Eliasz w Sarepcie – cz.3: Pierwszy wysiłek wzbudzenia syna wdowy

Eliasz w Sarepcie - cz.3: Pierwszy wysiłek wzbudzenia syna wdowy1 Królewska rozdział 17 wersety 8-16: „(17) Po pewnym czasie jednak zachorował syn tej kobiety, właścicielki domu. Jego stan się pogarszał, aż w końcu syn przestał oddychać. (18) Wówczas zwróciła się ona do Eliasza: „Po co stanąłeś na mojej drodze, człowieku Boży? Po to tylko przyszedłeś do mnie, aby przypomnieć mi mój grzech i sprowadzić śmierć na mojego syna?”. (19) „Daj mi swojego syna” – odpowiedział. Wziął go z jej kolan i zaniósł na górę do pokoju, w którym mieszkał, i położył go na łóżku. (20) Zaczął wtedy wołać do PANA: „PANIE, Boże mój, czyż także na tę wdowę, u której się zatrzymałem, zesłałeś nieszczęście, sprowadzając śmierć na jej syna?”. (21) Następnie trzykrotnie położył się na dziecku, wołając do PANA: „PANIE, Boże mój, błagam, niech powróci życie do tego dziecka!”. (22) PAN wysłuchał błagania Eliasza i dziecko ożyło. (23) Wziął więc Eliasz chłopca, zniósł go z pokoju na górze i oddał go jego matce. „Popatrz! – powiedział Eliasz – Twój syn żyje!”. (24) „Teraz wiem – rzekła kobieta do Eliasza – że jesteś człowiekiem Bożym i słowo PANA rzeczywiście spełnia się przez ciebie””.

Tak jak pokazaliśmy w poprzednim odcinku, ruchy reformatorskie popierane przez antytypicznego Eliasza przez cały IX wiek były podtrzymywane przy życiu przez stronnictwo protestujące = syn wdowy żył. Jednak na początku X wieku, który historia nazywa „ciemnym wiekiem”, owe reformatorskie ruchy protestujących (syn wdowy) zamarły i do połowy następnego stulecia nie robiono nic, by je wskrzesić. Wysiłek wskrzeszenia tych ruchów nie został podjęty przez stronnictwo protestujące przeciwko papieskiemu absolutyzmowi i bałwochwalstwu (wdowę), które w tym czasie było głęboko przygnębione, przytłumione i onieśmielone – a nawet irracjonalnie (nielogicznie) żałujące, że znaleźli się wśród nich rzecznicy Boga, dzięki którym do tej pory docierał do nich pokarm podtrzymujący ich duchowe życie, tj. prawda.

Ten wysiłek został podjęty jako działanie niezależne od tego stronnictwa (Eliasz wziął od matki martwe dziecko do swego własnego pokoju), mające miejsce całkowicie w poświęconej sferze religijnej. Trwałe ustanowienie reformatorskiego ruchu w tym zakresie (obudzenie martwego syna) w sumie wymagało podjęcia trzech długich wysiłków przeciwko papieskiemu absolutyzmowi i bałwochwalstwu. We wszystkich trzech z nich dwojakim celem reform było zwalczanie papieskiego absolutyzmu i bałwochwalstwa.

Celibat księży, uwalniający kler od więzów społecznych, a tym samym częściowo także narodowych, wiąże kler rzymskokatolicki z supremacją papieża (jego zwierzchnością, podległością jemu), a nie z supremacją krajów, w których ten kler zamieszkuje. Dlatego papiestwo go broniło i broni do dzisiaj. Cokolwiek bowiem sprzyjało celibatowi, sprzyjało też papiestwu; cokolwiek natomiast osłabiało celibat, osłabiało papiestwo. Hildebrand (żyjący w latach 1015-1087), jako papież zwany później Grzegorzem VII, zarówno przed, jak i po wybraniu go na papieża tak samo opowiadał się przeciwko niemoralności, jak i małżeństwu kleru, zręcznie kierując uczucia ludzi przeciwko małżeństwu niektórych, a także niemoralności innych przedstawicieli kleru, utrzymując, że jedno i drugie jest cudzołóstwem.

W Lombardii wielu przedstawicieli kleru żyło bardzo niemoralnie. Hildebrand próbował zmusić ich zarówno do moralności, jak i do celibatu. Pod tym drugim względem stanowczo przeciwstawił mu się kler i szlachta Lombardii, na których czele stał Guido, arcybiskup Mediolanu. W powstałym w wyniku tego konflikcie odmówiono posłuszeństwa Rzymowi. Walka ta trwała przez trzydzieści lat, to jest od roku 1046 do 1076, i zakończyła się zwycięstwem Rzymu. Antytypicznemu Eliaszowi nie udało się więc wzbudzić trwałej reformy przeciwko temu zarysowi papieskiego absolutyzmu, w obronie którego przelano w tym konflikcie wiele krwi.

Równolegle, od roku 1045 do 1079, rozpoczęto reformatorski ruch przeciwko bałwochwalstwu w postaci transsubstancjacji (jakoby „rzeczywistej przemiany chleba i wina w ciało i krew Jezusa”), czego podjął się Berengariusz z Tours we Francji, jeden z najzdolniejszych ludzi owych czasów. Doprowadził on do powstania sporej kontrowersji na tym punkcie, lecz w roku 1079 został przez Hildebranda zmuszony do poddania się, w wyniku czego reformatorski ruch przeciwko bałwochwalstwu, z powodu zabiegów Hildebranda, jednego z trzech najpotężniejszych papieży, nie przyniósł skutku.

Tak więc te nieudane wysiłki trwałego ustanowienia reformatorskiego ruchu przeciwko papieskiemu absolutyzmowi i bałwochwalstwu są antytypem pierwszego nieudanego wysiłku wskrzeszenia syna wdowy przez Eliasza. Ten równoczesny i nieudany wysiłek wzbudzenia ruchu reformatorskiego był pierwszym z takich wysiłków od końca IX wieku, tj. 150 lat wcześniej, od kiedy ten antytypiczny syn pozostawał martwy.
Poprzednia stronaNastępna strona