Część 5: geometrii
Posłuchaj lub pobierz mp3:
Nasze wykształcenie wykazuje braki w… część 5: geometrii
…jeśli nie jesteśmy w stanie objąć szerokości, długości, głębokości i wysokości miłości Chrystusa, abyśmy mogli być napełnieni całą pełnią Boga (Efezjan rozdział 3 wersety 18 i 19: „(18) (byście) mogli wraz ze wszystkimi świętymi pojąć, czym jest szerokość i długość, wysokość i głębokość. (19) Obyście poznali miłość Chrystusa, która przewyższa wiedzę, i zostali napełnieni całą pełnią Boga” [w niektórych przekładach: wszelaką zupełnością Bożą]).
„(…) Gdy Nataniel wyznał swoją wiarę, Pan zapewnił go, że to, co on zauważył dotąd, było drobnostką w porównaniu z tym, co on, stawszy się uczniem, stopniowo będzie dowiadywał się i zrozumiewał. Czy nie jest tak samo z nami obecnie? Radość, nadzieja i ufność, które na początku, gdy poznaliśmy Pana i Jego wzniosły plan, napełniły nasze serca, czy nie są stale pomnażane w nas? Zaiste to, co na początku wyrozumiewaliśmy, zdaje się być znikomym w porównaniu z bogactwami litości, dobroci i łask objawionych naszym oczom wyrozumienia później. W miarę rozszerzania się naszej wizji umysłowej, rozeznajemy coraz lepiej szerokość, długość, głębokość i wysokość miłości Bożej – Efezjan rozdział 3 wersety 18-19. (…)”
W.T. R-4115 b -1906 r.
„(…) Miłość roznieca miłość. Pismo święte mówi, że Bóg nas wpierw umiłował, a nie my Jego, a miłość Swą okazał w tym, że Syna Swego dał za nas. Miłość Jezusowa przyciągała nas i zachęciła do odwzajemnienia się. Im więcej poznajemy szerokość, długość, głębokość i wysokość miłości Bożej i Chrystusowej, która przewyższa wszelkie pojęcie ludzkie, tym więcej i obficiej pomnażamy się w miłości ku Nim. W miarę tego coraz więcej wzrastamy na podobieństwo Boże i miłość nasza pomnaża się nawet do tych, którzy nas nie miłują, Nasza miłość ku nim, pobudza niektórych z nich do miłości i do większego ocenienia tej zasady, która stoi na daleko wyższym stopniu od miłości ziemskiej, od samolubstwa i od ducha tego świata. Starajmy się wyrabiać tę Boską zaletę w sobie. Zauważmy, że Pismo Święte mówi, iż miłość będzie główną zasadą w świecie w przyszłości, jak również jest główną zaletą Boskiego charakteru, i główną zasadą Boskiego prawa, którego wypełnienie zawiera się w miłości. Rozwijając tę zaletę w sobie, przygotowujemy się do chwalebnego stanowiska, do którego jesteśmy powołani i które pragniemy otrzymać przez uczynienie swego powołania i wybrania pewnym. (…)”
W.T. R-4223 a – 1908 r
„(…) wierni w wieku Ewangelii, od czasu gdy wchodzą pod wpływ świętego ducha spłodzenia, który był wylany podczas Zielonych Świąt, mają zawsze kierować się tymże duchem, jak mówi Apostoł: „Bądźcie napełnieni duchem, napełnieni całą pełnią Boga” (Efezjan rozdział 5 werset 18; rozdział 3 werset 19), czyli coraz większą znajomością woli Bożej i duchem posłuszeństwa tejże woli. Im większa obfitość ducha świętego będzie rozlana w sercach naszych, tym więcej będziemy oświeceni i uczucie posłuszeństwa będzie się w nas pomnażać. Będziemy coraz więcej poważać Boga, oceniać nasze przywileje i powołanie do współdziedzictwa z Jezusem. Będziemy więcej widzieć potrzebę uczenia się lekcji, która by nas uczyniła sposobnymi do zajęcia tego tak chwalebnego stanowiska. (…)”
W.T. R-4209 a – 1908 r.
„(…) Co to znaczy być napełnionym zupełnością Bożą jeśli nie napełnienie podobieństwem Bożym? Jest to jedyna rozsądna droga, abyśmy mogli być napełnionymi zupełnością Bożą będąc w ciele. (…) nie oznacza to doskonałości w ciele, którą Biblia wszędzie pokazuje, że jest niemożliwością. Pokazaliśmy, że oznacza to doskonałość serca, intencji, woli, wysiłków. „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądają”. ”Pana Boga poświęcajcie w sercach waszych”. „Przemieńcie się przez odnowienie umysłu waszego” – ewangelia Mateusza rozdział 5 werset 8; 1 Piotra rozdział 3 werset 15; Rzymian rozdział 12 werset 2 (…)”.
W.T. R-5900 b – 1916 r
„(…) Obfitość ducha poświęcenia może się stać udziałem jedynie tych, którzy szczerze go pragną i starają się o niego w modlitwie i swoim działaniu. Światowy umysł, czyli duch musi być usunięty z naszych serc proporcjonalnie do tego, na ile chcielibyśmy napełnić je świętym duchem, zmysłem, wpływem. Musimy się również pozbyć własnej woli. W miarę usuwania wszystkich tych rzeczy stajemy się gotowi do przyjęcia Jego zupełności i dlatego nasz Pan chciałby, abyśmy znaleźli się w tym stanie szczerej chęci bycia napełnionym Jego duchem poświęcenia i abyśmy przez to z całą gorliwością pragnęli usunąć i zniszczyć każdy inny, przeciwny wpływ czy wolę.
Z pewnością to właśnie miał na myśli apostoł, modląc się o kościół w Efezie: „Aby Chrystus [duch Chrystusowy] przez wiarę [aby – w przenośni – zasiadał tam jako król, władca, panujący nad każdą myślą, słowem i uczynkiem] mieszkał w sercach waszych; żebyście w miłości [świętym duchu, czyli usposobieniu] wkorzenieni i ugruntowani będąc, mogli doścignąć ze wszystkimi świętymi, która jest szerokość, i długość, i głębokość i wysokość; i poznać miłość Chrystusową przewyższającą wszelką znajomość, abyście napełnieni byli wszelaką zupełnością Bożą” – Efezjan rozdział 3 wersety 17-19. Ten, kto jest napełniony duchem Chrystusowym i daje dowody pełnego zrozumienia okazanej przez Niego miłości, otrzyma pełną miarę Ojcowskiego ducha. (…)”