Znaczenie słowa ‚zmartwychwstanie’ w zastosowaniu go do ludzkości
Posłuchaj lub pobierz mp3:
Prawda, że istnieje nadzieja dla niezbawionych – nie wybranych w zbawieniu wyborczym – zmarłych, wynika także (i to w sposób oczywisty) z nauki biblijnej, że słowo „zmartwychwstanie” zastosowane do ludzkości znaczy ponowne powstanie z upadłego stanu do doskonałości obrazu Boga:
- Dzieje Apostolskie rozdział 26 wersety 22-23: „(22) Jednak dzięki opiece Bożej żyję do dnia dzisiejszego i stoję tutaj, aby wobec wszystkich dać świadectwo. Nic więcej nie głoszę jak tylko to, co zapowiadali Prorocy i Mojżesz: (23) że Chrystus będzie cierpiał i jako pierwszy zmartwychwstanie oraz stanie się światłem zarówno dla naszego narodu, jak i dla pogan”;
- Ewangelia Łukasza rozdział 20 wersety 31-37: „(31) i trzeci ją pojął za żonę i tak kolejno aż siódmy, bo nie zostawiwszy dziecka, umierali. (32) Wreszcie zmarła owa kobieta. (33) Którego więc po zmartwychwstaniu będzie żoną ta kobieta? Siedmiu bowiem miało ją za żonę. (34) Jezus im odpowiedział: — Dzieci tego świata żenią się i wychodzą za mąż, (35) ale ci, którzy będą uznani za godnych tamtego świata [„przyszłego świata”, albo „trzeciego świata” – więcej szczegółów można znaleźć w serii „Światy i wieki biblijne„] i powstania z umarłych, nie będą się żenić ani wychodzić za mąż. (36) Nie będą też już mogli umrzeć, bo upodobnią się do aniołów, a będą dziećmi Bożymi jako uczestnicy zmartwychwstania. — (37) Wszak Mojżesz wspomniał, że umarli zmartwychwstaną, bo mówiąc o krzaku nazywa Pana Bogiem Abrahama i Bogiem Izaaka, i Bogiem Jakuba”;
- Filipian rozdział 3 wersety 7-11 (nieco zmienimy kolejność, żeby uwypuklić zawartą w tych wersetach myśl): „(10) (…) – w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci, (11) dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych” „(7) [Ale] to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. (8) I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, mojego Pana. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa (9) i znalazł się w Nim – nie mając mojej sprawiedliwości, pochodzącej z Prawa, lecz Bożą sprawiedliwość, otrzymaną dzięki wierze w Chrystusa, sprawiedliwość pochodzącą od Boga, opartą na wierze – (10) przez poznanie Go: zarówno mocy Jego zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach – (…)”;
- Dzieje Apostolskie rozdział 24 werset 15: „Mam przy tym nadzieję, że Bóg dotrzyma obietnicy, której spełnienia również oni oczekują, to znaczy, że nastąpi zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych”;
- Dzieje Apostolskie rozdział 23 werset 6: „Paweł wiedząc, że część Wysokiej Rady stanowili saduceusze, a resztę faryzeusze zawołał przed Wysoką Radą: ‘Bracia! Sam jestem faryzeuszem i potomkiem faryzeuszów. Sądzą mnie zaś z powodu nadziei i zmartwychwstania umarłych’”;
- Dzieje Apostolskie rozdział 26 wersety 6-8: „(6) A teraz stoję przed sądem, z powodu nadziei płynącej z obietnicy, którą Bóg dał naszym przodkom. (7) Jej wypełnienia spodziewa się dwanaście naszych plemion, gorliwie służąc Bogu dniem i nocą. Królu! Z powodu tej nadziei oskarżają mnie Żydzi! (8) Dlaczego uważacie za nieprawdopodobne to, że Bóg wskrzesza umarłych?”.
Fakt ten oznacza bowiem sposobność zbawienia dla niesprawiedliwych w Tysiącleciu, zgodnie ze słowami świętego Pawła, że nie tylko sprawiedliwi dostąpią zmartwychwstania (udoskonalenia), lecz także niesprawiedliwi (Dzieje Apostolskie rozdział 24 werset 15: „Mam przy tym nadzieję, że Bóg dotrzyma obietnicy, której spełnienia również oni oczekują, to znaczy, że nastąpi zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych”).
Dla lepszego zrozumienia tego tematu prosimy także o przypomnienie sobie rozważań z odcinków 43-45 (link do odcinka 43), gdzie wskazywaliśmy, że „wzbudzenie z grobu” nie jest równoznaczne ze „zmartwychwstaniem”. Inaczej mówiąc: że ludzie zaraz po wzbudzeniu z grobu – obudzeniu ze śmierci – nie będą jeszcze „rzeczywiście żywymi” – rzeczywiście doskonałymi. Procesy restytucji będą potrzebować tysiąca lat, by doprowadzić ich do rzeczywistej doskonałości, by ożywić ich tak, jak z rzeczywistego punktu widzenia patrzy na to Bóg – by zmartwychwstali. Tak długo bowiem, jak długo będzie pozostawać w nich jakikolwiek ślad niedoskonałości Adama, z Boskiego punktu widzenia wciąż jeszcze będą martwymi (1 Koryntian rozdział 15 wersety 24-26: „(24) Następnie przyjdzie koniec, gdy przekaże królowanie Bogu i Ojcu, gdy usunie wszystkie zwierzchności, każdą władzę i moc. (25) On bowiem musi królować, aż położy wszystkich wrogów pod swoje stopy. (26) A JAKO OSTATNI WRÓG usunięta zostanie śmierć” [śmierć Adamowa]). Gdy tylko staną się jednak doskonałymi, ożyją – zmartwychwstaną, co stanie się pod koniec Tysiąclecia i co wymaga, by byli obudzeni przynajmniej jakiś czas wcześniej, w trakcie Tysiąclecia, by owe procesy restytucyjne miały czas w stosunku do nich zadziałać.