Eliasz w jaskini na górze Horeb
Już kilkukrotnie w poprzednich odcinkach wskazywaliśmy (a szczególnie w odcinku 20), że po zakończeniu chronologicznego opisu pewnego wątku tematycznego nierzadko następuje „cofnięcie się w czasie”, żeby rozpocząć kolejny wątek tematyczny trzymając się jego własnej chronologicznej kolejności [w razie niejasności proponujemy spojrzeć do odcinka 20, gdzie są przykłady]. Od wersetu 9 jest kolejne z takich miejsc – poprzednie wersety doprowadziły ciąg myśli antytypu do pewnego końca, więc od wersetu 9 antytyp „cofa się” do chronologicznego punktu rozpoczęcia się wydarzeń należących do kolejnego ciągu tematycznego.
1 Królewska rozdział 19 wersety 9-10: „(9) Tam wszedł do jaskini, aby przenocować. Wtedy jednak doszło go Słowo PANA: Co tu robisz, Eliaszu? (10) Żarliwie obstawałem przy PANU, Bogu Zastępów — odpowiedział — dlatego, że Izraelici porzucili przymierze z Tobą. Poburzyli Twoje ołtarze, wybili mieczem Twoich proroków i zostałem ja sam, ale mnie także chcą pozbawić życia”.
Rozumiemy, że scena w tej jaskini przedstawia stan rozczarowania i żalu braci w latach 1844 i 1845, z powodu niespełnienia się ich oczekiwania dotyczących powrotu Pana Jezusa (tak zwany „zawód Millera” albo „wielkie rozczarowanie”), w trakcie którego, głęboko przygnębieni, ukryli się – przestali publicznie działać – na pewien czas.
Wersety 11 i 12: „(11) „Idź – powiedział – stań na górze przed PANEM”. PAN właśnie wtedy przechodził: potężny wicher rozłupywał góry i kruszył skały przed PANEM, ale PAN nie był w wichrze; a po wichrze – trzęsienie ziemi, lecz PAN nie był w trzęsieniu ziemi; (12) po trzęsieniu ziemi – ogień, ale Pan nie był w ogniu; a po ogniu – szmer łagodnego powiewu”.
W mniej więcej tym czasie – czasie oczekiwania i przygotowania na „wtóre przyjście” Jezusa, Pan zaczął podawać braciom zrozumienie tego, iż wtóremu przyjściu będzie towarzyszył wielki ucisk, charakteryzujący się pewnymi fazami – prawdopodobnie szczególnie dzięki zyskującemu wówczas popularność nauczaniu Johna Nelsona Darby’ego, o „pochwyceniu” – zabraniu wiernych, następnie czasu ucisku (w jego zrozumieniu: 7 literalnych lat ucisku), armageddonu (wojny i masakry ludzkości wywołanej przez przybycie antychrysta, oraz pokonanie go przez Jezusa, który powrócił na Ziemię) i następującego następnie pokoju w Tysiącletnim Królestwie Chrystusa. [W późniejszych latach badacze Biblii zaczęli patrzeć na te wersety jako na zapowiedź następujących faz: wojny światowej („wichru rozłupującego góry i kruszącego skały”), rewolucji światowej („trzęsienia ziemi”) i światowej anarchii („ognia”), oraz zbliżającego się Królestwa („szmeru łagodnego powiewu”, albo jak mówią inne przekłady: „głosu cichego i wolnego”) – nieco więcej o tych fazach (choć bez jawnego odwołania się do tych wersetów) pisaliśmy w 6 odcinku serii „Zakończenie ‘obecnego złego świata’”, oraz jeszcze więcej będziemy pisali w różnych seriach w przyszłości].
Wersety 13-14: „(13) Gdy Eliasz to usłyszał, otulił płaszczem twarz, wyszedł i stanął u wejścia do jaskini. Wtedy doszedł go głos: Co tu robisz, Eliaszu? (14) Żarliwie obstawałem przy PANU, Bogu Zastępów — odpowiedział — dlatego, że Izraelici porzucili przymierze z Tobą. Poburzyli Twoje ołtarze, wybili mieczem Twoich proroków i zostałem ja sam, ale mnie także chcą pozbawić życia”.
Na pierwszy rzut oka te wersety wydają się powtórzeniem wersetów 9 i 10 – niemniej jest pewna znacząca różnica – w wersecie 13 zwracają uwagę słowa „otulił płaszczem twarz”, albo w innym tłumaczeniu „zakrył oblicze swoje płaszczem swoim” – patrząc na użycie tego symbolu w Biblii, można powiedzieć, że Eliasz się poniekąd rozgniewał na Boga, np.:
- Izajasza rozdział 54 werset 8: „W przypływie gniewu zakryłem przed tobą twarz na chwilę, lecz w wiecznej łasce okazałem ci litość — mówi PAN, twój Odkupiciel”;
- Jeremiasza rozdział 33 werset 5: „(4) Bo tak mówi PAN, Bóg Izraela, o domach tego miasta i domach królów Judy, zburzonych dla wzmocnienia wałów i dla wsparcia obrony; (5) tak mówi do przystępujących do walki z Chaldejczykami i do zapełniających gruzy trupami tych, których zabiłem w gniewie i wzburzeniu, gdyż zakryłem swą twarz przed tym miastem z powodu całej jego niegodziwości”;
- Ezechiela rozdział 39 wersety 23 i 24: „(23) Wówczas narody zrozumieją, że dom Izraela poszedł do niewoli z powodu swej własnej winy, że spotkało ich to za to, że Mi się sprzeniewierzyli. Bo właśnie dlatego zakryłem przed nimi swą twarz, wydałem ich w ręce wroga i wszyscy padli od miecza. (24) Postąpiłem z nimi stosownie do ich nieczystości i ich nieprawości — zakryłem przed nimi mą twarz”;
- 4 Mojżeszowa rozdział 6 werset 26: „(25) Niech rozjaśni Pan oblicze swoje nad tobą i niech ci miłościw będzie; (26) Niech obróci Pan twarz swoją ku tobie i niech ci da pokój”.
Płaszcz natomiast był symbolem władzy Eliasza jako Bożego proroka – jako rzecznika Pana względem Izraela. Przy czym władza ta składała się z następujących siedmiu elementów:
- z Boskiego upoważnienia – namaszczenia duchem;
- z upoważnienia Kościoła do wykonywania dla niego służby i stanowienia dla niego narzędzi Pańskich;
- z samej prawdy;
- z kontroli nad pracą prawdy, jaką Kościół sprawował w swym przedstawicielu/lach;
- z kontroli nad literaturą prawdy, przez którą posyłane było stosowne poselstwo;
- z kontroli nad rodzajami służby;
- z kontroli nad finansowymi mechanizmami do prowadzenia pracy.
Innymi słowy – Eliasz jest tu pokazany jako poniekąd rozgniewany na Boga – prawdopodobnie dlatego, że w swym przedstawicielu, Williamie Millerze, zapowiedział powrót Jezusa na rok 1844 i się to nie spełniło (przede wszystkim dlatego, że zaczął liczyć 1335 dni z Daniela rozdziału 12 wersetu 12 trzydzieści lat wcześniej, niż należało – choć wyznaczone przez niego chronologiczne okresy były na ogół poprawne) – czyżby możliwe więc było, że proroctwa, albo Bóg zawiodły?
Niemniej jednak – mimo takiego usposobienia, będąc podniesieni na duchu opisanym w wersetach 11 i 12 odsłonięciem przez Pana kolejnych szczegółów odnośnie powrotu Jezusa, około roku 1846, gdy Pan zaczął im zlecać nauczanie i upoważnianie (namaszczanie) Elizeusza do jego służby [o czym powiemy w kolejnych odcinkach], zaczęli oni wychodzić ze swego rozczarowania (z jaskini) i stawili się w gotowości do dalszej publicznej służby (Eliasz wyszedł z jaskini).
Ich wychodzenie z tego stanu – smutku i zagniewania – można zauważyć na przykład w liście W. Millera do tych, którzy wraz z nim byli uczestnikami tego rozczarowania (zacytujemy tylko fragmenty):
„Dziękujemy zawsze Bogu za was, słysząc tak teraz, jak i przedtem, że rozczarowanie, które ostatnio przeżyliśmy, spowodowało w was, a mamy nadzieję, że w nas także, głęboką pokorę i uważne wglądnięcie w nasze serca. Choć doświadczamy upokorzeń, pewnej miary cierpień i szyderstw ze strony niepobożnego i przewrotnego pokolenia, nie czujemy się przerażeni ani pokonani. Kiedykolwiek ktoś pyta o tę nadzieję, którą macie, każdy z was może otworzyć Biblię i w cichości, z bojaźnią wykazać pytającemu, dlaczego pokłada nadzieję w chwalebnym pojawieniu się wielkiego Boga i naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. W żadnej sprawie nie musicie się zwracać do waszych pastorów z pytaniem o podstawy waszej wiary. Waszym przekonaniem jest Pismo Święte; (…) waszą filozofią jest mądrość pochodząca z góry, od Boga, więzami waszej jedności są miłość i społeczność świętych, waszym nauczycielem – duch święty, a profesorem – Pan Jezus Chrystus. (…) Napominamy was przez miłość i społeczność świętych, abyście trzymali się mocno tej nadziei, gdyż jest ona potwierdzona wszystkimi obietnicami słowa Bożego, zabezpieczona przez dwie rzeczy nieodmienne: radę i przysięgę Bożą, w których niemożebne jest, aby Bóg kłamał. Potwierdzona i zapieczętowana jest ona przez śmierć, krew, zmartwychwstanie i życie Jezusa Chrystusa. (…) Nie bójcie się, bracia! Pan Bóg pouczył was, co macie mówić. Czyńcie to, czego Bóg sobie życzy, a On zatroszczy się o rezultaty. Bóg mówi: ‘Powiedz im: I owszem przybliżyły się te dni i spełnienie wszelkiego widzenia’ [zobacz Ezechiela rozdział 12 wersety 22 i 23: „(22) Synu człowieczy, cóż to za przysłowie, które powtarzacie sobie w ziemi izraelskiej, mówiąc: ‚Czas upływa, a widzenia nie wypełniają się wcale’? (23) Dlatego powiesz im, że tak oto mówi Pan Bóg: Skończę z tym porzekadłem, nie będzie go już nikt powtarzał w Izraelu. Powiedz im jeszcze tak: Bliski już jest czas i bliskie to wszystko, co zostało przepowiedziane w widzeniach” (przekład Warszawsko-Praski, cytat fragmentu wersetu 23 w liście jest natomiast w brzmieniu Biblii Gdańskiej)]. (…) Jest dla mnie prawie oczywiste, że jest w tym ręka Boża. Tysiące ludzi przekonało się do badania Pisma Świętego dzięki głoszeniu tego czasu. (…) Boska mądrość w ogromnej mierze wyznaczała tę zaplanowaną drogę do osiągnięcia Jego dobrego celu w sposób przez Niego ustalony i w zamierzonym czasie”.