Modlitwa Facebookowicza :)
Dobry Boże, Królu Chwały,
Chylę czoło, ja robak mały.
często jestem tu na stronie
serce mi drga mocno, świerzbią dłonie.
Proszę cię bardzo o dobry Boże,
I nie jest to ważne o jakiej porze,
Wcześnie rano czy też późną noca
Pomóż mi Boże Twą wielką mocą.
Aby mój język nie ‚wyparzony’
choć się wygina na wszystkie strony,
Pozwolił mi dobrze się wyrażać,
Pisać prawdę, nie kłamstwa, innych nie obrażać!
Aby moje sprawne i szybkie palce,
nie były użyte w braterskiej walce.
Bym tylko Twojej Prawdy zawsze bronił
i od słusznej krytyki nie stronił.
Aby ma wypowiedź choć widziana jako ‚krytyka’,
Grzech zawsze pokazała nigdy zaś grzesznika.
Gdy zabrnę w dyskusji, bo to mi się zdarza,
bym mówił o ‚żeglowaniu’ a nie pokazywał ‚żeglarza’.
Wierzę mój Panie w Twoją Miłość wielką,
Dzięki niej mogę mieć nadzieję wszelką,
Że mnie nie opuścisz w potrzebie,
Nie odtrącisz, gdy skruszony przychodzę do Ciebie.
br. Walter Onyszko