziesięć wielkich prawd, z których jedna - prawda o restytucji - została zagubiona przez wiele stuleci, a potem odnaleziona: przypowieść o pasterzu strzegącym sto owiec i o zaginięciu jednej z nich, przedstawiająca Chrystusa, strzegącego wszystkie klasy wolnych moralnie istot Jehowy; podczas gdy zabłąkana owca przedstawia ludzkość zgubioną i w czasie Tysiąclecia uratowaną przez Chrystusa - wielkiego Pasterza wszystkich owiec. Któż zdołałby zapomnieć przypowieść o marnotrawnym Synu, który przedstawia łamiących przymierze, którzy w czasie swej niewierności poznają gorzki smak owoców grzechu, a pokutując wracają do Boga i do domu pokutujących grzeszników, witanych i goszczonych synów, a starszy brat rzucający mokry koc nad uroczystą sceną odpowiednio przedstawia tych, którzy tylko w sposób zewnętrzny przestrzegają przymierza z Bogiem? Któż mógłby zapomnieć przypowieść o dobrym Samarytaninie, przedstawiającym ludzkość upadłą w przekleństwie, której nie ratuje ani nominalny Judaizm ani nominalne Chrześcijaństwo, lecz która zostaje zbawiona i przywrócona do zdrowia przez działalność Chrystusową i za cenę Chrystusa, Głowy i Ciała? Stary Testament również zawiera kilka pięknych przypowieści, jak np. przypowieść o winnicy (Iz. 5:1-6); zagadkę Samsona (ks. Sędziów 14:14); przypowieść o owcy biedaka opowiedzianą przez Natana Dawidowi (2 Sam. 12: l-12); przypowieść o orle i o winie (Ezech. 17: 3-10) i inne.
Najbliższą formą do metafor są typy - może najczęściej spotykane ze wszystkich figur Biblii, ponieważ nauczyliśmy się, że nie tylko wszystko w Pięcioksięgu jest typowe, ale również wszystko w następnych siedmiu księgach Biblii, zwanych w Biblii hebrajskiej wcześniejszymi prorokami jest typowe. Nauczyliśmy się również, że każde wydarzenie w Ewangeliach poczynając od przybycia Jezusa do Betanii na sześć dni przed Jego śmiercią aż do nocy Jego zmartwychwstania jest typowe. Każde wydarzenie historyczne, każde miejsce, osoba i rzecz wymieniona w Biblii jest typowa. Tak więc Adam i Ewa w stanie niewinności są figurą na Chrystusa i Kościół (do Efezów 5:31,32). Arka Noego jest figurą na Chrystusa (1 Piotra 3:20,21). Abraham, jego żony i dzieci figurują Boga, Jego przymierza i ich wytworzone klasy (Gal. 4:21-31). Mojżesz figuruje Chrystusa, Boską Sprawiedliwość czyli Prawo, Głowę i Ciało jako Pośrednika, itd. Aaron figuruje naszego Pana, Kościół jako Boskie mówcze narzędzie na Parousję i Epifanię, Głowa - Najwyższego Kapłana Kościoła, Głowa i Ciało - Arcykapłana Świata, itd. Przybytek figuruje Chrystusa, w swoim dziedzińcu jako usprawiedliwionego, w swojej świątnicy jako spłodzonego z Ducha, a w swojej świątnicy najświętszej jako narodzonego z Ducha. Namioty tuż koło przybytku figurują pozafiguralne Kapłaństwo i Lewitów, podczas gdy dalsze od przybytku namioty figurują podziały wyznaniowe Wieku Ewangelii i dwanaście klas restytucji w Tysiącleciu. Każdy szczegół budowy przybytku i służby koło niego był typem na lepsze rzeczy. Czas i miejsce nie pozwalają nam na większe zagłębienie się w tę dziedzinę, lecz należy stwierdzić, że typowa strona Biblii jest dziełem wielkiej sztuki literackiej. Same już historie Biblii są same w sobie cudami literackiej kompozycji, ale gdy zdamy sobie sprawę, że są one doskonałymi obrazami przyszłych rzeczy, to łatwo zrozumiemy, jak ich literacka wartość jest przez to bardzo powiększona.
Biblia zawiera również alegorie. Alegoria to odpowiednio rozwinięta przypowieść. Najlepszym przykładem nienatchnionej alegorii jest "Postęp Pielgrzyma" Bunyana; "Królowa Czarodziejka" Spencera to znów inny przykład alegorii. Z wielu punktów widzenia księga Objawienia jest alegorią, choć nie całkowicie i nie we wszystkich swych częściach jest ona alegorią. Z niektórych punktów widzenia możemy nazwać również niektóre typy Biblii alegoriami, jak np. niewolę Izraela i jego wyzwolenie. Doświadczenia Dawida i doświadczenia Apostołów po zesłaniu Ducha Świętego są również alegoriami różnych doświadczeń onego Sługi. Jedną z mniej rozwiniętych alegorii Biblii jest obraz Ezechyjela w dolinie suchych kości u Ezechyjela, roz. 37, przedstawiający wśród innych rzeczy doświadczenie ludu Bożego Parousji, ich nauczanie Syjonizmu i skutki tej nauki, gdy chodzi o Izraela rozproszonego jako symboliczne suche kości. Po alegorii tej następuje bezpośrednio inna alegoria w tym samym rozdziale - dotycząca proroka i jego dwóch lasek. W rzeczywistości w ks. Ezechyjela jest znacznie więcej alegorii, jak np. alegoria o pasterzach i owcach w rozdz. 34, ale najwięcej rozwiniętą alegorią jest alegoria o świątyni w rozdz. 40-48. Bardzo zbliżone do alegorii w Biblii są wizje Biblijne. W rzeczywistości liczne alegorie są wizjami. Najważniejszą wizją, największą i najbardziej wzniosłą jest księga Objawienia. Inne ważne wizje to wizje Pawła w 2 liście do Kor. 12:1-7 i Piotra w Dziejach Ap. 10:9-19. Nie powinniśmy również zapomnieć o doniosłej wizji sceny przemienienia (Mat. 16:27-17:9). Ks. Zachariasza jest pełna wizji, których jest więcej w niej niż w jakiejkolwiek innej księdze Starego Testamentu tak, że mogłaby ona być nazwana księgą Objawienia Starego Testamentu. Izajasz miał cudowną wizję, opisaną w ks. Izajasza, roz. 6. W rzeczywistości większość rzeczy objawionych prorokom Starego Testamentu było objawionych im w formie wizji, gdyż wizja może być określona jako przedstawienie naoczne symbolów innych rzeczy. Zarówno bowiem w wizji, jak i w alegorii lub typie, rzeczy są przedstawione symbolicznie. Różnice jednak polegają na tym, że w wizji symbole są przedstawione dla fizycznego oka, zaś w typie prawdziwe wydarzenia i sprawy są użyte, aby symbolizować inne rzeczy, a w alegorii zazwyczaj wydarzenia i osoby wyobraźni są użyte dla przedstawienia pewnych prawd i faktów.
INNE FIGURY BIBLIJNE
Antyteza jest jeszcze inną figurą retoryczną, mianowicie taką, w której zaznaczone są uderzające kontrasty, które odpowiednio użyte stanowią ozdobę literacką. Jezus był mistrzem antytezy. Wiele antytez ukazuje się w Jego krytykowaniu nauczonych w Piśmie i Faryzeuszów u Mat. 23: Oskarża On ich, że nakładają wielkie ciężary na ludzkie ramiona, ale nawet palcem nie poruszą by je zdjąć (w. 4); że obchodzą morze i ziemię, aby uczynić jednego nowego prozelitę, a gdy się nim stanie, czynią go synem zatracenia dwakroć więcej niż oni sami (w. 15). Oskarża On ich dalej, iż nakładają dziesięcinę na najmniejsze rośliny, a opuszczają poważniejsze rzeczy w zakonie, sąd [prawdę], miłosierdzie i wiarę (w. 23); że przecedzali komara, a połykali wielbłąda (w. 24); że dokonywali zewnętrznego oczyszczenia, lecz nie oczyszczali swych własnych serc (w. 25, 26); że wydają się piękni na zewnątrz ale wewnątrz są pełni zepsucia podobnego do grobów pobielanych (w. 27, 28); iż zdobią nagrobki proroków, których zabili ich ojcowie, a chcą zabić największego ze wszystkich proroków - Syna Bożego (w. 29-35). Piękne już cytowane antytezy zawarte w porównaniach u Mat. 10:16 są niezrównane. Jak często Bóg używa antytez, przeciwstawiając Swą łaskawość względem Izraela i obojętność Izraela. Izajasz, Jeremijasz, Ezechyjel, Ozeasz, Amos i inni prorocy wciąż używają takich antytez. Ale przede wszystkim obfituje w nie ks. Przypowieści Salom. Zwróćmy uwagę na liczne antytezy w Przypowieściach, choćby tylko na roz. 10 jako na przykład antytez w całej księdze: Syn mądry - ojciec szczęśliwy, syn głupi - matka nieszczęśliwa (w. 1); niezbożność nie przynosi korzyści, ale sprawiedliwość ratuje (w. 2); lenistwo prowadzi do ubóstwa, pracowitość zaś wzbogaca (w. 4); błogosławieństwo Boże nad sprawiedliwym, kara Boża nad niezbożnikiem (w. 3); korzyść wynika z użytkowania nadarzających się sposobności, strata zaś z niewykorzystania sposobności (w. 5); powodzenie sprzyja sprawiedliwemu, a klęska niesprawiedliwemu (w. 6); błogosławiona jest pamięć sprawiedliwego, ale pamięć niesprawiedliwego jest zepsuciem (w. 7); sprawiedliwy ostoi się, ale niesprawiedliwy upadnie (w. 8), itd. Antyteza ukazuje się w 32 wierszach tego rozdziału, po którym następują inne rozdziały pełne antytez. Te antytezy zaś z pewnością zwiększają i podkreślają siłę ekspresji literackiej Biblii. Również epigram, będący krótkim sentencyjnym powiedzeniem, znajduje się w obfitości w Biblii. Ks. Przypowieści jest najlepszą ilustracją tej figury retorycznej. Nie mamy potrzeby cytowania lepszych przykładów epigramów niż te, które są w przemówieniach Chrystusa, szczególnie w Jego dwóch największych kazaniach (Mat. roz. 5-7 i Jana 13-17) i w napomnieniach listów apostolskich.
Metonimia, która oznacza zmianę nazwy, gdy np. jedna nazwa lub rzeczownik jest użyty zamiast drugiej, jest często używaną figurą literacką, którą również znajdujemy w Biblii. Zmiana nazwy jest rezultatem jakiegoś związku pomiędzy dwiema nazwami, jak np. gdy się wymienia naczynie zamiast tego, co to naczynie zawiera, przyczynę zamiast jej skutku lub przeciwnie, albo przedmiot zamiast rzeczy, która do niego należy itd. Tak więc u Łuk. 22:20 wśród innych figur retorycznych Jezus używa metonimii, mówiąc o naczyniu zamiast o tym, co ono zawiera. Tekst ten brzmi: "Ten kielich [jego zawartość] jest [przedstawia, tu występuje metafora] Nowe Przymierze [tu druga metonimia zachodzi - skutek jest ukazany zamiast przyczyny; krew bowiem pieczętuje Nowe Przymierze, wypełniając je]. Łukasz 16:29 jest innym przykładem metonimii: Mojżesz i prorocy nie oznaczają tu osób, lecz to co oni wytworzyli - Pismo Święte Starego Testamentu - czyli przyczyna przedstawiona jest zamiast skutku. W 1 Moj. 25:23 znajdujemy kilka metonimii, w których skutek jest wymieniony zamiast przyczyny. Do nich należą dwa narody wytworzone przez Ezawa i Jakuba zamiast ich embrionów, dwa rodzaje ludu zamiast ich embrionów, starszy lud zamiast embrionu oraz młodszy lud zamiast embrionu. W pierwszej części Dziejów Ap. 1:18 znajdujemy właściwego sprawcę przedstawionego zamiast jego przedstawiciela, tzn. w rzeczywistości nie Judasz, ale kapłani jako jego przedstawiciele kupili pole krwi za pieniądze Judasza zdobyte niesprawiedliwością. Metonimia wskazująca związek z podmiotem jest użyta w 1 Moj. 41:13. W rzeczywistości Józef nie przywrócił podczaszego na jego urząd ani nie powiesił piekarza, on tylko był związany z tymi aktami jako ten, który je przepowiedział. Znowu w 5 Moj. 28:5: w rzeczywistości nie kosz i nie dzieża były błogosławione, ale ich właściciel i zawartość jako związane z nimi; a więc jest to metonimia dotycząca podmiotu i związku. To samo u Ijoba 32:7: w rzeczywistości nie ,,długi wiek mówić będzie", ani "mnóstwo lat nauczy mądrości" lecz ludzie, którzy skorzystają z doświadczeń czasu. W tym tekście znowu jest użyta metonimia oparta na związku i podmiocie. Przykłady te wśród wielu innych w Biblii dowodzą użyteczności figury metonimii.
Synekdocha jest figurą retoryczną bardzo zbliżoną do metonimii z tą różnicą, że nie nazwa zastępuje inną nazwę, lecz część jakiejś rzeczy zastępuje jej całość albo całość zastępuje część. Przykładami synekdochy mogą być takie wyrażenia, których używamy, gdy mówimy, że dwadzieścia żagli jest w jednej linii, a mamy na myśli okręty - część tu przedstawiona jest zamiast całości, lub gdy mówimy, że naród amerykański wybrał prezydenta, podczas gdy w rzeczywistości wybrała go tylko większa część narodu (całość zastępuje tu część). Kiedykolwiek część reprezentuje całość lub całość reprezentuje część używamy tego, co się zwie w retoryce synekdocha. Oto przykłady tej figury retorycznej w Biblii, gdzie całość jest użyta dla określenia części: 1 Moj. 6:12 powiada: "zepsowało było wszelkie ciało drogą swoją na ziemi". W powiedzeniu tym całość nie obejmowała Noego i siedmiu członków jego rodziny. U Mat. 3:5 jest inny doskonały przykład użycia synekdochy, w którym część jest określona przez całość: "Tedy wychodziło do niego Jeruzalem [także występuje tu metonimia, bo rzecz zawierająca jest wymieniona zamiast jej zawartości] i wszystka Judzka ziemia [także tu występuje rzecz zawierająca zamiast jej zawartości] i wszystka kraina koło Jordanu [także rzecz zawierająca zamiast zawartości]". W rzeczywistości nie wszyscy, ale liczni mieszkańcy tych okolic przyszli do Jana. Przykłady użycia synekdochy, gdzie część reprezentuje całość są następujące: "Prochem jesteś i w proch się obrócisz" [Adam w rzeczywistości był czymś więcej niż prochem, bo był osobą złożoną z ciała (prochu) i pierwiastka życia (1 Moj. 3:19)]; "Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj" (Mat. 6:11). Chleb w tym wypadku reprezentuje nie tylko chleb, ale to wszystko, co jest nam potrzebne dla podtrzymywania ziemskiego i duchowego życia. Znowu, gdy Judasz uznał niewinność Pana naszego (Mat. 27:4), to on nie wyraził tego słowami mówiącymi dosłownie o całej osobie Jezusa, ale mówił tylko o części Jego osoby: "Zdradziłem krew niewinną". Te przykłady powinny być wystarczające dla pokazania, że Biblia wśród innych rzeczy posługuje się również figurą synekdochy jako części swojej literackości.
DALSZE BIBLIJNE FIGURY
Następną figurą retoryczną Biblii, którą chcemy przestudiować, jest pytanie retoryczne, które jest zadawane nie w celu uzyskania odpowiedzi, ale dla podkreślenia twierdzenia lub wiary. Św. Paweł używa często w argumentach tej figury retorycznej, jak np. gdy mówi: "Któż kiedy służy żołnierkę swoim kosztem? Któż sadzi winnicę, a owocu jej nie pożywa? Albo któż trzodę pasie, a mleka trzody nie pożywa (1 do Kor. 9:7)?" Św. Paweł zadając te pytania bynajmniej nie oczekuje na nie odpowiedzi, tylko przedstawia te fakty silniej niż gdyby je wyraził afirmatywnie. Kilka dalszych przykładów wyjaśni tę myśl lepiej: Bo cóż na tym, jeśliby niektórzy nie uwierzyli? Azaż niedowiarstwo ich zniszczy wiarę Bożą? ... Azaż niesprawiedliwy jest Bóg, który gniew przywodzi? ... Albowiem jakożby Bóg sądził świat (do Rzymian 3:3,5,6)? Czyż Zakon zniszczymy przez wiarę (do Rzymian 3:31)? Szczególną cechą tej literackiej figury jest to, że gdy chcemy coś twierdzić, czynimy to przez pytanie w formie negatywnej; a kiedy zaś chcemy czemuś zaprzeczyć, to zadajemy pytanie twierdzące, np.: Izalim nie jest Apostołem? Izalim nie jest wolny? Izalim Jezusa Chrystusa Pana naszego nie widział? Izali wy nie jesteście pracą moją w Panu? Izali nie mamy wolności jeść i pić? Izali nie mamy wolności wodzić z sobą siostry żony, jako i drudzy Apostołowie i bracia Pańscy i Kiefas (1 do Kor. 9:1, 4, 5)? Pytania te potwierdzają przy pomocy przeczenia. W następujących zaś przykładach pytania zaprzeczają choć nie ma w nich negacji: I mamyż drażnić Pana? Izaliśmy mocniejsi niżeli On (1 Kor. 10:22)? Okrzyk (exclamation) jest figurą biblijną bardzo zbliżoną do pytania retorycznego pod tym względem, iż wyraża on myśl mocniej niż wyraziłoby ją zwykłe twierdzenie, z tego też względu szczególnie nadaje się do wyrażenia zdziwienia lub emocji. Zwróćmy uwagę na następujące wykrzyknienia: O jakoż pośniedziało złoto! O jakoż zmieniło się wyborne złoto (Treny 4:1)! O głębokości bogactwa i mądrości i znajomości Bożej! Jako są niezbadane sądy Jego i niedoścignione drogi Jego (do Rzymian 11:33)! Następne zaś dwa wiersze są przykładami negacji osiągniętej przez pytania twierdzące.
Ten sam rodzaj emocji, którą wyraża wykrzyknienie, jest czasami wyrażony też apostrofą. W apostrofie zwracamy się w drugiej osobie, przemawiając do kogoś nieobecnego jakby był obecny, do nieożywionego jakby było czymś ożywionym albo do umarłego jakby do żyjącego. Jednym z najlepszych przykładów apostrofy jest mowa Dawida skierowana do zmarłego Absaloma: "Synu mój Absalomie, synu mój! Synu mój Absalomie! Obym ja był umarł miasto ciebie! Absalomie, synu mój, synu mój" (2 Sam. 18:33)! Dawida lament nad Saulem i Jonatanem jest jeszcze bardziej charakterystycznym przykładem rozszerzonej personifikacji (2 Sam. 1:21-27). Jest to zbyt długi tekst, by go tu cytować, więc radzimy czytelnikom by przeczytali go z Biblii. Inne dobre przykłady apostrofu znajdują się w ks. Objawienia 12:12; 18:10, 20; w Ks. Neh. 6:9; Joela 2:22. Personifikacja jest figurą, nadającą życie przedmiotom martwym i jest bardzo zbliżona do apostrofy. W niektórych wypadkach apostrofa i personifikacja są niemal identyczne. Personifikacja jednak nie koniecznie musi być w drugiej osobie, podczas gdy apostrofa jest zawsze w drugiej osobie. Co więcej, apostrofa zawsze personifikuje, gdy jest skierowana do martwych przedmiotów. Prorocy bardzo często używają personifikacji, np.: O mieczu Pański, dokąd się nie uspokoisz? Wróć się do pochew twoich, uśmierz się, a ucichnij (Jer. 47:6)! Gdzież jest, o śmierci, żądło twoje? O grobie, gdzie jest twe zwycięstwo (1 do Kor. 15:55)? Innymi przykładami są: Jer. 4:28; 22:29; Treny . 2:15. Specjalnie dobry przykład to tekst Iz. 55:12: "Góry i pagórki chwałę przed wami głośno zaśpiewają, a wszystkie drzewa polne rękami klaskać będą". Hiperbola (forma przesadna) czasami też jest używana w Biblii. Gdy się zdarza, zazwyczaj ludzie w niej przesadzają, lub idiomatyczne albo figuralne wyrażenie jest dodane do hiperboli. Oto kilka przykładów hiperboli: "W onych siedmiu latach ziemia rodziła pełnymi garściami" (1 Moj. 41:47). "Miasta wielkie i wymurowane aż ku niebu" (5 Moj. 1:28). "I zdaliśmy się sobie przy nich jako szarańcza [tu zachodzi też porównanie], takimiż zdaliśmy się i onym" (4 Moj. 13:34). Wszystkie te przykłady są przykładami używania hiperboli w Biblii.
Ironia jest inną figurą używaną w Biblii i podobną ma cechę do figury pytania retorycznego, tzn. że jej twierdzenia są negacjami, a jej negacje są twierdzeniami. Oto kilka dobrych przykładów ironii biblijnej. Ijob mówi: "Bez wątpienia wy jesteście ludźmi i mądrość umrze razem z wami" (Ijoba 12:2 wg poprawniejszego przekładu)! Elijasz drwi z kapłanów Baala tymi słowami pełnymi ironii: "Wołajcie większym głosem, ponieważ to jest bóg; tylko że się albo zamyślił, albo poluje, albo jest w podróży, albo też śpi i trzeba go obudzić" (1 Król. 18:27)! Święty Paweł używał skutecznie ironii w l do Kor. 4:8,10, mówiąc: ."Jużeście nasyceni, jużeście ubogaceni, bez nas królujecie ... Myśmy głupi dla Chrystusa, aleście wy roztropni w Chrystusie; myśmy słabi, aleście wy mocni; wyście zacni, aleśmy bezecni"! Skala wstępująca tzn. stopniowanie (climax) jest również używane w Biblii, jako figura retoryczna. W stopniowaniu słowa w części zdania, same części zdania lub całe zdania stopniowo wzrastają, jeśli chodzi o ich kolejne znaczenie (ważność). Kilka przykładów wyjaśni to: Przydajcie do wiary waszej cnotę, a do cnoty umiejętność, a do umiejętności powściągliwość, a do powściągliwości cierpliwość, a do cierpliwości pobożność, a do pobożności braterską miłość, a do miłości braterskiej miłość bezinteresowną (2 Piotra 1:5-7). Posłaniec, który przyniósł Heliemu wiadomość o bitwie Izraela z Filistynami, użył stopniowania napięcia (climax) w zdaniach, którymi przedstawił tę wiadomość: "Uciekł Izrael przed Filistynami i stała się wielka porażka ludu; tamże i dwaj synowie twoi legli, Ofni i Finees, i skrzynia Boża wzięta jest" (1 Sam. 4:17). Zwolnienie napięcia albo spadek stopniowania (anticlimax), które układa części zdań o coraz mniejszej wadze następujące po sobie stopniowo, jest użyte przez żonę Fineesową, mówiącą o klęskach, o których się dowiedziała: "I nazwała dzieciątko Ichabod, mówiąc: przeprowadziła się sława od Izraela, iż wzięto skrzynię Bożą, a iż umarł świekier jej i mąż jej" (1 Sam. 4:21). Niejasne powiedzenia Biblii stanowią figurę zagadki (enigma). Są one bardzo liczne w Piśmie Św., np. w 1 Moj. 49:10; ks. Sędziów 14:14; Jana 2:19; 6:32-58; Mat. 16:28; Łuk. 13:32; itd. Apodioxis używane dla wyrażenia obrzydzenia często się spotyka w Biblii, choć często ono jest usunięte w wyd. Autoryzowanej Wersji, jak np. u Mat. 16:23; w liście do Rzym. 3:4, 6, 31; 1 Sam. 20:2 [Boże broń], 9 [Boże cię tego uchowaj] [dosłownie profanacja!]. Na tym kończymy rozważanie figur biblijnych, będących przykładami jej walorów literackich (literosity).
Teraz poświęcimy nieco słów specjalnym cechom stylu literackiego Biblii. Najwyższą cechą stylu literackiego jest wzniosłość; tę zaletę język Biblii posiada w najwyższym stopniu. Opowiadanie Biblii o stworzeniu świata, o potopie, przedstawienie spraw pięciu dysputujących z ich punktu widzenia i z punktu widzenia Bożego w ks. Ijoba osiąga szczyty wzniosłości. Głębokie uczucia w Psalmach, najwyższe uniesienia Izajasza, głęboka boleść Jeremijasza i potężne wizje Ezechijela są kilkoma z wielu przykładami wzniosłości stylu i myśli w literackości Biblii Starego Testamentu. Cudowne przemówienia Jezusa i dobitnie zwięzłe powiedzenia w Ewangeliach, poważne rozważania Św. Pawła w liście do Rzymian, jego majestatyczne słowa w liście do Żydów, rozwinięcie myśli w listach Św. Jana i jego głębokie, przerażające swą wielkością i natchnione wizje w ks. Objawienia osiągają takie szczyty wzniosłości, jakich nigdzie nie ma poza Biblią. Ponieważ wzniosłość jest najwyższą zaletą stylu literackiego, więc Biblia niewątpliwie należy do najlepszych dzieł literatury. Inną zaletą dobrego stylu literackiego jest piękno; Biblia więc jest pełna pięknych myśli wyrażonych w pięknej formie. Prawdopodobnie Izajasz zawiera, specjalnie w swej drugiej części, w roz. 40-66, najpiękniejsze pod względem literackim części Biblii. Iz. 35, 60, 61, 62 i 65 specjalnie zaś wiersze 17-25 są nacechowane głębokim pięknem. PnP jest napełniona pięknem, które jest jej główną cechą literacką, obfituje ona w figury, które są jednym z głównych zarysów pięknego stylu. Życie Samuela ma wiele pięknych epizodów w Biblii, a także ks. Ruty jest pełna pięknych myśli i posiada wiele pięknie przedstawionych epizodów. Wypowiedzi Jezusa ponad wszystkie inne wypowiedzi w Nowym Testamencie łączą piękno ze wzniosłością. Kazanie na górze szczególnie w swych błogosławieństwach, modlitwa Pańska i specjalnie część o troskach osiągają rzadko spotykane szczyty piękności. Rozmowa Jezusa z Samarytanką jest piękna w myśli i jej wyrażeniu. Jego przypowieści obfitują w piękno. Inną cechą charakterystyczną dobrego stylu literackiego jest jego prostota, pod którym to względem Biblia także spełnia wszystkie warunki tak, że jest w pełnym tego słowa znaczeniu literacką. Prostota bowiem cechuje jej historie i biografie czego dowodzą w pełni jej historyczne i biograficzne księgi. Odnosi się to też do jej liryk, przykazań, obietnic i napomnień. Właśnie ze względu na prostotę Biblii dzieci pozostają pod jej czarem. Zwięzłość to jeszcze inna cecha dobrego stylu, a Biblia obfituje w zwięzłość. Nigdzie indziej nie znajdziemy tak bardzo treściwych powiedzeń. Specjalnie to się odnosi do ksiąg Mądrości, Przypowieści i Kaznodziei, do powiedzeń Jezusa i listów apostolskich.
Aby literatura była wielką musi posiadać wewnętrzny związek pomiędzy jej częściami, by razem wszystkie one były wyrażeniem jednolitej całości, tzn. musi istnieć w literaturze jednolitość, która czyni ją całością a nie zbiorem luźnych i nie powiązanych fragmentów. Pod tym względem Biblia, jako literatura przewyższa nieskończenie każdą inną literaturę, bo jest ona całością, w której wielka różnorodność i indywidualność stapia się w jedną doskonałą jedność. Składowe jej części - doktryny, części etyki, obietnice, napomnienia, proroctwa, historie i typy - przejawiają jedność poprzez różnorodność i indywidualność. Biblia objawia, jako swój największy cel chwałę Bożą; przedstawia, jako bohatera Pana Jezusa, a jako bohaterkę Jego Oblubienicę; ośrodkiem zaś, z którego promieniują jej blaski, jest krzyż, jak to powiedział poeta w słowach: "Wszystkie blaski świętej historii zbiegają się w około jej świętej Głowy!" Inną jeszcze cechą wielkiej literatury jest jej praktyczność. To zaś jest prawdziwsze wobec Biblii niż wobec jakiejkolwiek innej literatury. Ona bowiem jest światłem, które oświetla drogę celów, po pierwsze dla wybranych a potem dla nie wybranych i daje ona każdej z tych klas pomoc potrzebną dla ich rozwoju; rozwija ona wybranych, a to samo będzie czynić z nie wybranymi w czasie późniejszym. Jest to potęga, która działa na każdym stopniu zbawienia dla tych, dla których jest już czas, a będzie tak samo działała względem innych, gdy ich czas zbawienia przyjdzie. Ona dokona w rezultacie swej pracy pomnożenia chwały Boga i Baranka, przez treść swą daje życie wieczne na różnych poziomach istnienia tym, którzy okażą się godni życia przynosząc zniszczenie dla tych, którzy okażą się niezdatni do życia; wykazując przez to swą praktyczność w osiągnięciu najlepszych i najwięcej upragnionych celów.
Poza tym wszystkim nie należy zapominać, że ta cudowna literatura jest wypracowana po linii biblijnego liczbowania. To biblijne liczbowanie jest dlatego możliwe, ponieważ hebrajskie, aramejskie i greckie litery są jednocześnie liczbami i przez to są wskazane ich wielokrotności dzięki stałemu powtarzaniu się liczby siedem w sumach liter Biblii, jej słów, zdań, paragrafów, podpodziałów, podziałów i ksiąg, każdej z nich samej w sobie i w stosunku do innych ksiąg. Potem znajdujemy wypracowane wielokrotności innych liczb występujących w podobny sposób, np. liczb 9, 11, 13, 17, 19. To zaś zwraca uwagę na błędy w interpretacji, które mogą się zdarzyć za pomocą dokonanego tak zwanego liczbowania sąsiedniego. Pomimo tych wielkich wypracowań liczbowania z wielu punktów widzenia, Biblię czyta się łatwo, jakby nie było w niej żadnego liczbowego planu. Przykładami są rozdziały Mat. l i 2 oraz Marka 16, zawierający budzące kontrowersje wiersze 8-20, a które się czyta tak łatwo, że wydaje się niepodobieństwem, by dobrze opracowane schematy siódemek i ich wielokrotności były w nich wszędzie zawarte. To samo dotyczy każdej innej części Biblii. Uzyskać tak wspaniałe rezultaty pod względem matematyki, a jednocześnie ująć je w najwyższe formy literackie świata jest sztuką literacką zupełnie jedyną w swoim rodzaju. Nie wahamy się więc głosić, że Biblia jest najwyższą literaturą. A to jest imponującym świadectwem jej Boskiego Źródła i Autorstwa.
KSIĘGI BIBLII
Po zbadaniu ogólnych zarysów Biblii i jej literackości, wyłania się naturalne pytanie: Jakie księgi należą do Biblii? Na podstawie naszej definicji Biblii jako natchnionego przez Boga objawienia (co wyklucza Jego nie natchnione objawienie przejawiające się w naturze) danego przez Niego za pośrednictwem specjalnie natchnionych ludzi, odpowiadamy na to pytanie: Każda przez Boga natchniona księga należy do Biblii, tzn. jest książką Biblii. W kościelnym języku począwszy od drugiego wieku termin kanon (z greckiego: reguła) jest używany jako synonim Biblii, oznaczając źródło i regułę wiary i praktyki, dane jako takie przez Boga Jego ludowi. Dlatego też wielu chrześcijańskich autorów - zamiast pytania: Jakie księgi należą do Biblii? -formułuje tą samą kwestię w słowach: Jakie księgi należą do Kanonu? Mówią więc oni o Kanonie Kościoła Żydowskiego, rozumiejąc przez to Stary Testament i o Kanonie Kościoła Chrześcijańskiego, rozumiejąc przez to Stary i Nowy Testament. Ponieważ nasz temat jest za obszerny, więc najpierw przystąpimy do rozważania Kanonu Kościoła Żydowskiego, odpowiadając na pytanie: Jakie księgi przyjął Kościół Żydowski jako dane przez Boga, będące Jego natchnionym objawieniem dla Kościoła Żydowskiego podanym za pośrednictwem specjalnie natchnionych przez Niego ludzi? Możemy inaczej sformułować to samo pytanie: Jakie księgi dał Bóg jako Swe objawienie Kościołowi Żydowskiemu przez specjalnie przez Siebie natchnionych ludzi? Oczywiście Bóg mógł uczynić objawienie przez specjalnie natchnionych ludzi bez względu na to, czy Kościół Żydowski lub Chrześcijański je przyjął lub nie (do Rzym. 3:3), ale w rzeczywistości Kościół Żydowski przyjął za objawienie to, co Bóg mu dał jako objawienie (do Rzym. 3:2); podobnie także Kościół Chrześcijański przyjął za objawienie to, co było mu podane przez Boga jako objawienie. Fakt jednak przyjęcia przez oba Kościoły tego objawienia nie uczynił je przez Boga natchnionym objawieniem. Boski bowiem natchniony charakter objawienia zależał od uczynienia go takim przez jego Stwórcę, a nie od przyjmujących je, bo On tylko jest Tym, który objawia.
Nie ma co do tego wątpliwości, że w czasach Chrystusa i Apostołów Żydzi przyjmowali jako swą Biblię lub kanon te same księgi - nie mniej i nie więcej - jakie są drukowane we wszystkich wydaniach Biblii Hebrajskiej. Podamy kilka świadectw w tej sprawie: Pierwsze z nich pochodzi spod pióra Józefusa, urodzonego w roku 37 po Chr. a zmarłego około roku 100 po Chr. Pisząc przeciwko Apionowi, aleksandryjskiemu gramatykowi i wrogowi Żydów w ks. I, rozdziale 8 mówi on co następuje: "Nie mamy my dziesiątek tysięcy ksiąg różniących się i sprzecznych, ale tylko 22 [on uważał ks. Ruty za część ks. Sędziów, a Treny Jer. za część ks. Jeremijasza, podczas gdy zwykłą praktyką Żydów było liczyć je za odrębne księgi, w ten sposób czyniąc ogólną liczbę ksiąg 24, co jest też jednym ze sposobów liczenia ksiąg Starego Testamentu w samej Biblii], zawierające historię wszystkich czasów, słusznie uważane jako z Boskiego pochodzenia. Z tych ksiąg pięć - to księgi Mojżesza [Pięcioksiąg], które obejmują prawa i tradycje od stworzenia człowieka aż do śmierci Mojżesza. Okres ten jest nieco krótszy niż 3000 lat. Od śmierci Mojżesza do rządów Artakserksesa, następcy Kserksesa, króla Persji, prorocy, którzy byli następcami Mojżesza napisali co jest zawarte w trzynastu księgach. Pozostałe cztery księgi obejmują hymny do Boga i rady dla ludzi, jak należy w życiu postępować. Od Artakserksesa aż do naszych czasów wszystko zostało zapisane, ale nie było uważane za równie godne wiary jak to, co poprzedzało, ponieważ ścisłe następstwo proroków się zakończyło [w ten sposób Józefus ukazuje, że Kościół Żydowski, uznając istnienie apokryfów i innych ksiąg żydowskich nie uważał ich za część Kanonu albo Biblii]. Jak wielką wiarę mamy w naszym Piśmie Świętym, wskazuje na to nasze postępowanie; choć tyle czasu już minęło, nikt nie odważył się coś dodać do tych ksiąg ani niczego z nich ujął, ani też coś w nich zmienił. Jest to instynktowne we wszystkich Żydach od chwili ich urodzenia, że uważają je za rozkazy Boga, że ich słuchają, a jeśli zachodzi potrzeba, gotowi są zginąć za nie". Taką była ich pobożność.
Zgodnie z tym tekstem Biblia Żydowska była rozpoczęta w czasach Mojżesza a zakończona za panowania Artakserksesa I, króla perskiego, który rządził od roku 474 do 425 przed Chrystusem. Król ten był mężem Estery (ks. Est. 2:16, 17) i w siódmym roku swego panowania wysłał on Ezdrasza do Jerozolimy, by wzmocnić tam religię Jehowy (ks. Ezdr. 7:7, 11-28). W dwudziestym zaś roku swych rządów wysłał Nehemijasza celem odbudowy murów i miasta Jerozolimy (ks. Neh. 2:1-8), a w trzydziestym drugim roku swoich rządów wysłał go powtórnie do dalszej pracy dla dobra Żydów w Jerozolimie i w Judei (ks. Neh. 13:6, 7). Józefus był bardzo wykształconym Żydem pochodzenia kapłańskiego i historykiem swego narodu. Miał on więc wszelkie kwalifikacje, by móc ustalić prawdziwie, które księgi uważali Żydzi za księgi kanoniczne. Słowa te pisał on, będąc w kontrowersji z uczonym przeciwnikiem Żydów i ich Biblii, a więc specjalnie musiał być ostrożnym, by być bardzo dokładnym w swych twierdzeniach. Oświadczył on w zgodzie ze świadectwami innych żydowskich autorytetów, którzy go poprzedzili i po nim nastąpili, że duch proroczy - natchnienie - zakończył się na Malachijaszu, którego księga została napisana pomiędzy rokiem 443 a 425 przed Chr., tzn. pod koniec rządów Artakserksesa i już po drugiej z Persji podróży Nehemijasza do Jerozolimy. Zauważyliśmy poprzednio w niniejszym rozdziale, że było wyraźnie powiedziane, iż Stary Testament był studiowany w swym podziale na trzy części przez Jezusa, syna Syracha, autora księgi apokryficznej Eklezjastyk (Ecciesiasticus), który żył około roku 200 przed Chr. W czasach Judy Machabeusza około roku 167 przed Chr. zarówno on sam jak i inni ubolewali, że duch proroctwa - natchnienie - zniknął w Izraelu od czasu śmierci Malachijasza. Wynika więc z tego, że treść tego, co mówił Józefus w powyżej cytowanych słowach była przyjęta autorytatywnie w Izraelu na kilkaset lat przed Józefusem, którego wyżej cytowany tekst był napisany w roku 93 po Chr. W 75 lat po Józefusie traktat talmudyczny Baba Bathra napisany przez Judę Hakkodosza przedstawia katalog świętych ksiąg. Księgi te są w nim sklasyfikowane w ten sam sposób jak i w naszych współczesnych wydaniach Biblii Hebrajskiej składając się z pięciu ksiąg Prawa (czyli Zakonu), z ośmiu ksiąg proroczych i z jedenastu ksiąg Kethubim, stanowiąc razem 24 księgi. W tym katalogu dwie księgi Samuelowe są traktowane jako jedna księga, tak samo dwie księgi Królewskie i dwie Kroniki. Dwunastu Mniejszych Proroków jest uważanych za jedną księgę, a także księgi Ezdraszowa i Nehemijaszowa. Należy zauważyć, że Józefus podaje ogólną liczbę 22 ksiąg, natomiast Juda Hakkodosz podaje liczbę 24 ksiąg. Rację ma Juda Hakkodosz. W jaki zaś sposób Józefus doszedł do swego obliczenia 22 ksiąg, to już wyjaśniliśmy powyżej. Na podstawie opisu Józefusa o trzecim podziale czterech ksiąg wnioskujemy, że składał się on z Psalmów, Przypowieści, Kaznodziei i Pieśni Salom. Drugi jego podział składający się z trzynastu ksiąg musiał więc zawierać następujące księgi: (1) Jozuego, (2) Sędziów (włączając w to ks. Ruty); (3) l i 2 ks. Samuelową; (4) l i 2 ks. Królewską; (5) l i 2 Kronikę; (6) ks. Ezdraszowa i Nehemijaszową; (7) ks. Estery; (8) ks. Ijoba; (9) Izajasza; (10) Jeremijasza (włączając w to Treny Jer.); (11) ks. Ezechiela; (12) Daniela; (13) ks. Mniejszych Proroków. Józefus w swej historii cytuje ze wszystkich ksiąg Starego Testamentu z wyjątkiem Przypowieści, Kaznodziei i Pieśni Sal., które oczywiście nie podawały żadnych danych historycznych, a więc nie były dla niego użyteczne, jak również nie cytuje on ks. Ijoba, która leżała poza zakresem jego zainteresowań. Chociaż cytuje on z l ks. Machabeuszów, która mówi w sposób historyczny o okresach, które on omawia, to jednak czyni on to z wyraźnym zaznaczeniem, że księga ta nie była Boskiego pochodzenia gdyż ukazała się już po okresie, w którym skończyło się natchnienie w Izraelu. Nie okazuje on znajomości innych apokryfów, choć pewnie by korzystał z Ks. Judyty i 2 Ks. Machabeuszów, gdyby wiedział o nich i uważał je za wiarygodne.
Z trzeciego źródła żydowskiego możemy się dowiedzieć, jaką była Biblia Żydowska za czasów Jezusa i Apostołów: Filon, uczony żydowski z Aleksandrii, pochodzenia kapłańskiego urodził się około roku 20 przed Chr., a umarł około roku 42 po Chr. Napisał on komentarz o Pięcioksięgu Mojżesza. Powiada on o Pięcioksięgu co następuje: "Po przeszło 2 000 lat [Żydzi] nie zmienili nawet jednego słowa z tego, co zostało napisane [przez Mojżesza], ale raczej byli gotowi ponieść tysiąc razy śmierć niż zgodzić się na złamanie jego praw i obyczajów". Chociaż podnosi on Pięcioksiąg ponad wszystkie inne księgi Starego Testamentu, to jednak cytuje on również z dwóch innych podziałów Starego Testamentu, podkreślając ich Boski autorytet. Cytuje więc on z Wcześniejszych Proroków, z Jozuego, Sędziów, Samuela i ks. Królewskich mówiąc o nich jako o "słowie świętym", jako o "Boskiej wyroczni". Jeśli chodzi o Późniejszych Proroków, cytuje on z Izajasza i Jeremijasza jako z "większych proroków" i z Ozeasza i Zachariasza jako "mniejszych proroków", przypisując im wszystkim Boskie natchnienie. Z trzeciego podziału Biblii Żydowskiej cytuje on z jego ksiąg historycznych, Kronik i Ezdraszowej, a także z jej poetyckich ksiąg: z Psalmów, Przypowieści i ks. Ijoba. Nigdy nie cytuje on z apokryfów, choć niewątpliwie je znał. Mówiąc o therapeutae - o porządku żydowskich ascetów, Filon wspomina o potrójnym podziale Biblii Hebrajskiej w słowach: "W każdym domu tych ascetów jest świątynia ... w której oni wykonują rytuały świętego życia, nie podając niczego ... coby było konieczne ... dla ciała, poza prawami [Mojżesza] i wyroczniami wypowiedzianymi przez proroków i hymnami [Psalmami, pierwsza księga trzeciego podziału Biblii Hebrajskiej], przez które znajomość i pobożność są wzajemnie wzmocnione i udoskonalone".
Części Starego Testamentu przyjęte i odrzucone przez Samarytanów mają duże znaczenie w tej sprawie. Samarytanie była to rasa złożona z części dziesięciu pokoleń, które pozostały w Palestynie (kiedy asyryjski najeźdźca Sargon zgodnie ze swym żądaniem zabrał tylko 27 290 członków dziesięciu pokoleń) i z mieszaniny innych ras. Religią ich była mieszanina mozaizmu i poganizmów (2 ks. Król. 17:24-41). Uważając się za Żydów, za lud Jehowy, próbowali oni za czasów Zorobabela dołączyć się do Żydów w odbudowie Świątyni, lecz ich współpraca została odrzucona (ks. Ezdrasza 4). Stąd powstała wzajemna wrogość, która trwa do dnia dzisiejszego. Ci Samarytanie otrzymali pięć ksiąg Mojżesza z rąk kapłana apostaty wysłanego między nich, by uczyć ich o "obyczaju Boga onej ziemi" (2 ks. Król, 17:27, 28). Zauważmy jednak, że choć otrzymali oni Pięcioksiąg, najstarszą jego kopię, która jest obecnie w ich posiadaniu, nie otrzymali oni innych ksiąg Starego Testamentu. Dlaczego oni nie otrzymali Proroków i Pism, tzn. dwóch dalszych części Biblii Hebrajskiej? Ponieważ obie te części potępiały ich jako nie Izraelitów pomimo ich roszczeń, że są Izraelitami; niektórzy twierdzili, że są Izraelitami z pochodzenia, a inni przez rzekome przyjęcie ich religii (Ezdrasz 4:2, 9, 10; Jana 4:12). Oni niewątpliwie nie przyjęliby Proroków, ponieważ niektóre z tych ksiąg proroczych (2 Król.) potępiały ich jako nie Izraelitów. Oni też nie przyjęliby Pism, ponieważ niektóre z tych ksiąg potępiały ich jako nie Izraelitów (2 ks. Kron., Ezdrasza i Nehemijasza). Z faktu więc ich przyjęcia Pięcioksięgu a odrzucenia Proroków i Pism (Kethubim) wynika, że te trzy części Biblii Hebrajskiej nie tylko były Biblią Żydów w czasie Chrystusa, ale o wiele wcześniej. Moglibyśmy również odnieść się do niektórych oświadczeń zawartych w Talmudzie Babilońskim, które pokazują te same myśli w odniesieniu do ksiąg i trzech podziałów Biblii Hebrajskiej. Ale one zostały napisane po raz pierwszy około roku 450 po Chr., chociaż podobnie do innych części tego Talmudu były one uważane przez całe stulecia poprzednio jako części ustnie podanej tradycji. Stąd nie przywiązujemy do nich żadnej wagi. One znajdują się w części Babilońskiego Gamara (czyli w części objaśniającej Talmud) zwanej Baba Bathra (inna rozprawa od tej, która ma tą samą nazwę, napisanej przez Judę Hakkodosza), która wylicza księgi i podziały Biblii Hebrajskiej.
Świadectwa, które podaliśmy ze źródeł żydowskich, dowodzą, że Żydzi za czasów Chrystusa i we wcześniejszych stuleciach otrzymali, jako Boskie wyrocznie księgi, które obecnie posiadamy jako Biblię Hebrajską. Co wynika z tego faktu? To, że Stary Testament jest częścią natchnionych przez Boga Pism Świętych, ponieważ Bóg uczynił Żydów kustoszami Swego objawienia zawartego w Starym Testamencie. To więc, co oni mieli i uważali za owe objawienie było objawieniem, którego oni stali się kustoszami; a zatem to, co Kościół Chrześcijański otrzymał od Żydów jako Boskie wyrocznie było złożone przez Boga u nich jako część Biblii Kościoła Chrześcijańskiego. Te dwa fakty - (1) że Żydzi za czasów Chrystusa posiadali hebrajskie Pisma Święte i uważali je za natchnione przez Boga wyrocznie powierzone ich pieczy i (2), że te hebrajskie Pisma Święte przyjęte od Żydów przez Kościół Chrześcijański są częścią Boskich wyroczni złożonych przez Boga u Żydów jako część Biblii Kościoła Chrześcijańskiego - są również potwierdzone świadectwem Samego Chrystusa jak i pisarzy Nowego Testamentu. Tak więc ze wszystkich stron znajdujemy potwierdzenie, że Kościół Chrześcijański przyjął od Żydów wyrocznie Starego Testamentu. Należy przeto dowieść jeszcze następujących części dwóch poprzednich twierdzeń: (1) że Nowy Testament poucza, że Pisma Starego Testamentu są wyroczniami z natchnienia Bożego powierzonymi pieczy Kościoła Żydowskiego i (2), że Nowy Testament uczy, iż Pisma Starego Testamentu stanowią część natchnionych przez Boga wyroczni Kościoła Chrześcijańskiego.
NOWY TESTAMENT O KANONIE
Na dowód pierwszego z tych twierdzeń możemy przytoczyć wiele tekstów Pisma Świętego, które w różny sposób tego dowodzą. Jednym ze sposobów dowodzenia tego jest nadawanie nazwy "wyrocznie" częściom i całości Starego Testamentu: "im [Żydom] zwierzone były wyroki Boże" (Rzym. 3:2). Dzieje Ap. 7:38; Żydów 5:12; 1 Piotra 4:11 są też tekstami, w których Stary Testament jest nazywany wyroczniami Bożymi. Jeszcze więcej przekonywające w związku z kwestią, którą rozważamy, będzie podzielenie pism Nowego Testamentu na trzy naturalne grupy i wykazanie, jak każda z tych trzech grup odnosi się do Torah (Zakonu), Nebiim (Proroków) i Kethubim (Pism) - trzech części Biblii hebrajskiej. Pierwsza grupa pism Nowego Testamentu składa się z trzech pierwszych (synoptycznych, czyli ogólnego poglądu) Ewangelii, Dziejów Ap. i listów Jakuba, Piotra i Judy. Drugą grupę stanowią listy Pawła, a trzecią pisma Jana. Mając na myśli te trzy grupy pism, chcemy pokazać, jak każda z tych trzech grup cytuje i omawia każdy z trzech podziałów Starego Testamentu jako części wyroczni Boga. To zaś jest bardzo przekonywające.
Oprócz nazwy wyrocznie najpowszechniejszym określeniem Starego Testamentu, jako wyroczni Boga w Nowym Testamencie jest nazwa Pismo albo Pisma. Ta więc nazwa stosująca się do Biblii hebrajskiej występuje w każdej z trzech grup pism Nowego Testamentu (Mat. 22:29; Dzieje Ap. 17:11; 1 Kor. 15:3; Jana 5:39). To zaś, do czego ta nazwa w tych tekstach jest zastosowana jest uważane za objawienie Boże (Mat. 26:54; 1 Kor. 15:3, 4); do niego też odwołuje się Nowy Testament, jako do autorytatywnego źródła wiary i głównej zasady postępowania (Łuk. 24:27; Dzieje Ap. 18:28). Nie tylko Stary Testament jest nazywany w tych trzech grupach pism Nowego Testamentu Pismami albo Pismem, lecz również jest w nich nazywany Zakonem (Prawem) i Prorokami, albo Mojżeszem i Prorokami (termin prorocy jest tam używany w szerokim sensie, tzn. obejmuje on również natchnione pisma tych ludzi, którzy nie należeli do rzędu proroków - ludzi takich jak: Dawid, Daniel, Ezdrasz itd.; innymi słowy, obejmuje on wszystkie księgi drugiego i trzeciego podziału Starego Testamentu). Można się o tym przekonać na podstawie następujących tekstów: Mat. 7:12; Łuk. 16:29, 31; Rzym. 3:21; Jana 1:45. Zgodnie z żydowskim zwyczajem nazywania zwoju całego Starego Testamentu Torah, Zakonem (Prawem), Nowy Testament nazywa cały Stary Testament Zakonem (Jana 12:34); dlatego też Jezus mówi o cytatach, które przytoczył z Psalmów (pierwszej księgi trzeciego podziału Starego Testamentu) jako o cytatach z Zakonu (Jana 10:34; 15:25), a Paweł mówi też podobnie o tekście przytoczonym z Proroków (1 Kor. 14:21). Podział na trzy części Starego Testamentu jest wyraźnie uznany w następujących słowach Jezusa: "Musi się wypełnić wszystko, co napisano (1) w zakonie Mojżeszowym, (2) w prorokach i (3) w psalmach" [pierwsza księga trzeciego podziału Starego Testamentu reprezentuje tu cały trzeci podział na zasadzie metonimii]" (Łuk. 24:44).
Dr B. F. Wescott, jeden z najzdolniejszych badaczy Pisma Nowego Testamentu w 19 wieku, mówiąc o sposobach jakich używa Nowy Testament dla określenia Starego Testamentu powiada, co następuje: "Istnienie tych zbiorowych tytułów [których Nowy Testament używa jako nazw dla Starego Testamentu], ogólne przyjęcie ich zrozumiałości, brak wszelkich śladów wątpliwości co do ich zastosowania w tych zakresach, gdzie istnieją dowody bezwarunkowe odwoływania się do Pism przez nie oznaczonych, absolutna równość różnych części, które są uznane w całym zbiorze, mają duże znaczenie zarówno pozytywne jak i negatywne, gdy chodzi o specjalne świadectwa dotyczące poszczególnych ksiąg. Rozszerzają one świadectwo z jednej księgi na całą grupę ksiąg; one też wyłączają możliwość przypuszczenia, że używanie innych książek stawia je na równi z księgami należącymi do uznanego zbioru ... Nie ma też najmniejszego dowodu, że Biblia hebrajska miała kiedykolwiek więcej ksiąg niż ma obecnie".
Nigdy Nowy Testament nie cytuje Apokryfów, które w 16 wieku Kościół Rzymsko-Katolicki ogłosił, jako część Starego Testamentu. Apokryfy, choć często przed 16 wiekiem były używane dla zbudowania, jak każda dobra książka, nie były jednak uważane za część Kanonu ani we wczesnym, ani w średniowiecznym Kościele. Katalogi Ksiąg Starego Testamentu sporządzone przez Atanazego, Augustyna, Hieronima i innych nie zawierały Apokryfów. Hieronim nie chciał przetłumaczyć ich i włączyć do Wulgaty jako część Biblii, ale usłuchał prośby papieża Galazjusza, by dołączyć je w tłumaczeniu jako rodzaj dodatku, przeznaczonego do pobożnej lektury, a nie jako autorytatywną część Pisma Św., tak jak to czynią niektóre wydania protestanckich przekładów Biblii. Choć nigdy Nowy Testament nie cytuje Apokryfów, to jednak pisarze jego - jak powyżej wykazano - cytują z każdego podziału Starego Testamentu; co więcej, cytują oni prawie z każdej z jego ksiąg. Nasz Pan cytuje teksty z 1 Moj., 2 Moj., 4 Moj., 5 Moj., z l ks. Samuela, Psalmów, Izajasza, Daniela, Ozeasza, Jonasza i Malachijasza, podkreślając ich Boski autorytet. Poza tym w swych własnych a nie Jezusa słowach Mateusz i Łukasz cytują z 3 Moj., Jeremiasza, Micheasza i Zachariasza. Dzieje Apostolskie cytują teksty z 1 Moj., 2 Moj., 5 Moj., z Psalmów, Izajasza, Joela, Amosa i Abakuka. Jakub, Piotr i Juda cytują z 1 Moj., Izajasza i Przypowieści Sal. Ilość tych cytat, zważywszy na szczupłość tych ksiąg, w których są one cytowane, czyni je tym więcej uderzającymi. W liście do Rzym., l i 2 do Koryntów i Galatów, Paweł cytuje z 1 Moj., 2 Moj., 3 Moj., 5 Moj., 2 Samuel., 1 Król., z Ijoba, Psalmów, Izajasza, Jeremiasza, Ozeasza, Abakuka i Malachijasza. List do Żydów cytuje więcej ze Starego Testamentu niż jakikolwiek inny list Pawła, cytując z 1 Moj., 2 Moj., 5 Moj., 2 Sam., z Psalmów, Przypowieści Sal., Izajasza, Jeremiasza i Aggieusza. Ewangelia Jana cytuje z 2 Moj., z Psalmów, Izajasza i Zachariasza, podczas gdy Objawienie jest w dużym stopniu zbudowane z odrębnych części Starego Testamentu zespolonych w jedną całość.
Poza tymi wyraźnymi cytatami, które są tu jedynie wymienione, Nowy Testament jest dosłownie przepojony przystosowanymi krótszymi wyrażeniami czerpanymi ze Starego Testamentu. Bardzo mało jest wierszy Nowego Testamentu, które by nie zawierały jakiegoś słowa czy wyrażenia wziętego z Greckiego Starego Testamentu (Septuaginty). Oprócz jednak tych krótszych fragmentów zaczerpniętych ze Starego Testamentu, same wyraźne cytaty wzięte ze Starego Testamentu w Nowym Testamencie są ze wszystkich ksiąg Starego Testamentu z wyjątkiem księgi Jozuego, Sędziów, Kronik, Pieśni i Kaznodziei Sal., Ezdrasza, Nehemijasza, Estery, Abdyjasza, Sofonijasza i Nahuma. Te księgi ze Starego Testamentu, które nie są cytowane w Nowym Testamencie dotyczą niemal wyłącznie Parousji albo Epifanii, lub obu z nich i dlatego nie zawierają materiałów odpowiednich jako dowód tekstów odnoszących się do czasów wcześniejszych. Z tego też powodu nie cytowanie ich w Nowym Testamencie jest samo przez się zrozumiałe. Jeżeli weźmiemy pod uwagę zbieżność myśli lub wyrażeń, to jest co najmniej siedemset cytat ze Starego Testamentu w Nowym Testamencie. Poniższe zestawienie dr Westcotta wskazuje na liczbę wyraźnych cytat w trzech grupach ksiąg Nowego Testamentu zaczerpniętych z trzech podziałów Starego Testamentu. Cytaty te są oczywiście cytatami całych zdań, a nie tylko częściami zdań lub kilku słów:
Zakon -- Prorocy -- Pisma
I. Synoptyczne
Ewangelie: 15 -- 21 -- 6
Dzieje Apostolskie: 7 -- 9 -- 7
Listy powszechne: 4 -- l -- 2
II. Listy Św. Pawła: 25 -- 28 -- 13
List do Żydów: 11 -- 4 -- 11
III. Ewangelia Jana: 2 -- 6 -- 6
NOWY TESTAMENT O NATCHNIENIU STAREGO TESTAMENTU
Drugie twierdzenie, a mianowicie, że Nowy Testament głosi, że Stary Testament jest natchnionym przez Boga objawieniem i jako taki jest częścią przez Boga natchnionych wyroczni Kościoła Chrześcijańskiego, jest łatwo udowodnić. Dowodzi tego nie tylko list do Rzym. 3:2, uprzednio cytowany w innym związku, ale także Chrystus i Apostołowie, którzy pouczają o tym bezpośrednio w wielu miejscach i zawsze to zakładają ilekroć wspominają o Starym Testamencie. Klasycznym tekstem w tej sprawie jest 2 do Tym. 3:15-17. W nim Św. Paweł mówi Tymoteuszowi, że od dzieciństwa studiował Pisma Św., a więc ma na myśli Stary Testament, bo żadna z ksiąg Nowego Testamentu nie była jeszcze napisana, gdy Tymoteusz był dzieckiem. Nazywa więc on cały Stary Testament pismem natchnionym przez Boga, które dzięki temu jest pożyteczne dla celów doktryny, strofowania [zbijania], naprawy i pouczania o sprawiedliwości, wystarczającym całkowicie do przygotowania sług Pańskich do ich pracy. Przeciwnicy natchnionego charakteru Biblii, a w szczególności Starego Testamentu mają w tym tekście przeszkodę niezwyciężoną, jeśli chodzi o ich teorie. Jakiej by nie używali sofistyki świadectwo to udaremnia wszelkie ich ataki. Nie jest to jednak jedyny tekst w tej sprawie. Następujący szereg myśli potwierdza tę naukę. Jezus mówi, że Bóg w krzaku gorejącym dał objawienie Izraelowi, "wam" na dowód zmartwychwstania (Mat. 22:31). Zachariasz powiada, że Bóg obiecał Zbawiciela zarówno przez usta Swych proroków jak i ich pisma od początku Wieku Żydowskiego (Łuk. 1:70). Św. Paweł oznajmił rzymskim Żydom, że Duch Święty przemawiał przez Izajasza proroka do ich ojców (Dz. Ap. 28:25). Mówi on nam, że Bóg przemawiał w różnych czasach i różnymi sposobami do ojców za pośrednictwem proroków (Żyd. 1:1). Cytując z Psalmów powiada on, że to co cytował było mową Ducha Św. (Żydów 3:7). Św. Piotr powiada, że prorocy badali pisma, przez które Duch Św. świadczył o Chrystusie (1 Piotra 1:11). On również zapewnia nas, że Pisma Starego Testamentu nie pochodziły z woli ludzkiej, lecz że piszący je byli pobudzeni i natchnieni przez Ducha Św. Tak więc różne wątki myśli i rozumowań podanych tutaj dowodzą, że w czasach Chrystusa i Apostołów hebrajski Stary Testament był objawieniem natchnionym przez Boga i danym przez Niego Kościołowi Żydowskiemu. Z drugiego zaś twierdzenia wynika również, co następuje: Nowy Testament poucza, iż Stary Testament jest częścią natchnionych przez Boga wyroczni Kościoła Chrześcijańskiego a to jest widoczne z faktu, że Chrystus i pisarze Nowego Testamentu cytują ze Starego Testamentu, jako z autorytatywnego źródła, gdy chodzi o wiarę i praktykę Kościoła Chrześcijańskiego. Właśnie dlatego, że Chrystus i pisarze Nowego Testamentu to czynili Kościół Chrześcijański zawsze przyjmował Stary Testament jako część przez Boga natchnionych wyroczni. Stary Testament był naprawdę jedyną Biblią Kościoła do czasu napisania Nowego Testamentu, a to jest samo przez się oczywiste.
Sam Stary Testament świadczy o swym kanonicznym charakterze. Tym zaś, co zgodnie z Biblią daje księdze charakter kanoniczny jest fakt, że została ona napisana przez człowieka natchnionego przez Boga. Pierwszą częścią kanonu Starego Testamentu jest Pięcioksiąg, napisany przez Mojżesza, który był składany uroczyście około skrzyni Przymierza na świadectwo swego Boskiego pochodzenia i autorytetu (5 Moj. 31:24-26). Było też obowiązkiem odczytywanie Pięcioksięgu w całości przed ludem przynajmniej raz w ciągu siedmiu lat (5 Moj. 31:10-13); każdy przyszły król musiał posiadać kopię Pięcioksięgu i stale miał go studiować (5 Moj. 17:18,19). Również Jozue miał polecone posiadać jego kopię (to zaś wskazuje, że wszyscy inni sędziowie Izraela jako niemal - królowie mieli ten sam nakaz), czytać i studiować ją, medytować nad nią, a także mówić o Pięcioksięgu i zgodnie z nim postępować. Saul zaś stracił swe królestwo z powodu swego nieposłuszeństwa wobec jednego z jego nakazów (1 ks. Sam. 15). Dawid nawoływał Salomona do posłuszeństwa wobec prawa Mojżesza (1 ks. Królewska 2:3), podobnie jak sam miał często polecone przestrzeganie go (1 Król. 11:6; 14:8; 9:4; 11:34, 38). Królowie Izraela byli chwaleni lub krytykowani zależnie od tego, czy przestrzegali czy nie to prawo. Pięcioksiąg z powodu apostazji złych królów i zaniedbywania go, a także ich wpływu na lud, przez jakiś czas był zagubiony, lecz został on znów odnaleziony za czasów Jozyjasza (2 Król. 22:8-20). Jozue dodał dodatek do Starego Testamentu po zakończeniu Pięcioksięgu (Jozue 24:26). Podobnie uczynił Samuel (1 Sam. 10:25). Te zaś dwa fakty ukazują nam, w jaki sposób księgi Starego Testamentu po Pięcioksięgu znalazły się w Biblii: Kiedykolwiek w czasie Wieku Żydowskiego księga została napisana przez człowieka natchnionego, stawała się ona na podstawie tego faktu częścią Starego Testamentu, w ten więc sposób powiększał się Stary Testament. Nigdy nie było jakiegoś specjalnego soboru - jak to wyżsi krytycy głoszą - który by ustalał kanoniczny charakter ksiąg Starego Testamentu. Raczej, gdy we właściwy sposób uznany człowiek natchniony przez Boga napisał księgę, to lud Izraela przyjmował ją jako część Kanonu, Biblii. W ten sposób rósł Kanon aż w czasach Ezdrasza, Nehemijasza i Malachijasza osiągnął pełnię swego wzrostu w swej części Starego Testamentu. Nie tylko fakty tu podane dowodzą, że właśnie w ten sposób wzrastał Kanon, ale i fakt, iż Izajasz 34:16 odwołuje się do księgi Jehowy, w której proroctwa wcześniejsze od ks. Izajasza były opisane przez proroków, dowodzi tego. Dowodzi tego i dalszy fakt, że Daniel odwołuje się do "ksiąg", w których było dane proroctwo Jeremijasza, mające się spełnić (Daniel 9:2). Tak więc księgi Starego Testamentu stopniowo były zbierane w jedną całość, w miarę jak każda z natchnionych ksiąg była napisana.
APOKRYFY NIE SĄ KSIĘGAMI KANONICZNYMI
Apokryfy, których strażnicy wyroczni Bożych Starego Testamentu nigdy nie uznawali za część Kanonu i które dlatego też częścią Kanonu nie mogą być, lecz które Rzym usiłował uznać za pisma kanoniczne, przez samą swą zawartość okazują, iż nie są godne by należeć do Kanonu. Kryterium dla Apokryfów jak i dla wszystkich innych pism składa się z siedmiu negatywnych pewników opartych na autorytecie Pisma Świętego i jego nauki. Te pewniki są następujące: księga albo nauka nie może być uznana za natchnioną, o ile jest sprzeczna z tekstami Pisma Świętego, z doktrynami, z charakterem Bożym, z ofiarami za grzech, z faktami i z celami objawienia Bożego. Apokryfy poddane tej próbie i próbie liczbowania biblijnego okazują się pismami nie natchnionymi. Księgi Tobiasza i Judyty zawierają wiele geograficznych, chronologicznych i historycznych błędów; popierają one przesądy i błędne mniemania i ogłaszają, iż usprawiedliwienie zależy od wypełnienia zewnętrznych, formalnych prac. Księgi Mądrości Salomona i Eklezjastyk (Ecclesiasticus), choć zawierają wiele pięknych rzeczy, głoszą moralność głównie opartą na oportunizmie i niezgodne są ze świętością Boga. Ich mądrość to nie mądrość Salomona, lecz mądrość aleksandryjska. Preegzystencja dusz z ich przeznaczeniem określonym przez zachowanie się przed urodzeniem jest jedną z jego nauk (ks. Mądrości 8:19, 20). Księga ta naucza, że ciało materialne jest uznane za ciężar i przeszkodę dla duszy (9:15). Ona naucza o dziwach, zamiast nauczać o cudach. Dodane tam są też zupełnie niewiarogodne szczegóły, gdy chodzi o plagi egipskie (16:17). Symboliczne znaczenie przypisywane do stroju arcykapłana jest fałszywe (18:24, 25). Zamordowanie Abla przez Kaina jest podane fałszywie jako przyczyna potopu (10:4)! Salomon nie mógł być autorem tej księgi, gdyż mówi ona, że Izrael był pod władzą swych nieprzyjaciół, poza tym jest ona napisana po grecku! Eklezjastyk (Ecclesiasticus) zaś wśród wielu dobrych rzeczy uczy także następujących błędów: że dawanie jałmużny odkupuje grzechy, że nie należy okazywać wspaniałomyślności wobec złych ludzi, że można być okrutnym wobec niewolników, że należy nienawidzieć Samarytanów, że oportunizm może zastępować sprawiedliwość (3:30; 12:4-7; 33:26, 28; 43:5; 50:25, 26; 38:17).
Ks. Barucha, którą rzekomo się uważa za napisaną przez towarzysza Jeremijasza, cytuje z Daniela i Nehemijasza, z których jeden pisał o 70 lat, a drugi o 200 lat później! Ks. Barucha jest też napisana po grecku. Ona mówi, że Baruch był wzięty do Babilonu, podczas gdy Biblia powiada, że udał się on z Jeremijaszem do Egiptu (Jeremijasz 43:6). W ks. Barucha mówi się o świątyni jako istniejącej i o ofiarach w niej dokonywanych, podczas gdy Biblia poucza iż była ona zniszczona wraz z całym miastem w r. 607 przed Chrystusem. W ks. Barucha są wspomniane naczynia świątyni, które rzekomo powróciły do Jerozolimy za czasów Jeremijasza, podczas gdy Biblia poucza, że powróciły one za czasów Zorobabela i Ezdrasza. Mówi ona, że Bóg słucha modlitw umarłych, bo Jeremijasz po śmierci miał się modlić za Izraela (to jest główną przyczyną, iż Rzym uznał Apokryfy za należące do Kanonu). Sprzeczną jest ona z księgą Jeremijasza, gdyż głosi, że babilońska niewola trwała przynajmniej przez siedem pokoleń. Również l i 2 księga Machabeuszów zawiera wiele błędów. Druga księga zawiera wiele legend i baśni, a także podaje ona zadziwiającą opowieść o przechowaniu ognia świętego. Według niej Jeremijasz miał schować przybytek (który wówczas nie istniał), arkę i złoty ołtarz na górze Nebo. Usprawiedliwia ona samobójstwo, a także uświęca modlitwy i ofiary za umarłych (dlatego też została uznana przez Rzym jako należąca do Kanonu). Autor jej nie twierdzi, że pisze z natchnienia, lecz tylko, że pisze zgodnie ze swymi zdolnościami. Dodatki do księgi Estery są sprzeczne z księgą tej nazwy w Biblii i wprowadzają zamieszanie w jej opowiadanie. Dodatki do księgi Daniela, tak zwana rzekoma modlitwa trzech młodzieńców w piecu ognistym, nie jest właściwie modlitwą, lecz medytacją, niestosowną do tej sytuacji oraz podaje niektóre szczegóły niezgodne z prawdziwym opisem (w. 23-27). Historia Suzanny zawiera grę słów dowodzącą, iż była napisana po grecku. Legenda Bela i Smoka jest tworem głupiej wyobraźni. Tak więc Apokryfy gwałcą wszystkie siedem pewników Pisma Świętego i jego interpretacji, a więc nie mogą być częścią Biblii. Gdyby nią były, to Żydzi, którzy byli uznanymi Bożymi opiekunami Pisma Świętego, przyjęliby je za część Biblii i strzegliby ich jako takich. Fakt bowiem, że Bóg naznaczył ich jako kustoszów objawienia Starego Testamentu, świadczy, iż Bóg nie wybrałby ich na opiekunów Biblii, gdyby nie byli oni zdolni przyjąć objawienia Bożego i strzec tylko to, co było objawieniem Bożym. Prawdziwy Stary Testament jest w swych księgach i swej nauce w całkowitej zgodzie z siedmioma pewnikami, a więc z punktu widzenia tych pewników żaden zarzut nie może być postawiony przeciwko jego natchnionemu charakterowi. Księgi Starego Testamentu doszły do nas dobrze zabezpieczone i uznane. Możemy więc z całym zaufaniem powiedzieć o nich: "Oto Palec Boży". "Całe Pismo Święte jest natchnione przez Boga". Możemy więc je przyjąć z całym zaufaniem jako przez Boga natchnione objawienie.
Najważniejsze zarysy dotychczasowej dyskusji mogą być streszczone w dwa następujące zdania: (1) Kanon Starego Testamentu, tzn. księgi, które się stały Biblią Izraela, powstał nie - jak sobie niektórzy wyobrażają - jako rezultat pracy soboru uczonych Żydów, lecz dzięki napisaniu tych ksiąg przez ludzi natchnionych, którzy byli wyrazicielami Boga. Wynika z tego, że w miarę jak każda z ksiąg została napisana przez te narzędzia Ducha Świętego, była ona oddana Izraelowi przez nich i przyjęta była przez Izraelitów na zasadzie sprawdzonego jej autorstwa i pochodzenia, jako część ich kanonu Pisma Świętego. (2) My, należący do Kościoła Chrześcijańskiego przyjmujemy jako należące do kanonu Starego Testamentu te księgi tylko, które Żydzi uznawali za takie, gdyż byli oni przez Boga naznaczonymi opiekunami wyroczni Bożych Starego Testamentu; ponieważ wybierając tych opiekunów wszechmądry Bóg wybrał tylko takich, którzy byli w stanie strzec jako wyroczni Bożych tylko tych ksiąg, które były rzeczywiście tymi wyroczniami (Rzym. 3:2), aby ci z wyższej dyspensacji - Kościół Ewangelii - mieli w tych księgach źródło i regułę swej wiary i postępowania. Prawda zawarta w tych dwóch twierdzeniach jest więc gwarancją dla nas, jeśli chodzi o przyjęcie 24 ksiąg Zakonu, Proroków i Pism, lub pierwszych 39 ksiąg Autoryzowanej Wersji Pism Starego Testamentu. Bardzo podobne dwa twierdzenia sprawiły również, iż Kościół w Wieku Ewangelii przyjął 27 ksiąg napisanych przez niektórych Apostołów i ich towarzyszy, którzy pisali pod apostolską kontrolą, jako stanowiące kanon Nowego Testamentu. Podstawą dla tych dwóch twierdzeń było przekonanie pierwotnego Kościoła, że nasz Pan Jezus przyszedł jako upoważniony przez Boga Wyraziciel nowego, a dla Kościoła ostatecznego objawienia Planu Bożego. Objawił więc On Boga (Mateusz 11:27, Jana 3:2, 13, 34; 17:6, 14, 26; Żydów 1:1, 2), ogłosił On Swą doktrynę jako od Boga pochodzącą (Jana 8:26, 28; 12:49, 50; 14:10, 24; 15:15; 17:8, 26), czynił On i pouczał z taką potęgą i mocą, aby przekonać ludzi ogólnie, iż był On wielkim Prorokiem, który miał przyjść (Mat. 21:11, 46; Łuk. 24:19; Jana 3:2; 4:19; 6:14; 7:40; 9:17). Ta misja Jezusa Chrystusa jako przez Boga naznaczonego i jedynego Wyraziciela Bożego jest podstawą tych dwóch twierdzeń, które przekonywują Kościół Chrześcijański dzisiaj, że 27 ksiąg, które wyszły spod pióra niektórych Apostołów i ich towarzyszy piszących pod dyktandem stanowią rzeczywiście kanon, czyli księgi Nowego Testamentu.
(C. d. n.)
TP ’70, 66-80.