Objawienie owej tajemnicy światu

Objawienie owej tajemnicy światuW obecnym wieku wszyscy z wyjątkiem tych, którzy przez spłodzenie z ducha otrzymali nowy umysł, „umysł Chrystusowy”, lub zostali oświeceni duchem (1 Koryntian rozdział 2 werset 16: „Kto bowiem poznał umysł Pana? Kto go będzie pouczał? Ale my mamy umysł Chrystusa”), uważają obietnice, w które wierzył i nadzieje, które żywił Kościół, za nierealne i zbyt nieprawdopodobne, by je przyjąć i dla nich zmienić swe życie. W przyszłym wieku, kiedy Bóg „wyleje ducha swego na wszelkie ciało”, tak jak w obecnym wieku wylewa go na swe „sługi i służebnice” (Dzieje Apostolskie rozdział 2 wersety 17 i 18], wszyscy zrozumieją i ocenią obietnice pojmowane najpierw przez „maluczkie stadko” (ewangelia Łukasza rozdział 12 werset 32) i pozostałe klasy ludu Bożego wybierane przed ogólnym zbawieniem. Wszyscy będą się wówczas cieszyć z posłuszeństwa i wywyższenia Kościoła, mówiąc: „Weselmy się i radujmy się, i oddajmy mu chwałę, gdyż nastało wesele Baranka, i Oblubienica jego przygotowała się” (Apokalipsa rozdział 19 werset 7). Będą się cieszyć z uwielbienia Kościoła, przez który spłyną na nich błogosławieństwa.

Gdy ludzie zdadzą sobie sprawę, że „bardzo wielkie i kosztowne obietnice” (2 Piotra rozdział 1 werset 4), odziedziczone przez Pomazańca (Głowę i Ciało), nie są przeznaczone dla nich, ale wypełniły się w Kościele, otrzymają błogosławieństwo z lekcji ukazanych w Kościele. Ubiegając się natomiast o błogosławieństwa, jakie wówczas będą dla nich przewidziane i dostępne, skorzystają z przykładu Kościoła i będą za to wielbić Boga. Wiedza ta raczej nie wzbudzi w nich jednak zbytniej zazdrości, gdyż w porządku rzeczy obecnym w „przyszłym świecie” powołanie do posiadania doskonałej ludzkiej natury zadowoli ich, być może wydając się wręcz być rzeczą bardziej upragnioną przez nich niż zmiana natury, o co ubiegali się członkowie Kościoła.

Wtedy już dłużej nie będzie tajemnicy. Świat zrozumie, że duch Boży był w Chrystusie, a duch Chrystusowy w Kościele – „Bóg objawiony w ciele” (1 Tymoteusza rozdział 3 werset 16) – co było dotychczas źle rozumiane. Wszyscy się wówczas przekonają, że członkowie Kościoła nie byli ani szaleńcami ani głupcami, lecz że wybrali lepszą część, ubiegając się o bogactwa i zaszczyty oraz koronę, które choć są dla nich niewidzialne, ale wieczne.

Jeżeli chodzi o czas, to tajemnica Boża skończy się w czasie brzmienia siódmej [symbolicznej] trąby (Apokalipsa rozdział 10 werset 7: „Lecz w dniach, gdy odezwie się i zacznie trąbić siódmy anioł, spełni się tajemnica Boga, którą ogłosił On swoim sługom, prorokom”). Odnosi się to do tajemnicy w obu używanych znaczeniach: to jest i tajemnicy różnych zarysów Boskiego Planu, które wówczas staną się znane i zrozumiałe, i także „tajemnicy Bożej”, Kościoła, który jest ucieleśnieniem tego Planu. Obie będą zrealizowane. Ukrywany w tajemnicy Plan wybierze pełną, całkowitą liczbę członków Ciała Chrystusowego i tym samym ono, CIAŁO CHRYSTUSOWE, będzie zupełne. Plan przestanie być tajemnicą, ponieważ nie będzie już celu jej zachowywania. Wspaniałość tajemnicy tak długo ukrywanej w obietnicach, typach i figurach, oraz cudowna łaska zlewana na tych, którzy byli powołani do udziału w tej tajemnicy (Efezów rozdział 3 werset 9 – w brzmieniu Biblii Paulistów: „i ujawnić wszystkim, na czym polega spełnianie się tajemnicy ukrytej od wieków w Bogu, który wszystko stworzył”, a w brzmieniu Biblii Tysiąclecia: „i wydobyć na światło, czym jest wykonanie tajemniczego planu, ukrytego przed wiekami w Bogu, Stwórcy wszechrzeczy.”), są znakami, iż dzieło, które nastąpi po jej ukończeniu, musi być dziełem olbrzymim, wspaniałym, godnym takich wielkich przygotowań.

To właśnie z powodu tego dzieła Jahwe przez sześć tysięcy lat utrzymywał ludzkość w oczekiwaniu i nadziei. Jakże wspaniałych błogosławieństw dla świata możemy się spodziewać, gdy zasłona tajemnicy zostanie usunięta i gdy zstąpią deszcze błogosławieństw! To właśnie do tej chwili wszelkie stworzenie wzdycha i wespół boleje oczekując zakończenia się tajemnicy – objawienia się synów Bożych, obiecanego „Nasienia”, w którym wszyscy będą błogosławieni (Rzymian rozdział 8 wersety 19, 21 i 22: „(19) Bo stworzenie z tęsknotą oczekuje objawienia synów Bożych, (…) w nadziei (21) że i samo stworzenie będzie wyzwolone z niewoli skażenia ku chwalebnej wolności dzieci Bożych. (22) Wiemy bowiem, że całe stworzenie wespół wzdycha i wespół boleje aż dotąd”).

Na tym kończymy niniejszą serię, życzymy błogosławieństwa Bożego z towarzyszących jej rozważań.
Poprzednia strona