Cudowne uwolnienie z więzienia (rozdział 16 wersety 25-40)
Dzieje Apostolskie – spisane przez ewangelistę Łukasza, obejmujące okres od zmartwychwstania Jezusa Chrystusa do uwięzienia apostoła Pawła i odesłania go do Rzymu, tak jak je w formę wiersza „ubrał” brat Tadeusz Wiśniewski. Wybór ilustracji do poszczególnych części – s. Krystyna Miksa.
25. A około północy, w czeluściach więzienia,
Paweł i Sylas, mimo swego utrapienia,
Modlili się i śpiewem Boga uwielbiali.
Więźniowie zaś ciekawie się przysłuchiwali.
26. Aż tu nagle potężnie zatrzęsła się ziemia,
Że aż się fundamenty zachwiały więzienia,
I wszystkie drzwi się w jednej otworzyły chwili,
I więzy rozwiązały wszystkich co tam byli.
27. Gdy stróż się zerwał ze snu, zdrętwiał z przerażenia,
Zobaczywszy, że drzwi są otwarte więzienia,
Wyjął miecz, by się zabić, w jednej bowiem chwili
Osądził, że więźniowie mu pouchodzili.
28. Lecz Paweł głosem wielkim tak do niego rzecze:
„Nie czyń sobie nic złego, jesteśmy tu przecież!”
29. Zażądał wtedy światła i do lochu wskoczył,
Gdzie drżąc padł do nóg Pawła i Sylasa, po czym
30. Wywiódł obu na zewnątrz i tak rzekł wzruszony:
„Panowie, co mam czynić, abym był zbawiony?”
31. A oni tak odrzekli na jego pytanie:
„Uwierz w Pana Jezusa, a wtedy się stanie,
Że będziesz sam zbawiony i dom twój wraz z tobą”.
32. Zaraz opowiedzieli mu też Pańskie słowo
I wszystkim, którzy w domu jego wówczas byli,
Ze skutkiem nadzwyczajnym – wszyscy uwierzyli!
33. Tejże również godziny wziął ich z sobą, w nocy,
Obmył rany i wszelkiej udzielił pomocy.
Wnet też został ochrzczony i dom cały jego.
34. Następnie ich wprowadził do mieszkania swego,
Zastawił stół i chwila nastąpiła błoga,
Gdy weselił się z domem, że uwierzył w Boga.
35. Pretorzy, gdy dzień nastał, liktorów posłali,
By stróżowi więzienia rozkaz przekazali:
36. „Uwolnij zaraz tych ludzi!” – Ten uradowany
Wnet oznajmił Pawłowi rozkaz mu wydany:
„Oto mi polecenie pretorzy przysłali,
Abyście wypuszczeni na wolność zostali.
A więc idźcie w pokoju – jesteście wolnymi”.
37. Lecz Paweł odpowiedział im słowami tymi:
„Choć nas, obywateli rzymskich, nie sądzili,
Publicznie wychłostali nas i uwięzili,
Teraz zaś się kłopotu pozbyć zamierzają
I obydwu cichaczem z miasta wyganiają?
O nie! Niech przyjdą i nas wyprowadzą sami!”
38. Liktorzy do pretorów poszli z ich słowami.
Usłyszawszy, że Rzymian tak potraktowali,
Pretorzy w wielkim strachu do nich się udali,
39. Grzecznie ich przeprosili i wyprowadzili,
Prosząc przy tym, by obaj miasto opuścili.
40. Ci zatem, znalazłszy się za bramą więzienia,
Do Lidii wpierw wstąpili, gdzie słów pocieszenia
Braciom tam zgromadzonym obaj udzielili,
A wtedy wyszli z miasta i dalej ruszyli.