Skromność – cz.2: Boża skromność
Bóg posiada cechę skromności w stopniu doskonałym. Często jest On fałszywie przedstawiany, krytykowany i w mniejszym lub większym stopniu niepopularny. Ci, którzy przedstawiają Go jako okrutnego, ucząc o wiecznych mękach, świadomości umarłych i absolutnej predestynacji niektórych aniołów i rodziny ludzkiej do grzechu i śmierci, o całkowitym potępieniu na wieczne męki nie wybranych, niemowląt, osób chorych umysłowo i nieoświeconych pogan – z pewnością fałszywie Go przedstawiają i przyczyniają się do Jego złej reputacji wśród wielu z naszego rodzaju. Ci, którzy przedstawiają Go jako nieistniejącego lub jako nieosobową siłę, jako naturę, jako słabego, niemądrego, niesprawiedliwego i nielitościwego – z pewnością przedstawiają Go fałszywie i niszczą Jego dobre imię wśród tych, których uda im się przekonać. Ci, którzy winią Go za swój los w życiu, swe kłopoty i niedole, oraz ci, którzy przepełnieni są szemraniem czy narzekaniem – oczywiście krytykują Go. A któż zaprzeczy, że takie fałszywe przedstawiania i krytyka uczyniły Go niepopularnym wśród tak wielu? W wielu przypadkach doprowadziło to ludzi do lekceważenia i uwłaczania Bogu, jak również do wyszydzania, ośmieszania, drwienia i złorzeczenia Mu. Spotyka Go to od ponad 6000 lat, lecz pomimo tych zarzutów i niepopularności wciąż pozostaje On skromny. Nie pozwolił sobie na to, by być przewrażliwionym z powodu tego złego traktowania. Wśród tych doświadczeń nie cechuje Go przewrażliwienie.
Nie twierdzimy, że Bóg nie odczuwa tych krytyk, zafałszowań czy zniesławień. Z pewnością odczuwa – posiada bowiem zaletę aprobatywności, dzięki której pragnie dobrej opinii innych. Gdy jednak jej nie otrzymuje, nie rani to nadmiernie Jego uczuć. Nigdy nie poniżył się do pójścia na kompromis ze Swymi zasadami w celu zdobycia dobrej opinii u Swych stworzeń. Zawsze pozostaje wierny Swym zasadom i postępowaniu, bez względu na to jak bardzo mogą być one niepopularne, a z pewnością są one takimi wśród pogan oraz wśród Jego nominalnego ludu. Pogodził się z tym, że jest opacznie rozumiany i fałszywie przedstawiany oraz z tym, że z tego powodu spotyka Go niepopularność, ponieważ zasady mądrości, sprawiedliwości, miłości i mocy wzywają Go do zajęcia takiej właśnie postawy. Zachowuje więc On skromność w niezachwianym okazywaniu powściągliwości w mowie.
Bóg nie pozwala też na to, by pragnienie szacunku od Swych stworzeń oraz fakt otrzymywania takiego szacunku od lepszych z nich sprawił, by przybrał On pozę sztuczności, ostentacji czy próżności. Wie, że dobrzy aniołowie darzą Go największym szacunkiem. Wie także, że wysoce cenią Go wierni spośród ludzi. Jednak w celu uzyskania tego nie przybiera On pozy sztuczności ani ostentacji. Fakt, że otrzymuje taki szacunek, nie czyni Go też próżnym ani pompatycznym. Przyjmuje go, ponieważ wie, że służy to najlepszym interesom tych, którzy go okazują; cieszy się wraz z nimi z błogosławieństw, jakie otrzymują darzący Go takim szacunkiem. Tak więc z tego punktu widzenia używa On wspaniałej skromności bez ostentacji.
Pozostaje niezachwiany i nieskazitelny pomimo zafałszowań, wzgardy i niepopularności. Nie przybiera pozy sztuczności i ostentacji gdy pragnie zdobyć aprobatę Swych stworzeń, a gdy ją otrzymuje, nie wywołuje ona w Bogu najmniejszego przejawu próżności. Przez to jest On najbardziej szlachetnym wzorem używania zalety skromności, której aktywność podtrzymywana jest przez cechy mądrości, sprawiedliwości, miłości i mocy, doskonale kontrolujące Jego pragnienie zdobycia aprobaty innych. Daje nam w tym przykład najbardziej godny naszej oceny i naśladowania.
Gdyby Bóg był przewrażliwiony, z pewnością przechodziłby trudne chwile w doświadczaniu zafałszowań, krytyki i niepopularności. Gdyby była w Nim jakakolwiek próżność czy ostentacja, stworzyłby złożone zestawy ceremonii i szeregu widowiskowych przedstawień obracających się wokół Niego jako centrum w taki sposób, aby ostentacja i próżność miały pełne pole do popisu. Zamiast tego stwierdzamy, że jest On uosobieniem skromności. Gdzie w Biblii znajdziemy rozbudowany rytuał skierowany na Niego przez każdy ruch, słowo, ton głosu czy spojrzenie? Wprost przeciwnie: w skromności i prostocie zadowolony jest z tych, którzy czczą Go w duchu i prawdzie (ewangelia Jana rozdział 4 wersety 23 i 24) z pominięciem formuł, ceremonii, rytuałów, obrządków itp. Skromność i prostota Boga pozwalają Mu obejść się bez nich oraz bez wymyślnych świątyń, w których ceremonie takie są powszechne,
- Dzieje Apostolskie rozdział 17 wersety 23 i 24: „(24) Bo Bóg, który uczynił świat i wszystko, co na nim, ten będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w kościołach ręką uczynionych. (25) Ani rękoma ludzkimi chwalony bywa, jakoby czego potrzebował, ponieważ on daje wszystkim żywot i oddech, i wszystko”;
- Izajasza rozdział 29 werset 13: „(13) Wyrzekł Pan: Ponieważ ten lud zbliża się do Mnie tylko w słowach i sławi Mnie tylko wargami, podczas gdy serce jego jest z dala ode Mnie; ponieważ jego cześć dla Mnie jest tylko wyuczonym przez ludzi zwyczajem”;
- Ewangelia Mateusza rozdział 15 wersety 6-9: „(6) (…) W ten sposób przez swą tradycję unieważniacie i pozbawiacie mocy słowo Boże! (7) Obłudnicy! Rację miał Jesza’jahu [Izajasz], prorokując o was [w rozdziale 29 wersecie 13]: (8) ‘Lud ten czci mnie swymi ustami, lecz ich serca są daleko ode mnie. (9) Czczą mnie na próżno, bo nauczają niczym doktryn zasad wymyślonych przez ludzi’”;
- Hebrajczyków rozdział 10 wersety 1-10 (i dalej, ale cytujemy tylko te wersety): „(1) Prawo [Zakonu], jako zawierające w sobie cień przyszłych przywilejów, a nie sam obraz rzeczy, przez te same ofiary, składane stale rok w rok, w ogóle nie może doprowadzić do doskonałości tych, którzy z nimi przychodzą. (2) Czyż nie zaprzestano by ich przynoszenia, gdyby raz oczyszczone sumienie tych, którzy je składają, pozostawało już wolne od jakiegokolwiek grzechu? (3) A tymczasem ofiary te, co roku ponawiane, właśnie przypominają o grzechach. (4) Bo jest niemożliwe, aby krew cielców i kozłów zmazywała grzechy. (5) Dlatego, w związku z przyjściem na świat, Chrystus mówi: Nie chciałeś ofiary ani daru, lecz przygotowałeś mi ciało; (6) nie znalazłeś przyjemności w całopaleniach ani ofiarach za grzech. (7) Oznajmiłem zatem: Przychodzę! —W zwoju księgi napisano o Mnie — pragnę czynić Twą wolę, mój Boże. (8) Najpierw zatem mówi: Nie chciałeś ofiary ani daru, oraz: Nie znalazłeś przyjemności w całopaleniach i ofiarach za grzech — a te przecież składa się zgodnie z Prawem — (9) a następnie stwierdza: Oto przychodzę, aby spełnić Twoją wolę. Unieważnia więc pierwsze, aby ustanowić drugie. (10) Mocą tej samej woli jesteśmy uświęceni dzięki złożonej raz na zawsze ofierze, którą było ciało Jezusa Chrystusa”;
by mieszkać z biednymi i o skruszonych sercach, pełnych czci dla Jego Osoby, charakteru, planu i dzieł:
- 2 Koryntian rozdział 6 werset 16: „A co za porozumienie między świątynią Boga a bożkami? Wy bowiem jesteście świątynią Boga żywego, tak jak mówi Bóg: Będę w nich mieszkał i będę się przechadzał w nich, i będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem”;
- Izajasza rozdział 57 werset 15: „Ponieważ tak mówi Wysoki i Wyniosły, i Panujący wiecznie, któremu na imię Święty: Panuję na wysokim i świętym miejscu, lecz jestem też z tym, który jest skruszony i pokorny duchem, aby ożywić ducha pokornych i ożywi serca skruszonych”;
- Psalm 51 werset 19: „Ofiarą miłą Bogu jest duch pełen skruchy, Sercem skruszonym, przejętym własnym stanem, nie pogardzisz, o Boże”;
- 1 Koryntian rozdział 1 werset 26: „Przyjrzyjcie się, bracia, kto jest wśród was, powołanych? Po ludzku rzecz biorąc, niewielu tam mądrych, niewielu wpływowych, garstka szlachetnie urodzonych”.
Ich też właśnie, bez względu na wzgardę ludzi, czyni Swą świątynią, w której święte cechy ich charakterów składają ofiarę i stanowią kadzidło o przyjemnym dla Boga zapachu:
- Rzymian rozdział 12 werset 1: „Zachęcam was zatem, bracia, ze względu na miłosierdzie Boże, abyście oddali swoje ciała na ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu — jako wyraz waszej rozumnej, wypływającej z głębi ducha służby”;
- Efezjan rozdział 5 werset 2: „i żyjcie w miłości na wzór Chrystusa, który nas umiłował i samego siebie wydał za nas jako dar i ofiarę dla Boga, jako miłą woń”.