Czy człowiek nie mógł zapoznać się ze złem w jakiś inny sposób niż przez doświadczenie?

Po poprzednich wyjaśnieniach nasze tytułowe pytanie powraca w innej formie: Czy człowiek nie mógł zapoznać się ze złem w jakiś inny sposób niż przez doświadczenie?

Istnieją cztery sposoby poznania:

  • przez intuicję,
  • przez obserwację,
  • przez doświadczenie, i,
  • przez informację otrzymaną ze źródeł uznanych za bezwzględnie prawdziwe.

1 Koryntian rozdział 4 werset 9

„Wydaje mi się bowiem, że Bóg nas, apostołów, wyznaczył jako ostatnich, jakby na śmierć skazanych. Staliśmy się bowiem widowiskiem dla świata, aniołów i ludzi”
(BT)

linia1

1 Mojżeszowa rozdział 2 werset 17

„Ale z drzewa wiadomości dobrego i złego, jeść z niego nie będziesz; albowiem dnia, którego jeść będziesz z niego, śmiercią umrzesz”
(BG)

Wiedza intuicyjna byłaby bezpośrednim zrozumieniem z pominięciem procesu rozumowania i potrzeby dowodu. Taką wiedzę posiada jedynie Jahwe, który jest wiecznym źródłem wszelkiej mądrości i prawdy, i który z konieczności i natury rzeczy o wiele przewyższa wszystkie swoje stworzenia. Dlatego też ludzka wiedza dotycząca dobra i zła nie może być intuicyjna. Człowiek mógłby posiąść wiedzę na podstawie obserwacji, ale w takim wypadku musiałby zostać przygotowany pokaz zła i jego wyników, by człowiek mógł poczynić stosowne obserwacje. Podobna sytuacja wymagałaby zezwolenia na zło w określonych okolicznościach, wśród istot określonego rodzaju. Dlaczego więc nie wśród ludzi, na ziemi?

Dlaczego człowiek nie miałby być tą ilustracją i dlaczego nie miałby otrzymać odpowiedniej wiedzy przez doświadczenie praktyczne? Tak właśnie się stało: człowiek zdobywa praktyczne doświadczenie i służy jako ilustracja także dla innych istot – będąc “widowiskiem” dla aniołów (jak mówi 1 list do Koryntian, rozdział 4, werset 9) – a w przyszłości zapewne także dla innych istot jakie będą jeszcze stwarzane.

Adam posiadł wiedzę o istnieniu zła na podstawie informacji, co jednak nie wystarczyło, by mógł powstrzymać się od doświadczenia. Adam i Ewa znali Boga jako swego Stwórcę, a tym samym jako Tego, który miał prawo do panowania i kierowania nimi. O zakazanym drzewie Bóg powiedział: “dnia, którego jeść będziesz z niego, śmiercią umrzesz” (1 Mojżeszowa rozdział 2 werset 17). Posiadali zatem teoretyczną wiedzę dotyczącą zła, mimo że nigdy nie zaobserwowali ani nie doświadczyli jego skutków – ani u siebie samych, ani u żadnych innych istot. Z tej przyczyny nie docenili ani opiekuńczej władzy Stwórcy i Jego dobroczynnego prawa, ani niebezpieczeństw, przed którymi On zamierzał ich chronić. Dlatego ulegli pokusie, na którą Bóg dozwolił w swej mądrości, która to nakreśliła też ostateczny pożytek wynikający z tej próby.

A owa pokusa – wbrew pozorom – nie była ani mała, ani prosta, ale o tym w kolejnej części.
Poprzednia strona
Następna strona