153 "WIELKIE RYBY" Z EW. JANA 21:11

(P 1966, 42-44)

    JAK już dobrze wie większość naszych czy-telników, różne liczby w Biblii są starannie wybrane i mają wielkie znaczenie. Liczni badacze Pisma Świętego są dobrze zaznajomieni z symbolicznym znaczeniem liczb często używanych, takich jak l, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 10, 12, 13, 40 itd. i ich liczb wielokrotnych. Jest również ciekawą rzeczą dowiedzieć się o symbolicznych znaczeniach zawartych w liczbach, które nie są często używane w Biblii jako takie lub jako ich składowe części. Zauważmy np., jakie znaczenie jest zawarte w liczbie 127 w ks. Estery 1:1 (E. tom 10, 275), w różnych liczbach w 4 Moj. 31:31-46 (T.P. '38, 13-15), w 318 wojownikach Abrahama (1 Moj. 14:14; P '58, 86), w 350 latach życia Noego po Potopie i w ogólnej liczbie 950 lat jego życia (1 Moj. 9:28, 29; P '44, 29; '54, 24, 25) a także w 420 talentach złota Salomonowego oraz Hiramowego (1 Król. 9:28; T.P. '59, 71).

    Jednak znaczenie liczby 153 znajdującej się w Ew. Jana 21:11 pozostało długo tajemnicą. Dlaczego przy tej okazji była uczyniona wzmianka, że w sieci było właśnie dużych ryb 153 i że sieć jednak nie zerwała się? Widocznie w tych rzeczach jest jakieś specjalne znaczenie. Liczby 153 nie znajdujemy nigdzie indziej w Biblii, dlatego nie możemy wyciągnąć żadnych wniosków, co się tyczy jej znaczenia z jakiegokolwiek podobnego jej użycia.

    Liczba 153 może być rozłożona na czynniki 3x3x17. To nasuwa na myśl Małe Stadko jak następuje: Liczba 3 użyta dwa razy wskazuje na to, co jest bardzo dobre (T.P. 1932, 28, par 6). A 17 może być przedstawiona jako 10+7, co znowu nasuwa na myśl przypisaną doskonałość Małego Stadka w ciele (10) przez zasługę okupu Jezusa i na ostateczną rzeczywistą doskonałość Maluczkiego Stadka w Boskiej naturze (7). Wydaje się, że nasz Pan dał nam znamienne sprawdzenie liczby 153 jako przedstawiającej Małe Stadko. To staje się widoczne, gdy starannie porównamy opis cudu w Ew. Jana 21:1-11 z przypowieścią naszego Pana o niewodzie na ryby w Ew. Mat. 13:47-50 oraz z poprzednim podobnym cudownym połowem ryb opisanym w Ew. Łuk. 5: 1-11.

    W każdym z tych trzech przypadków ryby przedstawiają ludzi (Mat. 4:19), a sieć poselstwo Ewangelii - powołanie Wieku Ewangelii. To powołanie rozszerzało się przy pomocy sług Pańskich, czyli rybaków. Sieć Ewangelii nie miała schwycić wszystkie symboliczne ryby znajdujące się w morzu (świecie). Tylko szczególna liczba (144 000) szczególnego rodzaju symbolicznych ryb była na widoku jako cel.

    Należy zauważyć, że w przypowieści niewodu (Mat. 13:47-50) ryby "wszelkiego rodzaju" (przedstawiające prawdziwych chrześcijan, na pół oszukanych i obałamuconych chrześcijan oraz mnóstwo niepoświęconych chrześcijan, naśladownictwo chrześcijan czyli hipokrytów itd. - tych, którzy razem stanowią wielki nominalny kościół) były zagarnięte (por. Mat. 22:10). Czas wyciągnięcia sieci na brzeg i wybieranie ryb przedstawia Żniwo Wieku Ewangelii, czas porachunku., przy "końcu świata [czyli wieku, po grecku aionos]", kiedy figuralne chwytanie się skończyło, a nastąpiło oddzielanie czynione za pomocą doświadczeń, przesiewań itd.

    Dobre ryby były zgromadzone do naczyń (do różnych grup duchowych wybrańców - nie spłodzeni z Ducha poświęceni widocznie nie są przedstawieni w tym obrazie). Ale złe i nieodpowiednie ryby były wyrzucone, widocznie z powrotem do morza. Złe ryby przedstawiają tu niepoświęconych (wyznających chrześcijan) a w ogólności - tych nieodpowiednich, a nie prawdziwych chrześcijan - którzy w czasie żęcia Żniwa nie nadawali się na duchowe wybrane klasy do Królestwa, choć do czego innego mogli oni ewentualnie się nadawać. Są oni tu przedstawieni jako odrzuceni ponownie do świata. Oni dostali się do sieci Ewangelii, ale nie byli pożądani i nie nadawali się na duchowych wybrańców, by służyć na tronie lub przed tronem. Oni jednak będą błogosławieni z resztą świata w przyszłym Wieku, kiedy symboliczne łowienie ryb będzie inne dla innego celu i czynione na o wiele większą skalę.

    W Ew. Mat. 13:49, 50 (tak jak w przypowieści o pszenicy i kąkolu) piec ognisty, w którym jest płacz i zgrzytanie zębów (w. 30, 41, 42 i 50), symbolizuje wielki Czas Ucisku: zaś aniołowie (posłannicy) - żniwiarze - w oddzielaniu pszenicy od kąkolu (w. 30, 41, 49) odpowiadają rybakom siedzącym i oddzielają-cym dobre ryby od złych (w. 48). "Źli" (raczej zepsuci ludzie w naturze; ponieważ greckie słowo tu użyte nie jest kakos, które wcale nie występuje w tej przypowieści, a które wskazuje na stan istotnie zły lub niegodziwy w charakterze, ale poneros odnoszące się do skutków, wskazujące na to, co jest złe, chore, opuszczone) są tu przeciwstawieni "sprawiedliwym" ("prawym" - Diaglott: to samo słowo greckie jest również użyte w Obj. 22:11, gdzie Wielkie Grono jest przedstawione w "sprawiedliwych" - zob. T.P. '49, 43, szp. 2, par. 1; T.P. '52, 46; '54, 76, 77, wyd. we Francji).

    Opis w Ew. Łuk. 5:1-11 podaje cośkolwiek bardziej ograniczony punkt widzenia, nie ma w nim mowy o sortowaniu, odłączaniu lub rzucaniu z powrotem do morza ryb. W przypowieści z Ew. Mat. 13:47-50 oddzielanie dobrych ryb od nieodpowiednich (odpowiadające czynności oddzielania pszenicy od kąkolu) i rzucanie ich z powrotem do morza (świata) zgadza się z proroctwem Zach. 13:8, 9. Dwie części "wytracone" ze świata - to Małe Stadko i Wielkie Grono, a trzecia część przeprowadzona przez ogień wypławiający w Wieku Tysiąclecia - to nie wybrani z rodzaju ludzkiego, którzy też staną się ludem Bożym w restytucji (Z 3634; E. tom 6, 218, 219). Ale w Ew. Łuk. 5:1-11 ta "trzecia część" nie jest pokazana, lecz tylko "dwie części" - Małe Stadko i Wielkie Grono. W tym opisie mamy powiedziane, "że się rwała sieć ich"; a "napełnili obie łodzie, aż się zanurzały" i byli uczniowie zdziwieni "z onego obłowu ryb, które byli zagarnęli" (w. 6, 7, 9). Poselstwo Ewangelii podczas Wieku Ewangelii zgromadziło wielkie mnóstwo prawdziwie poświęconych chrześcijan, Nowych Stworzeń, o wiele więcej niż z góry ustanowiona liczba mająca stanowić Oblubienicę Chrystusową.

    W Ew. Jana 21:1-11 mamy podany jeszcze bardziej ograniczony punkt widzenia, bo tutaj nie było "wielkiego mnóstwa ryb", niemniej jednak uczniowie "nie mogli jej [sieci] ciągnąć przed [z powodu] mnóstwem [tych, tak jest w greckim języku] ryb" (zob. przekład Diaglotta). Tu są pokazani tylko "sami wybrańcy", Małe Stadko (bardzo małe w liczbie w porównaniu do Wielkiego Grona lub do świata rodzaju, ludzkiego, ale jednak samo w sobie stanowi ono dość wielką liczbę - 144 000). Małe Stadko było zupełne i całkowite w swoim ostatecznym członkostwie na jesień 1914 r., który to rok zakończył okres żęcia Żniwa (co do dowodów tego, zobacz T.P. 1927, 74-83; 1938, 50-56). Wówczas oracz - Czas Ucisku - zaczął zajmować żeńcę (Am. 9:13), a zupełnie to uczynił na wiosnę 1916 r., kiedy pieczętowanie 144 000 członków Małego Stadka na ich czołach się skończyło (Obj. 7:1-4; T.P. 1927, 75, par; 10, 11), chociaż wielu z nich pozostało jeszcze potem na ziemi przez wiele lat. Jednak w październiku 1914 Bóg spłodził przez Swego Ducha zupełną liczbę tych, o których wiedział, że ostatecznie staną się "tymi rybami", "wieloma braćmi" przeznaczonymi "aby byli przypodobani obrazowi Syna jego [jako członkowie Jego Ciała]" (Rzym. 8:29: Efez. 1:5). Przeto na jesień 1914 drzwi wejścia do Wysokiego Powołania zostały zamknięte - sieć była pełna tak, iż: "nie mogli jej ciągnąć" - "więcej tych ryb", które byłyby z Małego Stadka, nie miało być chwyconych, a zatem nie miało być więcej spłodzeń z Ducha dla celów Wieku Ewangelii.

    Tym razem sieć nie zdarła się (w. 11), ponieważ nie była przeładowana - ona tylko zawierała z góry przeznaczona liczbę, 12.000 z każdego z dwunastu symbolicznych pokoleń, razem więc 144.000 członków (którzy są przedstawieni przez 153 "wielkie ryby"). Sieć Ewangelii była przeznaczona do chwycenia ich i zupełnie do tego celu była przygotowana. W przypowieści (Mat. 13:47-50) niewód chwycił ryby "wszelkiego rodzaju" - dobre i złe, wielkie i małe. W Ew. Łuk. 5:1-11 "Wielkie mnóstwo ryb" spowodowało rozdarcie się oczek w sieci z powodu jej przeładowania, a chwycone ryby napełniły dwie łodzie do tego stopnia, że aż się zanurzały. W tej przypowieści nie są podane żadne wskazówki co do wielkości ryb. One prawdopodobnie były zarówno wielkie jak i małe, tym więc sposobem dostarczając środków dla większego rozwoju Małego Stadka i mniejszego rozwoju Wielkiego Grona. Ale w Ew. Jana 21:1-11 sieć była "pełna wielkich ryb", a to odpowiednio wskazuje na Małe Stadko. Wszyscy z Małego Stadka byli wysoce i zupełnie rozwinięci, a zatem nadawali się do najwyższego osiągnięcia i chwały, do Boskiej natury. Nie mamy tu żadnego opisu, aby jakiekolwiek ryby były odrzucone. Stąd oczywista rzecz, że te 153 "wielkie ryby" przedstawiają Małe Stadko, z góry przeznaczonych synów Bożych do Boskiej natury. W 2 Kor. 6:18 Małe Stadko nazwane jest "synami" Bożymi w przeciwieństwie do Wielkiego Grona, które jest nazwane "córkami" Bożymi.

"HUIOS" I "TEKNON"

    Greckie słowo w 2 Kor. 6:18 przetłumaczone na "synowie" jest formą liczby mnogiej huios i ono zazwyczaj oznacza dojrzałego syna lub takiego, który ma siłę. Słowo huios odnosi się do Jezusa jako do Syna człowieczego, Syna Bożego itd. oraz do osób dorosłych, tak jak to czytamy w Ew. Mat. 1:20; 20:20, 21; 21:37, 38; 22:2; Łuk. 7:12; 12:53; 15:13, 19, 21, 24, 25, 30; 19:9 itd. Słowo huios jest użyte w Ew. Mar. 3:17; Łuk. 10:6; Jana 17:12; Dz. Ap. 13:10 i 2 Tes. 2:3, aby pokazać zupełnie rozwinięte lub silne zalety. Myśl wyższości, dojrzałości, siły lub wysuniętego rozwoju jest pokazana przez użycie słowa huios w Ew. Mat. 1:21, 23, 25; 2:15; Łuk. 6:35 [tu przekład R. V. oddaje to słowo jako synowie]; Dz. Ap. 2:17; Rzym. 8:14. 19; Gal. 4:6, 7; Żyd. 2:10; 12:7, 8 i Obj. 21:7.

    Natomiast greckie słowo teknon, które oznacza dziecko (jako wytwór), wskazuje na myśl niedojrzałości lub na dziecko w trakcie ćwiczenia. Ono też jest używane w ogólnym przemówieniu, a czasami jako zwrot przymilenia. Słowo to jest często tłumaczone słowem "dziecko" lub w liczbie mnogiej "dzieci", jak np. w Ew. Mat. 2:18 (powinno tu być użyte słowo "dzieci"): 7:11; 10:21; 19:29; 23:37; 27:25; Łuk. 1:7, 17; 3:8; 7:35 (tu powinno być "dzieci"); Dz. Ap. 2:39; 7:5; 21:5, 21; Rzym. 9:7, 8; Efez. 5:1, 8; 6:1, 4; 1 Piotra 1:14 (tu znowu "dzieci"); 1 Jana 3:10; 5:2; 2 Jana 1, 4, 13 i 3 Jana 4. Zaś w Ew. Mat. 9:2; Mar. 2:5; 10:24 słowo teknon jest użyte jako zwykła i grzeczna forma przemowy. A w Ew. Łuk. 2:48; 16:25; 1 Kor. 4:14, 17; 1 Tym. 1:2, 18; 2 Tym. 1:2; 2:1; Tyt. 1:4 i Filem. 10, słowo to jest użyte celem wyrażenia przymilenia czasami z możliwością wyrażenia także niedojrzałości.

    Widzimy więc, że są zaznaczone pewne różnice w języku greckim, które nie są zawsze uczynione w naszych tłumaczeniach. W związku z tym jest ciekawą rzeczą zauważyć, że w przypowieści o marnotrawnym synu, młodszy syn jest uważany za dorosłego i w Ew. Łuk. 15:13, 19, 21, 24 i 30 jest użyte słowo huios w odniesieniu do niego; podobnie jest określony tym słowem starszy syn w w. 25, ale w w. 31 ojciec odnosi się do niego jako do dziecka, teknon. W Ew. Łuk. 20:31 teknon (w liczbie mnogiej) jest użyte w odniesieniu do dzieci ślubnych, ale w w. 34 jest użyte słowo huios (w liczbie mnogiej) w odniesieniu do dzieci (synowie - podaje przekład R.V.) tego Wieku, którzy żenią się, a w w. 36 jest ono użyte w odniesieniu do zupełnie rozwiniętych, dojrzałych dzieci (synowie wg przekładu R.V.) Bożych, dzieci zmartwychwstania.

    Na co więc świat oczekuje? Czy na niedojrzałych, czy też na dojrzałych i zupełnie rozwiniętych synów Bożych? Niewątpliwie nie na pierwszych, ale na drugich. A to jest bardzo dobrze wykazane w liście do Rzym. 8:14, 19: "Którzykolwiek Duchem Bożym prowadzeni bywają, ci są synami [huios w l.m.] Bożymi; a "stworzenie oczekuje objawienia się synów [huios w l.m.] Bożych". W międzyczasie jednak Apostoł wyjaśnia, że nim to synostwo (huios, w. 23) będzie zupełnie osiągnięte, Kościół pierwszy otrzymał "Ducha synostwa [huios]" (w. 15) i "tenże Duch poświadcza duchowi naszemu [Kościoła], iżeśmy dziećmi [teknon w l.m. - w procesie rozwoju, jeszcze niedojrzałymi] Bożymi. A jeśliż dziećmi [teknon w l.m.], tedy i dziedzicami" (w. 16, 17). Tak samo "stworzenie będzie uwolnione z niewoli skażenia na wolność chwały dziatek Bożych" (w. 21). Tu jest użyte słowo teknon, ponieważ wielu omieszka osiągnąć zupełne i ostateczne synostwo w restytucji podczas ich ćwiczenia, ale zostaną oni zniszczeni we Wtórej Śmierci, stąd termin huios nie stosowałby się do nich. Podobnie, Apostoł Jan w 1 Jana 3:1, 2 mówi o Kościele w ciele jako o "dzieciach", zamiast o synach zupełnie rozwiniętych: Oni są nazwani "dziatkami [tekna - l. mn. słowa teknon, tzn. dzieci - przekład R.V., które są jeszcze w procesie rozwoju] Bożemi... teraz dziatkami [tekna, dziećmi] Bożemi jesteśmy, ale się jeszcze nie objawiło czym będziemy [tzn. kiedy termin huios będzie miał zupełne zastosowanie]".

DODATKOWE ZNACZENIE LICZBY 153

    Z tymi wstępnymi uwagami, jesteśmy lepiej przygotowani do zrozumienia, w jaki sposób liczba 153 jako liczba "wielkich ryb" wskazuje na Małe Stadko, na z góry przeznaczonych 144 000 członków Ciała Chrystusowego, których Bóg wybrał w Sobie przed założeniem świata "dla synostwa [huios] przez Jezusa Chrystusa dla siebie samego" (Efez. 1:4, 5 - Diaglott).

    Jezus "do [greckie eis] swej własności przyszedł, ale go właśni [Jego lud] nie przyjęli" (Jana 1:11 - Diaglott). Gdyby oni przyjęli Jezusa, to 144 000 (12 000 z każdego pokolenia) członków Kościoła składałoby się tylko z cielesnego Izraela, ale z powodu ich niewiary wielu z nich zostało odłamanych (Rzym. 11:20). Stąd Ewangelia była posłana do pogan, aby uzupełnić brakującą liczbę (Dz. Ap. 13:46, 47; 15:14; 28:25-28). Jezus najpierw zaofiarował synostwo Żydom, a "którzy go kolwiek przyjęli, dał im tę moc [autorytet], aby się stali synami [tekna, dziećmi, świeżo stworzonymi, niedojrzałymi synami, aby się rozwinęli na dojrzałych synów Bożych - huios] Bożymi" (Jana 1:12).

    Jeżeli teraz weźmiemy pod uwagę liczbową wartość liter hebrajskiego wyrażenia "synowie Boży", mianowicie: Beni-Ha Elohim, to znajdujemy, że litery tego wyrażenia dokładnie dają liczbę 153, która przedstawia zarządzoną przez Boga liczbę 144 000 członków Kościoła, którzy przez ćwiczenie osiągną synostwo jako Boskie istoty (2 Piotra 1:4). Jest znamienną rzeczą, że liczba 153 powinna być najpierw znaleziona ukrytą w wyrażeniu "Synowie Boży" w Starym Testamencie w języku hebrajskim; ponieważ wezwanie do synostwa w Chrystusie najpierw odnosiło się tylko do "owiec, które zginęły z domu Izraelskiego" (Mat. 10:6), a które były z rasy hebrajskiej, czyli do synów Abrahama. Zupełna liczba 144 000 "synów Bożych" (którą to liczbę symbolicznie przedstawia liczba 153) znaleziona byłaby w naturalnym nasieniu Abrahama, gdyby niektórzy z tego nasienia nie byli odłamani dla ich niedowiarstwa.

    Podczas Wieku Ewangelii Bóg nawiedził pogan, narody, aby wybrać z nich lud, resztę z góry przeznaczonych członków spośród liczby 144 000 dla imienia Swego. Oni więc wraz z wybranymi członkami spośród Żydów są "powołani i wybrani i wierni" (Obj. 17:14), Małym Stadkiem - tymi, którzy są wierni aż do śmierci jako część ofiary za grzech Chrystusa. Doznawszy cierpień z Chrystusem jako członkowie Jego Ciała, są oni uwielbieni wraz z Nim w Pierwszym Zmartwychwstaniu, jako Jego współdziedzice w Boskiej naturze (Obj. 8:17). Greckie słowo "współdziedzice" jest również bardzo znamienne w tym względzie. Słowo to jest sugkleronomoi i jego ogólna wartość liczbowa wynosi 1071, czyli 153x7. Widzimy więc, że liczbą 153 "wielkich ryb" w sieci nierozdartej przedstawia zupełną liczbę 144 000 współdziedziców z Chrystusem, członków Jego Ciała, którzy zostali chwyceni przez powołanie do Boskiej natury i współudziału w niej z Chrystusem.

    To, że 144 000 członków jako Nowe Stworzenie, Stworzenie Boże, są zespoleni z Jezusem w Pierwszym Zmartwychwstaniu, jest pokazane w greckim wyrażeniu "Stworzenie Boże", którym jest Ktisis Theou, a którego wartość liczbowa wynosi 1224, czyli 153x8. Jak już to zaznaczono w BS'65, 71, greckie słowo "Jezus" jest Iesous, którego wartość liczbowa wynosi 888. Liczba 8 nie tylko przedstawia Jezusa, ale także zmartwychwstanie - ósmy dzień (czyli dzień po siódmym tysiącletnim dniu) - czas, w którym zmartwychwstanie rodzaju ludzkiego do doskonałości dojdzie do zupełnego skutku. Kościół w swoim usprawiedliwieniu był uważany, jakoby żył w ósmym dniu (E. tom 11, 392, 393; T.P. 1962, 116, szp. 2, par. 2), a jego zmartwychwstanie dokona się, kiedy połączy się z Panem w Pierwszym Zmartwychwstaniu.

    "O głębokości bogactwa i mądrości i znajomości Bożej! Jako są niewybadane sądy jego, i niedoścignione drogi jego!" (Rzym. 11:33).

TP ’71, 4-7.

Wróć do Archiwum