Jego cechy samolubne: przezorność – cz. 1: Zapewnianie środków do zaspokajania potrzeb Jego planu i Jego ludu – część 1
Siódmą w kolejności omawiania przez nas niższą pierwszorzędną samolubną cechą/przymiotem charakteru Boga jest przezorność, która działa przez Jego zamiłowanie do posiadania – zarówno w aspekcie zdobywania, jak i zachowywania. Przez Boską przezorność rozumiemy cechę, dzięki której zdobywa i zachowuje On dobra, którymi zaspokaja Swe przyszłe potrzeby w odniesieniu do wszechświata i jego stworzeń oraz realizuje Swe zamierzenia.
O przezornych ludziach mówimy wtedy, gdy przez swą pracę zdobywają, a przez oszczędność zachowują dobra, by posiadać je do wykorzystania dla swych przyszłych potrzeb i celów. Bóg jest przezorny w podobny sposób. Gdy mówimy o Jego przyszłych potrzebach, nie powinniśmy jednak rozumieć Jego osobistych potrzeb, ponieważ nie posiada On takich – jest samowystarczalny. Przez Jego potrzeby rozumiemy natomiast potrzeby Jego planu i Jego ludu. Jest wiele potrzeb, jakie posiada Boski plan w postaci narzędzi, instrumentów, zarządzeń, obszarów itp. działania. Także Jego lud ma wiele potrzeb w stosunku do Jego planu – potrzebuje miłosierdzia, przebaczenia, sprawiedliwości, pouczenia, uświęcenia, wyzwolenia itp.
To właśnie ta cecha Boskiej przezorności sprawia, że zdobywa i zachowuje On rzeczy niezbędne do zaspokojenia takich potrzeb, i z pewnością biblijną myślą jest to, iż On naprawdę je zaspokaja (Filipian rozdział 4 werset 19: „A Bóg mój napełni wszelką potrzebę waszą według bogactwa swego [obfitych dóbr], chwalebnie w Chrystusie Jezusie”). To nadzwyczaj nas zadowala.
Zauważmy, w jaki sposób Bóg zgromadził i zmagazynował takie bogactwa. Prawdę, której potrzebujemy dla naszego pouczenia, zaczerpnął z niewyczerpanego źródła Swego własnego serca i umysłu i zamagazynował ją dla naszego pożytku w Biblii. Sprawiedliwość, która musi być nam dostarczona, zdobył przez uczynienie Logosa – Słowa – człowiekiem i skłonienie Go przez obietnice Boskiej natury do ofiarowania Jego sprawiedliwego człowieczeństwa, tak aby Jego ludzka sprawiedliwość mogła być dostępna dla nas w sposób przypisany. Zmagazynował ją jako depozyt za nas, i w ten sposób Jego przezorność posiada i używa tego, co jest nam potrzebne do zaspokojenia naszych potrzeb pod względem sprawiedliwości (Rzymian rozdział 3 werset 26: „Sprawiła to cierpliwość Boga, który chce okazać swoją sprawiedliwość w obecnym czasie i jako sprawiedliwy udziela usprawiedliwienia każdemu, kto przyjmuje wiarę w Jezusa”).
W jaki sposób zdobył i zachował środki niezbędne dla uświęcenia Kościoła? Są nimi Jego Słowo, Duch oraz nasze warunki, okoliczności itp. Przewidział więc w Swoim planie sposobność współcierpienia i współrządzenia z Chrystusem przez tych, którzy wiarą mieli poświęcać się Mu w powołaniu Wieku Ewangelii i którzy mieli okazać się wiernymi aż do śmierci. Zmagazynował Swe Słowo w Biblii po to, by stało się ono mocą Bożą działającą w nich (Rzymian rozdział 1 werset 16: „Nie wstydzę się bowiem dobrej nowiny — jest w niej moc Boża dla zbawienia każdego, kto wierzy, najpierw Żyda, potem Greka”). Gdy byli już gotowi, użył go do udzielenia im oświecenia i pobudzenia, koniecznych do wzbudzenia w nich poświęcającej wiary i miłości, dzięki którym bez zastrzeżeń oddali siebie Bogu. Nasycił to Słowo Swym Duchem – Boską energią – którą także zachował w tym celu, dzięki czemu spłodził ich z Ducha: każdej władzy ich serca i umysłu udzielił duchowej mocy, dostosowując je do duchowych rzeczy, podczas gdy przed takim spłodzeniem były one dostosowane do pewnych rzeczy tylko z naturalnego ludzkiego punktu widzenia (1 Koryntian rozdział 2 werset 14: „Człowiek zmysłowy nie przyjmuje spraw Ducha Bożego. Są one dla niego głupstwem, nie jest w stanie ich pojąć, gdyż trzeba je duchowo rozsądzać”). W ten sposób zaczął zaspokajać ich potrzeby co do uświęcenia.
Jednak w stanie uświęcenia mieli oni więcej potrzeb. W każdym nowym doświadczeniu potrzebowali postępującej prawdy. Uzyskał ją stwarzając Swój plan, a następnie zmagazynował ją w Biblii, która jest spichlerzem zaspokajającym ich wszelkie potrzeby prawdy i jej Ducha, i to do samego końca ich drogi (Przypowieści Salomonowe rozdział 4 werset 18: „Ale ścieżka sprawiedliwych jest jak jasne światło, które świeci coraz jaśniej aż do dnia doskonałego”). Potrzebowali także mocy, która umożliwiła im rozwijanie każdego elementu Chrystusowego charakteru. Moc tę zdobył przez użycie Swej mocy i także zmagazynował ją w Swym Słowie, by przez nią umożliwić nam wzrastanie w niebiańskich uczuciach i cechach Chrystusa. W różnych doświadczeniach ich życia sięgał On do tego obfitego skarbca po takie partie Słowa i Ducha, jakich potrzebowali, i udzielał im ich (ewangelia Jana rozdział 3 werset 34: „Ten bowiem, kogo Bóg posłał, przekazuje słowa Boże, a [Bóg] ze swych niewyczerpanych bogactw udziela mu swego Ducha”). W ten sposób Jego przezorność zaspokajała te oraz wszystkie inne ich potrzeby.