ŚWIADECTWO BRATA GAVINA

    Znajduję się w położeniu, w którym trudno mi jest wyrazić, co znajduje się w moim sercu. Było to 43 lata wstecz, gdy mój przyjaciel zaprosił mnie, abym poszedł z nim posłuchać wykładu nawróconego Żyda, na temat: "Piekło w Biblii". W tym czasie byłem prezbiterianinem i wierzyłem w wieczne męki. Poszedłem z myślą, że otrzymam kilka nowych argumentów, które mnie bardziej utwierdzą. Tymczasem wykładowca (którego wówczas nie znałem, jako br. Johnsona) zanim rozpoczął swój temat powiedział: "Przyjaciele, chciałbym, ażebyście przygotowali papier i ołówek ponieważ zacytuję wam 150 tekstów Pisma Św., podając hebrajskie i greckie znaczenia słowa "piekło", występującego w naszej Biblii". W miarę jak rozwijał temat usuwał moją platformę błędu a nogi moje postawił na pewnym fundamencie Prawdy.

    Był on moim biblijnym ojcem i matką, o czym sam niejednokrotnie mi mówił. Mniej więcej przed rokiem przeżyłem z naszym drogim Bratem jedno z najbardziej uświęconych doświadczeń. Przy końcu porannego posiłku, jak było jego zwyczajem, tych którzy byli przy stole zapraszał do pokoju siostry Johnson i tam składał dzięki za spożyty pokarm. Wówczas powiedział do mnie: "Bracie Gavin, podejdź tutaj i weź rękę siostry Johnson". Następnie swoją rękę położył na mojej głowie, udzielił mi błogosławieństwa i pomodlił się jak nigdy przedtem, mówiąc: "Bracie Gavin, Bóg dał ciebie kościołowi". Niech Bóg błogosławi pamięć o nim w nas wszystkich! A teraz gdy brat Jolly ma nadzór nad Świecko-Domowym Ruchem Misjonarskim, chciałbym podać myśl, abyśmy podtrzymywali ręce naszego Brata w tej pracy, pamiętając o pięknym obrazie z 2 Moj. 17 gdy dzieci Izraela walczyły z Amalekitami. Tak długo, jak Mojżesz miał ręce podniesione Izraelici zwyciężali, lecz Mojżesz był tylko człowiekiem, gdy jego ramiona omdlewały i opuszczał ręce, wrogowie zaczynali zwyciężać. Jednakże Mojżesz miał dwóch pomocników, Aarona i Hura. Kiedy oni podtrzymywali ręce Mojżesza, lud Boży zwyciężał. Naśladujmy ten wzór i podtrzymujmy ręce tego, którego Bóg obecnie umieścił na czele Świecko-Domowego Ruchu Misjonarskiego. Amen!

TP ’71, 76.

Wróć do Archiwum