Filip i dworzanin królowej Etiopii (rozdział 8 wersety 26-40)
Dzieje Apostolskie – spisane przez ewangelistę Łukasza, obejmujące okres od zmartwychwstania Jezusa Chrystusa do uwięzienia apostoła Pawła i odesłania go do Rzymu, tak jak je w formę wiersza „ubrał” brat Tadeusz Wiśniewski. Wybór ilustracji do poszczególnych części – s. Krystyna Miksa.
26. Tymczasem do Filipa przybył Anioł Pana
I zadanie polecił mu do wykonania:
„Powstań” – rzekł – „i się udaj w kierunku południa
Na drogę, która właśnie pusta jest, bezludna,
A która Jeruzalem łączy z miastem Gaza”.
27. Ten powstał i wyruszył, gdzie anioł mu wskazał.
Tam też Etiop urzędnik jechał pałacowy,
Służący u Kandaces, etiopskiej królowej,
U której zarząd pełnił skarbami wszystkimi.
28. Ten przybył na modlitwę do Jerozolimy.
Gdy wracał i proroka Izajasza czytał,
29. Siedząc na swoim wozie, rzekł Duch do Filipa:
„Podejdź teraz i przyłącz się do wozu tego”.
30. Gdy podbiegł i usłyszał go czytającego
Proroka Izajasza, tak do niego rzecze:
31. „Czy rozumiesz co czytasz?” – ten jednak zaprzeczył:
„Jakżebym mógł, jeśli mi nikt w tym nie pomoże?”
I poprosił Filipa, by siadł przy nim w wozie.
32. A urywek z Pisma tak interesujący,
Lecz dlań niezrozumiały, był następujący:
„Tak, jako na rzeź owca był On prowadzony,
Jak baranek, co milczy, gdy bywa strzyżony,
Tak i On nie otworzył ust w swojej cichości.
33. Nie przyznano Mu w Jego zniżeniu słuszności.
Któż Jego ród szczególny opisać jest w stanie?
Bo Jego życie z ziemi zgładzone zostanie”.
34. „O kimże prorok mówi?” – zapytał dworzanin –
„Czy mówi o kimś innym, czy o sobie samym?”
35. Więc Filip tekst tłumacząc, co ten zacytował,
Dobrą mu o Jezusie nowinę zwiastował.
36. I gdy tak podróż wspólnie kontynuowali,
W pewnej chwili nad wodę jakąś nadjechali.
„Oto woda” – powiedział dworzanin wzruszony –
„Cóż stoi na przeszkodzie, bym został ochrzczony?”
37. Filip rzecze mu: „Jeśli wierzysz z całego serca, możesz”.
Na to Eunuch: „Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym”.
38. Wnet wóz kazał zatrzymać i po krótkiej chwili
Obaj zszedłszy z powozu do wody wstąpili.
39. Tam go ochrzcił i wyszli z wody obaj, ale
Duch Pański wnet Filipa porwał, że go wcale
Dworzanin już nie ujrzał, wyruszył więc dalej
I jechał swoją drogą z radosnym przejęciem.
40. Filip zaś się w Azocie znalazł, skąd też wszędzie
Po miastach Ewangelii niósł słowo nadziei,
Aż na koniec do miasta przybył Cezarei.