Ich klasowe stanowisko i zadania – cz.1
Posłuchaj lub pobierz mp3:
Jak dowodzi Pismo Święte (1 Koryntian rozdział 5 werset 5: „wydajcie takiego [nie „go/jego konkretnie”, tylko „takiego/tego rodzaju osobę”] szatanowi – na zatracenie ciała, ale dla ocalenia jego ducha w dniu Pana”; 1 Tymoteusza rozdział 1 wersety 19 i 20: „(19) mając wiarę i dobre sumienie. Niektórzy, odrzuciwszy je, stali się rozbitkami w sprawach wiary; (20) do nich należy Hymenajos i Aleksander, których wydałem szatanowi, ażeby się oduczyli bluźnić”) i doświadczenie, przez cały Wiek Ewangelii byli poświęceni, którzy postępowali według dwoistego umysłu Wielkiej Kompanii.
Z tego powodu musieli przechodzić opisane powyżej przymusowe niszczenie ciała, zamiast przywileju całkowitego ofiarowania go w pełnej miłości, dobrowolnej służbie dla Pana, prawdy i braci. Według wielu wersetów byli oni jednak po raz pierwszy traktowani jako klasa pod koniec obecnego Wieku. Jednym z wielu dowodów na to jest antytyp Przybytku (przenośnej świątyni Izraelitów – której jeszcze nie omawialiśmy na naszym facebookowym profilu, a tym bardziej jej tak zaawansowanych szczegółów, związanych także z „postępującym obrazem Przybytku”, do których, jeśli Pan pozwoli, dojdziemy w swoim czasie w naszych seriach), w którym przed okresem Epifanii nie ma dla nich jako klasy miejsca, ponieważ w czasie Wieku Ewangelii jako klasa nie należeli oni do nowych stworzeń w świątnicy (Kapłanów), nie znajdowali się też na Dziedzińcu (wśród usprawiedliwionych z wiary) ani w Obozie (wśród nieusprawiedliwionych z wiary). Swoje miejsce na Dziedzińcu po raz pierwszy zajęli jako klasa w czasie okresu Epifanii, kiedy to było więcej takich osób niż kiedykolwiek wcześniej, a Pan zajmował się szczególnie nimi jako klasą.
Klasa ta między innymi jest opisana także w piątym rozdziale Pieśni nad Pieśniami – Pieśni Salomona (na początek wersety 1-6: „(1) Wchodzę do mego ogrodu, siostro ma, oblubienico; zbieram mirrę mą z moim balsamem; spożywam plaster z miodem moim; piję wino moje wraz z mlekiem moim. Jedzcie, przyjaciele, pijcie, upajajcie się, najdrożsi! (2) Ja śpię, lecz serce me czuwa. Dźwięk! Miły mój puka! Otwórz mi, siostro moja, przyjaciółko moja, gołąbko moja, ty moja nieskalana, bo pełna rosy ma głowa i kędziory me – kropli nocy. (3) Suknię z siebie zdjęłam, mam więc znów ją wkładać? Stopy umyłam, mam więc znów je brudzić? (4) Ukochany mój przez otwór włożył rękę swą, a łono moje zadrżało od tego. (5) Wstałam, aby otworzyć miłemu memu, a ręce moje ociekały mirrą, palce moje mirrą spływającą – na uchwyt zasuwy. (6) Otworzyłam ukochanemu memu, lecz ukochany mój już odszedł, oddalił się; życie ze mnie uszło z jego powodu. Szukałam go, lecz nie znalazłam, wołałam go, lecz mi nie odpowiedział”). Poprzez Słowo prawdy Oblubieniec wołał tam do nich, by zeszli ze swych dróg. Jednak oni („głupie panny”) spali duchowo i podawali wymówki, dlaczego w pełni nie oddawali się niebiańskiemu Oblubieńcowi, gdy przez wołanie chciał ich zawrócić z tej drogi. Gdy w końcu udzielili spóźnionej odpowiedzi, spotkało ich rozczarowanie, ponieważ wtedy stan Oblubienicy był już dla nich stracony (ewangelia Mateusza rozdział 25 wersety 8-12: „(8) Głupie [panny] zaś rzekły do mądrych: Użyczcie nam trochę waszej oliwy, gdyż lampy nasze gasną. (9) Na to odpowiedziały mądre: O nie! Gdyż mogłoby nie starczyć i nam i wam; idźcie raczej do sprzedawców i kupcie sobie. (10) A gdy one odeszły kupować, nadszedł oblubieniec i te, które były gotowe, weszły z nim na wesele i zamknięto drzwi. (11) A później nadeszły i pozostałe panny, mówiąc: Panie! Panie! Otwórz nam. (12) On zaś, odpowiadając, rzekł: Zaprawdę powiadam wam, nie znam was”). Gdy zaczęli dawać świadectwo prawdzie, w miarę jak była ona im objawiana przez ich otwierające się oczy, zostali źle potraktowani przez kler, symbolicznych stróżów (Pieśń nad Pieśniami rozdział 5 werset 7: „Spotkali mnie strażnicy, którzy obchodzą miasto, zbili i poranili mnie, płaszcz mój zdarli ze mnie strażnicy murów”). Następnie (po swym oczyszczeniu) stali się gorliwi dla Pana zgodnie z prawdą (a przeciw wyznaniowym wierzeniom), ogłaszając Go szczególnie Izraelitom (Pieśń nad Pieśniami od rozdziału 5 wersetu 8-go do rozdziału 6 wersetu 3-go: „(8) Zaklinam was, córki jerozolimskie: jeśli umiłowanego mego znajdziecie, cóż mu oznajmicie? Że chora jestem z miłości. (9) Jakiż to jest ten twój miły z najmilszych, o najpiękniejsza z niewiast? Jakiż to jest ten twój miły z najmilszych, że nas tak zaklinasz? (10) Miły mój śnieżnobiały i rumiany, najznakomitszy spośród tysięcy. (11) Głowa jego – najczystsze złoto, kędziory jego włosów to kiście [winogron], czarne jak kruk. (12) Oczy jego jak gołębice nad brzegami wód. Zęby jego wymyte w mleku spoczywają w swej oprawie. (13) Jego policzki jak balsamiczne kwietniki, zapewniające wzrost wonnym ziołom. Jak lilie wargi jego, kapiące mirrą najprzedniejszą. (14) Ręce jego jak walce ze złota, wysadzane złocistymi topazami. Tors jego – jak rzeźba z kości słoniowej, pokryta szafirami. (15) Jego nogi – jak kolumny z alabastru, wsparte na szczerozłotych podstawach. Postać jego [wyniosła] jak Liban, wysmukła jak cedry. (16) Usta jego przesłodkie i cały jest pełen powabu. Taki jest miły mój, taki jest przyjaciel mój, córki jerozolimskie! (1) Dokąd poszedł twój miły, najpiękniejsza między kobietami, dokąd zwrócił się twój miły? Powiedz, a będziemy go szukały wraz z tobą! (2) Mój miły zszedł do swojego ogrodu, między grządki balsamu, aby paść w ogrodach i zrywać lilie. (3) Ja należę do mojego miłego, a mój miły, który pasie wśród lilii, należy do mnie”), których jako naród mieli przywilej nawracać do Chrystusa, oraz niewybranym.