Boska miłość – część 10: Miłość w organizacji Jego królestwa, Jego gniewie, końcowej próbie i jej wynikach
O jakże wielka jest miłość Boga w Wieku Ewangelii! Nawet w wielkim ucisku, który rozpoczął się wojną światową, osiąga fazę światowej rewolucji, a zakończy się światową anarchią i uciskiem Jakuba, a wszystkim im będzie towarzyszył głód i zarazy – dostrzegamy działanie Boskiej miłości, chociaż oczywistym jest, że głównie występują tutaj Boska moc i sprawiedliwość. Niemniej jednak w gniewie tym jest miłość – miłość, która potrafi użyć gniewu dla celów reformy, kiedy wszystko inne okazuje się nieskuteczne. Boska miłość przez niemal 2000 lat nawołuje świat do pokuty, lecz z wyjątkiem nielicznych świat nie pokutuje. To wezwanie do pokuty jest cudownym przejawem nieskwapliwości i cierpliwej miłości do grzesznego rodzaju ludzkiego, ponieważ towarzyszą mu liczne błogosławieństwa, które są jeszcze większymi wyrazami miłości, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż spływają one na wrogów. Ponieważ zawiodła moralna perswazja (by ludzkość pokutowała i starała się czynić dobro a nie zło), której towarzyszyła długotrwała cierpliwość, dla miłości gorąco pragnącej wyzwolenia człowieka z grzechu, błędu i śmierci nie ma innego wyjścia jak uciec się do laski (Apokalipsa rozdział 19 werset 15: „A z ust jego wychodził miecz ostry, aby nim bił narody; albowiem on je rządzić będzie laską żelazną, a on tłoczy prasę wina zapalczywości i gniewu Boga wszechmogącego”), która będzie tylko na tyle sroga, ile będzie niezbędne do wprowadzenia człowieka w stan umożliwiający jego zbawienie przez upokorzenie i w ten sposób przygotowanie go na posłuszne przyjęcie jedynego środka, jaki może go uwolnić od owej niewoli grzechu, błędu i śmierci – Królestwa Bożego. Tak więc nawet w tym największym gniewie widzimy Boską miłość.
Organizacja Królestwa Bożego sprzyjająca uwolnieniu człowieka od zła i podniesienia go do doskonałości będzie kolejnym przejawem Boskiej miłości. Ustanowienie Chrystusa i Kościoła jako kontrolującej władzy Królestwa jest efektem miłości, ponieważ ich charaktery będą ozdobione miłosierdziem niezbędnym do brania pod uwagę ludzkich słabości i ignorancji. W celu reformy człowieka będą oni gotowi dokładnie zastosować wszelkie skuteczne środki, całą wiedzę niezbędną do efektywnego stosowania tych środków oraz całą siłę woli niezbędną do wytrwania do końca w tym dobrym dziele. Będą oni wyposażeni we władzę i autorytet Boga w celu wprowadzenia i pełnego kontrolowania każdego warunku Tysiąclecia. Boska miłość jest oczywiście widoczna w takiej organizacji kontrolującej części Królestwa.
Podobnie Boska miłość przejawia się w organizacji drugorzędnych części Jego Królestwa – Jego przedstawicieli na ludzkim i duchowym poziomie w zakładaniu, prowadzeniu i wspieraniu narzędzi i środków rządzenia i błogosławienia ludzkości, oraz jej dyscyplinowania. Organizacja Jego Królestwa będzie odpowiednią do usunięcia każdego elementu przekleństwa, wprowadzenia przeciwnych im dobrych elementów i doprowadzenia chętnych i posłusznych do świadomej jedności i współpracy z warunkami Królestwa. Dzięki temu zostaną oni uwolnieni z każdego skutku przekleństwa, otrzymają wszystkie błogosławieństwa restytucji i zostaną przygotowani do rajskiej ziemi. Gdy pomyślimy o niezmiernej obfitości dobra, jaka spłynie przez skutki tego planu w postaci uzdrawiania, podnoszenia i doskonalenia, musimy zauważyć miłość Boga działającą w warunkach Tysiąclecia w celu podniesienia człowieka.
Miłość Boga będzie także obecna w końcowej próbie przy końcu Tysiąclecia, ponieważ próba ta będzie miała na celu wieczne utrwalenie prawdy i sprawiedliwości w odrodzonej rodzinie ludzkiej. W tej ostatniej próbie w naturalny sposób będą oczywiście działać elementy miłości bezinteresownej – Boskie upodobanie w dobrych zasadach oraz Jego upodobanie do wiecznego ich zachowania.
Także i wyrok oraz wieczne zniszczenie tych, którzy w tej końcowej próbie wybiorą zło, wystąpią w towarzystwie miłości, choć przede wszystkim należą one do sfery Boskiej mocy i sprawiedliwości. Miłość będzie bowiem gotowa usunąć ich w celu zniszczenia wszelkiego grzechu, w celu niedopuszczenia, by źli wiecznie cierpieli (z powodu niemożności wykonywania swych złych pragnień i konieczności podporządkowania się pod Boskie prawo miłości) i w celu wiecznego zaoszczędzenia dobrym cierpienia umysłowego (z powodu niedoli złych, którzy byliby niezadowoleni z braku możliwości czynienia źle), i w ten sposób Bóg doprowadzi do niezakłóconego trwania dobra. Ponieważ stan taki nie będzie mógł być osiągnięty tak długo, jak długo będą istnieć grzesznicy, miłość w swej radości szerzenia dobra będzie współpracować w niszczeniu złych.
Boska miłość będzie oczywiście używana też w nagradzaniu tych, którzy w tej ostatniej próbie okażą się wierni. Radością będzie błogosławienie ich każdą dobrą przyjemnością, posiadaniem, stanem i postępem. Zanim zawołają, On odpowie; gdy jeszcze mówić będą, On wysłucha. Bóg będzie nadzwyczaj obficie zaspokajał każde ich pragnienie, co przez nieskończone wieki będzie rodzić u nich miłość, ocenę, nadzieję, wiarę i posłuszeństwo. W ten sposób Boska miłość zwycięży błogosławieniem każdą dobrą rzeczą tych, którzy wykorzystają te błogosławieństwa dla korzyści i szczęścia własnego i innych oraz dla chwały i przyjemności Boga.
Wszystkie uwagi rozważone w niniejszej serii niewątpliwie dowodzą, że Bóg jest miłością – a Jego wielka miłość wymaga naszej miłości, gdyż my miłujemy Go dlatego, że On nas najpierw umiłował (1 Jana rozdział 4 werset 19: „My miłujemy [Boga], ponieważ Bóg sam pierwszy nas umiłował”).
W ten sposób kończymy rozważanie miłości jako wyższej pierwszorzędnej cechy charakteru Boga, w następnym odcinku niniejszej serii przejdziemy do rozważania Jego mocy jako cechy Boskiego charakteru.
Trochę więcej informacji odnośnie Wieku Ewangelii i Wieku Tysiąclecia można znaleźć w naszej serii „Światy i wieki Biblijne”.