Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami grzechów jego, a nie wzięli z plag jego

„Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami grzechów jego, a nie wzięli z plag jego” – Objawienie rozdział 18 werset 4.„Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami grzechów jego, a nie wzięli z plag jego” – Objawienie rozdział 18 werset 4.

„Każdy godny nazwy „ludu mój” usłyszy głos Pana, będzie mu posłuszny, wyjdzie z Babilonu i „nie weźmie z plag jego”. Przez posłuszne wyjście natychmiast po dostrzeżeniu prawdziwego stanu Babilonu takie jednostki dowiodą bowiem, że tak naprawdę nigdy nie zgadzały się z jego grzechami. Ci, którzy pozostają w Babilonie po zrozumieniu jego stanu i bluźnierczych nauk w świetle, jakie obecnie świeci, uważani są za popierających te bluźnierstwa i w pełni zasługujących na „plagi” w takim samym stopniu, jak babilońska klasa „kąkolu”, a nawet w większym, ponieważ mają więcej światła.

Gdzie przebywał lud Boży, jeśli nie w różnych sektach chrześcijaństwa? Gdzie więcej grzeszono przeciw światłu, jeśli nie w tych sektach? Na kogo przyjdą surowsze plagi, jeśli nie na te sekty? Jakże słuszne jest zatem, że Bóg zachowuje Swój lud od kalania się ich grzechami i uwalnia go od ich plag przez zaproszenie do opuszczenia Babilonu! W drugorzędnym znaczeniu werset ten odnosi się również do ludu Pana wychodzącego z sekt małego Babilonu.”

Codzienna Niebiańska Manna na 4 luty

Pytanie: Jeżeli zgadzam się z prawdą, tak jak jest ona przez was przedstawiana, żyjąc zgodnie w moim kościele od wielu lat, to co ja bym zyskał przyłączając się do (Badaczy Pisma Świętego)?

„Odpowiedź: Czy mam powiedzieć, że taki ktoś zdobyłby fortunę, powodzenie w interesie, lub wejście do towarzystwa? Co mam powiedzieć? Ja myślę, że taki ktoś zyskałby dobre sumienie. Dlaczego, czy nie ma dobrych Metodystów, Prezbiterian, Baptystów, Luteran lub Katolików? Zaiste są. Wierzę, że nie ma nikogo w tym świecie, kto stałby na rozleglejszym fundamencie niż (badacze Pisma Świętego). Że nie ma żadnej innej grupy/klasy ludzi, którzy uznawaliby wszystkich, którzy są świętymi Bożymi, bez względu na różnice denominacyjne bardziej od nas.

Dlaczego ktokolwiek powinien opuścić nominalny kościół i przyłączyć się do (badaczy Pisma Świętego)? Po pierwsze, nie można przyłączyć się do (badaczy Pisma Świętego) w podobny sposób jak przyłącza się do czegokolwiek innego. Po prostu nie można uniknąć bycia (badaczem Pisma Świętego). (Badacze) nie potrzebują cię przyjmować do czegokolwiek. Stajesz się badaczem Biblii gdy tylko stajesz się wolny. Cała trudność polegała na tym, że twój umysł był zniewolony, nie wiedziałeś jak badać Biblię i bałeś się tego, ale jak tylko stajesz się wolnym, stajesz się też (badaczem Pisma Świętego).

Pytasz więc: czemu równie dobrze nie mogę pozostać tam gdzie jestem? Nie moją rzeczą jest decydowanie za ciebie. Jeżeli uważasz, że słyszysz głos Boży mówiący ci, żebyś pozostał tam gdzie jesteś, to jak najbardziej podążaj za głosem Bożym; ale dla niektórych z nas sprawa ma się następująco. (Jak widzisz pozostawiam tą sprawę szeroko otwartą dla sumienia każdej osoby, niezależnie od tego czy pozostaniesz w kościele nominalnym, czy też z niego wyjdziesz. Nie mam ani słowa do powiedzenia w decydowaniu o czyimkolwiek postępowaniu.) Wszystko co mam do powiedzenia to to: Tak długo jak pozostawałbym na przykład Katolikiem, to wszyscy moi przyjaciele i sąsiedzi uznawaliby mnie za wspierającego i wierzącego w doktryny Kościoła Katolickiego. Gdyby mój umysł wyszedł z harmonii z jakąkolwiek z jego nauk, to moim obowiązkiem w stosunku do Kościoła Katolickiego byłoby wystąpienie z niego, jako jednostki, która nie mogłaby go uczciwie reprezentować, oraz w uczciwości do siebie samego powinienem z niego wystąpić. Dlaczego? Ponieważ nie mógłbym wychodzić do ludzi i mówić, że jestem całkowicie zadowolony. Już nie wierzyłbym w jego doktryny. Z tego powodu wierzę, że bardzo niewielu Prezbiterian wierzy w Prezbiteriańskie kredo, i tak samo jest w innych kościołach; więc, gdyby wszyscy zastosowali tę zasadę, to obawiam się, że wszystkie najróżniejsze kościoły natychmiast by opustoszały i potraciły swoich członków, ponieważ ludzie by mówili: ja już dłużej nie wierzę w to kredo i nie mogę dłużej w nim trwać będąc uczciwym w stosunku do samego siebie, do Boga i do moich towarzyszy.

Co wtedy by się stało? Byłoby wspaniale. Czemu? Gdyby wszyscy to zrobili, to wszyscy zgromadziliby się razem i nie byłoby nikogo poza Chrześcijanami. Więc czym oni by byli? Badaczami Pisma Świętego.”

Co Kaznodzieja Russell Odpowiadał Na Zadawane Jemu Liczne Pytania? – str. 21

Starszy artykułSpis artykułówNowszy artykuł