Różnice: 8) wybór tematów; 9) przyjmowanie argumentów innych, 10) kłopoty i nieporozumienia

Różnice: 8) wybór tematów; 9) przyjmowanie argumentów innych, 10) kłopoty i nieporozumieniaÓsme – Człowiek, który posiada pychę w swym sercu, nie może czuć się wolnym. Taki znajduje się w najgorszego rodzaju niewoli. Z drugiej strony ten, który posiada pokorę, jest człowiekiem wolnym. Pyszny, gdy zostanie powołany do modlitwy, to nie jest w stanie myśleć o rzeczach i uczuciach, o których powinien mówić, ale raczej myśli o tym, w jaki to sposób wyrazić, aby odpowiednio brzmiało, na przykład – lepiej niż modlitwa brata Bartona. Pycha skłania do myślenia za wiele o słuchaczach a za mało o Panu. Brat starszy, gdy posiada pychę, nie może swobodnie obrać tematu do wykładu. Takiemu pycha podpowiada: „O czym to ja mam mówić? Myślę, że można by powiedzieć o cierpliwości, ale mogę tak samo dobrze mówić na temat ‚O kole w kole’ z proroctwa Ezechiela (rozdział 1 werset 16, lub rozdział 10 werset 10 + ich konteksty/przypis redaktora). Jeżeli powiem wykład o cierpliwości, to wiem, że będzie on pomocnym i bardzo pożytecznym dla braci. Wszyscy potrzebujemy cierpliwości, lecz jeżeli będę mówił ‚o kole w pośrodku kół’, to może otrzymam więcej chwały. Może bracia powiedzą: ‚To było dobrze przedstawione, lecz brat W. kiedyś przedstawił to lepiej w swoim wykładzie. Wykład był dobry, lecz nie nauczyliśmy się niczego specjalnego’. Ale może powiedzą jednak inaczej: ‚Czyż to nie był piękny wykład? Jak on dobrze zna Biblię! To było wspaniałe’. I będę miał z tego o wiele więcej chwały”. Ten brat nie jest wolny. Pycha nie pozwala mu swobodnie mówić i dyskutować o rzeczach potrzebnych, które zbudują i utwierdzą lud Boży. W jak okropnej niewoli on się znajduje.

Przypominam sobie właśnie, że po jednym z moich wykładów o pysze, pewien brat powiedział do mnie: „Bracie, myślałem, aby w następną niedzielę usłużyć wykładem ‚O kole w kołach’, lecz obecnie myślę, że usłużę innym tematem”.

Drodzy bracia, starajmy się być wolnymi, byśmy byli zawsze zdolni rozpoznać, co jest najlepszym; czynić to, co jest najwłaściwszym; mówić to, co jest najbardziej pożytecznym. Rozwijajmy ducha pokory, która uczyni nas wolnymi, byśmy byli coraz bardziej pożytecznymi dla ludu Bożego.

Dziewiąte – Jeżeli posiadamy ducha pokory, to gdy ktoś z braci przedstawi inny pogląd od naszego na jakąś kwestię, to nie będziemy zdolni na tyle, by swobodnie rozważać, który z nich jest właściwym. Pycha użyje całej swej mocy, by przekonać nas, że posiadamy słuszność, a drudzy są w błędzie, bez względu jak silnymi mogłyby być ich argumenty.

Widzimy więc jak niebezpieczną i zaślepiającą jest pycha, a z drugiej zaś strony, jak pomocną i zachowującą od grożącego niebezpieczeństwa jest pokora. Drodzy bracia, wszyscy posiadamy słabości i wiemy, że one ciągle w nas występują, ale jeżeli posiadamy ducha pokory, to rozpoznamy je i będziemy prowadzić coraz bardziej stanowczą walkę przeciwko nim. Jeżeli zaś posiadamy ducha pychy, to nie będziemy ich widzieli.

Dziesiąte – Pycha wprowadzi nas także w różne kłopoty i nieporozumienia z drugimi, gdy pokora będzie usiłowała uniknąć ich. Weźmy na przykład zebrania ludu Bożego i przypuśćmy, że ktoś z braci lub z sióstr nie wyraził się odpowiednio. Oni mogli mieć dobrą intencję, lecz nie potrafili jej dobrze przedstawić. Pokora uwzględni ten niedoskonały sposób wyrażania się i będzie skłonna sprostować tę małą pomyłkę. Pycha postąpi inaczej – zechce tę omyłkę pokazać wszystkim, aby widzieli, jak ona dużo wie.

Następnie pycha będzie podsuwać nam myśl, że nie otrzymujemy takiego stopnia uznania, na jaki zasługujemy, że jesteśmy spychani do tyłu, że powinniśmy być obrani na starszego, że powinniśmy być częściej powoływani do modlitwy itd. W rezultacie ona wyrośnie ze swego korzenia i w ten lub inny sposób objawi siebie.

Poprzednia stronaNastępna strona