Miłość ‚wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko przetrzyma’

Miłość 'wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko przetrzyma'– 1 Koryntów rozdział 13 werset 7

Kontynuujmy zastosowanie myśli apostoła Pawła w praktyce do nas samych, także i przy okazji tego ostatniego odcinka obecnej serii:

Czy posiadam miłość, która „wszystko znosi”? Która jest całkowicie odporna na ataki zła? Która opiera się złu, nieczystości, grzechowi i wszystkiemu, co jest przeciwne miłości? Która jest zarówno chętna, jak i zdolna by znosić – dla sprawy Bożej – wyrzuty, nagany, zniewagi, straty, fałszywe przedstawianie moich działań, a nawet śmierć? 1 Jana rozdział 5 werset 4 mówi: „A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara” – której życiem i centrum jest Święty Duch miłości dla Pana, dla tych, którzy są Jego, oraz (współczująca) dla świata. Doskonała miłość może znieść wszelkie możliwe okoliczności, i, przy Boskiej łasce uczynić nas zwycięzcami „dzięki Temu, który nas umiłował” (jak mówi Rzymian rozdział 8 werset 37).

Czy posiadam miłość, która „wszystkiemu wierzy”? Która nie jest skłonną przypisać coś złego drugiemu, chyba, że jest zmuszona do tego niezachwianymi dowodami? Która raczej uwierzy w dobro niż w zło o kimkolwiek? Która nie ma przyjemności w słuchaniu o źle, lecz jest raczej niezadowolona gdy to się jej przydarza. Doskonała miłość nie jest podejrzliwa, wręcz przeciwnie, jest skłonna do ufności. Ona trzyma się zasady, że lepiej jest, jeśli wystąpiłaby taka potrzeba, być sto razy zawiedzionym aniżeli wieść życie skwaszone ustawiczną podejrzliwością – znacznie lepiej niż posądzić lub niesprawiedliwie podejrzewać choćby tylko jedną osobę. Takim właśnie jest miłosierne usposobienie w zastosowaniu do naszych myśli, i to o nim mówił nasz Mistrz: „Błogosławieni miłosierni; albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (ewangelia Mateusza rozdział 5 werset 7). Natomiast niemiłosierny, myślący zło umysł jest źródłem niemiłosiernego postępowania wobec drugich.

Czy posiadam miłość, która „wszystkiego się spodziewa”? Która trwa także w niekorzystnych okolicznościach, nie traci nadziei i działa na rzecz tych, którzy potrzebują naszej pomocy? Czy posiadam miłość, która „wszystko przetrzyma” i w dalszym ciągu będzie trwała w nadziei na najlepsze rezultaty dla wszystkich? Która pomimo wszystko będzie wytrwale zabiegała w nadziei osiągnięcia tychże najlepszych rezultatów? Doskonała miłość nie zniechęca się ani łatwo ani szybko. Sekretem jej wytrwałości jest to, że dowiedziawszy się o Bogu i stawszy się podobnie świętą co On, ona ufa w Nim i z niezachwianą wiarą oczekuje wypełnienia Jego łaskawego Przymierza z ludzkością, jakkolwiek mrocznymi mogą się wydawać warunki wokół nas.

Ten pełen nadziei element, czy też składnik miłości jest jedną z bardziej wyrazistych cech które umożliwiają świętym być wytrwałymi, umożliwiają im znoszenie wszelkich „trudów jako dobrzy żołnierze Jezusa Chrystusa” (2 Tymoteusza rozdział 2 werset 3). Ten jej pełen nadziei aspekt, przejaw, przeszkadza jej w łatwym obrażaniu się i w łatwym zaprzestawaniu pracy dla Pana. Tam, gdzie inni mogliby się zniechęcić, stracić odwagę lub „opuścić pole walki”, duch miłości dostarcza wytrwałości, abyśmy mogli dalej toczyć ów chrześcijański „dobry bój” (1 Tymoteusza rozdział 1 werset 18, rozdział 6 werset 12, 2 Tymoteusza rozdział 4 werset 7) i zadowolili „Wodza naszego zbawienia” (Hebrajczyków rozdział 2 werset 10). Nadzieja wypływająca z tej miłości nie zna rozpaczy, gdyż „jej kotwica sięga aż poza zasłonę” (Hebrajczyków rozdział 6 werset 19) i jest mocno przytwierdzona do naszej „wiekuistej Skały” (jak mówi Izajasza rozdział 26 werset 4: „Złóżcie nadzieję w Panu na zawsze, bo Pan jest wiekuistą skałą!”).

Tak więc, umiłowani w Panu, starajmy się usilnie, ze wszystkich naszych sił, zdobyć, wypracować w sobie miłość – i to nie taką, o której byśmy tylko mówili, że ją mamy – ale taką, która by rzeczywiście przejawiała się w naszych uczynkach, taką, która by mocno zakorzeniła się w naszych sercach – będąc zapoczątkowana w nas przez miłość naszego Niebiańskiego Ojca i objawiona jaką powinna być, w słowach i uczynkach naszego drogiego Odkupiciela, będącego naszym wzorem. Pamiętajmy, że choćbyśmy wszystko inne pozyskali, to nic nam to nie pomoże, jeśli byśmy nie mieli miłości.

Poprzednia strona