Eliasz i prorocy Baala – cz.1: Achab i Obadiasz szukają wody
By właściwie zrozumieć 1 Królewską rozdział 18 wersety 1-46, należy pamiętać o dwóch rzeczach:
Po pierwsze: o kluczu – że Eliasz reprezentuje Kościół jako Bożego rzecznika reformy wobec świata; oraz że:
Po drugie: jego spotkanie z kapłanami Baala według 1 Królewskiej rozdziału 18 wersetu 1 („Po pewnym czasie — w trzecim roku — PAN skierował do Eliasza Słowo tej treści: Idź, pokaż się Achabowi, chcę bowiem spuścić deszcz na ziemię”) miało miejsce w czasie trzeciego roku suszy, a więc gdzieś między rokiem 1259 a 1619. (Wyjaśnialiśmy dlaczego w 7 części niniejszej serii).
Ta druga data – rok 1619, kończący ten „trzeci rok” – miała miejsce rok po rozpoczęciu wielkiej wojny między katolickimi i protestanckimi państwami, zwanej wojną trzydziestoletnią z lat 1618-1648. Jeśli będziemy o tym pamiętali, to z łatwością zauważymy, jak bardzo błędne było twierdzenie J. F. Rutherforda (późniejszego założyciela Świadków Jehowy) ze Strażnicy z roku 1919, na stronie 244, że zabicie przez antytypicznego Eliasza antytypicznych proroków Baala (w trakcie tego „trzeciego roku”) miało miejsce w latach 1917 oraz 1918!
Jak wykazali bracia John i Morton Edgarowie, równoległe dyspensacje oraz chronologiczne zarysy zawarte w Wielkiej Piramidzie wyznaczają czas 50 lat po roku 1259 jako początek reformatorskich działań antytypicznego Eliasza, po ruchu Waldensów (to dlatego w poprzedniej części tej serii nakreśliliśmy w skrócie kwestię „równoległych dyspensacji”, w kwestii chronologicznych zarysów zawartych w Piramidzie odsyłamy do ich książek – m.in. „Great Pyramid Passages” („Przejścia Wielkiej Piramidy”) tomy 1 i 2, oraz innych).
Tak jak wskazaliśmy w poprzednim odcinku, Marsyliusz, antytyp Zorobabela, pierwszy z tej grupy reformatorów, rozpoczął swe reformatorskie dzieło w roku 1309. Jest on pierwszym z przedstawicieli antytypicznego Eliasza, do którego „po wielu dniach” (po rozpoczęciu ruchu Waldensów), „w trzecim roku” (czyli pomiędzy 1259 a 1619 rokiem) – przyszło polecenie Pana, by wstąpić na scenę działalności reformatorskiej w obecności europejskich świeckich władców – antytypicznego Achaba.
Podsumujmy niektóre aspekty historii tego okresu, a antytypy staną się jasne:
1 Królewska rozdział 18 wersety 2-6: „(2) Udał się zatem Eliasz, aby stawić się przed Achabem. W Samarii panował wtedy wielki głód. (3) Achab wezwał Obadiasza, zarządcę pałacu. Był on człowiekiem, który bardzo bał się PANA. (4) Kiedy bowiem Izebel mordowała proroków PANA, Obadiasz stu z nich uratował. Ukrył ich po pięćdziesięciu w jaskiniach, dostarczając im żywność i wodę. (5) Achab zatem zwrócił się do Obadiasza: „Przejdźmy kraj, kierując się ku wszystkim źródłom i potokom. Może znajdziemy gdzieś trawę, abyśmy mogli zachować przy życiu konie i muły i abyśmy nie musieli wybijać bydła”. (6) Potem rozdzielili się, dzieląc między siebie kraj. Achab poszedł w jedną stronę, a Obadiasz w drugą”.
Filip IV Piękny (panujący w latach 1285-1314), jeden z najsilniejszych francuskich królów, prowadził spór z papieżem Bonifacym VIII (rządzącym w latach 1294-1303) niemal przez cały czas jego pontyfikatu. W kilku bullach Bonifacy publicznie atakował Filipa, ponieważ ten chciał przywłaszczyć sobie pewne dochody pożądane przez Bonifacego. W swych bullach papież wysuwał najbardziej rozbujałe twierdzenia absolutnej władzy nad kościołem i państwem, twierdząc między innymi, że w sprawach doczesnych władcy podlegają papieżowi, są jego przedstawicielami w urzędzie i dlatego muszą prowadzić sprawy świeckie zgodnie ze wskazówkami papieża pod karą klątwy i zwolnienia ich poddanych od przysięgi posłuszeństwa.
Następnie Bonifacy próbował wtrącać się w sprawy Francji i zwołał sobór w Rzymie w celu zbadania spraw Filipa. Gdyby na ziemi była Biblia ze swym wpływem (deszcz), prawa (muły i konie – z wersetu 4) francuskiego kościoła i państwa nie zostałyby w ten sposób zdeptane przez papieża. Świecka i kościelna Francja mocno zaprotestowała przeciwko roszczeniom i postępowaniu papieża, jednomyślnie opowiadając się po stronie króla.
Kler, kierowany przez dominikańskiego teologa Jana z Paryża, domagał się uznania gallikańskich swobód kościelnych i na polecenie króla (werset 5: „Achab zatem zwrócił się do Obadiasza”) zaczął szukać argumentów (źródeł wód i potoków), by zachować swe doktryny (muły) na temat praw francuskiego kleru.
Władza świecka szukała natomiast argumentów dla utrzymania swych poglądów (koni) w prawie świeckim (werset 6: „rozdzielili się, dzieląc między siebie kraj. Achab poszedł w jedną stronę, a Obadiasz w drugą”), szczególnie przez szlachciców i prawników kierowanych przez adwokata Piotra Dubois.
Jak mówi werset 2 – w antytypicznej Samarii (państwie) panował więc wielki głód (brak świeckich praw, których oparcie znajduje się w naukach Biblii). Achab reprezentuje autokratycznych władców świeckich, stronnictwo państwa, natomiast Obadiasz – to stronnictwo kościoła katolickiego, które przeciwstawiało się papieskiemu absolutyzmowi. Bonifacy został pokonany w swych wysiłkach przeciwko Filipowi. Wraz z nim papieskie królestwo, które zastał on na samym szczycie władzy na ziemi, zaczęło słabnąć. Bonifacy i jego następcy całkowicie przegrali z Francuzami. Co więcej, od roku 1305 do 1377 papieże byli zmuszeni mieszkać we Francji (od roku 1309 do 1377 – w Awinionie), podporządkowani francuskiemu rządowi.
Bonifacemu i jego następcom bardziej powiodło się jednak w ich konfliktach z niemiecko-włoskimi cesarzami i klerem, z którymi toczyli oni bój podobny do tego, jaki Bonifacy prowadził z Filipem. W Niemczech i Włoszech podjęto silne, lecz niezbyt skuteczne wysiłki zachowania należnych praw stronnictwa świeckiego i kościelnego, szczególnie praw świeckich, przed papieskimi roszczeniami. Podobne konflikty toczono w innych krajach, zwłaszcza w Brytanii. Było więc oczywiste, że w antytypicznej Samarii brakowało państwowej i kościelnej władzy przeciwko papiestwu.
Każde ze stronnictw przeciwnych papieskiemu absolutyzmowi (Achab i Obadiasz) w swych oddzielnych sferach działania starało się (wersety 5 i 6) zachować swe prawa i przywileje im gwarantowane przy pomocy prawnych, kościelnych i biblijnych argumentów (źródeł wód i potoków). Francusko-niemieckie stronnictwo liberalne od wieków (werset 4) starało się chronić przed papieskimi prześladowaniami tak zwanych heretyków, między innymi zapobiegając legalnemu wprowadzeniu inkwizycji do Niemiec. Jak zauważyliśmy poprzednio (w częściach 10-13 tej serii), w mniejszym lub większym stopniu chronili oni nauczycieli („stu proroków” z wersetu 4), którzy przeciwstawiali się papieskiemu absolutyzmowi i bałwochwalstwu. Jako klasa, w mniejszym lub większym stopniu szli oni jednak na kompromis z Rzymem, energicznie zwalczając go tylko wtedy, gdy próbował obalić ich prawa.