Boska moc – część 3: Jej używanie w związku z cierpieniem zła przez wiernych – cz. 2
Kontynuujemy przyglądanie się sposobom w jakie samokontrola i cierpliwość cechują Boga w realizacji Jego planu i dziś spojrzymy na nie w kontekście cierpień Jego ludu w Wieku Ewangelii.
Powstawanie w czasie Wieku Ewangelii fałszywych nauczycieli wśród braci, rozwój wielkiego odstępstwa, jakie wkrótce nastąpiło, powstanie wśród ludu Bożego klasy kleru, rozwinięcie się hierarchii wśród kleru oraz papiestwa z tejże hierarchii, deptanie Prawdy, unia kościoła i państwa, wypaczenie misji kościoła Wieku Ewangelii, prześladowanie i zwalczanie świętych, a szczególnie ich wodzów, wynoszenie niewiernych, tortury inkwizycji, uciskanie i poniżanie laikatu przez kler, zakaz czytania Biblii i innych pism Prawdy, gwałty wojen, masakry, skazywanie na wygnanie, pustoszenie domów i krajów, opozycja wobec Prawdy i sprawiedliwości oraz cierpienia Jego uciskanych dzieci jako wyraz gniewu antychrysta przeciwko Panu, Jego sprawie i ludowi – musiały wymagać ogromnej samokontroli i cierpliwości od Boga.
Wychodząc z ciemnych wieków, wierny lud Boży musiał przejść w okresie reformacji przez podwójne krzywdy. Z jednej strony papiestwo w dalszym ciągu podtrzymywało swą okrutną opozycję, a z drugiej strony późniejsi reformatorzy i ich zwolennicy musieli znosić opozycję wcześniej powstałych sekt protestanckich. Prezbiterianie prześladowali braci reformatorów z grona Baptystów i otoczenia Serweta. Episkopaliści i Prezbiterianie prześladowali braci reformatorów wśród Kongregacjonalistów i Kwakrów. Episkopaliści nieco łagodniej prześladowali Metodystów. Wszyscy oni jeszcze bardziej łagodnie prześladowali „Chrześcijan” i Adwentystów. Bracia z okresu Żniwa byli zaś prześladowani przez katolików i protestantów wszystkich sekt.
Gdy Bóg patrzył na Swój lud, wołający nie słowami, lecz swymi cierpieniami „jak długo jeszcze, o Panie?”, możemy być pewni, że Jego samokontrola i cierpliwość musiały być aktywne w utrzymywaniu realizacji tego planu pomimo związanych z tym cierpień, na które narażony był Jego lud z powodu katolickiej autokracji i protestanckiego sekciarstwa. A i to nie są jeszcze wszystkie cierpienia, przez jakie musi przechodzić lud Boży i przez jakie jeszcze będą musieli przejść – cierpienia związane z wojnami, uciskiem ze strony władz świeckich za podszeptem symbolicznej bestii i fałszywego proroka, a także ciężkie czasy kolejnych części wielkiego ucisku niewątpliwie sprowadzają i sprowadzą na nich znaczne cierpienia.
Wszystkie te doświadczenia będą wymagać od Boga samokontroli i cierpliwości, ponieważ miłuje On Swój lud i głęboko mu współczuje. „We wszystkich uciskach ich i on był uciśniony (…)” (Izajasza rozdział 63 werset 9). Samokontrola i cierpliwość będą także potrzebne przy cierpieniach „królów i książąt” oraz wiernej klasy restytucyjnej w czasie trudnych doświadczeń Małego Okresu, kończącego Wiek Tysiąclecia, kiedy to szatan wystąpi z wielkim gniewem, by ich zwodzić (Apokalipsa rozdział 20 wersety 1-10). Widzimy więc, że cierpienia ludu Bożego od samego początku wymagały używania przez Boga samokontroli i cierpliwości w celu realizacji Jego planu związanego z takimi cierpieniami.