Wysokie powołanie

Wysokie powołanieDrogo Umiłowani, musimy jeszcze znieść wiele ciosów i liczne polerujące nas doświadczenia, musimy poddać się przekształceniom oraz różnego rodzaju doświadczeniom upodabniającym nas do wzoru Jezusa pod kierunkiem Boga – wielkiego Budowniczego (owego wspomnianego w poprzedniej części duchowego domu, zilustrowanego w piramidzie, której kamieniem węgielnym, szczytowym, jest Jezus, a my – żywymi kamieniami, dostosowywanymi do wzoru jaki nam pozostawił). A w celu pozyskania i ukazania Jego zdolności i ideałów, będziemy musieli się starać, aby nie było w nas upartej woli, naszej własnej, sprzeciwiającej się lub udaremniającej doskonalenie Jego woli w nas. Musimy być jak dzieci – pokorni: „(5) Pokorą bądźcie wewnątrz ozdobieni, gdyż Bóg się pysznym sprzeciwia, a pokornym łaskę daje”. Uniżajmy się zatem pod potężną ręką Bożą, aby nas wywyższył czasu swego (1 Piotra rozdział 5 wersety 5 i 6), tak jak wywyższył naszą Głowę i Prekursora – Filipian rozdział 2 wersety 8 i 9: „(8) uniżył siebie samego, stając się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci na krzyżu. (9) Dlatego Bóg Go wywyższył i obdarzył Go imieniem, które jest ponad wszelkie imię”.

Jest to naprawdę wspaniałe poselstwo. Udawszy się do Słowa Bożego z zapytaniem dotyczącym naszego (tzn. Kościoła) Wysokiego Powołania, zauważymy, iż wszyscy prorocy wymownie obwieszczali tę łaskę [błogosławieństwo], która spłynęła na nas (1 Piotra rozdział 1 werset 10: „Ku temu zbawieniu skierowane już były poszukiwania i dociekania proroków. W swych przepowiedniach mówili oni o tej łasce, której dopiero wy mieliście dostąpić”), gdy tymczasem figury, przypowieści i niejasne wcześniej wyrażenia dopiero dziś stają się zrozumiałe, rzucając światło na „wąską ścieżkę”, po której grono pomazanych [Chrystus] ma biec po oferowaną nagrodę, teraz odkrytą.

Jest to istotnie tajemnica, o której nigdy wcześniej nie pomyślano – iż Bóg zamierza wzbudzić nie tylko jakiegoś wyzwoliciela, lecz wyzwoliciela składającego się z wielu członków! To jest owo „Wysokie Powołanie”, które mają przywilej osiągnąć poświęceni wierzący Wieku Ewangelii. Jezus nie usiłował wyjaśnić tego uczniom, gdy byli jeszcze zwykłymi ludźmi, lecz czekał aż do dnia Pięćdziesiątnicy, kiedy to zostali pomazani – spłodzeni do nowej natury. Z wyjaśnień Pawła wiemy, że nikt prócz „nowych stworzeń” nie może teraz właściwie ocenić ani w pełni zrozumieć tego Wysokiego Powołania. Mówi on: „(…) (7) Głosimy mądrość Bożą ukrytą w tajemnicy [plan], którą przed wiekami Bóg przeznaczył dla naszej chwały. (8) Nie poznał jej żaden z władców [głównych wodzów] tego świata, (…) (9) Napisano bowiem: czego oko nie widziało ani ucho nie słyszało, w serce człowieka nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. (10) Bóg objawił nam to przez Ducha (…)” – 1 Koryntian rozdział 2 wersety 6-14.

W Liście do Galacjan Paweł wyjaśnia całą tajemnicę i pokazuje, jak ma się wypełnić przymierze Abrahamowe. Dowodzi on, iż Zakon dany Izraelowi nie kolidował z pierwotnym przymierzem (Galacjan rozdział 3 wersety 15-18: „(15) Bracia, odwołam się do zwyczajów ludzi. Nawet ludzkiego testamentu ważnie sporządzonego nikt nie może unieważnić ani zmienić. (16) Otóż obietnice zostały przekazane Abrahamowi i jego potomstwu. Nie powiedziano: ‚i potomkom’, jak gdyby miały dotyczyć wielu, ale jednego: i potomkowi twemu. Jest nim Chrystus. (17) Powiadam więc: testamentu uwiarygodnionego przez Boga nie może unieważnić Prawo ustanowione czterysta trzydzieści lat później i w ten sposób zniweczyć obietnicę. (18) Bo gdyby dziedzictwo otrzymywało się dzięki Prawu, to wtedy nie na podstawie obietnicy. A właśnie przez obietnicę Bóg okazał łaskę Abrahamowi”) i że nasieniem Abrahamowym, które ma błogosławić wszystkie narody jest Chrystus (werset 16).

Następnie, przedstawiając dalej wspomnianą myśl, iż CHRYSTUS składa się z wszystkich pomazanych duchem, mówi on: „(27) Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa (…) (29) Jeżeli zaś należycie do Chrystusa, to jesteście też [razem z Jezusem] potomstwem Abrahama i zgodnie z obietnicą [daną Abrahamowi] – dziedzicami” (wersety 27 i 29).

Rozwijając tę samą myśl, pokazuje on (w Galacjan rozdziale 4), że Abraham przedstawiał Boga, Sara – przymierze, czyli obietnicę, a Izaak – Chrystusa (Głowę i Ciało). I w końcu dodaje: „My więc, bracia! tak jak Izaak, jesteśmy dziećmi obietnicy” (werset 28). Tak więc Boski plan został ukryty w obrazach/typach, aż do początku Wieku Ewangelii, kiedy to CHRYSTUS zaczął się rozwijać.
Poprzednia strona
Następna strona