Pracowitość – cz.1: Wstęp, definicja i niektóre zarysy Bożej działalności względem swoich stworzeń
Następną drugorzędną cechą charakteru Boga, jaką rozważymy, jest pracowitość. Jako cecha drugorzędna, musi być ona wynikiem tłumienia przez cechy wyższe pierwszorzędne kontrolującego działania jakiegoś niższego organu uczuciowego. Tym organem uczuciowym, którego kontrola jest tutaj tłumiona, jest zamiłowanie do odpoczynku (umiłowanie spokoju i wygody; odpoczynek serca i umysłu). Ten organ uczuciowy właściwie używany w swym działaniu przez Boską mądrość, sprawiedliwość, miłość i moc przejawia się w odpoczynku i pokoju Boga – w jego niższej pierwszorzędnej cesze pokojowości. Tłumienie jego kontroli tworzy pracowitość – czyli taką łaskę/zaletę charakteru, która prowadzi do pożytecznej aktywności.
Gdyby jednak pozwolić cesze pokojowości na kontrolowanie sposobów przejawiania wyższych pierwszorzędnych cech charakteru zamiast pozostawania pod ich kontrolą, to – w przypadku niedoboru tej cechy – rozwinęłyby się takie wady jak: zamiłowanie do martwienia się, trosk, niepokoju, pośpiechu czy niecierpliwości. Natomiast w przypadku przerostu pokojowości mogłyby się pojawić: obojętność, fatalizm, niedostateczne lub bezcelowe wysiłki (niedbalstwo) – ale przede wszystkim: lenistwo.
U Boga nie ma żadnego lenistwa: wprost przeciwnie, jest w Nim jego przeciwieństwo – pracowitość. Jego mądrość, sprawiedliwość, miłość i moc tłumią kontrolę zamiłowania do odpoczynku, i dlatego Bóg jest bardzo aktywny.
Jego pracowitość była ogromna w planowaniu, zbieraniu materiałów oraz realizowaniu dzieła stworzenia, co obejmuje każde prawo, siłę, słońce, planetę itp. wszechświata, jak również stworzone w nim istoty. Ten ogromny wszechświat jest sferą działania Jego opatrzności, przy pomocy której zachowuje, wspiera i rządzi wszystkimi znajdującymi się w nim rzeczami. Niektóre z Jego czynności zostały poświęcone stworzeniu Boskiego planu wieków. Realizując ten plan, wykonał On dzieło opuszczenia przez Logosa Jego przedludzkiej natury, czci i dzieł oraz uczynienie Go doskonałą ludzką istotą, dzięki czemu mógł się On stać narzędziem Boga w dziele odkupienia. Wykonując to dzieło, ponownie stworzył Go On na innym poziomie istnienia – Boskim – ofiarując jednocześnie Jego ludzką naturę za rodzaj ludzki.
Działalność Boga obejmuje także Kościół. Przez Chrystusa uczy On Kościół prawdy na czasie, która rozświetla dla nich wysokość, głębokość, długość i szerokość Boskiej osoby, charakteru, planu i dzieł. Jego kolejne czynności umożliwiły Jego wiernym dawnych czasów, i obecnie umożliwia współcześnie wiernym ofiarnicze składanie swego człowieczeństwa w interesie Jego planu.
Jako jedno ze Swych dzieł dokonał On między innymi usprawiedliwienia wierzących, a oddziałując na nich Swym Słowem i opatrznością, doprowadził ich do poświęcenia i spłodzenia z Ducha w czasie odpowiednim dla tego dzieła, podczas gdy Jego pracowitość przez cały Wiek Ewangelii ponownie stwarzała ich jako nowe stworzenia do Boskiej natury. Podobnie działał w interesie Wielkiej Kompanii, by przygotować ją do zmiany natury. Młodocianych Godnych przygotowywał w taki sam ogólny sposób, jak czynił to w przypadku Starożytnych Godnych, by uczynić ich doskonałymi istotami ludzkimi na ziemi na czas Tysiąclecia. To twórcze dzieło dla tych czterech wybranych klas zakończy On na początku Tysiąclecia, doprowadzając ich do doskonałej egzystencji na ich trzech poziomach istnienia. Jednak jeśli chodzi o Starożytnych i Młodocianych Godnych, przy końcu Tysiąclecia doda ostatnie szlify do Swego twórczego dzieła w nich, prawdopodobnie podnosząc ich do egzystencji duchowej. W tych czterech wybranych klasach musi być wykonywane wiele stałej i różnorodnej pracy, by dostosować je do ostatecznego poziomu ich istnienia – w Tysiącleciu i po nim.
Lecz to nie wszystko, jeśli chodzi o plan Boga dotyczący człowieka. Jest w nim jeszcze większy, choć mniej chwalebny zarys dotyczący nie wybranych. Twórczo dozwala On, by dotykało ich zło, tak aby doświadczalnie mogli poznać okropną naturę i przeraźliwe skutki grzechu. Aby do tego doprowadzić, dla stworzenia człowieka wybrał taki moment, by dostateczna ilość ludzi pojawiła się w czasie, gdy ziemia nie jest jeszcze przygotowana do podtrzymywania doskonałego życia, co daje upadłej ludzkości możliwość doświadczania zła. Jest to jednak tylko krokiem przygotowawczym do czegoś większego – doświadczenia ze sprawiedliwością, w czasie którego człowiek przechodzić będzie regenerację – przywrócenie do doskonałości, dla którego to celu ziemia zostanie udoskonalona. Te dwa doświadczenia – ze złem, a następnie z dobrem – są jedynie dwoma z pośród zarysów procesu twórczego w odniesieniu do ludzkości, dzięki któremu powstanie doskonały rodzaj na wieki ilustrujący panowanie moralnego prawa. Natomiast ci, którzy nie zechcą poddać się temu twórczemu procesowi zgodnie z panowaniem moralnego prawa, zostaną na wieki zniszczeni (więcej na ten temat można przeczytać w seriach: „Czy jest nadzieja dla kogokolwiek z niezbawionych zmarłych?” oraz „Dzień sądu”). Podobna działalność cechuje Boga w odniesieniu do tych aniołów, którzy popadli w grzech.
Widzimy więc, że jest On aktywny i aż do końca będzie kontynuował Swą działalność związaną z Jego planem wobec człowieka i aniołów. Stworzenie i realizowanie tego planu objawia Boską pracowitość. Pismo Święte wskazuje także na kolejne obszary Boskiej aktywności w zakresie stwarzania i zachowania innych istot, które jeszcze nie zostały stworzone. Mówiąc nam, że w wiekach przyszłych Bóg zamanifestuje niezmierne bogactwa Swej dobroci w wybranych i przez wybranych (np. Efezjan rozdział 2 werset 7: „Aby okazać w przyszłych wiekach przemożne bogactwo swojej łaski przez swoją dobroć względem nas w Chrystusie Jezusie”), mówiąc o nich jako o dziedzicach Boga i współdziedzicach z Chrystusem w odniesieniu do wszechświata (np. Rzymian rozdział 8 wersety 17 i 18: „(17) A jeśli dziećmi, to i dziedzicami — dziedzicami Boga, a także współdziedzicami Chrystusa, jeśli tylko razem z Nim cierpimy, po to, by razem z Nim mieć również udział w chwale. (18) Uważam przy tym, że teraźniejsze cierpienia nic nie znaczą w porównaniu z chwałą, która ma się nam objawić”) oraz mówiąc o nigdy nie kończącym się poszerzaniu ich królestwa (np. Łukasza rozdział 1 werset 33: „Będzie On królował nad domem Jakuba na wieki, a Jego Królestwu nie będzie końca”) – Biblia sugeruje, że w wiekach przyszłych będą oni rozwijać to dziedzictwo. Oznacza to nie tylko udoskonalenie różnych światów wokół nas, lecz także stworzenie różnych rzędów istot jako ich mieszkańców oraz dostosowanie ich do wiecznej egzystencji, jeśli tylko będą pozostawać w harmonii z moralnym prawem (Psalm 102 wersety 19-20: „(19) To zapiszą dla narodu potomnego, a lud, który ma być stworzony, chwalić będzie Pana, (20) Że wejrzał z wysokości świątnicy swojej, że z nieba na ziemię spojrzał”).
Tak więc dla każdego odmiennego rzędu istot będzie oddzielny plan, oddzielny element tego planu, a stwarzanie takich planów, jak również ich realizacja, będą przejawem Boskiej pracowitości. Chęć przejęcia kontroli nad Nim przez zamiłowanie do odpoczynku będzie tłumiona, w wyniku czego Jego pracowitość będzie aktywna dzięki kontrolowaniu zamiłowania do odpoczynku przez cechy wyższe pierwszorzędne.