OFIARY KSIĄŻĄT WIEKU EWANGELII

(Ciąg dalszy z T.P. `72, 16)

    Z TEGO więc powodu Gersonici potrzebują drugiego pozafiguralnego wozu - towarzystw pastoralnych lub klerykalnych, konferencji, synodów, zjazdów itd., wspierających ich w pracach pastoralnych i zgromadzeniowych, przez które starali się przyprowadzać ludzi usprawiedliwionych do poświęcenia. Pozafiguralnymi wołami były konstytucje lub czartery, jeśli towarzystwa te były inkorporowane, i regulaminy tych towarzystw. Bez pomocy tych dwóch pozafiguralnych wozów, dwie grupy pozaobrazowych Gersonitów nie mogłyby wykonać swej pracy powierzonej im przez Boga.

    (18) Pozafiguralni Meraryci Mahelego mieli pracę wydawniczą, a pozafiguralni Meraryci Muzego mieli powierzoną pracę redagowania (1) Biblii, (2) gazetek, (3) chrześcijańskich książek i (4) pism periodycznych. Było to już opisane szczegółowo w T.P. `28, 74-78. Tym sposobem widzimy, że mieli oni poczwórną pracę do wykonania przy pozafiguralnym Przybytku. A ta ich poczwórna czynność nasuwa nam na myśl pozafigurę czterech wozów danych Merarytom. Towarzystwa Biblijne były potrzebne, by mogły wydać miliony Biblii potrzebnych do pracy Pańskiej. Towarzystwa traktatowe wydające gazetki były potrzebne, żeby mogły wydać miliardy gazetek traktujących rozmaite przedmioty biblijne, które były tak bardzo potrzebne do przeprowadzenia pracy Pańskiej. Towarzystwa drukujące książki były potrzebne, ażeby mogły wydać miliony książek potrzebnych do pracy Pańskiej. Także towarzystwa zajmujące się wydawaniem czasopism były potrzebne, żeby wydać miliony różnorodnych pism potrzebnych do dalszego prowadzenia pracy Pańskiej. Konstytucje albo czartery i regulaminy potrzebne dla każdego z tych czterech pozafiguralnych wozów były pozafigurami tych ośmiu wołów danych Merarytom. Każda para pozafiguralnych wołów była przystosowana do potrzeb swego poszczególnego symbolicznego wozu.

    (19) Rozumiemy, że na Wiek Ewangelii Itamar (wyspa albo kraina palm tzn. ten, kto ma do czynienia z klasą trzymającą w rękach palmy - Wielkim Gronem - Obj. 7:9) reprezentuje gwiazdy tych pięciu okresów Kościoła między Żniwami, tj. tych "drugorzędnych proroków", których Pan używał jako Swoje specjalne oko, rękę i usta do reszty braci podczas okresów Kościoła: Smyrna, Pergamos, Tyjatyra, Sardis i Filadelfia. Eleazar reprezentuje gwiazdy dwóch okresów żęcia. Mojżesz dający wozy i woły Gersonitom i Merarytom przez Itamara, reprezentuje naszego Pana przygotowującego sposób dla pozafiguralnych Gersonitów i Merarytów na przyjęcie tychże wozów, zachęcającego i pobudzającego ich przez powyżej określone pięć gwiazd, żeby przyjęli do pomocy w swej pracy wyżej wymienione towarzystwa lub podobne im grupy, przez które dokonaliby pracy powierzonej im do wykonania przez Pana. Na przykład dwunastu wielkich reformatorów, Luter i inni, zachęcali i pobudzali ich do używania tych pozafiguralnych wozów.

    (20) Z wiersza 9 dowiadujemy się, że Kaatytom nie dano żadnych wozów ani wołów bo ich usługa około Świątnicy wymagała, by nosili jej część na ramionach. Tym sposobem wyobrażali, że odróżniając się od innych pozafiguralnych Lewitów, pozafiguralni Kaatyci mieli pracę osobistą. A że kilku z nich wykonywało jeden rodzaj pracy, np. niosąc na ramionach między sobą jeden ze sprzętów albo komplet naczyń Świątnicy, okazali oni przez to współdziałanie jednostek przedstawiając, że pozafiguralni Kaatyci będą działali zarówno wspólnie jak i indywidualnie. Gdy przyjrzymy się pracy pozafiguralnych Kaatytów (T.P. `28, 70-73) to zauważymy, że było nią wydawanie dzieł (1) językowych (Amramici), (2) interpretacyjnych (Izaaryci), (3) historycznych (Hebronici) i (4) systematycznych (Husyjelici), tj. wykładów i dzieł odnoszących się do Biblii i religii chrześcijańskiej, które były ich służbą około pozafiguralnego Przybytku. Z tego widzimy, że oni nie potrzebują organizacji do spełniania tej pracy. Jak organizacja mogłaby bezpośrednio pisać książki i dawać wykłady? Widocznie, iż jest to osobista praca jednostek a ten osobisty zarys ich pracy jest reprezentowany przez Kaatytów niosących ciężary na ramionach. Lecz przy pisaniu książek i przygotowywaniu wykładów pozafiguralni Kaatyci otrzymują także pomoc jeden od drugiego, tak przez ustne jak i pisemne instrukcje. Niekiedy pracują oni razem, pisząc oddzielne części tych samych książek, np. pisząc hasła do słowników biblijnych i encyklopedii religijnych. Ta ich wzajemna pomoc i obustronne współdziałanie jest reprezentowane przez dwóch lub więcej Kaatytów niosących na drągach sprzęty i naczynia Przybytku.

    (21) Powyższe badanie wykazuje nam, że nasze wytłumaczenie figury i pozafigury z 4 Moj. 7:1-9 jest rozumne i faktyczne. Ono dodaje równocześnie dowodowej i potwierdzającej siły naszym poprzednim tłumaczeniom 4 Moj. roz. 1, 3 i 4. Tak to, jak i poprzednie badania pokazują nam zgodność zestawień zasad Pisma Św. i faktów historii kościelnej, jaką spodziewaliśmy się znaleźć między figurami a pozafigurami. Przez cały ciąg naszych badań staraliśmy się trzymać ściśle określeń danych nam przez naszego Pastora; a porównując te jego określenia z faktami przytoczonymi na poparcie tak jak porównujemy figurę z pozafigurą, znajdujemy zupełną zgodność między nimi i to taką, jaką odznaczają się tylko figury i pozafigury Jehowy. Dlatego mamy zupełność wiary, że w tym dopomaga nam Pan do dalszego rozwijania Prawdy epifanicznej, odnoszącej się do obrazu Wieku Ewangelii - dając nam więcej światła księżyca, przyświecającego teraz w nocy ucisku (Ps. 121:6). Dziękujemy, wielbimy i chwalimy Ojca Światłości, od którego pochodzi każdy dobry i doskonały dar.

    (22) Zanim postąpimy dalej z naszym badaniem tego rozdziału pragniemy powtórzyć w streszczeniu to, co poprzednio badaliśmy w roz. 1-6 i w roz. 26 ufając, iż dopomoże to nam do zauważenia pozafiguralnego znaczenia tej księgi, a tym sposobem lepiej rozpoznamy jak ogólne zarysy ludu Bożego na Wiek Ewangelii są figurowane w ogólnych zarysach 4 Moj. Najpierw powtórzymy w krótkości nasze poprzednie badanie z 4 Moj. 1:1-17. Wiersze te przedstawiają figuralne narzędzia Pańskie, jakie Pan używał do oznaczenia, określenia, ograniczenia itd., tych dwunastu denominacji chrześcijaństwa. Następnie w wierszach 18-46 jest figuralnie podane oznaczenie, określenie, ograniczenie itd., tych denominacji. Zaś w wierszach 47-54 są wykazani tymczasowo usprawiedliwieni z wiary znajdujący się w tych denominacjach i figuralnie określeni jako odrębni od tych denominacji w pozafiguralnym obozie. Roz. 2 określa denominacje figuralnie z punktu zapatrywania na: (1) Ich główną myśl wyznaniową odnoszącą się do przymiotów Bożych (ci na pozafiguralnym wschodzie ześrodkowali swoją myśl na Mocy Bożej, ci na pozafiguralnym południu na Jego Mądrości, ci na pozafiguralnym zachodzie na Jego Sprawiedliwości, zaś ci na pozafiguralnej północy na Jego Miłości) i (2) czas i logiczny porządek ich rozwoju, na tyle na ile to się zgadza z zasadniczą myslą wyznaniową tych czterech grup. Tym sposobem te dwa rozdziały podają figuralnie rozwój kościoła nominalnego w dwunastu denominacjach jako odrębnego od Kościoła prawdziwego, gdy zaś 4 Moj. 26 podaje figuralnie główne subdywizje, a w niektórych razach główne podziały subdywizji tych dwunastu denominacji.

    (23) 4 Moj. 3:1-4 figuralnie przedstawia Kościół prawdziwy, natomiast wiersze od 3:5 do 4:49 figuralnie przedstawiają Lewitów Wieku Ewangelii w trzech grupach i ośmiu subdywizjach oraz ich usługi, jako też pokrewieństwo Kapłanów do tych usług. Tak więc te cztery rozdziały przedstawiają Kościół prawdziwy i kościoły nominalne podczas Wieku Ewangelii i ich pokrewieństwo na tyle, na ile jest zgodne z przyzwoleniem Bożym. 4 Moj. 5:1-10 przedstawia trzy klasy grzeszników Wieku Ewangelii: Wielkie Grono, klasę Wtórej Śmierci i nominalnych chrześcijan; gdy zaś wiersze 11-31 przedstawiają pokrewieństwo Chrystusa do prawdziwego Kościoła i do kościołów nominalnych z punktu widzenia ich pokrewieństwa do symbolicznej czystości. Tym więc sposobem rozdział ten przedstawia niektóre dalsze pokrewieństwa zachodzące między Kościołem prawdziwym i nominalnym, oprócz tych, które są przedstawione w pierwszych czterech rozdziałach tej księgi, podając figuralnie powód różnic zachodzących między nimi. Roz. 6 figuralnie przedstawia nauczycieli Kościoła, szczególnie Apostołów i tych z drugorzędnych proroków, którzy byli użyci jako Pańskie specjalne oko, usta i ręka. Potem roz. 7 przedstawia w figuralny sposób dobroć służby wodzów Wielkiego Grona podczas Wieku Ewangelii, która okazała się pomocna tak Lewitom (w. 1-9) jak i Kapłanom, (w. 10-89). Wszystkie te zarysy przedstawiają - lecz bardziej szczegółowo - pewne rzeczy nadmienione w księdze Objawienia, a specjalnie w rozdziałach 1-3, 7 i 17. W ten sposób organizacja Izraela, jego podziały i czynności są figurą na odnośne wydarzenia, które miały miejsce w Wieku Ewangelii. Po tym krótkim powtórzeniu rzeczy, już poprzednio dość szczegółowo omówionych w tym piśmie, przystąpimy teraz do omawiania dalszych zarysów z 4 Moj. roz. 7 począwszy od w. 10 pamiętając, że cały ten rozdział w sposób figuralny traktuje o dobrej służbie dokonywanej w Wieku Ewangelii przez wodzów utracjuszy koron: (1) o dobrej służbie dla Lewitów (w. 1-9) i (2) o dobrej służbie dla Kapłanów (w. 10-89).

    (24) W. 10: Ołtarzem tego wiersza jest ołtarz złoty, ponieważ naczynia ofiarowane przez książąt były ze złota i srebra, natomiast gdyby mowa była o ołtarzu miedzianym, naczynia byłyby z miedzi. (Wyrażenie "przed ołtarzem", którym kończy się w. 10, powinno być "dla [tzn. na korzyść] ołtarza". Hebrajskie słowo liphne, tutaj przetłumaczone przed często znaczy dla w sensie na korzyść (Ps. 116:14). Nasze zwrócenie uwagi na to tłumaczenie jest konieczne, ponieważ książęta nie wchodzili do Świątnicy przed złoty ołtarz. Ołtarz, rozumie się, jest z Boskiego punktu zapatrywania figurą na Chrystusa i na Nowe Stworzenia, w Jego zdolności pocieszania, zachęcania, poprawiania i ostrzegania Kapłaństwa w czasie składania z siebie ofiary. Pomazanie złotego ołtarza byłoby figurą na wykwalifikowanie Chrystusa w potrzebne do tej pracy zdolności i łaski. To pomazanie stało się w Wieku Ewangelii - "w dzień" - a szczególnie po każdym okresie podczas Wieku Ewangelii, w którym wodzowie Małego Stadka dali impulsy ruchom, zamienionym później przez wodzów utracjuszy koron na sekty. Tak więc w każdym przypadku było to jakiś czas po rozpoczęciu się każdego ruchu, co oznacza, że nastąpiło to podczas pomazania pozafiguralnego ołtarza; ponieważ Chrystus otrzymuje Swoje pomazanie stopniowo przez wierność w ofiarowaniu i pomaganiu współofiarnikom. W każdym komplecie reprezentanci Małego Stadka byli tak pomazani; pomazanie nastąpiło po pewnym czasie, gdy ta część Kościoła rozpoczęła odpowiedni ruch, który później został zamieniony w sektę przez wodzów utracjuszy koron. Na przykład, gdy Zwingli a nieco później jego współpracownicy, Oecolampadius, Haller itd., zaczęli ruch Małego Stadka odnośnie Wieczerzy Pańskiej będący ich symboliczną służbą i przez Słowo oraz Pańską opatrzność otrzymali swoje pomazanie jako na onczas stojący ołtarz, Bullinger, Kalwin, Beza, Knox i inni, ofiarowali te pozafiguralne naczynia itd., jako książęta (wodzowie) pozafiguralnego pokolenia Judy. Te pozafiguralne naczynia itd., były ofiarowane ku poświęceniu ołtarza - ku pomocy, obronie i usprawiedliwieniu wiernych w ich przedstawieniu i popieraniu podstawowej Prawdy odnośnego ruchu, pokazując i dowodząc, że ich służba i oni pod tym względem byli poświęceni (ofiarowani) Bogu we właściwy sposób i przyjęci przez Niego, gdyż było to właściwie uczynione. Tym więc sposobem oni przynieśli swoją ofiarę na korzyść pozafiguralnego ołtarza.

    (25) Wiersz 11 pokazuje nam figuralnie, iż Jehowa pragnie przyjąć ofiary od książąt pozafiguralnego Izraela, tj. od wodzów, którzy utracili korony. To daje się wywnioskować z figuralnego rozkazu Jehowy danego Mojżeszowi, aby wyznaczył osobny dzień dla każdego z książąt na przyniesienie figuralnych ofiar. Przedstawia to jak Jehowa rozkazał naszemu Panu jako Swemu Wykonawcy, ażeby przygotował odrębne i oddzielne okresy dla dwunastu pozafiguralnych książąt, podczas których mogliby przynosić swoje ofiary. Te pozafiguralne okresy były w niektórych razach odległe jeden od drugiego, a w innych razach były bardzo blisko siebie. W niektórych przypadkach okresy te w figurze nie są podane w chronologicznym porządku pozafigury; ponieważ figura przedstawia dwunastu książąt ofiarujących w takim porządku, w jakim 4 Moj. roz. 2 przedstawia pokolenia w ich stanowiskach przy Przybytku, a to w celu pokazania porządku czterech przymiotów Boskich w pokrewieństwie do czterech grup lub obozów w pozafiguralnym Izraelu. Punkty te będą omawiane w każdym pojedynczym przypadku podczas naszego badania tego przedmiotu. Tym sposobem porządek, w jakim te cztery obozy i pokolenia w nich znajdujące się maszerowały (4 Moj. 10:14-28) jest taki sam, jak porządek w jakim byli oni liczeni w 4 Moj. 2 i w jakim ofiarowali ich książęta (4 Moj. 7:12-89); dlatego więc powinniśmy szukać głównych przyczyn takiego samego porządku. Istnieje kilka przyczyn tego, lecz nie wszystkie z nich będziemy teraz omawiać, a uczynimy to dopiero studiując 4 Moj. 10:14-28. Ale przyczyna podana przez nas powyżej, tzn. porządek działania czterech przymiotów Bożych z punktu widzenia ich ludzkiego pojmowania, jest wystarczająca w naszym badaniu 4 Moj. 7:12-89.

    (26) Izrael w jego zorganizowanym stanie i Przybytek miały być obrazem Boskich pozafiguralnych zamiarów. Jednym z tych zamiarów było, aby objawić Samego Siebie doskonale działającego w Mocy, Mądrości, Sprawiedliwości i Miłości, i to według powyżej wymienionego porządku, co widzimy z Jego wielkich czynów (Obj. 4:6-11). Te przymioty były dla Kapłanów symbolizowane przez nienakrytą Ubłagalnię, przez dwa Cherubiny i częściowo przez światło Szekinah w Świątnicy Najświętszej. Dla Lewitów te przymioty były symbolizowane przez te same rzeczy lecz zakryte, a dla Izraelitów przez chorągwie tych czterech obozów. Chociaż nie możemy tego jasno udowodnić z Biblii, jednak rabini twierdzą, że godłem na chorągwi obozu Judy był lew, obozu Rubena - orzeł, obozu Efraima - wół a obozu Dana - twarz ludzka. To zdaje się być możliwym, ponieważ godła te są użyte jako symbole czterech wielkich Boskich przymiotów (Obj. 4:7; Ezech. 1:10) i jest rzeczą pewną, że zasadnicze myśli wyznaniowe tych czterech obozów pozafiguralnego Izraela są tymi czterema przymiotami - jeden na każdy obóz. Zapewne, że pojęcie o Mocy Bożej jest podstawową myślą wyznaniową Kalwinizmu, Kampbelizmu i Adwentyzmu, trzech denominacji na wschodzie pozafiguralnego Przybytku. Pojęcie o Mądrości Bożej jest podstawową myślą wyznaniową Greckiego, Rzymskiego i Anglikańskiego Katolicyzmu, trzech denominacji na południu pozafiguralnego Przybytku. Pojęcie o Sprawiedliwości jest bezwątpienia podstawową myślą wyznaniową Luteranizmu, Kongregacjonalizmu i sekt fanatycznych, trzech denominacji na zachodzie pozafiguralnego Przybytku. Podobnie pojęcie o Miłości Bożej jest podstawową myślą wyznaniową Kościołów Baptystów, Metodystów i Unitario-Uniwersalistów, trzech denominacji na północy pozafiguralnego Przybytku. Ze względu na fakt, że wyznania wiary są tymi denominacyjnymi chorągwiami i że każda z tych czterech denominacyjnych grup, posiada inny przymiot za swe godło, jest rozumną rzeczą wierzyć, że na figuralnych chorągwiach znajdowały się symbole tych czterech przymiotów, zgodnie z twierdzeniem rabinów. Jednak nie przedstawiamy tych myśli jako absolutnie jasno nauczanych w Biblii, lecz jako rozumne wnioskowanie z jej faktów widzianych od strony zasad wyznaniowych tych czterech pozafiguralnych obozów. Znajdujemy bowiem jako fakt, że osobny jeden z czterech Boskich przymiotów jest podstawą myśli wyznaniowej każdego jednego z czterech pozafiguralnych obozów. Naturalny człowiek jest przede wszystkim zachwycony ideą Mocy Bożej przez otaczające go rzeczy. Jest to prawdopodobnie powodem dla którego książęta z obozu przedstawiającego symbolicznie Moc, byli według porządku pierwszymi ofiarującymi jako przedstawiciele swych trzech pokoleń. Z tymi wstępnymi uwagami przystąpimy teraz do szczegółów, przy czym najpierw zastanowimy się nad naczyniem i innymi ofiarami książęcia Judy w figurze i pozafigurze.

    (27) Wiersz 12: Naason (czarownik), syn Aminadaba (mój lud jest świadomy), jako książę pokolenia Judy (pochwała), jest figurą na wodzów utracjuszy koron, którzy zamienili w sektę ruch Zwingliego, który nauczał, że chleb i wino w Wieczerzy Pańskiej reprezentują ciało i krew Jezusa oraz że jedzenie i picie tegoż reprezentuje przyswajanie wiarą zasługi Chrystusowej dla usprawiedliwienia, a także wzajemną społeczność chrześcijańską. Doktryna ta na tyle na ile była przedstawiona, była prawdziwa. Zaczął ją nauczać Zwingli, w czym pomagali mu Oecolampadius, Haller, Myconius i duża liczba innych Kapłanów, którzy się do nich przyłączyli. Henryk Bullinger, następca Zwingliego, jako naczelny pastor w Zurychu (Szwajcaria) zaczął - jak się wydaje - pracę sprowadzenia tego ruchu na manowce, zamieniania go w sektę. Ale był on wkrótce zaćmiony przez Jana Kalwina, jednego z najbystrzejszych myślicieli wszystkich czasów, który jest zwykle uważany za najzdolniejszego teologa okresu Reformacji. Następny po Kalwinie był Teodor Beza, główny pomocnik Kalwina, jego główny porucznik i jego następca; a następny po nim był Jan Knox, szkocki reformator. Ma się rozumieć, było tam wiele mniejszych świateł, jak dwóch Spanheimów, Chanier i inni.

    (28) Bystrość umysłowa głównych teologów kalwinistycznych jest zwykle uznawana, jako co najmniej równa bystrości jakiejkolwiek innej grupy teologów denominacyjnych. To jest znamienne w imieniu Naason, czarownik; ponieważ przez swoje chytre nauczanie pozafiguralny Naason wielu oczarował. Hebrajskie słowo z którego pochodzi Naason znaczy wąż - to co czaruje (zwabia), ma moc czarować (omamić umysł) - i symbolizuje chytrość; a upartość (Aminadab) kalwinistycznych teologów jest przysłowiowa. Tym sposobem teologowie ci są w figurze właściwie znamionowani przez znaczenie imion Naason i Aminadab. W Europie kościoły kalwinistyczne są zwykle zwane zreformowanymi, np. Holenderski Kościół Zreformowany, Niemiecki Kościół Zreformowany itd., natomiast w Wielkiej Brytanii i w Ameryce są one zwykle nazywane prezbiteriańskimi. Oni, jak to już poprzednio wykazaliśmy w tym piśmie, są pozafiguralnym pokoleniem Judy (pochwała). a to imię właściwie stosuje się do tej denominacji z powodu jej intelektualnych, moralnych i religijnych zalet oraz pracy. Podstawową zasadą ich teologicznego systemu jest Moc, co można wnioskować z ich szyboletu (znaku rozpoznawczego) "Boskiej Wszechmocności". Pozafiguralny Juda, będąc historycznie i prawie z każdego innego punktu widzenia pierwszy z tych trzech pokoleń na wschodzie pozafiguralnego Przybytku, zajmuje pierwsze miejsce w tym obozie. I dlatego jego wodzowie, utracjusze koron są reprezentowani jako przynoszący ofiarę pierwszego pozafiguralnego dnia jako najpierwsi ze wszystkich.

    (29) Wiersz 13: Zgodnie z tym wierszem Naason przyniósł trzy naczynia na użytek ołtarza: srebrną misę lub raczej półmisek, srebrną czaszę i złotą łyżkę (nie kadzielnicę, jak to błędnie przetłumaczono w tym rozdziale). Każdy z książąt przyniósł takie same naczynia, jak również wszyscy przynosili takie same trojakie ofiary, a każda z tych ofiar składała się z tej samej ilości i z tych samych rodzajów bydląt. A nawet słowa określające służbę wszystkich książąt są takie same, ma się rozumieć oprócz ich imion, imion ich ojców i imion ich pokoleń. Z naszych poprzednich badań dowiedzieliśmy się, że misy reprezentują nauki ku naprawie, czasze nauki zbijające błąd, a łyżki - nauki etyczne (T.P. `30, 9-12). Dodatkowe potwierdzenie tych myśli znajdziemy w wierszach 13 i 14. Zauważmy, że książęta nie ofiarowali kubków na korzyść ołtarza. Jest to zupełnie zgodne z pozafigurą, ponieważ tylko ci wodzowie, którzy nie utracili swych koron - pozafiguralny Jakób - podali nauki doktrynalne, przez które zapoczątkowali wszystkie ruchy Małego Stadka zamienione później w sekty, przez wodzów utratników koron. Jest jeszcze jedna przyczyna tego figuralnego opuszczenia: wodzowie tracący korony we wszystkich przypadkach przekręcili jakiś doktrynalny zarys w naukach danych przez wodzów Małego Stadka. Na przykład Kalwin w wielkiej mierze przekręcił naukę Zwingliego odnośnie celu Wieczerzy Pańskiej, bowiem nauka Kalwina odnośnie tego przedmiotu, skłaniała się ku doktrynie Lutra o rzeczywistej obecności. Chociaż on był przeciwny poglądom Lutra, a trzymał się ze Zwinglim nauki o symbolicznym poglądzie na chleb i wino oraz ich jedzenie i picie, to jednak utrzymywał, że ciało i krew Chrystusowa były otrzymywane podczas Wieczerzy Pańskiej nie z powodu pozostawania Chrystusa na ziemi - jak nauczał Luter - lecz wiara przystępującego do komunii wznosiła się aż do nieba, a tam dana osoba uczestniczyła w mistycznej mocy wychodzącej z ciała Chrystusowego. I chociaż Kalwin trzymał się tej myśli, że chleb i wino symbolizują ciało i krew Chrystusową, to jednak nie zawahał się nazwać pogląd Zwingliego, uczący, że cel Wieczerzy Pańskiej jest tylko symboliczny i pamiątkowy, "sprofanowaną opinią". Inni wodzowie utracjusze koron, jak Bullinger, Beza, Knox itd., zgadzali się na tę przewrotność z Kalwinem. Widzimy więc, że z powodu takiego doktrynalnego skażenia, kubki w figurze nie były ofiarowane. Tym sposobem Pismo Św. jest często pełne znaczenia w swoim milczeniu, tak jak jest ono takim zawsze w jego opowiadaniu. W późniejszym czasie nastąpiła reakcja, doprowadzając w Kościele Prezbiteriańskim do ogólnego przyjęcia poglądu Zwingliego w odniesieniu do celu Wieczerzy Pańskiej i odrzucenia poglądu Kalwina.

    (30) Pamiętajmy, że te naczynia były ofiarowane przez książąt na korzyść złotego ołtarza i że miało to być figurą na pewną pracę, jaką mieli wykonać wodzowie utracjusze koron, a która miała być pomocna w służbie dla wiernych ofiarników. Pamiętajmy także, że misy reprezentują nauki ku naprawie, czasze nauki zbijające błąd, a łyżki nauki etyczne. Pamiętając o tym łatwo zauważymy, że Naason przynosząc te trzy naczynia na korzyść ołtarza reprezentuje służbę, jaką kalwinistyczni teolodzy, utracjusze koron wykonywali, pomagając sługom Małego Stadka w bronieniu biblijnej nauki, że chleb i wino, oraz jedzenie i picie tegoż, były symboliczne. Zobaczmy wpierw, jak było to uczynione z pozafiguralną misą, która - jak to było powyżej podane - jest nauką ku naprawie, tj. odnośnie złego postępowania. Zwingli i jego pomocnicy nauczali, że jedzenie chleba i picie wina symbolizowało przyswajanie sobie wiarą sprawiedliwości Chrystusowej i społeczność chrześcijan ze sobą, aczkolwiek nie wiedzieli, że społeczność ta była współuczestnictwem w ofierze za grzech. W przyniesieniu pozafiguralnej misy teolodzy kalwinistyczni, którzy utracili korony musieli okazać następujące rzeczy: (1) Że doktryna taka obejmowała usunięcie na bok grzechu, błędu, samolubstwa i światowości we wszystkich jej formach, ponieważ aby symbolizować te rzeczy trzeba, żeby w sercu symbolizującego je była nienawiść do grzechu, błędu, samolubstwa i światowości. (2) Że to symboliczne zrozumienie Wieczerzy Pańskiej wymagało usunięcia zła z serca (1 Kor. 5:7, 8), co można zauważyć z figury, która musiała być obchodzona z przaśnym chlebem, potem gdy wszystek kwas był wyczyszczony z mieszkania i spalony. Dalej (3) oni pokazali to przez udowodnienie, że takie symbolizowanie wymagało zreformowania serca, ażeby uczta ta mogła mieć uświęcający skutek, inny od zwykłej wieczerzy. W zgodzie z tym była myśl (4) że ta wieczerza jest pamiątkową ucztą duchową i (5) że wymaga ona zegzaminowania samego siebie. (6) Musieli oni kłaść nacisk na przestrogę, żeby nie jeść i nie pić niegodnie i na dowód jaki podawali, że takie niegodne uczeszt-niczenie uczyniłoby człowieka winnym ciała i krwi (grzech przeciwko ciału i krwi Chrystusowej. (7) Ponowne uczynki zła spowodowane duchową słabością, chorobą i zaśnięciem, jako skutek niegodnego uczestniczenia w tej symbolicznej uczcie. Każdy z tych punktów jak i wszystkie razem dowiodły, że są naukami ku naprawie niewłaściwego prowadzenia się w życiu codziennym. Na szczegóły te kładli oni nacisk w oparciu o 1 Kor. 11:26-34, jako biblijną podstawę ich nauczania, że symboliczne uczestniczenie w jedzeniu chleba i piciu wina obejmowało sobą i wymagało ścisłego wprowadzenia w czyn osobistej reformy własnego postępowania. Tym więc sposobem oni ofiarowali pozafiguralną misę.

    (31) Czaszą pozafiguralnego Naasona były nauki zbijające, które kalwinistyczni wodzowie używali przeciw atakom skierowanym na naukę, że chleb i wino reprezentują ciało Chrystusa i Jego krew oraz że jedzenie chleba i picie wina reprezentuje chrześcijańskie przyswajanie sobie zasługi Chrystusowej, a także ich osobistą społeczność jednych z drugimi. Przeciw tej nauce występowali katolicy przeciwstawiając jej transsubstancjację i luteranie przeciwstawiając jej instrumentalizację, zarówno jedni jak i drudzy utrzymując, że aktualne ciało i krew naszego Pana były spożywane przez usta osób przystępujących do komunii, i prowadząc przy tym spory z jak największą przebiegłością. Ale pozafiguralny Naason był zdolny zbić każdy argument podawany tak przez jedną jak i drugą stronę. Niektóre argumenty zbijające, których użyliśmy przeciw tym dwom błędnym poglądom o naturze Wieczerzy Pańskiej (patrz T.P. `33, 15, 16, 28-30) są identyczne do tych, których używał pozafiguralny Naason; chociaż nie mając zupełnego światła odnoszącego się do Wieczerzy Pańskiej, pozafiguralny Naason nie mógł użyć wszystkich argumentów, ani nie mógł on w niektórych przypadkach przedstawić je tak wyraźnie jak są one przedstawione obecnie. Radzimy ponownie przeczytać artykuł powyżej przytoczony, w którym znajdują się niektóre zbijające argumenty użyte przez pozafiguralnego Naasona, a to będzie również pomocne do właściwego ocenienia Wieczerzy Pańskiej. Niektóre jednostki z tej klasy dały jak najbardziej druzgocące argumenty odnośnie poglądów katolickich i luterańskich, przeciwnych symbolicznemu znaczeniu Wieczerzy Pańskiej. Np. Beza w wielkich debatach o Wieczerzy Pańskiej pobił argumentami kardynała z Lotaryngii w 1561 roku w Poissy, przed dworem królewskim i arystokracją. Identyczne skutki towarzyszyły jego debatom na ten sam temat z najzdolniejszymi teologami luterańskimi w Montbeliard w roku 1586. Kontrowersyjne pisma pozafiguralnego Naasona odnośnie Wieczerzy Pańskiej są zwycięskim pobiciem wszelkich zarzutów ze strony katolickiej i luterańskiej, sprzeciwiających się symbolicznemu charakterowi Wieczerzy Pańskiej. Tym sposobem pozafiguralny Naason ofiarował swoją czaszę.

    (C.d.n.)

TP ’72, 44-48.

Wróć do Archiwum