… o lojalność

której nie mogą zniechęcić własne potknięcia i braki.

… o lojalność„(…) W jednej ze Swoich przypowieści nasz Pan opisał takich, którzy okazują się niezupełnie wierni zasadom sprawiedliwości, gdy słońce prześladowania zaczyna ich przypiekać. Tacy obrażają się i „usychają”. Słowo wierność szczególnie oznacza lojalność, zawierając również w sobie myśl bycia pełnym wiary. Dzieci Boże mają być pełne wiary, którym Bóg mógłby również zawierzyć – tacy dowodzą, że są godni Jego zaufania.

Tym, którzy będą w zupełności wiernymi aż do końca biegu, Pan powie: „Dobrze, sługo dobry i wierny! Nad małym byłeś wierny, nad wielem cię postanowię: wejdź do radości Pana swego”. Ci otrzymają „koronę żywota”. Ich wierność musi być wypróbowana i udowodniona aż do śmierci. (…)”
W.T. R-5913 c – 1916 r.

„(…) Chcielibyśmy od razu podać myśl, że nikt nie powinien koniecznie poczuć się w tym miejscu zaniepokojony, gdy nie jest w stanie pojąć wszystkich zagadnień chronologii, Cieni Przybytku czy też innych pomniejszych spraw. Nasz związek z Panem niekoniecznie zależy od naszej wiedzy w każdym drobnym szczególe. Powinniśmy pamiętać, że wielu z nas stało się członkami ludu Bożego, zanim jeszcze zrozumieliśmy te rzeczy, zanim pojęliśmy filozofię Boskiego planu. Dlatego powinniśmy polegać na Panu i czekać na resztę, kiedy tylko On zechce ją przed nami otworzyć. Mamy też pamiętać, że najważniejszym sprawdzianem jest lojalność względem Pana. Takiemu sprawdzianowi został poddany nasz Pan, Jezus – czy okaże się lojalny względem Ojca. Takiej też próbie i my jesteśmy poddawani. Czy będziemy wierni Panu? Kto okaże się lojalny, ten będzie zwycięzcą. Będzie się on starał zachowywać wierność we wszystkich sytuacjach i będzie ufał nawet wtedy, gdy nie będzie mógł dostrzec dowodów Pańskiej opatrzności. (…)”
W.T.R-4745 a – 1911 r.

„(…) Pod koniec Tysiąclecia, kiedy ludzie zostaną udoskonaleni, świat ludzkości zostanie poddany ostatecznemu testowi, nie w kwestii doskonałości ludzkiej natury, lecz ich lojalności względem Boga. Taki test przeszła matka Ewa. Ona nie została zwiedziona pod względem niewiedzy co do znaczenia lojalności wobec Boga albo co do znaczenia nieposłuszeństwa. Bóg ją przestrzegał. Ona wiedziała, co jest słuszne. Ale została zwiedziona co do konsekwencji tegoż. Podobnie jest z szatanem. On został zwiedziony (przez rosnącą w nim pychę i ambicję) co do wyników swoich poczynań, myśląc że będzie w stanie przeprowadzić swój plan pomimo Pana.

Wierzymy, że tak będzie też pod koniec Wieku Tysiąclecia. Niektórzy z ludzkości zostaną zwiedzeni w kwestii rezultatów, jakie przyniosą ich działania. Wszyscy, którzy są całkowicie lojalni względem Boskiego Prawa dostrzegą błąd nikczemnych. Podczas Wieku Tysiąclecia Chrystus jako Pośrednik stanie pomiędzy ludzkością a pełnymi wymaganiami Sprawiedliwości; ludzkość będzie jakby pod ochroną. Kiedy wszystkie złe wpływy zostaną powstrzymane (zło przestanie być dozwolone), ludzkość będzie miała bardzo korzystną możliwość dojścia do pełnego poznania Boskich wymagań. Gdy w pełni nacieszą się błogosławieństwami Restytucji, nadejdzie właściwy czas na sprawdzenie czy ich trwanie w prawości jest zwyczajną polityką (i hipokryzją), czy też osiągnęli odpowiedni stan serca – takiej lojalności wobec Boga i sprawiedliwości, że pod żadnym wpływem nie odstąpią od Niego.

Przy końcu Wieku Tysiąclecia, kiedy zostaną przekazani Ojcu, przetestuje On ludzkość, by sprawdzić, czy nauczyli się pełnego posłuszeństwa. Na pewien mały okres złe wpływy zostaną uwolnione. Jeśli ludzie do tej pory nie nauczą się lekcji posłuszeństwa, okażą się niegodni życia wiecznego i zademonstrują, że ich dotychczasowe posłuszeństwo było jedynie polityką (zewnętrznymi pozorami, hipokryzją). Stanie się tak dlatego, że nie dojdą do harmonii serca z Bogiem i będą szczególnie podatni na wpływy w tej próbie ich lojalności.

Szatan był próbowany w kwestii swojej lojalności wobec Boga. Adam i Ewa również byli próbowani pod tym względem. W czasach Noego aniołowie byli podobnie próbowani – nie w kwestii tego czy woleli zło, czy dobro, ale w kwestii ich całkowitej lojalności. Sam Jezus też był próbowany pod względem swojej lojalności wobec Ojca. Tak i ludzkość przy końcu Wieku Tysiąclecia będzie próbowana co do swojej harmonii serca z Bogiem. (…)”
W.T. R-4881a – 1911 r.
Poprzednia stronaNastępna strona