Czy sprawiedliwość wymaga traktowania wszystkich tak samo?
Posłuchaj lub pobierz mp3:
Niektórzy wyznają źle pojęty pogląd i utrzymują, że sprawiedliwość wymaga, by Bóg nie czynił różnicy w darzeniu względami swoich stworzeń. Jeśli więc wynosi jednego na wysokie stanowisko, to – według nich – w swej sprawiedliwości powinien tak samo traktować wszystkich, chyba że niektórzy jawnie utracili swoje prawa, a jeśli tak, to sprawiedliwie mogą być wyznaczeni na niższe stanowiska.
Gdyby jednak ta zasada była prawdziwa, to wskazywałaby, że Bóg nie miał prawa stworzyć Jezusa wyższym od aniołów, a następnie wywyższyć Go do boskiej natury, chyba że miałby zamiar postąpić tak samo wobec wszystkich aniołów i ludzi. A przeniesienie tej zasady jeszcze dalej znaczyłoby, że wywyższenie niektórych ludzi do uczestnictwa w naturze boskiej zobowiązywałoby ostatecznie Boga do wyniesienia wszystkich ludzi do tego samego stanowiska. Dlaczego nie posunąć się do skrajności i nie zastosować tego samego prawa postępowej przemiany do zwierząt i owadów, uzasadniając to tym, że skoro one wszystkie są Bożymi stworzeniami, to muszą ostatecznie osiągnąć najwyższy poziom istnienia – boską naturę? To jest oczywisty absurd, ale tak samo rozsądny, jak każdy inny wywód oparty na przytoczonej zasadzie, jeżeli się ją przyjmuje jako podstawę swego rozumowania.
Prawdopodobnie nikt nie posuwałby tych błędnych przypuszczeń tak daleko. Gdyby była to zasada opierająca się na prostej sprawiedliwości, to gdzie powinien być jej koniec, by nadal mogła pozostać sprawiedliwa? Gdyby taki był naprawdę plan Boga, gdzie podziałaby się ta dająca radość rozmaitość wszystkich Jego dzieł? Boski plan nie jest jednak taki. Cała przyroda, ożywiona i nieożywiona, daje dowody chwały i różnorodności Boskiej mocy i mądrości. Więc skoro „niebiosa opowiadają chwałę Bożą, a dzieło rąk jego rozpostarcie oznajmuje” (Psalm 19 werset 2) w cudownej różnorodności i pięknie, o ileż lepiej ukażą tę niezrównaną chwałę Jego potęgi, poprzez swą różnorodność, stworzenia inteligentne. Taki jest nasz wniosek, oparty na jasnych naukach Słowa Bożego, rozumie oraz analogiach występujących w naturze.
Posiadanie właściwego pojęcia o sprawiedliwości jest bardzo ważne. Łaski nie powinno się nigdy traktować jako sprawiedliwie zasłużonej zapłaty. Czyn, którym powoduje prosta sprawiedliwość, nie jest powodem do szczególnej wdzięczności ani nie stanowi żadnego dowodu miłości. Bóg daje jednak wielkie dowody miłości do swoich stworzeń w nieustannym udzielaniu im niezasłużonych łask, które w zamian powinny wywoływać miłość i pochwałę dla Niego.
Bóg miał prawo, jeśliby tego chciał, stworzyć nas na krótki okres czasu, nawet gdybyśmy nigdy nie mieli zgrzeszyć. Na takiej zasadzie stworzył On niektóre z niższych stworzeń. Bóg mógł zezwolić nam na korzystanie z Jego błogosławieństw przez pewien okres, a potem nas zniszczyć, co nie byłoby niesprawiedliwością. W rzeczywistości nawet takie krótkie życie byłoby łaską. To, że w ogóle istniejemy, jest łaską Bożą. O ile większą łaską jest odkupienie, by przywrócić do istnienia już raz utraconego przez grzech! Prócz tego, dzięki łasce Bożej jesteśmy ludźmi, a nie zwierzętami. Tylko łaska Boża sprawiła, że aniołowie mają naturę trochę wyższą niż ludzie. To właśnie z łaski Bożej Pan Jezus oraz Jego Oblubienica stają się uczestnikami boskiej natury.
Zatem wszystkie Jego inteligentne stworzenia powinny z wdzięcznością przyjmować to, czego Bóg im udziela. Każde inne nastawienie słusznie zasługuje na potępienie, a jeśli się w nim trwa, zakończy się poniżeniem i zniszczeniem. Człowiek nie ma prawa do aspiracji, by być aniołem, nigdy nie został zaproszony do tego stanu. Podobnie też żaden anioł nie ma prawa dążyć do natury boskiej, nigdy mu nie proponowanej. To właśnie pełne pychy pragnienia Szatana spowodowały jego poniżenie i zakończą się zniszczeniem – Izajasza rozdział 14 werset 14: „Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym!”
„Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony” (Łukasza rozdział 14 werset 11), chociaż niekoniecznie do najwyższego stanowiska.