Ruta powiedziała ‚nie’

Ruta powiedziała 'nie'W 1 rozdziale księgi Ruty czytamy, że mąż i dwaj synowie Noemi umarli podczas swego pobytu w ziemi moabskiej i że ona pozostała z dwiema moabskimi żonami swoich synów, Orfą i Rutą. Kiedy po około dziesięciu latach Noemi pomyślała o powrocie do ziemi Judzkiej, jej dwie synowe poszły razem z nią, Noemi jednak nakłaniała je, aby wróciły, każda do domu swej matki i do swego ludu, gdzie mogłyby ponownie znaleźć upragnionych mężów, których ona już nie mogła im zapewnić (zgodnie z ówczesnym prawem, brat (lub inny najbliższy krewny) zmarłego powinien pojąć wdowę za żonę, żeby zabezpieczyć jej dalszy los i ciągłość rodu owego zmarłego). Po wielkim płaczu na myśl o rozstaniu się z nią i z miłości do niej, jedna z nich, Orfa, pocałowała swą teściową i powróciła „do ludu swego, i do bogów swoich” (opowiadają o tym wersety 14 i 15).

Ale Ruta powiedziała „nie”. Powiedziała także: „Nie nalegaj, żebym cię opuściła i odeszła daleko od ciebie. Pragnę bowiem pójść, dokąd ty pójdziesz, i pozostać tam, gdzie ty pozostaniesz. Chcę, żeby twój lud był moim ludem, a twój Bóg – moim Bogiem” (werset 16). W rezultacie tej decyzji, po pewnych dalszych wydarzeniach, Booz, „człowiek Boży”, został jej mężem a ona została zaszczycona tym, że stała się prapra(pra…)babką Jezusa, który „stał się ciałem” – ludzką istotą (ewangelia Jana rozdział 1 werset 14; list do Filipian rozdział 2 wersety 7 i 8; list do Hebrajczyków rozdział 2 werset 14).

W taki sposób Bóg wielce wynagrodził i zaszczycił Rutę za to, że powiedziała „nie”, kiedy miała możliwość pozostać w tej społeczności, w której była dotychczas: czcić pogańskich bogów i pozostać ze swym ojcem i matką w swym rodzinnym kraju, oraz za to, że w pełni zaufała Jehowie i wolała przebywać z Jego ludem.
Poprzednia stronaNastępna strona