PIEŚNI STOPNI
(P '70, 84-86)
Jest piętnaście psalmów (120-134), które są nazywane Pieśniami Stopni lub poprawnie Pieśniami tych Stopni. Na czele każdego z tych psalmów Żydzi czytają Shir ha-ma'aloth - "Pieśń Stopni" (zob. np. przekł. Leesera). Young tłumaczy to "Pieśń Wzniesienia". Stąd odnosi się to do pewnych określonych stopni, wzniesienia, wstępowania w górę lub schodów.
Ułożenie tych piętnastu psalmów jest wyjątkowe i pokazuje cel. Środkowy psalm jest napisany przez Salomona. Dwa psalmy z siedmiu po obydwóch stronach tego środkowego napisane są przez Dawida. I w tych siedmiu psalmach po obu stronach tego środkowego, imię Jehowa znajduje się dwadzieścia cztery razy, a "Jah" dwa razy (raz w trzecim psalmie po obydwóch stronach z siedmiu psalmów). W środkowym psalmie imię Jehowa znajduje się trzy razy. Nie jest podane kto napisał pozostałe 10 psalmów, kto urządził te piętnaście psalmów w ich wyjątkowym porządku lub dlaczego one są nazwane Pieśniami Stopni. Niektórzy twierdzą, że więcej niż cztery z nich były pisane przez Dawida. Jest prawdą, że Dawid miał urozmaiconą karierę i że wiele rzeczy w tych dziesięciu bezimiennych psalmach może stosować się bardzo dobrze do jego uczuć i doświadczeń, lecz jeśli one były jego autorstwa, to dlaczego nie było to przedstawione jak w wypadku pozostałych czterech? Nawet gdyby Psalm 132 odnosił się do Dawida, to rzecz oczywista, że był napisany przez kogoś innego. Chociaż niektóre z tych dziesięciu bezimiennych psalmów mogły być napisane wcześniej, to jednak jest więcej prawdopodobieństwa, że one były napisane gdzieś pomiędzy końcem dni Salomona a przy zamknięciu kanonu Starego Testamentu.
Jest wiele punktów widzenia odnoszących się do pochodzenia, ułożenia i celu tego zbioru psalmów:
Utrzymywana jest więcej ogólna opinia, że te psalmy były napisane w różnych czasach i ułożone dla Izraelitów do używania w różnych okresach podróży do Jeruzalemu, a które były wymagane przez Zakon (5 Moj. 16:16) i którym towarzyszyły pieśni i instrumenty muzyczne (Iz. 30:29; por. 1 Moj. 31:27). Psalmy 121, 122, 125 i niektóre inne zgadzają się z tym punktem zapatrywania. Jest to również poparte przez niezaprzeczone używanie hebrajskiego słowa alah, oznaczające iść w górę, wznosić się w związku z takimi podróżami (2 Moj. 34:24; 1 Król. 12:27, 28; Psalm 122:4; por. z 2 Kron. 36:23; Ezdr. 1:3, 5; Iz. 2:3; Jer. 31:6; Mich. 4:2; Zach. 14:16, 18). Jest to źródłosłów, z którego pochodzi ma'aloth, hebrajskie słowo przetłumaczone na stopnie na czele tych piętnastu psalmów. Zgodnie z tym, niektóre przekłady (jak np. A.R.V., R.S.V. i Rotherhama) podają na czele każdego z tych psalmów "Pieśń Wstępowania" (lub ,,chodzenia pod górę"). To dobitne wyrażenie "chodzenie pod górę" zdaje się wskazywać na coś szczególnie uroczystego i wyraźnie przykazanego, tak jak właśnie to było w wypadku tych podróży. Niezależnie czy były te psalmy napisane i ułożone szczególnie dla użytku Izraelitów w tych podróżach, czy też nie, to jednak jest bardzo prawdopodobne, że one były używane przy tych okazjach.
Wczesna tradycja mówi, że te piętnaście psalmów były nazywane Pieśniami Stopni, ponieważ one były śpiewane na piętnastu stopniach Świątyni. W świątyni Ezechielowej (Ezech. 40:2, 22, 31) było piętnaście stopni w dwóch pasmach: pierwsze siedem były na zewnętrznym dziedzińcu, a następne osiem w wewnętrznym dziedzińcu. Chociaż ta świątynia była widzeniem i symbolem i nigdy nie była rzeczywiście zbudowana, to jednak na podstawie analogii możemy uważać, iż był podobny układ stopni w Świątyni Salomonowej i w świątyni Zorobabela. 2 Kron. 9:11 (por. T.P. '60, 72, szp. 2 u góry strony) pokazuje jasno, że były schody lub tarasy w Świątyni Salomonowej. Nie jest prawdopodobne, aby te Pieśni Stopni były napisane i ułożone specjalnie do śpiewania na schodach tej Świątyni, niemniej jednak mogły one być używane w ten sposób.
Niektórzy myślą, że te psalmy były ułożone przy "wnoszeniu Arki" na Syon. Inni mówią, że były one ułożone dla Izraelitów do śpiewania, gdy powracali z ich niewoli babilońskiej. Psalm 126 raczej popiera tę myśl. Jeszcze inni twierdzą, że one były przeznaczone dla zachęcania pracowników zatrudnionych przy odbudowie murów jerozolimskich za Nehemiasza. Jednak są poważne zarzuty co do każdego z tych przypuszczeń. Jest nieprawdopodobne, aby te psalmy były ułożone dla jakiegokolwiek z tych trzech powyższych celów.
Inni utrzymują, że tytuły te wcale nie odnoszą się do liturgicznego użytku, lecz do technicznego układu. I stąd niektórzy myślą, że te psalmy oznaczają wyciąganie w górę lub podnoszenie głosu "będąc śpiewane z najwyższym wyniesieniem głosu i muzyki", a inni stosują je do "syntetycznego urządzenia równoległych linii". Geseniusz oświadcza, że "prawdopodobniej nazwa ta odnosi się do szczególnego rytmu w niektórych z tych psalmów, przez który to rytm sens posuwa się naprzód przez stopnie lub schody, a niektóre słowa poprzedniego zdania są powtarzane na początku następującego z dodatnimi i dokładniejszymi wyjaśnieniami myśli tak, że znaczenie tego było jak gdyby "wynoszone", np. w Psalmie 121:1, 2, gdzie słowa "moja pomoc" są w ten sposób powtarzane. Jednak poważne zarzuty powstały także przeciwko tym poglądom.
PIEŚNI KRÓLA EZECHYJASZA ROZWAŻANE
Jest bardzo możliwe, że król Ezechyjasz napisał niektóre lub wszystkie dziesięć bezimienne Pieśni Stopni i że on ułożył te piętnaście psalmów w ich wyjątkowym porządku. Czytamy O tych "stopniach" (ma'aloth) na słonecznym zegarze Achaza, na którym cień słońca poszedł dziesięć stopni z powrotem za dni pokuty jego syna Ezechyjasza, jako znak od Jehowy, że Ezechyjasz powróci do zdrowia po swojej poważnej chorobie, która była chorobą "aż na śmierć". I Bóg bardzo łaskawie dodał piętnaście lat do jego życia (2 Król. 20:1-11; Iz. 38:1-8).
Po jego wyleczeniu Ezechyjasz napisał te piękne słowa dziękczynienia i chwały dla Jehowy zapisane u Iz. 38:9-20. W w. 20 uczynił on uroczystą obietnicę: "Jehowa mię wybawił, przetoż pieśni moje śpiewać będziemy przy instrumentach strunowych po wszystkie dni żywota naszego w domu Jehowy". Zauważyć należy, że to oświadczenie rozpoczyna i kończy się słowem Jehowa, lak więc jest ono naznaczone, a jego zupełność podkreślona.
Jednak nie znajdujemy pieśni Ezechyjasza jako takich zapisanych w Biblii. Dlatego niektóre lub wszystkie z tych dziesięciu bezimiennych Pieśni Stopni mogły być napisane przez niego jako jego pieśni i tak nazwane, gdyż ich liczba odpowiada liczbie stopni (dziesiąc), które cień słońca przeszedł z powrotem na tarczy zegara Achaza. Ezechyjasz więc mógł ułożyć te dziesięć Pieśni Stopni z czterema pieśniami Dawida i jedną Salomona, co czyni razem piętnaście i w ten sposób odpowiada to liczbie (piętnastu) lat, które Bóg łaskawie dodał do jego życia. Widzimy tu znamienną równoległość! Jeśli te dziesięć bezimiennych pieśni są tymi, które on nazwał "moje pieśni", to rzeczywiście nie zachodziła potrzeba nadawania im jego nazwiska.
Chociaż więcej szczegółów można by zauważyć przy badaniu tych piętnastu psalmów wiersz za wierszem, to jednak damy tutaj krótki zarys doświadczeń Ezechyjasza i pokrewnych doświadczeń podczas tego krytycznego okresu jego życia i zauważymy odpowiedniki tego w tych psalmach. Chcemy przedstawić piętnaście punktów:
(1) Urągający język Rabsacesa: 2 Król. 19:4, 16; Iz. 37:4, 17; porównaj Ps. 120:2, 3; 123:3, 4.
(2) Zarzuty przeciw Sennacherybowi. 2 Król. 19:25, 26; Iz. 37:26, 27; por. Ps. 129:5-7.
(3) Hańba na Sennacheryba: 2 Kron; 32:21; por. Ps. 129:4, 5.
(4) Gorliwa modlitwa Ezechyjasza: Iz. 38:3, 10-20; 2 Kron. 32:20; 2 Król. 19:2, 4, 15-19; 20:2, 3; por. Ps. 120:1; 123:1-3; 130:1, 2.
(5) Bóg który "stworzył niebo i ziemię": 2 Król. 19:15; Iz. 37:16 por. Ps. 121:1, 2; 123:1; 124:8; 134:3. Ezechyjasz modlił się do Boga o wiele większego niż pogańskie bogi assyryjskie.
(6) Ezechyjaszowe pragnienie pokoju: Assyryjczycy chcieli wojnę (2 Król. 18:13; 2 Kron. 32:1-3; Iz. 36:1), lecz Ezechyjasz był za pokojem (Iz. 38:17; 2 Król. 20:19; por. Ps. 120:6, 7; 122:6, 7; 125:5; 128:6).
(7) Obiecana pomoc Jehowy: w 2 Król. 19:32-34; 20:6, mamy własną odpowiedź Jehowy na wezwanie Sennacheryba (2 Kron. 32:10, 15-17; Iz. 36:20; 37:11). Ezechyjasz wielce ocenił Boskie zobowiązanie. Zauważ odpowiedniki tego w Ps. 121:2-8; 124:1-3; 125:1 -3; 126:2, 3; 127:1.
(8) "Dla Dawida sługi mego": To było włączone jako podstawą odpowiedzi Jehowy na modlitwę Ezechyjasza (2 Król. 19:34; 20:6). Zauważ odpowiedniki tego w Ps. 132:1, 10 w odwołaniu się do Boga właśnie na podstawie Jego przymierza z Dawidem.
(9) Znak Jehowy dla Ezechyjasza: W 2 Król. 19:29; Iz. 37:30 ten znak dany od Boga ma odpowiedniki w Ps. 126:5, 6; 128:2.
(10) Ezechyjaszowa ufność w Jehowie: Był on wielce chwalony dla jego ufności w Bogu, nawet od początku jego panowania (2 Król. 18:5). Rabsaces szydził z niego za to (2 Król. 18:28-31; Iz. 36:18; 37:10). Teraz por. Ps. 121:2; 125:1-3; 127:1; 130:5-8.
(11) Ezechyjasz jak ptak w klatce: Na sześciokątnym wałku opisując swoje działania wojenne (który to wałek jest zachowany i wystawiony w Muzeum Brytyjskim), Sennacheryb mówi o Ezechyjaszu: "Jego samego jako ptaka w klatce, w Jerozolimie w jego królewskim mieście ja zamknąłem". Teraz porównaj słowa Dawidowe w Ps. 124:7; "Dusza nasza jako ptaszek uszła z sidła ptaszników; sidło się potargało, a myśmy uszli". Saul gonił Dawida jak kuropatwę po górach, ścigany był Dawid jak pies, szukano za nim jak za pchłą, i zamknięty był w swoich kryjówkach (1 Sam. 23:1-3, 19-28; 24; 26:20). W podobnym czasie wielkiej potrzeby, kiedy Ezechyjasz był zamknięty w swoim domu przez chorobę i oblężony w Jerozolimie przez Sennacheryba, był on w prawdzie "jako ptaki w klatce". Psalm 124 był właśnie stosowny do włączenia go w układ tych piętnastu Pieśni Stopni - i nie potrzeba było pisać innych. Ezechyjasz mógł odezwać się Dawidowym okrzykiem (w. 6 i 7): "Błogosławiony Pan, który nas nie podał na łup zębom ich. Dusza nasza jako ptaszek uszła z sidła ptaszników".
(12) Pojmanie Syonu: Na swoim wałku Sennacheryb chełpi się: "Ja obległem i pojmałem 200 150 ludzi, małych i wielkich, mężczyzn i niewiast". To właśnie pozwala nam zrozumieć modlitwę Ezechyjasza "za ostatki, które się znajdują" (2 Król. 19:4; Iz. 37:4). "Przywrócenie z pojmania" (po ang. "turning of captivity") może być tutaj użyte jako wyrażenie idiomatyczne celem podkreślenia powrotu do dobrego powodzenia - coś jak nasze wyrażenie: "Gdy zrobię majątek", odpowiednik ang. "Gdy moje okręty wrócą". Wyrażenia te nie koniecznie odnoszą się do literalnej niewoli (pojmania) lub literalnych okrętów. Bóg "odwrócił niewolę od Ijoba" (tak czytamy w Biblii ang., a w polskiej) "przywrócił to, co było pobrane Ijobowi", tzn. przywrócił mu pomyślność (Ijoba 42:10) przez wyswobodzenie go z kłopotów, dając mu większe powodzenie (por. Ezech. 16:53 i wytłumaczenie w wierszu 55). A teraz por. Ps. 126:1-4, który odnosi się do wyzwolenia Syonu i powrotu do pomyślności - tak "jako strumienie [wraca] na południe [po hebr. Negeb]".
(13) Gorliwość Ezechyjaszowa "do domu Jehowy": był to wybitny zarys charakteru Ezechyjasza. Pierwszą czynnością w jego panowaniu było "otwarcie drzwi do domu Jehowy" i naprawienie ich (2 Kron. 29:3-11), które jego ojciec Achaz "zamknął" (2 Kron. 28:24). Dom Jehowy zajmował jego myśli i wypełniał jego serce (2 Król. 20:5, 8; Iz. 37:1, 14; 38:20, 22). Porównaj Ps. 122:1, 9; 134:1, 2.
(14) Ezechyjasz bezdzietny: W czasie choroby Ezechyjaszowej aż na śmierć nie miał on dotychczas dziedzica na swój tron, a Boska obietnica uczyniona Dawidowi (2 Sam. 7:12, 13) zdawało się, że się nie wypełni. Podobnie do Abrahama, kiedy on nie miał "nasienia" (1 Moj. 15:3), Ezechyjasz musiał się bardzo zastanawiać nad takim kryzysem. On ufał Bogu nie tylko odnośnie zwycięstwa nad jego nieprzyjaciółmi, lecz także ufał w dotrzymanie Jego obietnicy danej Dawidowi, a co jest zaznaczone w Ps. 132:11. W tym kryzysie Bóg posłał Izajasza do Ezechyjasza z obietnicą o synach (2 Król. 20:18; Iz. 39:7). Manases urodził się trzy lata później (2 Król. 21:1; 2 Kron. 33:1); W łączności z tym porównaj Ps. 127:3-5; 128:1-6.
(15) Święto przejścia "dla całego Izraela": zamiarem Ezechyjasza było zjednoczyć pokolenia Królestwa Północnego z pokoleniami na Południu. Kiedy więc on przywrócił przestrzeganie święta przejścia, to pragnął i starał się, aby to było dla "całego Izraela" (2 Kron. 30:5, 6). W ten sposób wielkie zjednoczenie nastąpiło pomiędzy pokoleniami (wiersze 11 i 18), a ręka Boża była z nimi i "dał im serce jedno" (w. 12) i była wielka radość (w. 23, 25, 26). Dawid miał podobne doświadczenie, kiedy "wszystek lud sprzeczał się z sobą we wszystkich pokoleniach Izraelskich" i kiedy "nakłonił serca wszystkich mężów Judzkich jako męża jednego" (2 Sam. 19:9, 14). Był to Dawid, który napisał Ps. 133, ale uczucia w nim wyrażone dobrze pasowały do stosownych okoliczności Ezechyjasza. Rosa Hormonu była w jedności z rosą Syonu - ta sama rosa zstępowała na obie góry. W ten sposób była pokazana jedność pomiędzy wszystkimi braćmi Izraela zarówno pomiędzy północnymi (góra Hermon reprezentuje dziesięć pokoleń) jak i południowymi pokoleniami (Syon przedstawia dwa pokolenia). Oto jako rzecz dobra i jako wdzięczna, gdy bracia ci mieszkali razem w jedności!
Chociaż nie chcemy być dogmatykami na ten przedmiot, to jednak wierzymy, że te piętnaście rozważań (więcej jeszcze mogłoby być przytoczone) pokazują, iż Ezechyjasz mógł być autorem niektórych lub wszystkich bezimiennych dziesięciu Pieśni Stopni, że on mógł ułożyć zbiór tych piętnastu psalmów i że niektóre z nich lub wszystkie mogą odnosić się do jego pieśni jako "moje pieśni" (w Biblii ang. u Iz. 39:20 "pieśni moje" są podane w liczbie mnogiej, a w polskiej w liczbie poj. - przyp. tłum.). On poświęcił swoje pieśni, aby były śpiewane w "domu Jehowy", chociaż one mogły być także śpiewane w innych okolicznościach. Chociaż Pieśni Stopni niewątpliwie przyniosły liczne błogosławieństwa dla cielesnego Izraela, to jednak przynoszą one specjalne błogosławieństwa duchowym Izraelitom. One są nie tylko proroczymi, ale także ich symbolika jest bardzo znamienna. One są bardzo pocieszające i zachęcające dla ludu Bożego jako całości i dla jednostek. "Idź w górę duszo moja!" musi być w sercach wszystkich, którzy chcą wejść w pełnię błogosławieństw wypływających z tych psalmów. One są drabiną Jakuba, której podstawa opiera się na ziemi a jej wierzch sięga do "niebiańskiego Jeruzalemu".
TP ’71, 44-47.