Dawid powiedział ‚nie’ – cz. 2
Posłuchaj lub pobierz mp3:
Ażeby tę próbę uczynić trudniejszą dla Dawida, to ten sposób postępowania zasugerował Abisaj i, dodatkowo, zaproponował on, że sam to wykona. Cała więc sprawa mogła być przeprowadzona bez wypowiedzenia jednego słowa przez Dawida i bez ruszenia palcem przez niego – wystarczyłoby, żeby się nie sprzeciwił. Dla słabszego umysłu byłoby to niezmiernie silną pokusą – kuszony przekonywałby samego siebie, że zbrodnia nie została popełniona przez niego – gdyż jedynie przez milczenie i nie ingerowanie cała sprawa mogła być wykonana przez kogoś innego. Ale Dawid wiedział, że Abisaj bez jego przyzwolenia, formalnego lub przez danie mu do zrozumienia jaka jest jego wola, nie będzie działał, Dawid uznawał więc, że mimo wszystko odpowiedzialność byłaby jego, bez względu na to, kto byłby sprawcą morderstwa. Powiedział „nie” – „Niech mnie PAN zachowa od targnięcia się na życie pomazańca PANA!” (1 Samuelowa rozdział 26 werset 11).
Pewna część pokusy, jaka przychodzi na lud Pański jest dobrze zilustrowana przez to doświadczenie Dawida, a mianowicie: możliwość okazania życzliwości osobie czyniącej zło, którego sami nie chcielibyśmy popełnić. Jakże łatwo Dawid mógł powiedzieć do Abisaja: postąp według swego zdania, ja będę stał na uboczu, ale prywatnie ci powiem, iż wierzę, że wykonasz szlachetne zadanie dla korzyści naszego narodu; a także będzie to w interesie króla, który nawet dla samego siebie jest wrogiem i lepiej, żeby umarł. Zwróćmy uwagę na to, jak różne od tego było postępowanie Dawida, a także rozsądźmy, że każde inne nie podobałoby się Bogu i oznaczałoby upadek Dawida w próbie.
Podobnie jest z nami – nie tylko nie powinniśmy sami postępować niesprawiedliwie, mówić źle, myśleć źle, ani postępować źle zarówno wobec przyjaciela, jak i wobec wroga, ale dodatkowo powinniśmy tak serdecznie stać po stronie słusznego postępowania, że gdyby ktoś zaproponował zło, które byłoby w naszym interesie, to w solidarności i sympatii z Boską wolą i prawem braterskiej miłości powinniśmy z całą energią zaoponować przeciwko takiemu postępowaniu.