Deszcz Biblii – cz.3: Gniew Izebel
W poprzednich odcinkach zwróciliśmy uwagę na fakt, że antytypiczny „trzeci rok” (mający tak jak poprzednie 360 symbolicznych dni – przyjmując każdy symboliczny „dzień za rok”) trwał od 1259 do 1619 roku, kiedy to miał miejsce antytyp z 1 Królewskiej rozdziału 18 wersetów 1-40. Można też zauważyć, że list Jakuba rozdział 5 werset 17 („Przecież Eliasz, który jak my był tylko człowiekiem, usilnie modlił się, aby nie padał deszcz, i przez trzy i pół roku nie było deszczu”) mówi nam, iż susza trwała 3 i pół roku i że natychmiast po tym okresie (o czym mówi werset 18: „A kiedy znowu się pomodlił, niebo zesłało deszcz i ziemia wydała swoje plony”) nadszedł deszcz.
W historiach z 1 Królewskiej rozdziału 18 wersetów 1-40 oraz 41-46 element czasowy występuje tylko w wersecie 1, lecz czas trwania wydarzeń z 18 rozdziału 1 Królewskiej wynosił około półtora roku, ponieważ wiemy z Biblii, że w antytypie trwał on około półtora symbolicznego roku. Wydaje się, że w typie wydarzenia u podnóża góry Karmel (wersety 20-40) nastąpiły dzień przed deszczem, co potwierdzają następujące fakty:
Z powodu suszy ofiara musiała być składana w pobliżu morza, ponieważ do ofiary Eliasza potrzebnych było trzy razy po cztery wiadra wody w krótkim czasie. Po godzinie piętnastej, „czasie ofiary wieczornej [w polskich przekładach nazywanej też ofiarą „z pokarmów” albo „śniedną”]”, sporo czasu zajęło zbudowanie drugiego ołtarza, wykopanie rowu, zabicie drugiego cielca, pocięcie go na kawałki, zabranie i doprowadzenie 450 proroków Baala do Kiszon, kilka kilometrów na północ od góry Karmel, ich zabicie przez jedną osobę oraz powrót do podnóża góry Karmel. Wierzchołek, najwyższa część góry Karmel o wysokości 531 metrów n.p.m., leżał około 15 kilometrów na południowy wschód od podnóża góry przy morzu. W tamtych okolicznościach Eliasz nie mógłby wspiąć się do tego miejsca przed zmrokiem. Dlatego wydarzenia na szczycie góry, które wymagały widoczności przedmiotów oddalonych o co najmniej 9,7 kilometra, co jest najkrótszą odległością do morza, musiały mieć miejsce przynajmniej dzień po złożeniu ofiar u podnóża góry.
Aby nadmiernie nie przedłużać tej serii, ograniczymy się do krótkich komentarzy na temat Eliasza w 1 Królewskiej rozdziale 19 wersetach 1-21.
Wersety 1 i 2: „(1) Achab opowiedział Izebel o wszystkim, co Eliasz zrobił, także o tym, jak pozabijał mieczem proroków. (2) Wtedy Izebel kazała przez posłańca przekazać Eliaszowi: ‘Niech bogowie mnie ukarzą, jeśli jutro o tym czasie nie postąpię z tobą tak samo, jak ty postąpiłeś z każdym z nich’”
Są one typem gniewu papiestwa (niektórzy z kleru protestanckiego, szczególnie w Kościele Anglii, przejawiali tego samego ducha) z powodu dzieła reformy zakończonego ulewnym deszczem Biblii. Gniew ten był spowodowany nieprzychylnym stanowiskiem władz świeckich do unii państwa i kościoła, co przekonało papiestwo, że państwo sprzyja niektórym zasadom i działaniom antytypicznego Eliasza. Gniew ten osiągnął swój punkt kulminacyjny w klątwach przeciwko „Zarazie Towarzystw Biblijnych” z lat 1816-1825, na przykład:
- z bulli Piusa VII przeciwko Towarzystwom Biblijnym, wydanej w dniu 29 czerwca 1816 roku i przesłanej Prymasowi Polski:
„Byliśmy naprawdę zaskoczeni tym wielce podstępnym narzędziem, jakim podkopuje się podstawy religii. Ponieważ sprawa ta jest bardzo ważna, wraz z naszymi czcigodnymi braćmi, kardynałami świętego Kościoła Rzymskiego, rozważyliśmy ją z największą uwagą na soborze, podczas którego zastanawialiśmy się również nad krokami, jakie nasza władza pontyfikalna powinna przedsięwziąć, aby uleczyć i zwalczyć tę zarazę tak dalece, jak tylko jest to możliwe. (…) Wykazaliście już dobrowolnie gorące pragnienie wykrycia i zniszczenia bezbożnych machinacji tych nowatorów. Jednak zgodnie z naszym urzędem raz jeszcze upominamy was, że cokolwiek możecie osiągnąć siłą, radą lub władzą, powinniście czynić codziennie i z największą uczciwością. (…) Biblia drukowana przez heretyków ma znaleźć się na liście książek zakazanych, zgodnie z regułami indeksu”; - ten sam papież w roku 1819 wydał bullę przeciwko używaniu Pisma Świętego w szkołach irlandzkich. Czytamy w niej:
„Do świętej kongregacji dotarła wiadomość, że we wszystkich niemal częściach Irlandii ustanowione zostały Towarzystwa Biblijne, wspierane funduszami płynącymi od grup heterodoksyjnych. W Towarzystwach tych niedoświadczeni ludzie obojga płci zatruwani są zdeprawowanymi doktrynami. (…) Powinno się więc podjąć wszelkie możliwe starania, aby utrzymać młodzież z dala od tych niszczących szkół. (…) Działajcie, jak tylko umiecie, aby ortodoksyjna młodzież nie uległa zepsuciu w tych miejscach – a cel ten, mam nadzieję, zostanie z łatwością osiągnięty przez ustanowienie w całej waszej diecezji szkół katolickich”. - w bulli Leona XII, skierowanej do duchowieństwa Irlandii w roku 1825, czytamy m.in.:
„Nie jest dla was tajemnicą, czcigodni bracia, że na całym świecie panoszy się zuchwale pewne towarzystwo, powszechnie nazywane Towarzystwem Biblijnym. Odrzuciwszy tradycje ojców świętych i dobrze znane dekrety Soboru Trydenckiego, powyższe Towarzystwo wszystkie swoje siły i środki skupia na dążeniu do jednego celu: do przetłumaczenia albo raczej do wypaczenia Biblii i wydania jej w narodowych językach wszystkich ludzi”
Werset 3: „Słowa te przestraszyły Eliasza. Dla ratowania życia, postanowił uciec. Przybył aż do Beer-Szeby, która należy do Judy, i tam zostawił swojego sługę”
Ucieczka z tego wersetu rozpoczęła się zatem między rokiem 1816 a 1825. Przez ruch Bartona Stone’a, który rozpoczął się w roku 1804 i który odrzucał ideę denominacji, odprawieni zostali sekciarze („sługa Eliasza”). Odtąd prawdziwy Kościół był od nich wolny jako sługi. Bez credo wyznań Kościół był zadowolony z Biblii („Beer-Szeba”, בְּאֵר שֶׁבַע, oznacza: „studnia (siedmiokrotnej) przysięgi”), którą Barton Stone i Thomas Campbell uznawali za jedyne credo.
Werset 4: „Sam udał się dalej, na pustynię. Szedł przez cały dzień, aż usiadł pod jakimś jałowcem i życzył sobie śmierci. Dosyć już, PANIE — prosił. — Zakończ moje życie, bo nie jestem lepszy niż moi ojcowie”
Są tu pokazane izolacja i przygnębienie świętych Boga aż do czasu ruchu Millera. Natomiast wersety 5-8 wyjaśnimy kiedy indziej, tu tylko wspominając o tym, że antytypy tych wersetów doprowadzają nas do roku 1914.