Trudności przeszkadzające w zgromadzaniu się
Zgodnie z naszym poprzednim rozważaniem osoba nie doceniająca przywileju spotykania się z braćmi i siostrami, aby rozmawiać na tematy związane z Bogiem, prawdą i przyszłymi nadziejami, jest pod pewnym względem chora duchowo, bez względu na to, czy jest w stanie tę dolegliwość u siebie dostrzec, czy też nie. Być może taki ktoś jest dotknięty pewnym rodzajem duchowej pychy lub poczuciem samowystarczalności, które prowadzą go do myślenia: „Nie potrzebuję chodzić do wspólnej szkoły Chrystusowej, aby się uczyć wraz z innymi naśladowcami; lekcje od Pana będę otrzymywać na osobności, prywatnie w swym domu; On uczyć mnie będzie oddzielnie i to rzeczy głębszych i bardziej duchowych”.
Można sądzić, że wielu dotkniętych jest tym duchowym egocentryzmem, uważając się za lepszych od innych braci Pańskich oraz sądząc, że Pan postąpi wbrew swemu zwyczajowi i zasadom określonym w Słowie Bożym i będzie im służyć w sposób szczególny tylko dlatego, że myślą o sobie więcej, niż powinni i tego się też domagają. Tacy braterstwo winni pamiętać, że nie mogą rościć sobie prawa do żadnej obietnicy błogosławieństwa Pańskiego, jeśli trwają w takim zrozumieniu i postępowaniu.
Przeciwnie, „Bóg się pysznym przeciwstawia, a pokornym łaskę daje” [Jakuba rozdział 4 werset 6]. Tym, którzy słuchają pouczeń Pana i są im posłuszni, błogosławi On, mówiąc: „Jeśli mnie miłujecie, zachowujcie moje przykazania” [ewangelia Jana rozdział 14 werset 15]. Tym, których postawa jest pod tym względem poprawna, wystarcza w zupełności, że Pan zlecił nam schodzić się w Jego imieniu i obiecał udzielić błogosławieństwa nawet tak małej liczbie jak dwom albo trzem, o ile będą Mu posłuszni, oraz że Kościół przedstawia Jego Ciało i powinien rosnąć w tym, czego dostarczają „wszystkie wzajemnie się zasilające stawy” [Efezów rozdział 4 werset 16: „(15) lecz abyśmy, będąc szczerymi w miłości, wzrastali pod każdym względem w niego, który jest Głową, w Chrystusa, (16) z którego całe ciało spojone i związane przez wszystkie wzajemnie się zasilające stawy, według zgodnego z przeznaczeniem działania każdego poszczególnego członka, rośnie i buduje siebie samo w miłości”] oraz „budować się” wzajemnie we wszystkich łaskach i owocach ducha.
Czasami trudności nie wynikają jedynie z duchowego egocentryzmu, lecz spowodowane są częściowym zaniedbaniem Słowa Bożego i poleganiem na ludzkim sposobie rozumowania, które spodziewa się, że obietnica: „będą wszyscy wyuczeni od Boga” [ewangelia Jana rozdział 6 werset 45 – lub, jak mówi przekład Biblii Tysiąclecia: „wszyscy będą uczniami Boga”] oznacza nauczanie osobiste, oddzielnie jeden od drugiego. Takie rozumowanie stoi w sprzeczności ze zwyczajami apostołów, ich naukami i doświadczeniem ludu Pańskiego.