OFIARY KSIĄŻĄT WIEKU EWANGELII
(4 Moj. 7:30-47)
(Popr. wg E. tomu 8, roz. 5 przedruk z T.P. `33, 77)
PO OMÓWIENIU ofiar książąt trzech pokoleń obozujących na wschodzie od przybytku, nasz rozdział dalej określa ofiary książąt trzech pokoleń obozujących na południu od przybytku, tj. pokolenia Rubenowego, Symeonowego i Gadowego. Księciem pokolenia Rubenowego był Elisur (mój Bóg jest skałą), syn Sedeurów (szerzyciel światła). Artykuł o Izraelitach Wieku Ewangelii (T.P. 1927, 9-14) wykazał nam, że pokolenie Rubenowe reprezentuje grecko-katolików i ich kościół, że Jakub spładzając Rubena z Lii reprezentuje wodzów Maluczkiego Stadka, którzy za pomocą pewnej Prawdy, rozpoczęli ruch Maluczkiego Stadka, który był przez wodzów utracjuszy koron zamieniony na Kościół Grecko-Katolicki. Gdyby nie było później żadnego innego ruchu sekciarskiego, to bylibyśmy nazwali tę sektę Kościołem Katolickim, która też była tak nazywana, aż do czasu gdy została podzielona na Kościoły Grecko i Rzymsko-Katolicki. Ponieważ Kościół Katolicki pierwotnie obejmował w sobie tak tych wyznawców, którzy byli pod wschodnimi patriarchami - z Aleksandrii, Antjochii, Konstantynopola i Jeruzalemu, jak i tych, którzy byli pod zachodnim, tj. rzymskim patriarchatem; ale po rozdzieleniu się Kościoła pierwsi czterej patriarchowie przewodniczyli nad Kościołem Grecko-Katolickim, a ten drugi w Rzymie nad Kościołem Rzymsko-Katolickim. Że zaliczamy grecko-katolików do pierwszej sekty chrześcijańskiej, jest to po części z tego powodu, ponieważ przeważnie na wschodzie wybuchły religijne spory i tamże walczono o nie. Grecko-Katolicki Kościół, ponad wszystkie inne, rozwinął się i rozgłaszał doktryny o trójcy i o Bogu-człowieku. Te doktryny, jako całość, w wielu ich zarysach były nadzwyczaj błędnymi, a zatem nie mogą być doktrynami, z którymi wodzowie Maluczkiego Stadka zaczęli ruch, który później przez wodzów tracących korony został przewrócony na Kościół Grecko-Katolicki. Z tego więc jasno widzimy, że fałszywe nauki w ogóle powstawały w Kościele Grecko-Katolickim, lecz nie były one wytworzone przez wodzów Maluczkiego Stadka przy rozpoczynaniu ruchu. Ten sam przewrotny objaw okazuje się w Kościele Prezbiteriańskim, gdzie główny nacisk jest kładziony na absolutne przeznaczenie i potępienie pewnych jednostek, zamiast na symboliczną naukę chleba i wina w Wieczerzy Pańskiej; w Kościele Uczni, czyli Chrześcijańskim, gdzie głównie kładą nacisk na zanurzenie w wodzie, jako niezbędne do odpuszczenia grzechów, zamiast na jedność Kościoła opartą na Biblii, jako ich wyznaniu; i w Adwentyskim Kościele, gdzie powrót Chrystusa w ciele jest główną nauką zamiast chronologii.
(2) Jaką tedy więc jest ta nauka, którą dali wodzowie Maluczkiego Stadka, a która była tą ożywiającą iskrą dającą żywotność ruchowi, który jednak później został przewrócony przez wodzów tracących korony na Kościół Grecko-Katolicki? Była to doktryna o urzędzie Chrystusowym, jaki Chrystus posiadał przed, podczas i po Jego istnieniu na ziemi jako człowiek - to jest, że był Boskim specjalnym Przedstawicielem. Apostoł Jan, będący członkiem Maluczkiego Stadka był tym pierwszym, który dał przez tę naukę podnietę ruchowi, który później został przewrócony na Kościół Grecko-Katolicki. Wszystkie jego pisma były ułożone w pierwszym stuleciu, między rokiem 90 a 100. Mówiąc o urzędzie Chrystusowym, jego pisma świadczą, kładąc nacisk na istnienie Logosa i dzieło Chrystusa jako Boskiego Przedstawiciela w stwarzaniu (Ewang. Jana 1:1-3; 3:13; 6:62; 8:56-58; 16:28; 17:5; Obj. 3:14). Dalej kładą nacisk na następujące nauki: że Logos musiał stać się Ciałem, ażeby mógł być Zbawicielem człowieka (Ewang. Jana 1:14; 3:16; 1 List Jana 4:2, 3); że urzędowym dziełem Chrystusa było poświęcić Samego Siebie na ubłaganie Boskiej Sprawiedliwości za człowieka Adama (1 List Jana 2:2; 4:10); że misją Chrystusa było wybawienie Kościoła, a w przyszłości świata (1 List Jana 2:1; 3:2: Ew. Jana 17:21,23). Widzimy więc, ze tak w tych, jak i w wielu innych ustępach, Św. Jan kładł głównie nacisk na urzędowe dzieło naszego Pana, zanim stał się On człowiekiem, podczas Jego bytności na ziemi jako człowieka i po Jego istnieniu jako człowieka, gdy wstąpił do niebios. Między 90-tym a 100-nym rokiem zaczęły wkradać się błędy ciemności, a to wymagało ażeby Apostoł Jan wywarł silniejszy nacisk na urzędowe dzieło spełnione przez naszego Pana z tych trzech punktów zapatrywania. Niektórzy, mianowicie żydowscy heretycy - zaprzeczali, że Pan nasz istniał przedtem. Gnostycy* [* Gnostyk (1) teolog albo filozof religii w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, uznający gnozę za źródło poznania Boga: (2) członek sekty opierającej się na gnozie. Gnoza (po grecku gnosis - wiedzący) poznanie Boga rozumowe, spekulacyjne albo kontemplacyjne, przeciwstawiane bezpośredniej wierze w objawione dogmaty; metoda poznawania tajemnic religijnych, uznawana przez teologów i filozofów zwanych gnostykami w pierwszych wiekach chrześcijaństwa (Słow. Jęz. Pol. Karłowicza- Przyp. tłum.).] zaprzeczali, że nasz Pan sprawował jakiekolwiek dzieło, zanim stał się człowiekiem, albo iż był specjalnym Boskim Przedstawicielem w stwarzaniu. Jeszcze inni tzw. doceci (liczba pojedyncza "doceta", członek sekty zaprzeczającej człowieczeństwa Chrystusa) zaprzeczali rzeczywistości śmierci i zmartwychwstania Pana jako naszego Zbawiciela. Jeszcze inni zaprzeczali jego obecnej urzędowej pracy dla Kościoła i Jego przyszłej pracy dla świata. Był jeszcze piąty rodzaj błędów za owych czasów i to było powodem, dla którego Apostoł Jan kładł w swych pismach tak silny nacisk, na urzędowe dzieło naszego Pana, a tymi błędami były rozwijające się nauki Antychrysta, kończące się kilka stuleci później częściowo w doktrynach Boga-człowieka i trójcy. Głównymi pomocnikami Apostoła Jana w tych naukach byli Ignacjusz z Antjochii, który zginął śmiercią męczennika, będąc pożarty przez lwy około 115 roku i Polikarp ze Smyrny, który został spalony na stosie około 153 lub 165 roku, po 85-ciu latach poświęconego życia, a którego śmierć nastąpiła, gdy miał przeszło 100 lat. Urzędowym dziełem Chrystusa jako Boskiego specjalnego Przedstawiciela była zatem doktryna, której szafarstwo Bóg polecił Kościołowi Grecko-Katolickiemu.
SILNA I JASNA PRAWDA
(3) Ponieważ wodzowie utracjusze koron z Kościoła Grecko-Katolickiego byli mniej lub więcej powodem splugawienia tej doktryny, są częściowo za to odpowiedzialni; dlatego oni tak jak i ci drudzy utracjusze koron w jedenastu grupach nie są przedstawieni w figurze jako przynoszący srebrny albo złoty kubek, jako część ich ofiar, a inną przyczyną było to, że tylko członkowie Maluczkiego Stadka, jak np. Św. Jan i inni, przedstawili tę doktrynę we właściwym świetle i tym sposobem ofiarowali ten pozafiguralny kubek. Ci koronę tracący wodzowie są reprezentowani przez Elisura (mój Bóg jest skałą), którym zostało powierzone szafarstwo silnej Prawdy o urzędzie Chrystusowym, który to urząd jest głównym dziełem Planu Bożego i jest symbolicznie przedstawiony przez skałę, opokę, to jest silną Prawdę (Mat. 16:18). W tym urzędzie nasz Pan jest Mądrością jako też Mocą Bożą (1 Kor. 1:24; 2:7). On i Jego urząd są nagłówniejszą częścią tajemnicy (Kol. 1:27). Imię Sedeur (szerzyciel światła) stosuje się do nich pozafiguralnie, ponieważ urzędowe dzieło Chrystusa czyni Go światłością świata (Jana 1:9; 9:5), a ci służąc tej doktrynie z konieczności są szerzycielami światła. Mając doktrynę o urzędowym dziele Chrystusa za swoje szafarstwo, gdzie Chrystus pod tym względem był ześrodkowaniem Mądrości Bożej, Kościół Grecko-Katolicki jest stosownie reprezentowany jako jedna z trzech denominacji (Kościoły Rzymsko i Anglikańsko-Katolickie są tymi dwiema drugimi), które bronią Mądrości Bożej, będąc reprezentowane przez pokolenia Rubenowe, Symeonowe i Gadowe, których obóz był na południe od przybytku. Ale wodzowie utracjusze koron z Grecko-Katolickiego Kościoła splugawili mniej lub więcej doktrynę o urzędowym dziele Pana naszego przez ich doktrynę o trójcy i Chrystusowym rzekomym istnieniu jako Boga-człowieka. Te splugawienia stosują się do pokrewieństwa Jego urzędowego dzieła jakie miał u Ojca przed, podczas i po Jego pobycie na ziemi po wejściu do chwały. Orygines, jeden z najzdolniejszych ówczesnych ojców Kościoła, profesor teologii w Aleksandrii w Egipcie, około roku 240 wprowadził pierwsze skażenie doktryny twierdząc, że Logos istniał od wieków, czyli że nie miał początku, chociaż równocześnie utrzymywał, że On jest poddany Ojcu. Dyonizy z Rzymu, około r. 262 wprowadził myśl, że Logos był współistnym i równym z Ojcem zaś Atanazy z Aleksandrii, około roku 320 stał się obrońcą tych błędów, walcząc przeciw Ariuszowi, który od roku 318 zwalczał te błędy. Pomimo tego pozafiguralny Elisur, ofiarował swoją misę, czaszę i łyżkę.
(4) Pozafiguralny Elisur głosił doktrynę, odnoszącą się do urzędu Chrystusowego, jaki Chrystus zajmował przed, podczas i po Jego ludzkim istnieniu na ziemi jako środek ku naprawie niesprawiedliwości, tym więc sposobem ofiarował pozafiguralną misę. Oni więc używali tej doktryny do zbijania i naprawiania nieposłuszeństwa przez wykazywanie jak Jezus w czynności Swego twórczego urzędu, jako Logos, wystrzegał się nieposłuszeństwa i tym sposobem uchronił się od znieważania Ojcowskich planów twórczych i od szkodzenia w ich wykonaniu. Podawano za przykład czynności Logosa w objawieniu Słowa Bożego pisarzom Starego Testamentu i towarzyszących temu zarządzeń, by tym sposobem naprawić postępowanie tych, którzy starali się wprowadzić do Kościoła chrześcijańskiego błędy w doktrynie, w życiu i zarządzeniu. Podawano za przykład Jego uniżenie się, aż do tego stopnia, iż stał się Ciałem, tym którzy byli chciwi władzy i pragnęli wywyższenia zamiast uniżenia na korzyść sprawy Bożej i Jego ludu. Podawano Jego zwalczanie pokus szatańskich na puszczy i gdzie indziej, jako przykład i naganę dla tych, którzy łatwo poddawali się szatańskim pokuszeniem. Podawano za przykład Pańskie codzienne kładzenie swego życia dla dobra Planu Bożego, by tym sposobem pobudzić ku naprawie tych, co dowodzili, że są sługami Bożymi, a pomimo tego prowadzili życie wyniosłe, pobłażające sobie. Wskazywano na Jego wierne oddanie samego Siebie na śmierć za grzech, jako argument do znienawidzenia grzechu i jego strasznych skutków, by tym sposobem zgromić i naprawić tych, którzy miłowali grzech i oceniali właśnie to, co było przyczyną śmierci naszego Pana. Przedstawiano Jego pokorne uniżenie się aż do śmierci krzyżowej, za co Bóg tak wielce Go wywyższył aż do prawicy Swojej, by przez to pobudzić ku naprawie tych wszystkich, którzy pragnęli wywyższenia, ale bez wierności Bogu, Jego sprawie i ludowi. Wskazywano na wielkie dzieło orędownictwa naszego Pana, zachęcając do naprawy tych, którzy zaniedbywali pokuty, by pokutując mogli przez to wielkie dzieło otrzymać odpuszczenie grzechów. Wychwalano Jego miłą obecną usługę, strofując i ganiąc tych, którzy przez grzech gardzili Jego służbą i nie korzystali z Jego tak wspaniałej usługi. Rozgłaszano na koniec Jego gorliwość w oczyszczeniu przez Ducha, Słowo i Opatrzność Bożą ludu Pańskiego od nieczystości ciała i ducha, jako tego, który jedynie może naprawić błąd, grzech, samolubstwo i światowość.
(c.d.n.)
TP ’72, 93-95.