Szaliach – kilka dodatkowych myśli

Szaliach - kilka dodatkowych myśliNiedawno przedrukowaliśmy artykuł Artura Olczykowskiego o instytucji szalichatu – ale oczywiście temat nie został wyczerpany. Dziś przedstawimy kilka dodatkowych przykładów, które nie były ujęte w tamtym artykule – a dobrze obrazują to, że szaliach to posłannik, reprezentant, którym posługuje się ten, kto go wysyła. Przykłady te pochodzą z zeszłorocznej (z 2017 roku) dyskusji na facebookowej grupie „Thaleia – w obronie biblijnego unitarianizmu”.

Za Ario Ulfilas Kielar:

  • 2 Mojżeszowa rozdział 7 wersety 14-18, szczególnie werset 17: „(14) Rzekł Pan do Mojżesza: Serce faraona jest twarde, wzbrania się wypuścić lud. (15) Idź do faraona rano, gdy wyjdzie nad wodę, pośpiesz mu na spotkanie na brzeg Nilu. Weź do ręki laskę, która zamieniła się w węża. (16) Powiedz mu: Pan, Bóg Hebrajczyków, posłał mnie do ciebie z rozkazem: Wypuść lud mój, by Mi oddał cześć na pustyni! Oto dotąd nie posłuchałeś Mnie. (17) Tak mówi Pan: Po tym poznasz, że Ja jestem Panem. Oto uderzę laską, którą mam w ręce, wody Nilu, a zamienią się w krew. (18) Ryby Nilu poginą, a Nil wydawać będzie przykrą woń, tak że Egipcjanie nie będą mogli pić wody z Nilu.”

Można zadać pytanie. Kto uderzył laską w Nil? Jahwe, Mojżesz czy Aaron? (czytając dalej to on uderza w Nil na polecenie Mojżesza – wersety 19 i 20: „(19) Pan powiedział do Mojżesza: Mów do Aarona: Weź laskę swoją i wyciągnij rękę na wody Egiptu, na jego rzeki i na jego kanały, i na jego stawy, i na wszelkie jego zbiorowiska wód, a zamienią się w krew. I będzie krew w całej ziemi egipskiej, w naczyniach drewnianych i kamiennych. (20) Mojżesz i Aaron uczynili tak, jak nakazał Pan. Aaron podniósł laskę i uderzył nią wody Nilu na oczach faraona i sług jego. Woda Nilu zamieniła się w krew”) A może mamy tu Trójcę? Jahwe, Mojżesz i Aaron?

Nie – Mojżesz w tym fragmencie to szaliach Jahwe (o uczynieniu go nim Bóg mu zresztą powiedział w wersecie 1: „Wówczas PAN powiedział do Mojżesza: Zauważ, że uczyniłem cię Bogiem dla faraona. Aaron, twój brat, będzie twoim prorokiem”), a Aaron Mojżesza – bowiem to co czyni szaliach, czyni przez niego ten, kto go posłał.

Kolejna kwestia, to jest iż członkowie Ciała Chrystusa są jego szalichim, była podkreślana w tym artykule, więc tylko ku przypomnieniu zacytujemy jeden z wskazujących na to wersetów: 2 Koryntian rozdział 5 werset 20: „W imieniu Chrystusa tedy poselstwo sprawujemy, jakby sam Bóg przez nas upominał. W imieniu Chrystusa nalegamy: pojednajcie się z Bogiem”, dlatego, że Krzysztof Glinka wskazał na inny werset, który też o tym świadczy:

  • ewangelia Łukasza rozdział 10 werset 16: „A kto was słucha, mnie słucha, a kto wami gardzi, mną gardzi. A kto mną gardzi, gardzi tym, który mnie posłał”.

Jak zauważył Ariel AW, ideę szalichatu można także dobrze zauważyć porównując ewangelię Mateusza rozdział 8 wersety 5-13 z ewangelią Łukasza rozdziałem 7 wersetami 1-10. Czytając te relacje warto zadać sobie pytania: Z kim rozmawiał Pan Jezus? Z setnikiem osobiście, czy właściwie – z kim?

  • ewangelia Mateusza rozdział 8 wersety 5-13: „(5) Tuż po wejściu do Kafarnaum do Jezusa podszedł pewien setnik. (6) Panie — prosił — mój chłopiec leży w domu sparaliżowany i strasznie cierpi. (7) Przyjdę — odpowiedział Jezus — i uzdrowię go. (8) Wówczas setnik powiedział: Panie, nie jestem wart, abyś wchodził pod mój dach, ale powiedz tylko słowo, a mój chłopiec będzie uzdrowiony. (9) Bo i ja jestem człowiekiem podległym władzy i mam pod sobą żołnierzy. Jeśli któremuś mówię: Idź! — idzie. Jeśli innemu rozkażę: Przyjdź! — przychodzi; i jeśli swemu słudze powiem: Zrób to! — robi. (10) Gdy Jezus to usłyszał, zdziwił się i powiedział do tych, którzy podążali za Nim: Zapewniam was, tak wielkiej wiary nie znalazłem w Izraelu u nikogo. (11) Powiem więcej, wielu zjawi się ze wschodu i zachodu, wraz z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem zajmą miejsce przy stole w Królestwie Niebios, (12) a synowie Królestwa zostaną wyrzuceni w zewnętrzną ciemność. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębami. (13) Po tych słowach Jezus zwrócił się do setnika: Idź, a jak uwierzyłeś, niech ci się stanie! I w tej chwili jego chłopiec został uzdrowiony”;
  • ewangelia Łukasza rozdział 7 wersety 1-10: „(1) Po zakończeniu swojego przemówienia do ludu Jezus udał się do Kafarnaum. (2) Tymczasem sługa pewnego setnika, bardzo przez niego ceniony, chorował i bliski był śmierci. (3) Gdy setnik usłyszał o Jezusie, posłał do Niego starszych żydowskich, prosząc Go, aby przyszedł i uratował jego sługę. (4) Ci zjawili się u Jezusa i usilnie prosili: Zasługuje, abyś spełnił jego prośbę, (5) bo kocha nasz naród i sam zbudował nam synagogę. (6) Jezus zatem wyruszył z nimi w drogę. Gdy już był niedaleko domu, setnik posłał przyjaciół ze słowami: Panie, nie trudź się, proszę. Nie jestem wart, abyś wchodził pod mój dach. (7) Dlatego też nie uważałem się za godnego, aby przyjść do Ciebie. Ale powiedz tylko słowo, a mój sługa będzie uzdrowiony. (8) Ja bowiem jestem człowiekiem podległym władzy i mam pod sobą żołnierzy. Jeśli któremuś mówię: Idź! — idzie. Jeśli któremuś rozkażę: Przyjdź! — przychodzi; i jeśli swojemu słudze powiem: Zrób to! — robi. (9) Gdy Jezus to usłyszał, zadziwił Go ten człowiek, po czym odwrócił się do tłumu, który Mu towarzyszył, i powiedział: Mówię wam, nawet w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary. (10) A posłańcy po powrocie do domu zastali sługę w dobrym zdrowiu”.

Czemu jest taka rozbieżność w relacji – Mateusz relacjonuje, że Jezus rozmawiał z setnikiem, a Łukasz, że Jezus ani przez chwilę nie rozmawiał z setnikiem, tylko najpierw z wysłanymi przez setnika starszymi żydowskimi, a później z przyjaciółmi tego setnika? Otóż nie ma rozbieżności relacji – po prostu Mateusz był Żydem, który relacjonował wydarzenia z punktu widzenia instytucji szalichatu: oni byli wysłani przez setnika i go reprezentowali – byli jego szalichim, więc to on (przez nich) rozmawiał z Jezusem. Natomiast Łukasz, jako poganin, zrelacjonował to wydarzenie nie z punktu widzenia szalichatu, lecz opisując dosłownie posłańców, jacy zostali przez tego setnika wykorzystani.